Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Moim skromnym zdaniem, to temat raczej z zakresu fikcji niż realnej rzeczywistości.
Zapraszam do rzetelnej dyskusji.
Monika S.

Monika S. ciągle szukam wyzwań

Temat: Metro w Poznaniu.

W Poznaniu nie ma metra. Chyba, że mnie coś ominęło ostatnio.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Pani Moniko. Wydaje mi sie, że jak dotąd nic Pani nie ominęło.
Poruszając temat, chciałem poznać opinie i argumenty osób zainteresowanych sprawą w zakresie ewentualnej budowy lub nie budowy metra w Poznaniu. Czy obecnie taka inwestycja w naszym mieście w ogóle ma sens? Zapraszam do dyskusji.
Bartosz Gutowski

Bartosz Gutowski Kierownik Oddziału
Technicznego, Zakład
Eksploatacji i Us...

Temat: Metro w Poznaniu.

Absolutnie nie ma i nie będzie miała sensu, przede wszystkim ekonomicznego.
Na takie rzeczy nas po prostu nie stać.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Bartosz Gutowski:
Absolutnie nie ma i nie będzie miała sensu, przede wszystkim ekonomicznego.
Na takie rzeczy nas po prostu nie stać.

Zastanawiam się, dlaczego Pan tak kategorycznie twierdzi, że budowa metra w Poznaniu nie będzie miała sensu?
Zakładając, że wszystko sie rozwija i idzie w dobrym kierunku - również miasto Poznań powinno się rozwijać. Może się mylę i proszę mnie poprawić, jeżeli tak jest. Wydaje mi się, że może kiedyś ktoś światły dojdzie do wniosku, że taka inwestycja w długim okresie czasu przyniesie miastu i jego mieszkańcom znaczące korzyści.
Czy może Pan przedstawić rzeczowe argumenty na poparcie postawionej przez siebie tezy?
Bartosz Gutowski

Bartosz Gutowski Kierownik Oddziału
Technicznego, Zakład
Eksploatacji i Us...

Temat: Metro w Poznaniu.

Miasto po prostu na to w najbliższej dekadzie nie stać.

Budowa jednej stacji to ok 40-50mln zł, zaś 1km to około 90-100mln zł.

O wiele korzystniej jest budowac metro na zasadzie PST, w końcu nie zawsze linie musza iść pod ziemią.

Do tego wszystkiego potrzebne sa niezbędne badania: geologiczne, ekonomiczne, potencjału klientów, funckcji metra w mieście, studium zagospodarowania przestrzennego itd.

To wszystko musi ze sobą współgrać. Tramawaj nie może być przeciez konkurencja dla metra, a powienien raczej dowozić do niego pasażerów. Budowa metra ma sens, gdy jest ono głownym środkiem transportu.

Kolejna sprawa jest fakt, że praktycznie w zerowym stopniu wykorzystujemy kolej śródmiejską. O wiele taniej mozna dogadać się z PKP na remont i wykorzystanie torów wewnątrz Poznania na zasadzie kolejki aglomeracyjnej. Pozostaje tylko kwestia dobudowania kilkudziesięciu dodatkowych przystanków. To daje o wiele wyższe oszczędności. No ale wiadaomotez, jak to z PKP bywa...

Co nie zmienia faktu, ze o metrze warto zacząć rozmawiać już teraz :)
Anka Gregorczyk

Anka Gregorczyk artystka wizualna &
promotorka kultury
wizualnej &
właści...

Temat: Metro w Poznaniu.

Poznań jest bardzo małym miastem, o niewielkich odległościach, słabych perspektywach rozwojowych i nie potrzebuje metra i kolejnych kopalnianych zapędów. Ludzie stąd się wynoszą a nie sprowadzają tu - więc rozrastanie granic i zwiększanie odległości w ramach miasta możliwe za bardzo nie jest, bo żadna gmina ościenna nie da się wrobić w Poznań.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Metro w Poznaniu.

Musical Metro dlaczego by nie, za chęcią bym poszedł:)
Michał M.

Michał M. konsultant IT

Temat: Metro w Poznaniu.

