Małgorzata P.

Małgorzata P. asystentka w
kancelarii prawnej

Temat: Nawiążę współpracę z kociarzami z Ursusa (wakacyjna...

Witam,

Poszukuję "profesjonalnych" kociarzy w Ursusie, z którymi mogłabym wymieniać się usługami opiekuńczo-pielęgniarskimi. Otóż jestem służącą trzynastoletniego, chorego na nerki kocura, który wymaga podawania podskórnych kroplówek co drugi dzień. Do tej pory, kiedy wyjeżdżałam na wakacje, przyjaciółka, która również ma kocicę wymagającą takich zabiegów, występowała w roli dochodzącej pielęgniarki. Gdy ona wyjeżdżała, byłam "oprawcą" jej kocicy.

W drugiej połowie września planujemy wyjechać razem na dwa tygodnie. No i oczywiście, jeśli kotki doczekają września (a mamy
głęboką nadzieję, że tak (i to nie tylko tego, ale i wielu następnych), gdyż są najkochańsze na świecie, choć "charakterne" i "trudne w obsłudze"), będziemy musiały zatrudnić kogoś w roli bezwzględnego sadysty (karmicieli i dopieszczaczy będziemy rekrutować spośród rodziny i znajomych).

W zamian za podawanie kroplówek w miarę potrzeby (co 1,5 - 3 dni) oczywiście oferuję opiekę (również pielęgniarską) nad pupilem kocim bądź psim podczas wyjazdu właściciela. Jestem do dyspozycji zwierząt od rana do 16.00, ewentualnie po 22.00 przez cały czas od teraz do wspomnianej połowy września (z ograniczeniami w weekendy, bo wtedy jeżdżę na rowerze). Mam własną torbę iniekcyjną. Obie mieszkamy po starej stronie Ursusa, w okolicach Plac Tysiąclecia - Okrąglak.

Poszukuję osoby, która nie boi się kota i która ma jakieś doświadczenie w podawaniu podskórnie NaCl. Dodam, że nasze koty nie mają zębów, a pazury obetniemy im przed wyjazdem ;-)

Będę wdzięczna za kontakt przez goldenline lub telefoniczny: 602 693 868.Małgorzata P. edytował(a) ten post dnia 02.03.11 o godzinie 13:54

Temat: Nawiążę współpracę z kociarzami z Ursusa (wakacyjna...

Witaj.
Przeczytałam Twoje ogłoszenie dotyczące opieki nad kotem. Jeśli będziesz potrzebowała pomocy możesz do mnie napisać. Sama mam kota, zresztą już drugiego, pierwszy nie żyje, żył 14 lat.
Nie mam dośw w podawaniu płynów podskórnie ale nie boję się i mogę się nauczyć.

Póki co pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.
Bea

Następna dyskusja:

Ze stadionu do Ursusa




Wyślij zaproszenie do