Joanna D.

Joanna D. Project Manager

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

przez telefon jest jeszcze trudniej zrozumiec.:) prawie za kazdym razem prosze wlasnie o powtorzenie w hochdeutsch.
cale szczescie,ze spotyka sie to z pozytywna reakcja rozmowcy.:)

mam tak samo:) czesto rozumiem duza czesc wypowiedzi, ale przy ustalaniu szczegolow wole nie ryzykowac i prosze o Hochdeutsch, bo chce miec pewnosc, ze wlasciwie rozumiem. Mam wrazenie, ze rozmowcy sa wtedy lekko zdziwieni (pewnie zastanawiaja sie, czy zrozumialam w ogole cokolwiek wczesniej:)), ale prawie zawsze jest to dla nich kein Problem:)
szczerze powiedziawszy malo bylo tych "prawdziwych Szwajcarow" ktorzy byli
sklonni do mowienia w Hochdeutschu.... zazwyczaj mowili ze nie jst to dla nich bequem mowic w standardowym niemieckim

a to ciekawe! mi sie tylko raz zdarzyla pani, ktora na prosbe o przejscie na Hochdeutsch powiedziala, ze przeciez jestesmy w Szwajcarii, wiec czemu mamy mowic po niemiecku. Baardzo mnie tym zaskoczyla!
Łukasz Knap

Łukasz Knap Praca w Fundacji
Keshe Polska

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

To w koncu w jakim języku się najlepiej porozumiewać w Szwajcarii bo ,ja znam tylko niemiecki .
Arkadiusz Kasprowskich

Arkadiusz Kasprowskich Szwajcaria
Ubezpieczenia

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

W Szwajcarii germańskojęzycznej - od Freiburga oraz od Biel na Wschód - pisze się teksty w języku niemieckim. Ten niemiecki jest troszeczkę inny niż język niemiecki w Niemczech - ale używa się przważająco tych samych słówek.

Natomiast język mówiony to dialekt alemański
http://de.wikipedia.org/wiki/Alemannische_Dialekte
Bardzo trudny dialekt. Niemcy, którzy przyjeżdżają tutaj nie rozumieją nic a nic, kiedy Szwajcarzy rozmawiają.
Jeżeli Niemcy nie rozumieją tego dialektu i potrzebują na zrozumienie ponad 2 miesiące, a na zaczynanie mówienia w nim ponad 6 miesięcy, a czasem 9 miesięcy - to jakim cudem obcokrajowiec, który zaczął dopiero naukę niemieckiego ma sobie w ciągu 1 roku dać radę z ze szwajcarskim dialektem?
Mówię to z autopsji, i dodam jeszcze, że mam trochę zacięcia jeżeli chodzi o języki obce i miałem ogromne trudności długie lata, w nauczeniu się alemańskiego dialektu z Zurychu. A różnych dialektów alemańskich jest tutaj w Szwajcarii aż kilkadziesiąt.Arkadius Kasprowski edytował(a) ten post dnia 18.02.11 o godzinie 07:31

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

Arkadius Kasprowski:
Jeżeli Niemcy nie rozumieją tego dialektu...

Sluszna uwaga, jako ktos kto w Niemczech pol zycia przezyl, moge to tylko potwierdzic. W telewizji niemieckiej za z reguly napisy jak ktos mowi po "szwajcarsku"..;)
Arkadiusz Kasprowskich

Arkadiusz Kasprowskich Szwajcaria
Ubezpieczenia

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

Szwajcarzy rozumieją mówiących dialektami lub językiem wysokoniemieckim Niemców, ale Niemcy nie rozumieją mówiących swoim dialektem górnoalemańskim Szwajcarów. Językiem mówionym w Szwajcarii germańskiej jest alemański: sądy, urzędy, poczta, sklepy, lekarz, przechodzień, radio, telewizja. Szwajcarzy mają swój język i nie są przyzwyczajeni mówić po niemiecku. Takie są realia i taka jest codzienność. Ale poznając jeden dialekt szwajcarski rozumie się je wszystkie. Na pewno nie na 100 procent ale w wystarczającym stopniu. Początki są jednak trudne. Rozumie się wszystko co stoi napisane w gazetach i w czasopismach - a nie rozumie się ludzi rozmawiających w tramwaju. Ta sytuacja jest dość nietypowa.