Myślę, że w Poznaniu nie ma potrzeby budowania metra, ale za to można pomyśleć o wpuszczeniu niektórych linii tramwajowych po ziemię, zwłaszcza w centrum gdzie torowiska są współdzielone z jezdnią. W Brukseli gdzie co prawda istnieje metro niektóre fragmenty tras tramwajowych przebiegają pod ziemią. W Poznaniu niedługo będziemy mieli pierwszy fragment trasy tramwajowej biegnącej w tunelu - linię na Franowo.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Bartosz Gutowski:
Miasto po prostu na to w najbliższej dekadzie nie stać.

Budowa jednej stacji to ok 40-50mln zł, zaś 1km to około 90-100mln zł.

O wiele korzystniej jest budowac metro na zasadzie PST, w końcu nie zawsze linie musza iść pod ziemią.

Do tego wszystkiego potrzebne sa niezbędne badania: geologiczne, ekonomiczne, potencjału klientów, funckcji metra w mieście, studium zagospodarowania przestrzennego itd.

To wszystko musi ze sobą współgrać. Tramawaj nie może być przeciez konkurencja dla metra, a powienien raczej dowozić do niego pasażerów. Budowa metra ma sens, gdy jest ono głownym środkiem transportu.

Kolejna sprawa jest fakt, że praktycznie w zerowym stopniu wykorzystujemy kolej śródmiejską. O wiele taniej mozna dogadać się z PKP na remont i wykorzystanie torów wewnątrz Poznania na zasadzie kolejki aglomeracyjnej. Pozostaje tylko kwestia dobudowania kilkudziesięciu dodatkowych przystanków. To daje o wiele wyższe oszczędności. No ale wiadaomotez, jak to z PKP bywa...

Co nie zmienia faktu, ze o metrze warto zacząć rozmawiać już teraz :)

Panie Bartoszu, dziękuję za bardzo interesujący post.
Porusza Pan w nim wiele spraw, na które postaram się w kolejności odpowiedzieć.
Na początku przedstawia Pan wstępne koszty budowy metra. Zastanawiam się, dlaczego w swojej syntezie nie pokusił się Pan o równie skuteczną analizę długoterminowych zysków, które bardzo dobrze zaplanowana i optymalnie pod względem kosztów realizowana inwestycja może przynieść dla aglomeracji poznańskiej?
Myślę, że w długim okresie czasu zyski realizacji takiej inwestycji mogą być równie imponujące, co środki niezbędne na jej realizację.
Oto pierwsze, które nasunęły mi się na myśl:
• Nowe miejsca pracy (liczone raczej w tysiącach) istniejące przez wiele lat po zakończeniu inwestycji.
• Rewitalizacja całych połaci aglomeracji poprzez włączenie ich do wysoce skomunikowanej sieci transportu aglomeracyjnego.
• Stworzenie nowych perspektyw inwestycyjnych dla terenów, które dzięki sieci transportu aglomeracyjnego będą mogły być brane pod uwagę, jako tereny atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów.
• Zwiększenie bezpieczeństwa i jakości życia obywateli aglomeracji.
• Unifikacja systemu transportu publicznego w ramach aglomeracji, a zarazem obniżenie kosztów utrzymywania dotychczas działającej i mało wydajnej infrastruktury komunikacyjnej aglomeracji itp…
(Proszę o poszerzanie listy długookresowych zysków, które przyniesie powstanie metra w ramach aglomeracji poznańskiej).
Zgadzam się z Panem w kwestii, że do budowy metra w ramach aglomeracji niezbędne są wszystkiego typu badania umożliwiające optymalne zaplanowanie i sprawne przeprowadzenie tego typu inwestycji.
Proszę mi wybaczyć. Mam wrażenie, że Pańska propozycja zakładająca, że „O wiele korzystniej jest budowac metro na zasadzie PST, w końcu nie zawsze linie musza iść pod ziemią” jest rozwiązaniem prowizorycznym, które nie rozwiązuje problemów, a jedynie generuje niepotrzebne koszty i dodatkowe problemy oraz nie tworzy tak pożądanych synergii, które wystąpią przy realizacji koncepcji metra.
Całkowicie zgadzam się z Pana stwierdzeniem, że „budowa metra ma sens, gdy jest ono głownym środkiem transportu” i że „Tramawaj nie może być przeciez konkurencja dla metra”.
Wydaje mi się, że system komunikacyjny aglomeracji powinien być tak zaplanowany, zorganizowany i zrealizowany by metro było podstawowym i ultra masowym środkiem transportu w ramach całej aglomeracji.
Proszę mi wybaczyć, ale moim skromnym zdaniem, realizacja przedstawionej przez Pana koncepcji „kolei śródmiejskiej” jest propozycją zakładającą tworzenie systemu transportu aglomeracyjnego na zasadzie kolejnych półśrodków i kolejnych wieloletnich prowizorek.

