konto usunięte

Temat: ciekawostki

Tutaj by Was troszkę rozruszać będę zamieszczał pyatnia dotyczące słów i miejsc charakterystycznych dla Zakopanego i Podhala. Najpierw poproszę Was o dopowiedzi lub skojarzenia a potem albo zgodzę się z Wami albo podam właściwą odpowiedź :)

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Na pierwszy rzut to co najbardziej znane: oscypek - jaki jest źródłosłów, z czym skojarzone?

Obrazek
Sławek K. edytował(a) ten post dnia 17.04.10 o godzinie 08:18

Temat: ciekawostki

nazwa pochodzi "oscypiorki" - tak w gwarze góralskiej nazywa się foremka do odciskania oscypków

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Katarzyna M.:
nazwa pochodzi "oscypiorki" - tak w gwarze góralskiej nazywa się foremka do odciskania oscypków
ciepło ale nie do końca prawda :) dalej kombinujcie
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: ciekawostki

Jak już jesteśmy w temacie oscypków, to chciałbym przestrzec wszystkich, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, przed kupowaniem oscypków w kolorze bardzo ciemno brązowym. Te oscypki (nazywane czasem "maślane") są po prostu moczone w kawie lub innych barwnikach, żeby naiwnemu klientowi wydawało się, że są bardzo uwędzone. Guzik prawda - nie da się uwędzić na tak ciemnobrązowy kolor, max na taki kolor, jak mają załączone przez Sławka na zdjęciu. Druga sprawa - nie wierzcie nikomu, kto w grudniu, styczniu czy lutym twierdzi, że sprzedaje oscypki z owczego mleka. Nie ma prawa ich być w zimie, bo w zimie owce mleka nie dają. Co wcale nie znaczy, że oscypki (a raczej "scypki") z krowiego mleka nie są smaczne.
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: ciekawostki

Jakub Łoginow:
Jak już jesteśmy w temacie oscypków, to chciałbym przestrzec wszystkich, którzy jeszcze o tym nie wiedzą, przed kupowaniem oscypków w kolorze bardzo ciemno brązowym. Te oscypki (nazywane czasem "maślane") są po prostu moczone w kawie lub innych barwnikach, żeby naiwnemu klientowi wydawało się, że są bardzo uwędzone. Guzik prawda - nie da się uwędzić na tak ciemnobrązowy kolor, max na taki kolor, jak mają załączone przez Sławka na zdjęciu. Druga sprawa - nie wierzcie nikomu, kto w grudniu, styczniu czy lutym twierdzi, że sprzedaje oscypki z owczego mleka. Nie ma prawa ich być w zimie, bo w zimie owce mleka nie dają. Co wcale nie znaczy, że oscypki (a raczej "scypki") z krowiego mleka nie są smaczne.

Od wpisania tych serów na listę unijnych potraw regionalnych praktyki, o których piszesz są dla głupców i samobójców. :) Od tego czasu sanepid kontroluje sprzedawców i producentów, a chemika już nie oszukasz tak jak nieświadomego turysty.:) Także bez paniki. To co sprzedawane jest pod nazwą "oscypek" jest w istocie tym serem jaki chcemy.:) Zresztą do oscypków jest dodawane mleko krowie. Ważna jest proporcja. :)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: ciekawostki

Jedliście kiedyś góralską pizzę? :) Na pewno tak. Podają ją w większości tzw. regionalnych knajp na Podhalu. :)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: ciekawostki

Od wpisania tych serów na listę unijnych potraw regionalnych praktyki, o których piszesz są dla głupców i samobójców. :) Od tego czasu sanepid kontroluje sprzedawców i producentów, a chemika już nie oszukasz tak jak nieświadomego turysty.:) Także bez paniki. To co sprzedawane jest pod nazwą "oscypek" jest w istocie tym serem jaki chcemy.:) Zresztą do oscypków jest dodawane mleko krowie. Ważna jest proporcja. :)

To wszystko prawda, ale z tego co wiem, to oscypki wytwarza tylko dwóch baców na całym Podhalu! Słowem - dwóch, którzy robią ser zgodnie z przepisami i uczciwie - i to właśnie ich sanepid trzepie. Inni sprzedają "serki góralskie", "scypki" itp. i nie używają zastrzeżonej nazwy "oscypek". Taki paradoks.

