Temat: I ty możesz być bogaty :)
Powrócę do tematu małego motocykla...
Moje dzieciaki śmigają cały rok, jeśli nie pada deszcz nie widzę problemu w zabraniu motorka. Ochraniacze? Są. Kask? Z GL zaoferowali się do pożyczenia kasku w rozm. XS.
Co do samej jazdy: kwestia sporna i każdy ma swoje zdanie.
Bezpieczne, niebezpieczne.
Czy wsiadając na motocykl myśli ktoś z nas, że to bezpieczne? :)
Kolejny aspekt: czym inne są dzieci w domu dziecka od naszych?
Przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa, odpowiednim "przeszkoleniu", odpowiedniej asekuracji, pomocy i zabezpieczeniach można całość ogarnąć na tyle by dzieciakom sprawić więcej radości.
I co z tego, że będzie ktoś wyglądał jak ja na nim???
Liczy się wygląd czy pozytywne emocje???
Absolutnie nie namawiam i nie forsuję zafundowania dzieciakom przejażdżki.
Pragnę tylko abyście spojrzeli na temat z innej perspektywy - aby dzieciakom umożliwić czynne uczestniczenie w świecie taki jak nasz a nie ograniczać się do biernego pokazywania świata, który zaraz znika i wraca szara rzeczywistość i pozostaje czekanie na następne święto i następne prezenty, które ktoś przywiezie...
Decyzja należy do Dyrektora i organizatorów całej akcji.