Marcin P.

Marcin P. informatyk

Temat: Krzystek chce nakręcić w Szczecinie serial o Szczecinie

Krzystek chce nakręcić w Szczecinie serial o Szczecinie

Ma to być serial, którego akcja dzieje się w latach 40. XX wieku

Reżyser Waldemar Krzystek i prezydent Piotr Krzystek nie są rodziną. Może ich dopiero połączyć projekt telewizyjnego serialu, którego akcja ukazuje losy polskich pionierów na Ziemiach Odzyskanych.

Zdjęcia mają być kręcone w Szczecinie i Wrocławiu. Przedstawiciele magistratu liczą na to, że serial przyczyni się do promocji miasta.

- Bardzo nam się ten pomysł podoba, bo taki serial jest ważny dla tożsamości szczecinian - mówi wiceprezydent Krzysztof Soska, który brał udział w spotkaniu z reżyserem. - W grę wchodzi kilkanaście odcinków serialu, którego akcja toczy się na Ukrainie, w Szczecinie i Wrocławiu. Nie jestem upoważniony do tego, aby zdradzać szczegóły.

Wiadomo, że projekt jest na etapie spinania finansowego. W serialu mają być repatrianci, Niemcy, dynamiczna akcja i wielka historia w tle.

Waldemar Krzystek jest 59-letnim reżyserem i scenarzystą urodzonym w Legnicy. W rodzinnym mieście i na Dolnym Śląsku toczy się akcja kilku jego filmów, m.in. nagrodzonej w 2008 r. Złotymi Lwami w Gdyni "Małej Moskwy", która opowiada historię tragicznego romansu polskiego oficera z żoną czerwonoarmisty. Krzystek w swoich filmach często powraca do historii najnowszej. "W zawieszeniu" także dziejącym się w Legnicy opowiada o ukrywającym się akowcu. Akcja "Zwolnionych z życia" toczy się u schyłku PRL. Jego najnowszy film "80 milionów" przypomina historię brawurowej akcji wrocławskiej Solidarności, której działacze z Józefem Piniorem na czele, na moment przed wprowadzeniem stanu wojennego uratowali kasę wrocławskiego związku. Jeden z filmów Krzystka, "Ostatni prom" związany jest ze Szczecinem. Grali w nim szczecińscy aktorzy, m.in. obecny dyrektor Teatru Polskiego Adam Opatowicz.

Waldemar Krzystek wyreżyserował też kilka seriali - m.in. "Czas honoru", "Sprawiedliwych" i "Falę zbrodni".

Po 1945 r. w Szczecinie nakręcono kilkanaście filmów fabularnych, najczęściej jednak Szczecin udawał inne miasta. W realizowanym w 2011 r. przez niemiecką telewizję ZDF serialu szpiegowskim z czasów zimnej wojny Szczecin "gra" Monachium i Rostock (filmowcom zza Odry spodobały się plenery - tereny upadłej stoczni i zaniedbane kamienice przy ul. Kolumba).

W wojennej produkcji "Jarzębina czerwona" (1969) ulice Szczecina - m.in. Podgórna - grają Kołobrzeg. W kostiumowym "Jarosławie Dąbrowskim" (1975) plac Zamenhofa udaje rewolucyjny Paryż. Na tym samym placu kręcono "paryskie" sceny do musicalu "Alicja" (1980). Po upadku PRL w Szczecinie powstała "Skarga" (1991) o zastrzelonym w Grudniu '70 uczniu. Potem były gangsterskie "Młode wilki" i "Młode wilki 1/2" (1994, 1997), dramat "Moja Andżelika" (1999) o dziewczynie, która uciekła z domu publicznego i "Ławeczka" (2004), w której Szczecin jest tłem melodramatu.

Waldemar Krzystek na planie filmu '80 milionów, numer stulecia'

Obrazek


gazeta.pl