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Jakub Łoginow:
Od wpisania tych serów na listę unijnych potraw regionalnych praktyki, o których piszesz są dla głupców i samobójców. :) Od tego czasu sanepid kontroluje sprzedawców i producentów, a chemika już nie oszukasz tak jak nieświadomego turysty.:) Także bez paniki. To co sprzedawane jest pod nazwą "oscypek" jest w istocie tym serem jaki chcemy.:) Zresztą do oscypków jest dodawane mleko krowie. Ważna jest proporcja. :)

To wszystko prawda, ale z tego co wiem, to oscypki wytwarza tylko dwóch baców na całym Podhalu! Słowem - dwóch, którzy robią ser zgodnie z przepisami i uczciwie - i to właśnie ich sanepid trzepie. Inni sprzedają "serki góralskie", "scypki" itp. i nie używają zastrzeżonej nazwy "oscypek". Taki paradoks.
Oj nie straszcie jest kilka miejsc gdzie wykonywane sa zgodnie z zasadami, dwóch jest takich którzy spełniaja unijne zasady:) moi z Długoszówki robią je od 70 lat , nie maja bieżącej wody ale leoszych nigdzi nie jadłem:)

konto usunięte

Temat: ciekawostki

No chłopaki do tematu nadal jeszcze nie było 100% odpowiedzi:)
A nowe pytanie czakają :)
Łukasz M.

Łukasz M.
(Internet/E-Commerce
, zarządzanie
produktem)

Temat: ciekawostki

A nazwa nie pochodzi od scypania (rozszczepiania) sera podczas produkcji?

Temat: ciekawostki

Łukasz M.:
A nazwa nie pochodzi od scypania (rozszczepiania) sera podczas produkcji?

to też słyszałam ale o tej foremce - że ma od tego nazwę "oscypiorka", że się rozszczepia czyli "scypie"Katarzyna M. edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 17:18

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Blisko :)
Rozszczepianie tak ale owych drwnianych foremek, które nb są indywidualne dla każdego bacy:) Po prostu one składaja się z dwóch części które wynikają z rozszczepiania a w gwarze "łoscepianio":)

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Ok teraz dwie naraz w jakiś sposób zwiazane z poprzednim pytaniem:)
złupcoki - co to jest:)
redykołki - co to jest ( nie mylić z zamkniętą kaczmą Księdzulorza:)
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: ciekawostki

Jakub Łoginow:
Od wpisania tych serów na listę unijnych potraw regionalnych praktyki, o których piszesz są dla głupców i samobójców. :) Od tego czasu sanepid kontroluje sprzedawców i producentów, a chemika już nie oszukasz tak jak nieświadomego turysty.:) Także bez paniki. To co sprzedawane jest pod nazwą "oscypek" jest w istocie tym serem jaki chcemy.:) Zresztą do oscypków jest dodawane mleko krowie. Ważna jest proporcja. :)

To wszystko prawda, ale z tego co wiem, to oscypki wytwarza tylko dwóch baców na całym Podhalu! Słowem - dwóch, którzy robią ser zgodnie z przepisami i uczciwie - i to właśnie ich sanepid trzepie. Inni sprzedają "serki góralskie", "scypki" itp. i nie używają zastrzeżonej nazwy "oscypek". Taki paradoks.

Jest to zgodne z prawem. Jak nie używasz nazwy to nie musisz się trzymać receptury. Jest w porządku. W tym momencie klient decyduje co woli kupić. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Jest bardzo prosty sposób na ocenę jakości oscypka. Po przecięciu na obrzeżach musi być ok 0,5 - 1 mm warstewka tłuszczu ( lekko zeszklona) otoczona warstewką uwędzonego sera o jasno brązowym odcieniu. Brak tłuszczyku sugeruje mleko krowie a ciemny osad na zwnątrz sugerowane przez Kubę maczanie w kawie. Pomijam oczywiście termin sprzedazy prawdziwe właśnie zaczną się pojawiać i skończą w październiku.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: ciekawostki

Jest to zgodne z prawem. Jak nie używasz nazwy to nie musisz się trzymać receptury. Jest w porządku. W tym momencie klient decyduje co woli kupić. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Zgadzam się. Ale problem w tym, że klient nie wie, że kupuje serek moczony w kawie lub innym świństwie lub że zimowy oscypek nie ma prawa być owczy. Nie podoba mi się robienie w konia naiwnych ceprów - nie tędy droga do rozwoju własnego biznesu i rozwoju gospodarczego Podhala, takie praktyki prędzej czy później odwrócą się przeciwko nam. Dlatego w tym miejscu publicznie ostrzegłem tych grupowiczów, którzy o takich praktykach nie wiedzieli, by nie kupowali (o)scypków "maślanych", ani nie kupowali w ogóle niczego u oszustów, sprzedających brązowe aż do bólu, moczone w kawie sery. Tylko w ten sposób, poprzez uświadamianie konsumenta, możemy wyeliminować z rynku cwaniaczków, którzy psują wizerunek Podhala, a więc szkodzą nam wszystkim.

Tak samo powinniśmy tępić cwaniactwo niektórych naganiaczy spod dworca, których "kwatera blisko centrum" okazuje się w rzeczywistości pod Poroninem (sorry za off-top).

