konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Czy jest różnica między tymi krajami w traktowaniu obcokrajowców po ukończeniu studiów w ich kraju (anglozęzycznych)?
Chodzi mi o możliwość znalezienia pracy w trakcie i po studiach..
Ogólnie też warunki studiowania i życia...

Z góry dziękuje za opinie !
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Pytasz o wczoraj, dziś, czy jutro? I w jakiej branży?

Nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie zależnie od koniunktury zatrudnienia, wyżów, niżów demograficznych, kierunku wykształcenia.

No i kto ma traktować? Pracodawcy? Władze? Społczeństwo? Czy też konkurujący kandydaci?

Zapewniam cię jednak, że "nie naumienie się" rodzimego języka przez x lat pobytu (np. podczas studiów anglojęzycznych) będzie traktowane jako zamiar pobytu tymczasowego. Pracodawcy wolą inwestować w kogoś, kto chce się związać z firmą na stałe, a nie przyczaić się i czekać na lepszą ofertę za granicą.
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Joanna H.:
Pytasz o wczoraj, dziś, czy jutro? I w jakiej branży?

Nastroje zmieniają się jak w kalejdoskopie zależnie od koniunktury zatrudnienia, wyżów, niżów demograficznych, kierunku wykształcenia.

No i kto ma traktować? Pracodawcy? Władze? Społczeństwo? Czy też konkurujący kandydaci?

Zapewniam cię jednak, że "nie naumienie się" rodzimego języka przez x lat pobytu (np. podczas studiów anglojęzycznych) będzie traktowane jako zamiar pobytu tymczasowego. Pracodawcy wolą inwestować w kogoś, kto chce się związać z firmą na stałe, a nie przyczaić się i czekać na lepszą ofertę za granicą.


Dokladnie, a na dodatek skazuje w pewien sposob na "zycie obok" - to naprawde nic przyjemnego, nawet w zyciu codziennym zyc w swiecie, otoczeniu, ktorego sie nie rozumie.
A tu dowod na to jakie znaczenie ma koniunktura:
http://www.pardon.pl/artykul/9100/polskie_g_won_na_zac...
i wcale to nie dotyczy tylko sektora najprostszych uslug, a ogolnego nastawienia: nie mowiac w lokalnym jezyku w sklepie, na ulicy przy wzroscie nastrojow antyimigranckich nie ma znaczenia na jakim stanowisku i gdzie pracujesz.
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

No cóż, ja wiem, co mówią moi znajomi: Duńczycy i zintegrowani Polacy o takich, co to przyjechali, by wyłącznie zarabiać pieniądze, nie integrować się i mieć w nosie Danię. Sama też tak uważam. Skik foelge eller landet fly.

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

A co jeśli człowiek chce się zintegrować ze społeczeństwem? Jeśli przyjeżdża na minimum kilka lat lub może i na stałe i chce się uczyć języka, poznawać kulturę i partycypować w obyczajach? Czy wtedy rdzenni mieszkańcy Skandynawii patrzą nieco przychylniej? Słyszałem niedawno od ludzi pracujących w Danii, Norwegii i Szwecji, że istnieje coś takiego jak cichy rasizm, ale nie bardzo wiem jak to się objawia. Spotkaliście się z tym?
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

zapewne roznie to wyglada w zaleznosci od srodowiska.
Opierajac sie na wlasnych doswiadczeniach, a mieszkam na szwedzkiej wsi, w regionie bedacym kolebka Wazow i stad raczej bardzo szowinistycznym, uczac sie jezyka, starajac sie poznawac i dostosowywac do tutejszych zwyczajow spotykalem i spotykam sie z zyczliwoscia, ktora czasami bywa troche meczaca zwlaszcza gdy przybiera protekcjonalna forme. Niestety sami wiedzac niezbyt wiele o zyciu w innych krajach /spotkalem sie z pytaniem czy Polska lezy w Europie!/ czasem bywaja meczacy w tlumaczeniu rzeczy elementarnych...
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

