Temat: Czy Zielona Góra to już prowincja, czy zaczyn na coś więcej

przyjechałam do Zielonej z Katowic pół roku temu i zakochałam się w tym mieście. Prowadzę z koleżanką firmę, pracuje jeszcze dodatkowo i starcza mi na wszystko. Z tą różnicą że nie muszę się już ścigać. A że rozrywek czasami brak, cóż nie można mieć wszystkiego, czasami wystarczy spacer w lesie oddalonym o 5 minut a nie 40 minut od centrum miasta.