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Jakub Łoginow:
Jest to zgodne z prawem. Jak nie używasz nazwy to nie musisz się trzymać receptury. Jest w porządku. W tym momencie klient decyduje co woli kupić. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Zgadzam się. Ale problem w tym, że klient nie wie, że kupuje serek moczony w kawie lub innym świństwie lub że zimowy oscypek nie ma prawa być owczy. Nie podoba mi się robienie w konia naiwnych ceprów - nie tędy droga do rozwoju własnego biznesu i rozwoju gospodarczego Podhala, takie praktyki prędzej czy później odwrócą się przeciwko nam. Dlatego w tym miejscu publicznie ostrzegłem tych grupowiczów, którzy o takich praktykach nie wiedzieli, by nie kupowali (o)scypków "maślanych", ani nie kupowali w ogóle niczego u oszustów, sprzedających brązowe aż do bólu, moczone w kawie sery. Tylko w ten sposób, poprzez uświadamianie konsumenta, możemy wyeliminować z rynku cwaniaczków, którzy psują wizerunek Podhala, a więc szkodzą nam wszystkim.

Tak samo powinniśmy tępić cwaniactwo niektórych naganiaczy spod dworca, których "kwatera blisko centrum" okazuje się w rzeczywistości pod Poroninem (sorry za off-top).
I dlatego, ze doceniam i szanuję Twoje intencje wypowiedzi nie usunąłem:) Dla wyrównania pierwotnego wrazenia sugeruję podać kilka sprawdzonych bacówek bo targowiska nie polecam :)
zacznę : Polana Długoszówka zaraz za dol Chochołowską :)w kierunku na Witów
Wojciech Jończyk

Wojciech Jończyk Przewodnik górski
tatrzański,
Instruktor
Narciarstwa Wyso...

Temat: ciekawostki

Jakub Łoginow:
Jest to zgodne z prawem. Jak nie używasz nazwy to nie musisz się trzymać receptury. Jest w porządku. W tym momencie klient decyduje co woli kupić. :)
Pozdrawiam,
Wojtek

Zgadzam się. Ale problem w tym, że klient nie wie, że kupuje serek moczony w kawie lub innym świństwie lub że zimowy oscypek nie ma prawa być owczy. Nie podoba mi się robienie w konia naiwnych ceprów - nie tędy droga do rozwoju własnego biznesu i rozwoju gospodarczego Podhala, takie praktyki prędzej czy później odwrócą się przeciwko nam. Dlatego w tym miejscu publicznie ostrzegłem tych grupowiczów, którzy o takich praktykach nie wiedzieli, by nie kupowali (o)scypków "maślanych", ani nie kupowali w ogóle niczego u oszustów, sprzedających brązowe aż do bólu, moczone w kawie sery. Tylko w ten sposób, poprzez uświadamianie konsumenta, możemy wyeliminować z rynku cwaniaczków, którzy psują wizerunek Podhala, a więc szkodzą nam wszystkim.

Tak samo powinniśmy tępić cwaniactwo niektórych naganiaczy spod dworca, których "kwatera blisko centrum" okazuje się w rzeczywistości pod Poroninem (sorry za off-top).

Panikujesz kolego zupełnie niepotrzebnie. Serek, w którym nie ma odrobiny mleka owczego nie nazywa się oscypkiem. Już o tym wcześniej napisałem. Dlatego klient nie jest robiony w konia, a jeśli nie umie czytać to już jego problem. Tu nie ma oszustwa o jakim piszesz. Jeśli moczą ser w kawie to przepraszam Cię, ale zdrowy człowiek poczuje zapach kawy. Żeby taki zapach "zabić" trzeba się trochę napracować. Generalnie to co sprzedawane jest jako oscypek jest oscypkiem, a to co nim nie jest sprzedawane jest pod innymi nazwami. :) Nie ma co dalej tego tematu ciągnąć.
Co do kwater to mnie również denerwuje nieuczciwość co niektórych, ale to nie znaczy, że wszyscy są złodziejami i oszustami. Zresztą ludziska wcale nie muszą korzystać z ofert dworcowych naganiaczy. O tym procederze można było swego czasu poczytać w Tygodniku Podhalańskim.
Generalnie turyści narzekają na mentalność Podhalan, ale co roku tłumnie nawiedzają nasze okolice. Narzekają na tłok na drogach, ale sami nie rezygnują z jazdy wszędzie własnym samochodem. Co roku jadą na Palenicę Białczańską by udać się nad Morskie Oko, co roku wyjeżdżają o takiej porze by w drodze postać w korku i mieć problemy z zaparkowaniem samochodu jak najbliżej szlabanu wyznaczającego początek najkrótszego spaceru nad najbardziej popularne jezioro Tatr Polskich.

konto usunięte

Temat: ciekawostki

Wojciech Jończyk:
Ok wróćmy do tematu
, teraz złupcoki i redykołka.

Następna dyskusja:

ciekawostki kulturalne




Wyślij zaproszenie do