GoldenLine
Zaloguj się
Robert S.

Robert S. Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje

Temat: Tory zablokowane przez samochód

właśnie widzę z okna jak na lawetę (na Św. Marcinie) wciągają auto, które ktoś zostawił tak zaparkowane, że tramwaje nie mogą przejechać. Mam nadzieję, że kara będzie dotkliwa!

Wszystko stoi od Kaponiery po Marcinkowskiego! ;-/
Link do wypowiedziLink
Justyna T.

Justyna T. "Kto nigdy nie żył
nigdy nie umiera"

Temat: Tory zablokowane przez samochód

i przez prawie godzinę to wszystko trwało (wg info w necie)... Trochę zajął mi powrót z centrum do siebie komunikacją i na nogach...
Link do wypowiedziLink
Jakub K.

Jakub K. iOS developer

Temat: Tory zablokowane przez samochód

kiedyś oglądałem jakiś program jak takie sprawy są załatwiane w Berlinie. Tam po mieście jeżdżą specjalne lawety z dźwigami. Każdy źle zaparkowany samochód od razu jest zgarniany i nie trwa to za długo. Chciałbym aby to u nas było tak zorganizowane...
Link do wypowiedziLink
Bartosz Gutowski

Bartosz Gutowski Kierownik Oddziału
Technicznego, Zakład
Eksploatacji i Us...

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Jakub K.:
kiedyś oglądałem jakiś program jak takie sprawy są załatwiane w Berlinie. Tam po mieście jeżdżą specjalne lawety z dźwigami. Każdy źle zaparkowany samochód od razu jest zgarniany i nie trwa to za długo. Chciałbym aby to u nas było tak zorganizowane...


w Szczecinie też są tzw. "pająki"
Link do wypowiedziLink
Jewgienij Liszczuk

Jewgienij Liszczuk Tłumacz języka
rosyjskiego,
ukraińskiego i
angielskiego

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Jakub K.:
kiedyś oglądałem jakiś program jak takie sprawy są załatwiane w Berlinie. Tam po mieście jeżdżą specjalne lawety z dźwigami. Każdy źle zaparkowany samochód od razu jest zgarniany i nie trwa to za długo. Chciałbym aby to u nas było tak zorganizowane...

We Lwowie tak samo. Co ciekawe, reakcja jest bardzo szybka. A załadowanie na lawetę trwa 4-5 minut.

Wygląda to mniej więcej tak: http://20minut.ua/%D0%9D%D0%BE%D0%B2%D0%B8%D0%BD%D0%B8...Jewgienij Liszczuk edytował(a) ten post dnia 05.06.12 o godzinie 13:22
Link do wypowiedziLink
Jewgienij Liszczuk

Jewgienij Liszczuk Tłumacz języka
rosyjskiego,
ukraińskiego i
angielskiego

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Robert S.:
Mam nadzieję, że kara będzie dotkliwa!

Można by zrobić krę w wysokości 30-40% wynagrodzenia naruszającego. Wtedy by ludzie naprawdę zaczęli myśleć głową, a nie d...Jewgienij Liszczuk edytował(a) ten post dnia 05.06.12 o godzinie 13:32
Link do wypowiedziLink
Robert S.

Robert S. Ekspert finansowy -
kredyty,
ubezpieczenia,
inwestycje

Temat: Tory zablokowane przez samochód

dzisiaj nikt nikogo nie blokuje, a korki na Św. Marcinie są masakryczne, jak ktoś nie musi to niech tędy nie jeździ

ps
w tym korku stoją również tramwaje ;-/
Link do wypowiedziLink
Katarzyna P.