Myślę, że w każdej debacie obie strony powinny się od siebie pięknie różnić.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Anna Gregorczyk:
Poznań jest bardzo małym miastem, o niewielkich odległościach, słabych perspektywach rozwojowych i nie potrzebuje metra i kolejnych kopalnianych zapędów. Ludzie stąd się wynoszą a nie sprowadzają tu - więc rozrastanie granic i zwiększanie odległości w ramach miasta możliwe za bardzo nie jest, bo żadna gmina ościenna nie da się wrobić w Poznań.

Pani Anno. Zgadzam się z Panią, że realizacja koncepcji Metra w ramach miasta Poznania jest mało opłacalna.
Gwoli wyjaśnienia. Być może błędnie, w temacie "Poznań" utożsamiłem z "Aglomeracją Poznańską". Za co przepraszam.
Czy wszystkie samorządy lokalne Aglomeracji będą chciały być podłączone do Aglomeracyjnej Sieci Transportu Publicznego to pytanie otwarte?
Wydaje mi się jednak, że korzyści wynikające z realizacji inwestycji w długim okresie czasu będą znacznie większe od kosztów a każda rada gminy, która nie zaangażuje się w ten program skarze się polityczny niebyt.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Michał M.:
Myślę, że w Poznaniu nie ma potrzeby budowania metra, ale za to można pomyśleć o wpuszczeniu niektórych linii tramwajowych po ziemię, zwłaszcza w centrum gdzie torowiska są współdzielone z jezdnią. W Brukseli gdzie co prawda istnieje metro niektóre fragmenty tras tramwajowych przebiegają pod ziemią. W Poznaniu niedługo będziemy mieli pierwszy fragment trasy tramwajowej biegnącej w tunelu - linię na Franowo.

Panie Michale. Proszę mi wybaczyć. Moim skromnym zdaniem, realizacja przedstawionej przez Pana koncepcji jest propozycją zakładającą tworzenie systemu transportu aglomeracyjnego na zasadzie kolejnych półśrodków oraz kolejnych wieloletnich i bardzo kosztownych prowizorek. Pozdrawiam.
Piotr Zaborny

Piotr Zaborny projektant
konstrukcji

Temat: Metro w Poznaniu.

Piotr Bernacki:
• Nowe miejsca pracy (liczone raczej w tysiącach) istniejące przez wiele lat po zakończeniu inwestycji.
• Stworzenie nowych perspektyw inwestycyjnych dla terenów, które dzięki sieci transportu aglomeracyjnego będą mogły być brane pod uwagę, jako tereny atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów.
samym metrem nie skusimy potencjalnych inwsetorów, a dobrze zlokalizowaną (węzeł kolejowy + autostradowy) strefę ekonomiczną mamy już na Franowie http://www.poznan.pl/mim/public/inwestycje/object.html... - i nadal jest pusta
metrem nie skusimy też mieszkańców , jak wspomniała Anna "żadna gmina ościenna nie da się wrobić w Poznań"
Piotr Bernacki:
• Rewitalizacja całych połaci aglomeracji poprzez włączenie ich do wysoce skomunikowanej sieci transportu aglomeracyjnego.

