konto usunięte

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

To zasluga urbanistycznego ukladu Wiednia.
Kupujac bilet na 24 godzin - wsiadamy najpierw do tramwaju nr 1 np. kolo Opery lub na Schwedenplatz. Wysiadamy co drugi przystanek i robimy zdjecia bo widzimy wlasnie kolejne osobliwosci, az dojedziemy do pierwszego, na krorym wsiadalismy.
To byla trasa tzw. Ringiem - tlum. pierscieniem - czyli ulica otaczajaca najblizszym kregiem centrum miasta....
Tego samego dnia wsiadamy do metra i ...np. wysiadamy przy palacu Schönbrunn...Tam pozostajemy do wieczora lub podwieczorku. Warto , bo po polsku zwiedzimy komnaty zav 4 Euro i pojedziemy furka po parku za 2 Euro... Na drugi dzien - moze jeszcze dom architekta Hundertwasser, Belweder i Hofburg jako spacer.....Za cene biletu miejskiego za 5 Euro na wszystkie srodki przejazdu po miescie! Prowiant i picie wolno spozywac na trawie lub w parkach na lawkach....no naturalnie w kazdym kacie kawiarenki i restauracje.....


Helena Sajdak edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 20:38

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

Hmmm.

Kunsthistoriche Museum i Naturgeschichte Museum tez tak szybko zwiedzacie ?

Prawie Japonia. Zdjecia zrobia a w domu ogladaja gdzie byli ?

Moj ukochany Wieden inaczej sie w/g mnie zwiedza.

Stephansdom wymaga kilkugodzinnej uwagi bo to najpiekniejsza budowla gotycka na ziemi. Naprawde cudna.
Maria P.

Maria P. Projektant wnętrz i
bloger w Proste
Wnętrze Kraków

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

W Wiedniu byłam 2 razy. Zawsze przejazdem i zawsze miałam tylko dzień lub dwa, żeby coś pozwiedzać. Rzeczywiście można co nieco zobaczyć, ale myślę, że atmosferę miasta można doświadczyć spacerując znanymi uliczkami, pijąc kawę i jedząc lokalne przysmaki w restauracjach...na to jednak potrzeba czasu. Pamiętam, że noclegi w czasie mojej podróży miałam pod Wiedniem, w Polskiej "gospodzie"...ech, fajnie było :):):)
Dorota Magdalena S.

Dorota Magdalena S. psycholog, filolog
rosyjski

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

Boże, jak mnie sie marzy udział w balu karnawałowym w Operze...
W ogóle karnawał w Wiedniu jakos bardziej mnie nęci niż nawet Wenecja...
A miałam niesttey jak do tej pory okazje byc tylko raz na wyjexdzie pt. Sylwester pod gołym niebem- oczywiscie na powitanie 2000 roku! było ładnie ale niesttey zimą jest zamkniete wesołe miasteczko.

konto usunięte

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

Macie Panstwo racje ...nic tak na szybko....Ale jak sie ma malo czasu?
Po 15 latach ciagle odnajduje cos nowego i rozgladam sie jakbym pierwszy raz tu byla....
Tak mi idzie takze w Krakowie....
Moze wiecie ze 1. Uniersytet w Eropie byl w Bolonii - 2. w Krakowie a dopiero 3. .... w Wiedniu???
Ale to zmierza do opowiadania o wyzszosci Swiat Wielkanocnych nad Swietami Bozego Narodzenia....jak w dawnym kabarecie....
Mamy szczescie zyc w spokojniejszych czasach gdzie mozna myslec turystycznie o Europie.....

konto usunięte

Temat: Jak w 2 dni byc w 50 miejscach Wiednia...

Dorota Magdalena S.:
Boże, jak mnie sie marzy udział w balu karnawałowym w Operze...
W ogóle karnawał w Wiedniu jakos bardziej mnie nęci niż nawet Wenecja...
A miałam niesttey jak do tej pory okazje byc tylko raz na wyjexdzie pt. Sylwester pod gołym niebem- oczywiscie na powitanie 2000 roku! było ładnie ale niesttey zimą jest zamkniete wesołe miasteczko.
Wesole miasteczko? Zadna strata, moim zdaniem!

Następna dyskusja:

Slawni mieszkancy dzisiejsz...




Wyślij zaproszenie do