Ania Ludwiczak

Ania Ludwiczak architekt
krajobrazu,
florystka, mały
majsterkowicz :)

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Marcin, od zaplecza to ja ją oglądalam w zeszłym roku ;) z reszta i od zaplecza i od kuchni i od garderoby i od pit-stopu i od rezyserki i od strony jeszcze kilku innych miejsc ;) Niestety wsród nich najrzadziej była widownia :(
Marcin P.

Marcin P. Koordynator IT, PZU
SA/PZU ŻYCIE SA

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

taki już los kobiety pracującej ;) musisz pocieszyć się myślą, że pare osób z widowni chciałoby być na Twoim miejscu ;)

konto usunięte

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Może by chociaż ktoś powiedział jak było :-( ? Daniel foty obiecałeś ?!!!!!!!!!!!!
Daniel S.

Daniel S. diabeł:)..

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...


Ktoś się wybiera?
Co prawda nie byłem w ubiegłym roku ale nie spotkałem nikogo kto miałby negatywną opinię na temat ubiegłorocznej imprezy i w tym roku chętnie zobaczę to osobiście.

praca w tym roku nie pozwoliła mi na taki luksus;)...ale byłem w ubiegłym i mimo że mieliśmy w kraju żałobe, przez co nie było oprawy na 100% to i tak wrażenia niesamowite...mam gdzieś filmiki z imprezy... rewelacja!!!... live to był dla mnie kosmos;)..bo w tv wydaje sie to takie...prrr normalne;))..
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Rafał Łupkowski:
Może by chociaż ktoś powiedział jak było :-( ? Daniel foty obiecałeś ?!!!!!!!!!!!!

Ale tegorocznego jeszcze nie było :)) Jest w ten weekend :)

JJ

konto usunięte

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Jakub J.:
Rafał Łupkowski:
Może by chociaż ktoś powiedział jak było :-( ? Daniel foty obiecałeś ?!!!!!!!!!!!!

Ale tegorocznego jeszcze nie było :)) Jest w ten weekend :)

JJ

Fakt , trochę głupka z siebie zrobiłem tym bardziej zdałem sobie sprawę , że z weekendu d...pa , ale to jest żywy dowód na to , że trzeba trochę zwolnić :-) Tak czy inaczej z niecierpliwością czekam na relacje !

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Ja tez sie wybieram w Sobote, mam nawet niezle miejsce (loza VIP) - a w zyciu sie nie spodziewalem ze mi sie uda tam dostac, naprawde jestem szczesliwy!!
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Bilet: 149 zł
Dojazd: ok 130 zł
Nieplanowane spotkanie z policjantem: 200 zł
Zobaczyć na żywo co Ci goście potrafią zrobić w powietrzu z motocyklem: BEZCENNE

konto usunięte

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Daniel Pętkowski:
Bilet: 149 zł
Dojazd: ok 130 zł
Nieplanowane spotkanie z policjantem: 200 zł
Zobaczyć na żywo co Ci goście potrafią zrobić w powietrzu z motocyklem: BEZCENNE


Daniel wrzuć lepiej kilka fotek po 5 zł za sztukę to może na jakieś CB radio nazbierasz - za rok będzie jak znalazł :-)
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Foty...

http://my.opera.com/revolution_82/albums/show.dml?id=4...

Miłego oglądania

konto usunięte

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

zajebista impreza ;)
fajnie że można choć zdjęcia pooglądać.. ;)))
pozazdrościć tym co byli :)

p.s.
na stronie Diversextremteam, tez już są foty ;)Anna Wiśniewska edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 07:57
Wojciech S.

Wojciech S. Operator obrazu

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Ja może nie będe mówił jak było, bo tego słowami się nie da ująć...

Pierwszy dzień mistrzowski jeśli chodzi o klimat i publiczność która zebrała się w Katowickim Spodku w ilości ponad 7 tysięcy fanów FMX.