Katarzyna P. La vida es un viaje
:)

Temat: Tory zablokowane przez samochód

dzisiaj bylo podobnie. strefa kibica i poblokowane przejazdy, ot co.

edit:
pisze o tym samym dniu co Robert :) nie zauwazylam jak mija polnoc i moje dzisiaj bylo wczoraj juz :)Katarzyna P. edytował(a) ten post dnia 06.06.12 o godzinie 01:55
Link do wypowiedziLink
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tory zablokowane przez samochód

ilu osobom ten parkujący jest winien zwrot kasy za bilet?

może jakiś pozew zbiorowy by się przydał dla przykładu? :)
Link do wypowiedziLink
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Tory zablokowane przez samochód

To było chyba jakiś czas temu- ludzie przestawili po prostu samochód blokujący tory. Czy służby miejskie nie powinny w takich wypadkach działać po prostu szybciej?
Link do wypowiedziLink
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tory zablokowane przez samochód

ludzie są na miejscu - służby miejskie muszą dojechać (a jak jest korek, to nie dojadą zbyt szybko).

ci, co przestawili ręcznie samochód, zrobili wielką przysługę jego kierowcy - bo nie musiał pewnie płacić za "usługi" miejskiej lawety.

a ja nadal uważam, że kierowca, który zablokuje tory, powinien zwracać pasażerom kasę za bilety.
jeśli ktoś jednym głupim ruchem zepsuje dzień np. tysiącu osób, powinien odczuć tą skalę.

jest to dość proste do zrobienia:

a) w momencie zablokowania pojazdu i konieczności wypuszczenia pasażerów, kierowca włącza w komputerze stosowny komunikat - pasażerowie posiadający bilety mogą włożyć je do kasownika - na bilecie zostanie nadrukowany stosowny kod awarii/zdarzenia + data/godzina

b) z takim kodem/nadrukiem pasażer może jeździć przez pół godziny dłużej - tak, jakby kupił i dokasował nowy bilet (może być to pół godziny od momentu nadruku kodu, lub dodaje się pół godziny do pierwotnego czasu skasowania biletu)

c) komputer w pojeździe zapamiętuje, ile takich "tymczasowych biletów" wydrukowano w związku ze zdarzeniem X - a kierowca spisuje dane sprawcy zdarzenia X

d) MPK wystawia sprawcy rachunek za wystawienie tych "tymczasowych biletów" (liczba nadrukowanych biletów x cena półgodzinnego normalnego)Wojciech K. edytował(a) ten post dnia 10.06.12 o godzinie 13:00
Link do wypowiedziLink
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Może to lekki offtop będzie - choć w temacie.
Pamiętam, jak kilka lat temu zakorkowała się ulica Zamenhofa. Z potężnej ciężarówko - lawety zwalił się wielki dźwig. Wylądował na torach tramwajowych - i na jezdni, tamując prawie dwa pasy ruchu. Ściągnięcie tego stuffu z jezdni i torów trwało pół dnia.
Było lato, okna w samochodach pootwierane - więc słychać było jak kierowcy mięchem rzucali...:)Dawid C. edytował(a) ten post dnia 15.06.12 o godzinie 20:15
Link do wypowiedziLink
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Wojciech K.:
jest to dość proste do zrobienia:
Logiczny wywód - ale chyba sam wiesz, że przed sądem by nie przeszedł. Dlaczego? Po prostu wystarczyłoby użyć argumentu, że ilość tak dodrukowywanych biletów nie miałaby pokrycia z liczbą osób faktycznie poszkodowanych. Jak znam życie - ludzie by się piorunem poorientowali, że można za darmo przejeżdżać tramwajami:)
Aczkolwiek sama groźba zastosowania takiego rozwiązania - i kary, które by na takich kierowców nałożono - mogłyby w sposób skutecznie dyscyplinujący wpłynąć na resztę :)Dawid C. edytował(a) ten post dnia 15.06.12 o godzinie 20:20
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Przed głupotą ludzką i kraty nie są ochroną, ani odpowiedzialność finansowa.

Jak ktoś jest pozbawiony wyobraźni przestrzennej, nie potrafi okiem "zwymiarować" własnego samochodu w ciasnej uliczce, albo części chodnika sąsiadującego z torami tramwajowymi to niestety można sobie pogwizdać.

Natomiast nie sądzę, aby konieczne były chwyty z dowalaniem komuś kary wg. proponowanego przelicznika "biletów tymczasowych".