cel ten możemy osiągnąć w inny sposób, poza tym rewitalizacja to nie tylko transport, to też lokalne ośrodki kultury, parki , infrstruktura sportowa... mieszkańcy powinni mieć to co potrzebują na miejscu a nie np jechać przez pół Poznania (choćby i metrem o standardzie jak w Dubaju) - tutaj klasycznym przykładem są termy maltańskie - dobry kompleks ale co z tego skoro brakuje basenów środowiskowych takich jak w Lesznie czy Toruniu gdzie za 4-5 zł ma się basen pod domem i zagęszczenie na torze umożliwiające pływanie a nie jacuzzi...
Piotr Bernacki:
• Zwiększenie bezpieczeństwa i jakości życia obywateli aglomeracji.
jakość tak ale bezpieczeństwo...? tunele, windy , zamknięte klatki schodowe...
Piotr Bernacki:
• Unifikacja systemu transportu publicznego w ramach aglomeracji, a zarazem obniżenie kosztów utrzymywania dotychczas działającej i mało wydajnej infrastruktury komunikacyjnej aglomeracji itp…

to że komunikacja jest mało wydajna to nie efekt braku metra,
co do unifikacji to nie bardzo rozumiem ten argument, unifikacje można osiągnąć przez odpowidnio zaprojektowaną infrastrukturę niezależnie od srodków transpotu
mam na myśli centra przesiadkowe gdzie wysiadając z kolejki podmiejskiej na tej samej platformie ma się przystanek tramwajowy a obok wypożyczalnię rowerów i Park and Ride... i oczywiście wspólny bilet...
Piotr Bernacki:
Proszę mi wybaczyć, ale moim skromnym zdaniem, realizacja przedstawionej przez Pana koncepcji „kolei śródmiejskiej” jest propozycją zakładającą tworzenie systemu transportu aglomeracyjnego na zasadzie kolejnych półśrodków i kolejnych wieloletnich prowizorek.

kolej podmiejska nie jest półśrodkiem i prowizorką jest po porostu innym środkiem transportu
nonsensem jest moim zdaniem prowadzenie np metra do Swarzędza przy takiej infrastrukturze kolejowej - choćby ze względu na koszty - linie naziemne są tańsze w utrzymaniu od metra

tramwaj, rower czy autobus nie jest prowizorką i w pewnych miejscach (i na danych trasach ) sprawdza się lepiej od metra... a w poznańskim systemie komunikacji są jescze duże rezerwy (priorytet światła dla tramwaju, wydzielone torowiska, parkingi przy pętlach, wspomniana kolej, system wypożyczalni rowerowych, wspólny bilet...) i nie trzeba setek milinonów na metro a wystarczy kilka milionów i zdrowy rozsądek u decydentów...

a tak podsumowując na poważnie:
w Poznaniu nie ma tradycji jeżdżenia metrem...Piotr Zaborny edytował(a) ten post dnia 14.01.12 o godzinie 13:11
Anka Gregorczyk

Anka Gregorczyk artystka wizualna &
promotorka kultury
wizualnej &
właści...

Temat: Metro w Poznaniu.