W Danii zaobserwowałam zachowania "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie". na plus i na minus. Po pierwsze i najważniejsze - bez języka daleko się nie zajedzie. On otwiera wszystkie drzwi.
Jacek Kacprzak

Jacek Kacprzak Mam wyje*ane...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Krystian B.:
(...)Słyszałem niedawno od ludzi pracujących w Danii, Norwegii i Szwecji, że istnieje coś takiego jak cichy rasizm, ale nie bardzo wiem jak to się objawia. Spotkaliście się z tym?

prawie codziennie - niektorych widac boli ze jakis polaczek jest od nich prawie we wszystkim lepszy... ale tych "gorszych" tez tak traktuja - sami mowia miedzy soba ze takich od razu wywalac za chabety za granice... - mieszkasz w Norwegii dluzej jak rok i nadal tylko potrafisz powiedziec prosze i dziekuje po ichniemu (albo co gorsza czesto i nawet nie tyle...) odbieraja jako brak szacunku do ich kraju - badz co badz my przyjezdzamy do nich a nie na odwrot - wiec czuja sie wyzsi od kazdego.... w Szwecji natomiast nigdy sie z tym nie spotkalem......

ps. nas ratuje biala skora ;) na prawde stawia nas w duuuzo lepszej sytuacji....Jacek Kacprzak edytował(a) ten post dnia 20.07.09 o godzinie 18:26

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Znajomi i kuzyni mojego chłopa Szweda jakoś nie są starsznymi rasistami. Kuzyn ma żonę Żydówkę, kolega czekoladową Nigeryjkę, brat Niemkę, a mój mnie ;). Najlepsza koleżanka mojego chłopa to Rumunka, a dobry kolega pochodzi z Gujany.
Sęk w tym, że wszyscy ci 'obcy' mówią po szwedzku.

Piotr, Skandynawia jest piękna i różnorodna. Podstawa to praca, przyjazne dusze spoza pracy i znajomośc języka. Wtedy wszelkie minusy są mało odczuwalne. Nie ma sensu "kłócić się" z brakiem wiedzy lokalsów na jakiś temat, udowadniać czegokolwiek, jak i potulnie kłaść uszy po sobie. Cwaniactwo, kombinatorstwo i 'chodząca wikipedia' nie są mile widzianymi cechami u przybyszy. Genralnie, lokalsi są ogólnie skromni, choć zdecydwani, niewylewnie życzliwi, a na ich sympatię trzeba trochę zapracować.
Jacek Kacprzak

Jacek Kacprzak Mam wyje*ane...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Magdalena C.:
(...)
Genralnie, lokalsi są ogólnie skromni, choć zdecydwani, niewylewnie życzliwi, a na ich sympatię
trzeba trochę zapracować.

dodalbym jeszcze:
Norwedzy - nieobliczlni i leniwi
Szwedki - zjawiskowo sliczne...
Norwezki - powstrzymam sie od komentarza - nie chce zlamac regulaminu forum.,
heh.... wiekszosc facetow przyjezdzajacych do NO mowi ze tu sa sliczne dziewczyny... Ci ktorzy byli wczesniej w Szwecji - wydaja sie juz byc rozczarowani... Z Oslo do Goteborga (Asker -> Goteborg na Ullevi zeby byc dokladnym) mam 333km w jedna strone... granica mniej wiecej w polowie drogi... niby nie jest daleko a roznica taka jak miedzy USA i ZSRR.... ot, taki maly offtop ;))

ps. moze to pomoze w wyborze ;) o innych dziwnych norweskich wynalazkach nie wspone typu platne drogi, extra cla, godziny policyjne na piwo w sklepach.... itd....Jacek Kacprzak edytował(a) ten post dnia 22.07.09 o godzinie 18:08

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Jacek Kacprzak:

Szwedzi też są cool ;) Co do przystojności północnych, chyba najlepiej wyglądają i sa bardzo aktywni sportowo.
Szwedki mają ładną cerę i ładne buzie. Jak taka dobrze się ubierze to cudo, ale jak wtrze się tylko ręcznikiem i nic więcej - to już przeciętność.

