Temat: Wybory ukraińskie. Kto głosuje w Polsce
niezła jazda - nie udało sie zagłosować ani mi, ani moim znajmomym, z którymi przybyłem zrealizować swój obywatelski obowiązek:)
podobno trzeba bylo zarejestrowac sie w ukr ambasadzie jakies dwa tygodnie temu w celu wpisania sie na liste w warszawskim okregu wyborczym. na granicy natomiast panowie pogranicznicy rozdajacy papierki (tez do jakiesj ewidencji wewnetrznej przeplywu przez granice) zapewniali ze paszportu i tego wypelnionego papierka wystarczy zeby zaglosowac i nic wiecej nie trzeba robic. oczywiscie nikt z moich zanjomych nawet nie pomyslal o tym ze trzeba zarejestrowac sie wczesniej. trzeba jeszcze dodac, ze glosowalem juz w Warszawie na wyborach prezydenckich i parlamentarnych...
nastepna kwestia to - jak sie dowiedzial moi znajomy przez telefon od rodziny z Kijowa - podobno niecaly miesiac temu w przyspieszonym trybie zostala wprowadzona poprawka ktora wlasnie uniemozliwia glosowanie za granica bez wczesniejszej rejestracji. mialoby to byc moze jakis sens, gdyby o tym ktoś w ogóle informował. nigdzie natomiast o czymś takim nie można było sie dowiedziec.
skutkiem jednak takich zmian prawa bedzie bliska zeru frekwencja za granica. a z moich przepuszczen wynika że zamieszkali za granica obywatele Ukrainy w powalającej wiekszosci glosowaliby na opcje prozachodnie.
mam nadzieje, ze to nie bedzie pominiete i da sie to jakos politycznie wykorzystac przeciwko obecnie rządzącym ugrupowaniom, gdyż na moje oko jest to ewidentna manipulacja głosami.