Moim zdaniem Poznań nie integruje się w żaden sposób z gminami ościennymi, a gminy nie czują potrzeby integrowania się z Poznaniem gdyż samodzielnie radzą sobie świetnie. Wielu Poznaniaków codziennie dojeżdża do pracy Złotnik, Suchego Lasu, Gądek, Komornik czy Tarnowa Podgórnego. Gminy mają banki, ośrodki zdrowia, znacznie lepiej wyposażone i ładniejsze szkoły czy przedszkola. Mają ładniejsze chodniki, niższe podatki od nieruchomości i sąsiedztwo terenów zieleni naturalnej, która nie zmienia się w parking i śmietnisko kolejnego osiedla brzydkich i bez gustu zaprojektowanych bloków. To co się dzieje w tej rzekomej aglomeracji jest procesem odwrotnym do tego czego Poznań by sobie życzył. A metro czy kolej podmiejska tylko temu znów nie pomoże, ba sprawi, ze więcej ludzi wyniesie się z Poznania, który przestaje być miejscem do życia. Szkoły zamyka się bądź łączy w kołchozy, nie ma gdzie parkować, a można parkować za metalowym płotem na terenie przeznaczanym pod zabudowę w ścisłym centrum miasta. Ludzi wciska się w tramwaje, które jeżdżą coraz rzadziej... więc pytam - po co do Poznania przyjeżdżać? Żeby się wkurzać ? Kolej czy komunikacja "na zewnątrz" ten proces tylko pogłębi moim zdaniem.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Anna Gregorczyk:
Moim zdaniem Poznań nie integruje się w żaden sposób z gminami ościennymi, a gminy nie czują potrzeby integrowania się z Poznaniem gdyż samodzielnie radzą sobie świetnie. Wielu Poznaniaków codziennie dojeżdża do pracy Złotnik, Suchego Lasu, Gądek, Komornik czy Tarnowa Podgórnego. Gminy mają banki, ośrodki zdrowia, znacznie lepiej wyposażone i ładniejsze szkoły czy przedszkola. Mają ładniejsze chodniki, niższe podatki od nieruchomości i sąsiedztwo terenów zieleni naturalnej, która nie zmienia się w parking i śmietnisko kolejnego osiedla brzydkich i bez gustu zaprojektowanych bloków. To co się dzieje w tej rzekomej aglomeracji jest procesem odwrotnym do tego czego Poznań by sobie życzył. A metro czy kolej podmiejska tylko temu znów nie pomoże, ba sprawi, ze więcej ludzi wyniesie się z Poznania, który przestaje być miejscem do życia. Szkoły zamyka się bądź łączy w kołchozy, nie ma gdzie parkować, a można parkować za metalowym płotem na terenie przeznaczanym pod zabudowę w ścisłym centrum miasta. Ludzi wciska się w tramwaje, które jeżdżą coraz rzadziej... więc pytam - po co do Poznania przyjeżdżać? Żeby się wkurzać ? Kolej czy komunikacja "na zewnątrz" ten proces tylko pogłębi moim zdaniem.

Pani Anno. W swoim poście porusza Pani wiele ważnych kwestii.
Zgadzam się z Panią, że jak dotąd nie wypracowano spójnej i przynoszącej synergii polityki aglomeracyjnej powiatu poznańskiego łączącej na partnerskich warunkach interesy Poznania i podpoznańskich samorządów.
Wydaje mi się, że głównym powodem tego faktu jest niezrozumiały dla mnie stan, w którym zarówno miasto Poznań jak i Powiat Poznański jak dotąd nie pokusiły się o opracowanie długookresowej i sensownej strategii swojego rozwoju.
Mam wrażenie, że obecny Poznań jest cieniem miasta sprzed 15 lat, a rzekome inwestycje to raczej żart niż coś, czym można by się pochwalić i być choć trochę dumnym.
Wydaje mi się, że brak sensownej polityki architektoniczno – urbanistycznej dodatkowo pogłębia chaos, który od dawna można obserwować zarówno w Poznaniu jak i aglomeracji.
Piotr Bernacki

Piotr Bernacki Kierownik zespołu
ds. planowania
strategicznego.

Temat: Metro w Poznaniu.

Piotr Zaborny:
Piotr Bernacki:
• Nowe miejsca pracy (liczone raczej w tysiącach) istniejące przez wiele lat po zakończeniu inwestycji.
• Stworzenie nowych perspektyw inwestycyjnych dla terenów, które dzięki sieci transportu aglomeracyjnego będą mogły być brane pod uwagę, jako tereny atrakcyjne dla potencjalnych inwestorów.
samym metrem nie skusimy potencjalnych inwsetorów, a dobrze zlokalizowaną (węzeł kolejowy + autostradowy) strefę ekonomiczną mamy już na Franowie http://www.poznan.pl/mim/public/inwestycje/object.html... - i nadal jest pusta
metrem nie skusimy też mieszkańców , jak wspomniała Anna "żadna gmina ościenna nie da się wrobić w Poznań"
Piotr Bernacki:
• Rewitalizacja całych połaci aglomeracji poprzez włączenie ich do wysoce skomunikowanej sieci transportu aglomeracyjnego.