W Norwegii ponoć słabe warzywa i na dodatek drogie. W ogóle ceny sa kosmiczne. No i z jakością reszty świeżyzny średnio. Ano, monopol... W Szwecji to i Tymbarki mozna kupić. Poza tym jest wiele sklepów z egzotycznymi 'komponentami' kulinarnymi.
:)
Jacek Kacprzak

Jacek Kacprzak Mam wyje*ane...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Magdalena C.:
Jacek Kacprzak:

Szwedzi też są cool ;) Co do przystojności północnych, chyba najlepiej wyglądają i sa bardzo aktywni sportowo.
Szwedki mają ładną cerę i ładne buzie. Jak taka dobrze się ubierze to cudo, ale jak wtrze się tylko ręcznikiem i nic więcej - to już przeciętność.

mieszkalem w szwecji dwa latka prawie... w norwegii juz po tygodnu marudzilem... zawsze jak przejezdzam autkiem przez SWE jak smigam na Karlskrone to przez te 700km buzia mi sie cieszy niemilosiernie... i prawde powiadaja Ci co twierdza ze pieniadze to nie wszystko... heh...

Sverige! Jeg elsker deg! / Sverige! Jag älskar dig!
W Norwegii ponoć słabe warzywa i na dodatek drogie. W ogóle ceny sa kosmiczne. No i z jakością reszty świeżyzny średnio. Ano, monopol... W Szwecji to i Tymbarki mozna kupić. Poza tym jest wiele sklepów z egzotycznymi 'komponentami' kulinarnymi.
:)

prawda..... chociaz w porownaniu do zarobkow norweskich to taniej jak w PL wychodzi.... niemniej jednak kwestia smaku nadal pozostaje sporna...Jacek Kacprzak edytował(a) ten post dnia 23.07.09 o godzinie 00:10
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Ja tam najbardziej kocham najweselszy barak w obozie skandynawskim. Duńczycy sprawiają wrażenie najbardziej wyluzowanych spośród trzech "bratnich narodów". A brak rozwiązań typu "sytembolaget" i godziny policyjnej na alkohol (a wcześniej dobrze rozwinięta zdolność do omijania jej) na pewno sprawiają, że są bardziej spontaniczni w organizowaniu ad hoc imprezek ;-)
Właśnie atmosfery i stylu imprezowania z moimi Dunami bardzo mi w Polsce brakuje, weszło w krew i wyjść nie chce. Trzeba pomyśleć o jakimś odświeżającym kontakty wypadzie do miasta "małej sarenki" ;-) Wszak Norwegian wraca na trasę WAW-CPH!

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

A bo Dania to fajny kraj :) Łączy tę czystość, porządek, nowoczesny 'dizajn' i przestrzeganie prawa brdziej sztywnej Norwegii i Szwecji, a z drugiej strony ma w sobie lekkość belgijskich knajpek, urok holenderskich kaminiczek i jest tam o wiele cieplej niż u Północniaków. Nie zapomnę zapachu duńskich sklepów czekoladowo-kawowych.

No fakt, raj na Ziemi. Na mojej liście nr 1, potem Szwecja. Norwegia i Finlandia warte zobaczenia, ale nie wiem, czy temperatura otoczenia i temperatura tambylców jest kompatybilna z naszą polską naturą.

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Jacek Kacprzak:
mieszkalem w szwecji dwa latka prawie... w norwegii juz po tygodnu marudzilem... zawsze jak przejezdzam autkiem przez SWE jak smigam na Karlskrone to przez te 700km buzia mi sie cieszy niemilosiernie... i prawde powiadaja Ci co twierdza ze pieniadze to nie wszystko... heh...

Sverige! Jeg elsker deg! / Sverige! Jag älskar dig!

Ja mieszkam we Wrocławiu drugi rok i od poczatku nie zapałałam namiętnością do tego miasta. Cóż, albo się coś czuje, albo nie i już.

prawda..... chociaz w porownaniu do zarobkow norweskich to taniej jak w PL wychodzi.... niemniej jednak kwestia smaku nadal pozostaje sporna...