Drugi dzień - padaka jeśli chodzi o publiczność, ale pomimo to zawodnicy pokazali tym najwytrwalszym fanom, jak się jeździ na światowym poziomie. Dzień 2 tysiąc razy lepszy jeśli chodzi o skoki...
Ania Ludwiczak

Ania Ludwiczak architekt
krajobrazu,
florystka, mały
majsterkowicz :)

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

jakby to ując...
W zeszłym roku podobalo mi się bardziej. Pewnie ze wzgledu na emocje ale jednak.
Techniczne poziom znacznie lepszy. Idzie to do przodu w takim tempie, ze strach sie bac co oni bedą robic za 4 lata....
Pierwszy dzień- mega publika i super klimat. Drugiego dnia- flip Bartka. Były tez inne,ale Bartowy wyjątkowy, bo wiemy ile go kosztował. Wciaz problem z ręka, nowa kontuzja kolana...Ogromna presja. Ale spiął sie w sobie i dał rade! Dumna jestem z niego bardzo :):)))

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

BYLEM 1 DNIA

REWELKA!!!!

POZDRO
Robert Kozłowski

Robert Kozłowski Key Account Manager,
Greiner Packaging
Sp. z o.o

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Hello,

moja pierwsza wypowiedź w tej jakże Szanownej Grupie!
Byłem w SB i było extra.
Rok temu byłem po raz pierwszy i muszę przyznac, iż poziom tegorocznch występów jest znaaacznie wyższy.
Dla mnie impreza kultowa, podobnie jak Bielawa i za rok jak będzię- też pojadę :)

Pozdrawiam Wszystkich Motocyklistów, tych obecnych i przyszłych,

Robert Kozłowski
Suzuki V-Strom 650
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

No to może moje opinie :)) - zaznaczam długie....

Zawodnicy super - wcale nie żałuję czasu spędzonego w spodku to co robili i jak się starali jeszcze teraz przyprawia mnie o dreszcze :) Jak dla mnie [myślę że również dla wielu osób siedzących na widowni] najlepszy w sobotnim konkursie był Remi Bizouard. Dało się to słyszeć szczególnie podczas gwizdów jakie wywołały noty przyznane mu prze grono sędziowskie. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się młody Czech Peter Pilat szczególnie podczas lądowania na jednej nodze po jednej stronie motocykla po wykonaniu backflip'a ... naprawdę zrobiło to na mnie duuuuuże wrażenie. W zasadzie nie można było się nudzić. Zacięcie Libora przy sobotnim konkursie Highest Air było naprawdę duże. Podczas jednego z wysokich skoków zdjął poprzeczkę osłoną silnika i jednym z jej końców zarobił w okolicach biodra, chwilę wcześniej przy lądowaniu uszkodził sobie wewnętrzne okolice uda ... a miał jeszcze przed sobą finałowy przejazd.

Przygotowanie techniczne toru niezłe - nie dostaną max punktów, ponieważ osoby odpowiedzialne za poprawianie najazdów po przejazdach nie bardzo wiedziały jak poprawnie to zrobić. Podczas sobotniego konkursu Highest Air Lukas Weis sam chwycił za grabie i przed wybiciem poprawiał najazd ... jak dla mnie zawodnicy nie są od tego ....