cel ten możemy osiągnąć w inny sposób, poza tym rewitalizacja to nie tylko transport, to też lokalne ośrodki kultury, parki , infrstruktura sportowa... mieszkańcy powinni mieć to co potrzebują na miejscu a nie np jechać przez pół Poznania (choćby i metrem o standardzie jak w Dubaju) - tutaj klasycznym przykładem są termy maltańskie - dobry kompleks ale co z tego skoro brakuje basenów środowiskowych takich jak w Lesznie czy Toruniu gdzie za 4-5 zł ma się basen pod domem i zagęszczenie na torze umożliwiające pływanie a nie jacuzzi...
Piotr Bernacki:
• Zwiększenie bezpieczeństwa i jakości życia obywateli aglomeracji.
jakość tak ale bezpieczeństwo...? tunele, windy , zamknięte klatki schodowe...
Piotr Bernacki:
• Unifikacja systemu transportu publicznego w ramach aglomeracji, a zarazem obniżenie kosztów utrzymywania dotychczas działającej i mało wydajnej infrastruktury komunikacyjnej aglomeracji itp…

to że komunikacja jest mało wydajna to nie efekt braku metra,
co do unifikacji to nie bardzo rozumiem ten argument, unifikacje można osiągnąć przez odpowidnio zaprojektowaną infrastrukturę niezależnie od srodków transpotu
mam na myśli centra przesiadkowe gdzie wysiadając z kolejki podmiejskiej na tej samej platformie ma się przystanek tramwajowy a obok wypożyczalnię rowerów i Park and Ride... i oczywiście wspólny bilet...
Piotr Bernacki:
Proszę mi wybaczyć, ale moim skromnym zdaniem, realizacja przedstawionej przez Pana koncepcji „kolei śródmiejskiej” jest propozycją zakładającą tworzenie systemu transportu aglomeracyjnego na zasadzie kolejnych półśrodków i kolejnych wieloletnich prowizorek.

kolej podmiejska nie jest półśrodkiem i prowizorką jest po porostu innym środkiem transportu
nonsensem jest moim zdaniem prowadzenie np metra do Swarzędza przy takiej infrastrukturze kolejowej - choćby ze względu na koszty - linie naziemne są tańsze w utrzymaniu od metra

tramwaj, rower czy autobus nie jest prowizorką i w pewnych miejscach (i na danych trasach ) sprawdza się lepiej od metra... a w poznańskim systemie komunikacji są jescze duże rezerwy (priorytet światła dla tramwaju, wydzielone torowiska, parkingi przy pętlach, wspomniana kolej, system wypożyczalni rowerowych, wspólny bilet...) i nie trzeba setek milinonów na metro a wystarczy kilka milionów i zdrowy rozsądek u decydentów...

a tak podsumowując na poważnie:
w Poznaniu nie ma tradycji jeżdżenia metrem...

Panie Piotrze. Zgadzam się, że samym metrem nie skusimy potencjalnych inwestorów do niczego wielkiego. Choć z drugiej strony, w miarę zrozumiały i cywilizowany dla potencjalnych inwestorów sposób aglomeracja rozwiąże swoje problemy komunikacyjne i zniweluje gigantyczne zapóźnienie cywilizacyjne w tym zakresie.
Mam wrażenie, że przecenia Pan te 200 ha we Franowie Zegrzu. Moim skromnym zdaniem, ta inwestycja to nawet nie początek strefy ekonomicznej z prawdziwego zdarzenia na miarę Aglomeracji Poznańskiej. Mam również nieodarte wrażenie, że również ona zakończy się podobnie jak: „rewelacyjne” Termy Maltańskie lub Stadion Miejski.
Ma Pan rację, że nowoczesny i wygodny system transportu to jeden z wielu elementów umożliwiających rewitalizację miasta. Choć jak przekonują doświadczenia z budowy meta w Warszawie, sama zapowiedz budowy Merta powoduje aktywizację wielu środowisk widzących w inwestycji szansę na zrobienie niejako przy okazji czegoś sensownego.
Przy założeniu, że koncepcja Aglomeracyjnego Merta będzie dobrze zaplanowana i zrealizowana to powinna zawierać niejako w sobie zintegrowany system bezpieczeństwa gwarantujący jego użytkownikom poczucie względnego poczucia bezpieczeństwa i spokoju.
Wydaje mi się, że proponowana przez Pana unifikacja systemu transportu publicznego spowoduje jeszcze większy paraliż komunikacyjny (niż to jest dotychczas) i nie rozwiąże z żadnych bolączek przeciętych użytkowników komunikacji miejskiej na obszarze aglomeracji.
Pomysł wykorzystywania rowerów, wydaje się bardzo interesujący – szczególnie zimą, pod warunkiem, że służby miejskie zagwarantują 100% pokrycie całej aglomeracji całkowicie odśnieżnymi (przez 24H na dobę) i ewentualnie podgrzewanymi wielopasmowymi ścieżkami rowerowymi. 