Nie wątpię w to, że pomidory dla Norwegów luksusem nie są, jak i dla nas ni, ale ponoć smak tamtejszej 'zielonki' to modyfikowany genetycznie plastik, a na opakowaniu hasła typu: norweski pomidor, super norweska jakość itd... W Szwecji też taki nacjonalizm kuchenny panuje, ale smak o niebo lepszy. Ja tam kupuję argentyńską wolowinę i nawet nie przeszkadza mi, że tańsza o 30 procent ;).

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Dziękuję Wam za wszelkie sugestie i porady.
Jacek , dzięki za męskie rady ; ] Choć jakbym miał się kierować "tymi" względami to z Polski bym nie wyruszał ; ] Ale Szwecja kusi...

Z Waszych wypowiedzi wynika że bardzo ważnym elementem "powodzenia" w Skandynawii jest posługiwanie się ich ojczystym językiem.

A więc mam pytanie ... dla Polaka przyswojenie którego języka skandynawskiego jest łatwiejsze (mniej trudne) ? ;>

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Norweski i szwedzki są łatwiejsze fonetycznie od duńskiego. Znam szwedzki i swobodnie dogadam się z Norwegami, nawet zapożyczam ich wyrazy i stosuję mimowolnie w Szwecji. Duński wymaga dobrego słuchu i o wiele bardziej intensywnego kontaktu z lokalsami. Szwedzi dogadają sięłatwiej z Norwegami niż z Duńczykami.
Co do gramatyki, pisowni... popatrz na etykiety produktów z IKEI: różnice są, ale znając jeden język, przeczytasz i zrozumiesz 95% tekstów w pozostałych skandynawskich.

Jeżeli chodzi o szanse na pracę, lepiej uderzać na Sztokholm czy Malmo, gdzie i polski język bardzo się przydaje. Ja jestem związana z Goteborgiem i tam ofert pracy jest o wiele mniej.

Chyba, że masz ochotę na Danię :). Ale to już Joanna wie lepiej, gdzie lepiej uderzać :)

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie


Jeżeli chodzi o szanse na pracę, lepiej uderzać na Sztokholm czy Malmo, gdzie i polski język bardzo się przydaje.

Ja właśnie w Malmo i okolicach poszukuję i niestety cisza jak na morzu... Bez szwedzkiego kiepskie szanse. Nikt nie potrzebuje Polaków mówiących po angielsku, a nawet rosyjsku. Powoli tracę już nadzieję :(

Ale szwedzki jest dla mnie dużo przyjemniejszy fonetycznie od duńskiego i chyba łatwiejszy.
Jacek Kacprzak

Jacek Kacprzak Mam wyje*ane...

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Piotr Arendarski:
(...)
Z Waszych wypowiedzi wynika że bardzo ważnym elementem "powodzenia" w Skandynawii jest posługiwanie się ich
ojczystym językiem.

nie tylko polacy sa przybyszami... w Szwecji spotkasz wielu tubylcow z turcji czy azji (przynajmniej w Goteborgu)... Norwegia to z kolei przewaga afryki i bliskiego wschodu (Oslo).... Ci ludzie zazwyczaj pracuja w uslugach i znaja jezyk skandynawski i swoj ojczysty wiec w sklepie autobusie itd.. caly czas pod gorke... mam na mysli tych starszych co mieszkaja tu juz z 10 lat minimum... wiec nie kazdy w Szwecji/Norwegii mowi po angielsku. a co do rdzennych - w Szwecji nie spotkalem ani jednego Szweda ktory niemowilby po angielsku. Kazdy Szwed.. lepiej gorzej czy rewelacyjnie ale kazdy.. w Norwegii raczej przecietnie sie porozumiewaja angielskim a powiedzialbym ze tylo polowa ich mowi... Ci zaraz po studiach czy mlodziez jeszcze sobie radzi... poza tym jak bylem w Szwecji to sami Szwedzi wrecz przechodizli na angielski bo dla nich to byla frajda rozmawiac po angielsku - na codzien tylko szwedzki i szwedzki.. a tak mozna sobie praktykowac non stop i pozniej nie trzeba sobie przypominac nieczego bedac na wakacjach... bardzo sympatyczny narod ;) a Norwedzy - maja Cie gdzies po miesiacu jesli nie wykazujesz zadnej checi nauki ich jezyka.. jestes u nich w kraju i to oni maja gaz i rope a nie Ty wiec nie chca sie zbytnio meczyc innymi jezykami... no, chyba ze jestes informatykiem albo architektem to moga zrobic wyjatek ;)
Magdalena C.:
Norweski i szwedzki są łatwiejsze fonetycznie od duńskiego. Znam szwedzki i swobodnie dogadam się z Norwegami, nawet zapożyczam ich wyrazy i stosuję mimowolnie w Szwecji. Duński wymaga dobrego słuchu i o wiele bardziej intensywnego kontaktu
z lokalsami. Szwedzi dogadają sięłatwiej z Norwegami niż z Duńczykami.