Oprawa i prowadzenie ... do bani, dno totalne [powstrzymam się bo powiem coś nieprzyjemnego] - Prezenterzy do bani, wywalić i więcej nie wpuszczać na zawody FMX'u bo nie wiedzieli nawet jak nazwać większość wykonywanych przez zawodników tricków. Miła blondynka "poliglotka" zachowywała się jak "głupiutka blondynka" w pięknych kowbojskich kozaczkach. Kiedy po przejeździe finałowym podeszła do Remiego zagaiła po francusku ... niestety nie wzięła chyba pod uwagę, że Remi to francuz i zmieszała się kiedy w odpowiedzi usłyszała francuski - potrafiła później wydukać tylko jedno pytanie, ale już po angielsku. Jej kolega prowadzący jedyną rzeczą do jakiej się przydał to krzyczenie imion zawodników w iście bokserskim stylu ... nadawałby się na ring ;) Na stronie http://dext.pl jest informacja, że "ryk przyniesionych pił spalinowych i trąbek zagłuszany był przez potężne brawa, przeplatane głośnym skandowaniem imion faworytów" ... rany, trzeba było tam być by zobaczyć, że piły były dwie [jedna w sektorze O, druga po lewej stronie sektora dla VIP'ów] i to był problem bo ochrona zupełnie nie wiedziała jak się zachować przy próbie wniesienia na widownię silnika piły spalinowej [oczywiście bez tej części tnącej]. Ryk trąbek faktycznie był wszechobecny [w mojej głowie jeszcze przez dwa dni :))] a imiona faworytów/zawodników słychać było kiedy krzyczał je do mikrofonu kolega prowadzący.
Kolejnym minusem dla oprawy i prowadzenia - brak przedstawienia sędziów ... jeżeli ktoś jest w stanie mi powiedzieć który to moment kiedy ich przedstawiano to proszę o przypomnienie, może przespałem. Nie wiem kto sędziował [na wspomnianej stronie jest co prawda wymieniony Grzegorz Czerwiec ale nikt więcej], ale to naprawdę woła o pomstę o nieba ... zostawiam to już bez komentarza. Prowadzący też się nie przedstawili, ale co gorsze podczas prezentacji zawodników na początku imprezy porozmawiali tylko z Bartkiem - "mały" nietakt w stronę pozostałych zawodników. Noty pojawiły się po raz pierwszy przy trzecim zawodniku ... wcześniej jakoś nie działały. Ekran wyświetlał informacje nie do odczytania, a prowadzący nie mieli łączności z sędziami - w wyniku tego nie było wiadomo ile punktów faktycznie przyznali. Czerwona "lampka" mająca się zapalić automatycznie po zakończeniu odliczania czasu właściwego, oznaczająca wykonanie tricku podwójnie punktowanego nie działała ... lepiej było dać komuś taki prosty pstryczek by obserwował zegar i włączał ją w odpowiednim momencie a nie bawić się w technikę. Skutkiem tego sami zawodnicy nie wiedzieli kiedy mają ten "złoty" skok. Niektórzy nawet nie czekali na punktację.
Tancerki - no cóż - jeżeli panie ubrane w kombinezony z laikry [tak to się pisze??] skaczące bez żadnego wyraźnego układu tanecznego miały zainteresować "męską część publiczności" [słowa prowadzącej blondynki] to ja chyba do niej się nie zaliczam ...

Może już dość narzekania bo wiele można by wyliczać ... ale jedno jest pewnie FMX jest naprawdę widowiskowy ... jak tylko będę miał okazję na pewno się jeszcze wybiorę - być może w pierwszej kolejności do Hiszpani :))))

JJ

PS: Zdjęć nie mam za wiele za to mam filmik z przejazdu Bartka Ogłazy :)) Postaram się przekonwertować i wystawić gdzieś na sieć ;)
PS: Sami zobaczcie jak to wyglądało :))

http://www.ifmxf.com/gallerys.jsp?id=47#Jakub J. edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 16:05
Ania Ludwiczak

Ania Ludwiczak architekt
krajobrazu,
florystka, mały
majsterkowicz :)

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

To ja może wtrące co nieco, jako ze znam to wszystko od technicznej strony z zeszłego roku.
Jakub J.:

Przygotowanie techniczne toru niezłe - nie dostaną max punktów, ponieważ osoby odpowiedzialne za poprawianie najazdów po przejazdach nie bardzo wiedziały jak poprawnie to zrobić. Podczas sobotniego konkursu Highest Air Lukas Weis sam chwycił za > grabie i przed wybiciem poprawiał najazd ... jak dla mnie zawodnicy nie są od tego ....

tak sie składa, ze osoby poprawiające najazdy są pracownikami federacji, jezdza z nią po wszystkich rundach MŚ oraz imprezach pobocznych, jak np Spodek. I wiedzą co mają robić. Przy highest air
warunki są o tyle specyficzne, ze tworzą sie koleiny, kazda inna. Jesli zawodnik nie jest pewien zadnej z nich, wtedy dzieje sie tak jak w przypadku Lukasa. I nie jest to bynajmniej kwestia niczyjej niekompetencji ani nic bulwersującego.
Oprawa i prowadzenie ... do bani, dno totalne [powstrzymam się bo > powiem coś nieprzyjemnego] - Prezenterzy do bani, wywalić i więcej nie wpuszczać na zawody FMX'u bo nie wiedzieli nawet jak nazwać większość wykonywanych przez zawodników tricków.

Jedyne do czego mozna sie było czepić (choc pewnie mało kto to zauwazył) ze nie zawsze rozrózniali whipy. Bo ich było kilka rodzajów. Przy czym "miła blondynka" jak ją nazwałes czyli Agnieszka Szulim pare razy równice wyłapała, a przy tempie jazdy, łatwe to nie jest.

>Prowadzący też się nie przedstawili, ale co gorsze
podczas prezentacji zawodników na początku imprezy porozmawiali tylko z Bartkiem - "mały" nietakt w stronę pozostałych zawodników.