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

Arkadius Kasprowski:
Szwajcarzy rozumieją mówiących dialektami lub językiem wysokoniemieckim Niemców, ale Niemcy nie rozumieją ..

Bylem kiedys z kolegami z Augsburga u klienta w NRW, okolice Osnabruecka. Moi koledzy mowili augsburgskim dialektem, a ci w Osnabruecku mysleli, ze to Szwajcarzy. Augsburgski wcale nie jest podobny do alemanskeigo ale brzmi nieco podobnie bo jest mieszanka "miekkiego" bawarskiego i bardziej ostrego szwabskiego..;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 00:42
Arkadiusz Kasprowskich

Arkadiusz Kasprowskich Szwajcaria
Ubezpieczenia

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

Fajnie, że najpisałeś o Twojej przygodzie z dialektem Augsburskim. Kiedyś, przed laty był taki jeden jegomość w programie telewizyjnym - chyba Stern TV - u Günthera Jaucha, który znał 115 dialektów niemieckich, tj. dialektów pochodzących jedynie z obszaru terytorialnego Niemiec. Czy były to wszystkie dialekty niemieckie, tego niestety nie zapamiętałem. W każdym bądź razie Niemcy będąc u siebie, też mówią chętnie swoimi dialektami regionalnymi w całym swoim państwie i Niemcy z Północy nie rozumieją Niemców z Południa. Czasem nawet się niezbyt z tego powodu lubią. Niemcy z Południa - zdarza się - że zarzucają Niemcom z Pólnocy zadzieranie nosa z powodu ich lepszej znajomości lub bliskości ich wymowy do języka Wysokoniemieckiego. Niemcy z Pólnocy bardzo szybko przechodzą na Wysokoniemiecki i bez problemów. Natomiast Południowcy mają z tego powodu stres i nie lubią tego robić
Granicą językową jest Frankfurt am Main.

Ciekawostką jest też i to, że Niemcy żyjący w obszarze od granicy szwajcarsko-niemieckiej do Frankfurt am Main potrafią mniej lub więcej zrozumieć rozmawiających Szwajcarów - nawet gdy nigdy nie mieli żadnego kontaktu z tym dialektem. Natomiast Niemcy z regionów od Frankfurtu am Main na pólnoc - nie rozumieją mówionego języka alemańskiej Szwajcarii.Arkadius Kasprowski edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 09:40

Temat: Niemiecki? Szwajcarski?

Arkadius Kasprowski:
Granicą językową jest Frankfurt am Main.

Pierwsza granica to nawet Donau, ze wzgledu na "konkurencje" Bawarczykow i Szwabow, z drugie strony masz racje, ze Frankfurt bo tam praktycznie siega Bawaria i BW. A bawarski i szwabski, mimo roznic w brzmieniu sa calkiem podobne. W samej Bawarii tez sa duze roznice np. miedzy Frankami, a tymi z Dolnej Bawarii.. itd. Moja "narzeczona" byla np. z Donaumoos, to takie bawarskie Zulawy, okolice Ingolstadt i Neuburg Donau. Tam byly chyba wplywy osadnikow z Holandii czy Francji, ktorzy te tereny osuszali.

U nas w pracy, w biurze konstrukcyjnym w Augsburgu, byl np. bawarski kolega inzynier, ktory hoch w ogole nie znal, jak on tlumaczyl cos kolegom na Polnocy to cale biuro sie smialo. Mlody kuzyn mojej panny jak poszedl do szkoly to nauczyciela w ogole nie rozumial, zreszta nie on jedyny. Ja w tej rodzinie bylem uznany za Prusaka (Preusse), tak zreszta jak wujek z Frankfurtu..;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 15:41

Następna dyskusja:

jezyk niemiecki




Wyślij zaproszenie do