dlatego znajac norweski jest najlatwiej... nie ma problemu z dunczykami... to taki sam jezyk prawie jak norweski tylko ze z niemieckim akcentem... ;)
Nie wątpię w to, że pomidory dla Norwegów luksusem nie są, jak i dla nas ni, ale ponoć smak tamtejszej 'zielonki' to modyfikowany genetycznie plastik, a na opakowaniu hasła
typu: norweski pomidor, super norweska jakość itd... W Szwecji
też taki nacjonalizm kuchenny panuje, ale smak o niebo lepszy.
Ja tam kupuję argentyńską wolowinę i nawet nie przeszkadza mi,
że tańsza o 30 procent ;).

Jak widze napis Norsk Kvalitet to smieje sie jak glupi... Niekiedy jakosc taka jak w glebokim kolchozie w latach 60.... naprawde potrafia znalesc sie takie przypadki.. ale "made in norway" dla norwega to rzecz tak swieta tak ze nawet konskie g.. za przeproszeniem to rarytas... a w SWE to co szwedzkie to najlepsze na swiecie przeciez, nie wiedzialas tego?? (hihihi)
SWE i NO to jak jakby porownac Saint-Tropez i Pcim Dolny (bez zadnej ujmy dla mieszkancow Pcimia)... taka historia z zycia wzieta: Jakis rok temu moj wujaszek ktory mieszka w SWE od paru lat stwierdzil ze mnie w koncu odwiedzi w NO... jakies 50km za Svinesundem (granica SWE-NO dla niewtajemniczonych) dzwoni do mnie i mowi ze nie da rady dalej jechac po tej zabitej dechami wsi i ze wraca po tej nibyautostradzie do SWE gdzie asfalt potrafia zmieniac dwa razy do roku i gdzie ludzie tryskaja energia itd.... ot, taki maly offtop ;)Jacek Kacprzak edytował(a) ten post dnia 25.07.09 o godzinie 02:18

konto usunięte

Temat: Dania a Szwecja - Pytanie

Jacek Kacprzak:
>> Jak widze napis Norsk Kvalitet to smieje sie jak glupi... Niekiedy
jakosc taka jak w glebokim kolchozie w latach 60.... na prawde potrafia znalesc sie takie przypadki.. ale "made in norway" dla norwega to rzecz tak swieta tak ze nawet konskie g.. za przeproszeniem to rarytas... a w SWE to co szwedzkie to najlepsze na swiecie przeciez, nie wiedzialas tego?? (hihihi)


Szwedzkie jest dobre, ale żeby najlepsze na świecie? ;) Co do umiejętności językowych Norwegów, to prawda - nawet młodzi mają problemy z podstawowym angielskim. Pracowałam z Norwegami, Szwedami i Duńczykami. Choć im bliżej wiekszego miasta - jak Oslo czy Bergen- umiejętności lepsze.

Co do jakości dróg, norweskie podmiejskie są i tak lepsze niz nasze główne arterie ;)

Następna dyskusja:

dania




Wyślij zaproszenie do