Temat: Telefónica Grand Prix of Europe 2010 - 27.06.2010

Paweł Kałuża:

Mysle ze ta kara, zabrala mu realna szanse na wygranie wyscigu.

To prawda ALE gdyby nie wyprzedzil SC to bylby tam gdzie Alonso. Naprawde, nalezalo mu sie wiecej niz pogrozenie palcem :)

Obejrzalem wlasnie powtorki i on faktycznie bezczelnie przyblokowal Alonso - wyprzedzil SC wtedy kiedy jeszcze mogl to zrobic, przyhamowal do predkosci SC (zakladam ze wlasnie po to zeby Alonso sie nie zmiecil) i jechal rowno z nim ze 2-3 sekundy. Potem SC dodal gazu i wyprzedzil Hamiltona na co Hamilton dodal gazu i wyprzedzil SC ale nie zdazyl tego zrobic przed linia.

Naprawde, wczesniej myslalem ze on sie na moment zawahal i od razu przycisnal, ale wyraznie przez kilka sekund blokowal Alonso. Tak wiec nie dziwie sie ze Fernando skoczylo cisnienie! :]

http://www.youtube.com/watch?v=WZRsJX3E_R4

http://www.youtube.com/watch?v=32vI5IWkg9QBartosz Ślepowronski edytował(a) ten post dnia 29.06.10 o godzinie 16:24

Temat: Telefónica Grand Prix of Europe 2010 - 27.06.2010

Paweł Kałuża:
Kurde...alez wyscig;)

A ja cus wstawiam ten wyscig jako drugi najnudniejszy w tym sezonie (po Bahrajnie) - jak dla mnie procesja, duzo sie nie dzialo - gdyby nie wypadek Webbera byloby mniej wyprzedzania (Kobayashi bylby w srodku stawki), ktorego prawie nie bylo. No coz, wybredny jestem :o)

Mam spore zaleglosci na forum, wiec nie wiem czy ktos juz podawal ta ciekawostke ale nasz Robert jest jedynym kierowca w stawce, ktory przejechal wszystkie mozliwe okrazenia w tym sezonie. Niezawodny Team, niezawodny Driver :)

Temat: Telefónica Grand Prix of Europe 2010 - 27.06.2010

Mark Webber ujawnił, że doznał "opóźnionych objawów wstrząśnienia mózgu" po spektakularnym wypadu w Walencji w czerwcu tego roku.

Przed dzisiejszą rozstrzygającą walką o tegoroczny tytuł mistrza świata, która rozegra się w Abu Zabi, Australijczyk przywołał swoje efektowne salto w powietrzu, kiedy to najechał z dużą prędkością na tył Lotusa Heikki Kovalainena w wyścigu o GP Europy.

"Były rzeczy, które miały miejsce po Walencji i mnie zaskoczyły. Miałem objawy opóźnionego wstrząśnienia mózgu i gorączkę kiedy ponownie prowadziłem samochód" - powiedział Webber brytyjskiemu dziennikowi 'Daily Mail'.

34-letni kierowca po tym incydencie wygrał jeszcze 2 wyścigi GP - w Silverstone i 1 sierpnia na Hungaroringu, ale jego partner zespołowy Sebastian Vettel miał lepsze tempo w ostatnich trzech wyścigach tego sezonu.

"To nie jest tak, że on jest 25 sekund przede mną, a ja zapomniałem jak się jeździ" - powiedział Webber po rozczarowujących dla niego kwalifikacjach w Abu Zabi, gdzie zajął 5. miejsce.

"Tak, chciałbym odnieść jakieś zwycięstwa w ostatnim czasie" - powiedział reporterom, choć przodownictwo w klasyfikacji kierowców stracił na własne życzenie rozbijając się w Korei Południowej, a w Brazylii przyjeżdżając na 2. miejscu, tuż za Vettelem.

"Zrobiłem wszystko co należało, by wygrać je [wyścigi], ale niestety się nie udało, ponieważ nie zasłużyłem na to. Proste" - przyznał Webber.

[zrodlo: f1ultra.pl]