Temat: "Fikcja literacka", czyli jak działają zapisy nowej...

Jako, że jesteśmy w grupie Zakopane wypada tutaj mówić o sytuacji jaką mamy w obrębie miasta Zakopane oraz w pozostałej części Podhala. Jak sytuacja wygląda? Dzielcie się forumowicze swoimi spostrzeżeniami. :)
Moje są takie:
1) jazda w kaskach - tak jak podejrzewałem jesienią liczy się sztuka, czyli wiele dzieci ma źle dopasowany kask. Taki ochroni głowę w razie bryndzy? Raczej nie, ale kogo to w końcu obchodzi?
2) Wyciągami, szczególnie "latającymi ławkami" wjeżdża się dłużej niż w latach poprzednich (wymóg m2 na narciarza?), a na stokach ludziska jadą "falami" - w pewnym momencie robi się tłok, a potem pusto, itd. :)
3) "pilnowace" porządku w niebieskich mundurach - Nie widziałem ani razu w Bukowinie T., Czarnej Górze (Koziniec).
4) zabezpieczenie tras - standardowe. Właściwie nie odbiega od innych. Tu nie ma zresztą co przesadzać. Kto bardzo chce zrobić sobie kuku to zrobi choćby było 100 rzędów siatek, materaców i innych wynalazków.

Temat: "Fikcja literacka", czyli jak działają zapisy nowej...

Wojciech Jończyk:
Jako, że jesteśmy w grupie Zakopane wypada tutaj mówić o sytuacji jaką mamy w obrębie miasta Zakopane oraz w pozostałej części Podhala. Jak sytuacja wygląda? Dzielcie się forumowicze swoimi spostrzeżeniami. :)
Moje są takie:
1) jazda w kaskach - tak jak podejrzewałem jesienią liczy się sztuka, czyli wiele dzieci ma źle dopasowany kask. Taki ochroni głowę w razie bryndzy? Raczej nie, ale kogo to w końcu obchodzi?
2) Wyciągami, szczególnie "latającymi ławkami" wjeżdża się dłużej niż w latach poprzednich (wymóg m2 na narciarza?), a na stokach ludziska jadą "falami" - w pewnym momencie robi się tłok, a potem pusto, itd. :)
3) "pilnowace" porządku w niebieskich mundurach - Nie widziałem ani razu w Bukowinie T., Czarnej Górze (Koziniec).
4) zabezpieczenie tras - standardowe. Właściwie nie odbiega od innych. Tu nie ma zresztą co przesadzać. Kto bardzo chce zrobić sobie kuku to zrobi choćby było 100 rzędów siatek, materaców i innych wynalazków.

Wojtku wiekszość przepisów "BHP" w Polsce jest tworzonych wyłącznie jako dupochron a jak juz musza byc stosowane to są jak dupochron traktowane. Przeciez do niedawna to turyści kaski traktowali jak zamach ( to się zmienia)na wolność szusowania, itp. To samo jest z łażeniem po górach itp. Żaden przepis nigdy nie zmian postępowania jak ktoś tego nie chce :)