A tak podsumowując na poważnie:

Rzeczywiście obecnie niema w Poznaniu tradycji jeżdżenia metrem... Jednak jestem głęboko przekonany, że pragmatyczni Poznaniacy i Wielkopolanie bardzo chętnie stworzą taką nową tradycję pod warunkiem, że będą mogli po aglomeracji jeździć: wygodnym, punktualnym, bezpiecznym i tanim metrem.

Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Metro w Poznaniu.

Panie Piotrze.
Pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji. Jestem młodym Poznaniakiem. Mam 25 lat. Całe życie wychowałem się w Jeżyckim fyrtlu podziwiając wspaniałą secesję ulicy Słowackiego i mniej wspaniałe kupki na tej samej drodze.
Jako rodowity Poznaniak ogłaszam wszem i wobec: nie chcę w Poznaniu metra. Dlaczego? Po prostu. Nie chcę by moje miasto zbliżało się do naszej cudownej i ukochanej przez wszystkich Pyrusów Stolycy. Wolę by inwestowało w tramwaje. Dostojne i nowoczesne. Bym mógł podziwiać z okien piękniejący dworzec kolejowy i zachód słońca nad Maltą. Gdyby miasto zainwestowało np w kolejkę napowietrzną z dworca na lotnisko też nie miałbym nic przeciwko. Ale metro? Jakoś do mnie nie przemawia...Wojciech Gandecki edytował(a) ten post dnia 15.01.12 o godzinie 18:39
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Metro w Poznaniu.

Wojciech Gandecki:
Panie Piotrze.
Pozwolę sobie zabrać głos w dyskusji. Jestem młodym Poznaniakiem. Mam 25 lat. Całe życie wychowałem się w Jeżyckim fyrtlu podziwiając wspaniałą secesję ulicy Słowackiego i mniej wspaniałe kupki na tej samej drodze.
Jako rodowity Poznaniak ogłaszam wszem i wobec: nie chcę w Poznaniu metra. Dlaczego? Po prostu. Nie chcę by moje miasto zbliżało się do naszej cudownej i ukochanej przez wszystkich Pyrusów Stolycy. Wolę by inwestowało w tramwaje. Dostojne i nowoczesne. Bym mógł podziwiać z okien piękniejący dworzec kolejowy i zachód słońca nad Maltą. Gdyby miasto zainwestowało np w kolejkę napowietrzną z dworca na lotnisko też nie miałbym nic przeciwko. Ale metro? Jakoś do mnie nie przemawia...
czasem przydaje się koło, można się puknąć w czoło.
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Metro w Poznaniu.

metro to nowoczesność a nie jak niektórym chorym na kompleksy Warszawy się wydaje, dopust boży czy co tam jeszcze w maleńkim mózgu lokalnych szowinistów się rodzi, i za których muszę się wstydzić w świecie..
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: Metro w Poznaniu.

Piotr Bernacki:
Rzeczywiście obecnie niema w Poznaniu tradycji jeżdżenia metrem... Jednak jestem głęboko przekonany, że pragmatyczni Poznaniacy i Wielkopolanie bardzo chętnie stworzą taką nową tradycję pod warunkiem, że będą mogli po aglomeracji jeździć: wygodnym, punktualnym, bezpiecznym i tanim metrem.

Pozdrawiam.
bo niby skąd taka tradycja miałaby się wziąć? w Krakowie też jej nie ma a w Warszawie jeszcze niedawno też nie było.
z drugiej strony nasz Poznań to małe miasto, ale chętnie widziałbym w nim metro. podobnie jak szerokie, przejezdne ulice.
...ale zawsze znajdą się tacy, co chętnie z powrotem zapakowaliby to miasto w bruk i furmanki;)Arkadiusz Piotr Z. edytował(a) ten post dnia 15.01.12 o godzinie 19:10

Następna dyskusja:

Fryzjerzy w Poznaniu




Wyślij zaproszenie do