Jakby mieli porozmawiać z kazdym z 11tu to by połowa publiki wyszła przed whipami bo nie wytrzymaliby do łazienki np.... Zwyczaj jest taki, ze zawodnik-gospodarz ma w tej kwestii pewne przywileje. Taki duch patriotyczny.

>Noty pojawiły się po raz pierwszy przy trzecim
zawodniku ... wcześniej jakoś nie działały.

Testowany był nowy system punktacyjny. Niestety takie rzeczy sie zdarzają. Prowadzący mowili o tym na poczatku.

>jak tylko będę miał okazję na pewno się jeszcze wybiorę - być może >w pierwszej kolejności do Hiszpani :))))

Hiszpania to zupelnie inna ranga. Nie da sie porównać ogromnej areny Plaza de Toros i mieszczącej 40tys ludzi widowni ze PRLowskim Spodkiem w ktorym upchnąc sie da 8tys ludków.
Meksyk to... majstersztyk, z którym chyba nic nie moze sie równać.

To tak k'woli polemiki :)
Bo ja jestem dumna z tego, jaką robote udało sie m.in. Grzeskowi Dąbrowskiemu w sprawie freestyle motocrossu w Polsce zrobić. progres jest ogromny i z tego sie cieszmy. A bedzie tylko lepiej :))
Daniel Pętkowski

Daniel Pętkowski Specjalista ds.
zakupów INTER-TEAM

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Widzisz Kuba, i po co Ci to było. ;)
Jakub J.

Jakub J. Graphic Designer

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Aniu, zasług Grześka nie umniejszam - naprawdę są wielkie.

Niestety nowy system punktowy można było przećwiczyć wcześniej. Może i nie da się wyłapać wszystkiego ale to jest akurat istotne. No i to że ten "monitor" był za mały - naprawdę ja nie widziałem tam nic.

Agnieszka Szulim - no cóż... moje osobiste zdanie jest jakie jest. Nie znam jej osobiście więc nie oceniam jej w życiu prywatnym. Tutaj jej nie wyszło [mi pewnie poszłoby podobnie ;)] Z tym, że jeżeli już bierze udział w takiej imprezie powinna być bardziej przygotowana ;)

Co do przedstawiania zawodników ... skoro już chłopcy byli na podjeździe to przynajmniej dwa słowa można było z nimi zamienić. Ja wiem, że są różnego rodzaju zwyczaje ... ale czy trzeba zawsze równać w dół?? Czy jednak lepiej pokazać się z tej lepszej strony? [z dobrej się przywitali :) ]

A ja się cieszę, że możemy wypowiedzieć swoje zdanie i się nie pokłócić :)) Niech żyje polemika :))

JJ
Ania Ludwiczak

Ania Ludwiczak architekt
krajobrazu,
florystka, mały
majsterkowicz :)

Temat: Diverse Night Of The Jumps - 24-25.11.2007 - katowicki...

Nie bedziemy sie kłocic, bo nie w tym celu to wszystko mowie :)

Co do systemu i ekrany- zgadzam sie. Zonk, nie wyszło. Ale zdarza sie. Trudno. Dobrze ze udało im sie przynajmniej nad punktami zapanować.

CO do Agnieszki- ja uwazam ze dała rade. I na pewno w tym roku z Pawłem, stworzyli lepszy duet niz był w zeszłym roku z panem.. Sławkiem (jesli dobrze pamietam).
I absolutnie nie ma to nic wspolnego z tym czy ją znam, czy nie.

A co do witania, to taki jest układ imprezy. I nie jest kwestia równania do kogo kolwiek, czy czyjegos widzi-mi-sie tylko taka jest formuła zawodów narzucona przez federacje.
Można by sie pokusic o sugestie, ze jak freestyle to freestyle i zasady można nagiac, ale pamietajmy ze, w freestyle'u wlasnie, jak mało gdzie potrzeba porzadku.
Cała oprawa imprezy- swiatło, dzwięk, ochrona, ekipy techniczne,pirotechnicy,karetki, obsluga stricte organizatorska.. to wszystko musi sie zmiescic w jakichs tam ramach narzuconych, oprocz tego o czym juz mowilam, równiez dyrektywami kierownictwa spodka.

generalnie, mysle, ze to temat na czwartkowe spotkanie, bo juz nie palce bolą ;P

Następna dyskusja:

Wyprawy 2007




Wyślij zaproszenie do