Faktura za lawetę, holowanie i parking policyjny potrafi być bolesna dla portfela. No, i do tego dodajmy obciach na ulicy, jeśli sprawca powróci w momencie akcji ściągania samochodu z chodnika. Szyderstwo, kpina, wściekłość pasażerów i obserwatorów => bezcenny środek wychowawczy.
Link do wypowiedziLink
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Dawid C.:
liczbą osób faktycznie poszkodowanych. Jak znam życie - ludzie by się piorunem poorientowali, że można za darmo przejeżdżać tramwajami:)

kod byłby ważny TYLKO na skasowanym uprzednio "w normalny sposób" bilecie.
czyli liczba biletów z kodem byłaby mniejsza lub równa liczbie osób, które w danej chwili znajdowałyby sie w tramwaju z ważnym biletem. (gapowicze nie skorzystają)

oczywiście można załozyć, że do zablokowanego pojazdu wejdą osoby z zewnątrz, mające świeżo odbite gdzie indziej bilety (tylko komu by się chciało czyhać na takie sytuacje z odbitym biletem i wpychać się do wagonu, gdy na schodkach jest pełno schodzących osób?) - po wyjściu ostatniego pasażera, wagony i tak są zamykane i nikt z zewnątrz nie wejdzie (zresztą kasowniki też można wyłączyć lub przywrócić normalny tryb).
Link do wypowiedziLink
Wojciech K.

Wojciech K. realizator pomysłów
własnych

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Maciej Piechocki:
Faktura za lawetę, holowanie i parking policyjny potrafi być bolesna dla portfela.

ale jest to dyskryminacja - nierówne traktowanie uczestników zdarzenia.
dlaczego laweciarz może otrzymać finansową rekompensatę, a ludzie, którzy utracili bilety, mają być rekompensaty pozbawieni?
stąd propozycja, która zapełnia lukę i czyni system "szczelnym" i zaspokajającym komplet roszczeń - stosownie do ich wielkości.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: Tory zablokowane przez samochód

Wojciech K.:
ale jest to dyskryminacja - nierówne traktowanie uczestników zdarzenia.
dlaczego laweciarz może otrzymać finansową rekompensatę, a ludzie, którzy utracili bilety, mają być rekompensaty pozbawieni?
stąd propozycja, która zapełnia lukę i czyni system "szczelnym" i zaspokajającym komplet roszczeń - stosownie do ich wielkości.

Nie chciałbym się rozdrabniać, bo to do niczego nie doprowadzi, ale obecnie możliwość dochodzenia roszczeń "w imieniu" poszkodowanych (pasażerów) ma dostawca usługi transportowej (MPK).

Oczywiście to Kowalskiego nie satysfakcjonuje, ale gdybyśmy chcieli się bawić w zadośćuczynienie wszystkim poszkodowanym jednym zatarasowaniem torów to stanęlibyśmy wobec kilkuletniego procesu o 20 minutowe zatarasowanie torów tramwajowych.
Proces by się ciągnął, wielu próbowałoby się "podłączyć" pod odszkodowanie, i tak dalej, i tak dalej.

A durnie i tak się znajdą: a to łysy imbecyl w BMW, a bezmyślna laleczka z ratlerkiem w torebce, a to ZBOWiD-owiec, któremu też się wydaje, że wolno mu jego Daewoo Tico zaparkować wszędzie :)
Link do wypowiedziLink
Damian S.

Damian S. Bazinga!

Temat: Tory zablokowane przez samochód

To nie jest do końca tak, że pasażerowie tracą przez tego typu sytuacje. Zyskuje przede wszystkim MPK. Każde nowe światła w Poznaniu, nowy przystanek, to wszystko jest generowaniem dodatkowych zysków kosztem wydłużenia czasu podróży. Poznań od dawna w tym kierunku podąża.

"Pechowy" kierowca nie zablokowałby tramwaju gdyby nie odpowiednie wzorce, które poznańscy kierowcy rozdają wszem i wobec. Gdyby w tamtym miejscu ustawione były odpowiednie znaki, a straż miejska każdego dnia bezwzględnie wlepiałaby mandaty i odwoziła samochody gdzieś poza miasto, podobne zdarzenia rzadko miałyby miejsce.

Ze dwa lata nie byłem w centrum Poznania więc może się coś zmieniło ale ja wciąż pamiętam zaparkowane czołgi w stylu vw phaeton właśnie gdzieś w tamtym miejscu gdzie zaparkował pechowy mieszkaniec północnej wlkp.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Pracuj w najlepiej na rynku...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj