Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Kochani
nie muszę chyba nikomu mówić, jaką tragedię przeżywa teraz całe mnóstwo ludzi w naszym kraju. Aż trudno sobie wyobrazić jak to jest stracić wszystko jednego dnia i zostać bez dachu nad głową. Wyciągnięcie do tych ludzi pomocnej dłoni wydaje mi się obowiązkiem. Do rzeczy:

Mój tata organizuje zbiórkę rzeczy dla powodzian, a następnie jedziemy z tym co zbierzemy na południe. Co jest potrzebne? Wyobraźcie sobie, że zalewa Wam cały dom- czego potrzebujecie? Środków czystości, koców, śpiworów, wody, wszystkiego!!! Nie oczekujemy, że wspomożecie nas rzeczami o ogromnej wartości, oczekujemy, że każdy dorzuci ile może. Jeśli każdy odmówi sobie na imprezie jednego drinka, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczy na kupno domestosa, kilku mydeł, innych środków czyszczących, czy paczki herbaty to chyba nic się nie stanie? Wręcz przeciwnie- stanie się- za jednego drina pomoże komuś potrzebującemu.

Istnieje też druga opcja- może ktoś z Was zna kogoś kto zna kogoś... kto ma np. hurtownie z podobnymi artykułami i chciałby wspomóc? Pomyślcie, popytajcie, zrobimy coś wspólnymi siłami!

Zebrane rzeczy magazynujemy na busie taty, który w ciągu dnia (godz 10-18sta) stoi pod D.H. Merkury. Jeśli chcesz coś przekazać, a nie masz jak podrzucić, też się odezwij- załatwimy transport.

Sprawa jest pilna, mało czasu, jedziemy już w czwartek!

Czekam na odzew. Piszczie na priv to dam namiary na tate (mnie nie ma teraz w Pkowie) Liczę na Was! Na choćby najdrobniejszy gest. pozdrawiam
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
nie muszę chyba nikomu mówić, jaką tragedię przeżywa teraz całe mnóstwo ludzi w naszym kraju. Aż trudno sobie wyobrazić jak to jest stracić wszystko jednego dnia i zostać bez dachu nad głową. Wyciągnięcie do tych ludzi pomocnej dłoni wydaje mi się obowiązkiem.

Pisanie iż pomoc tym ludziom powinno być dla nas obowiązkiem jest zwyczajną hipokryzją. Nie piszę tego dlatego, że ja akurat mieszkam na górce i mnie akurat Wisła nie zalała. Po prostu z jakiej niby racji mam się czuć w obowiązku pomagać ofiarom prowadzonej przez rząd polityki (na który większość Polaków przecież głosowało!) dot. gospodarki wodnej kraju? W ciągu ostatnich 13 lat nie zrobiono NIC, aby podobnym zdarzeniom zapobiegać. Jeśli nie wierzysz - wymień proszę (z dokładnością do jednego) ilość zbiorników retencyjnych zbudowanych w Polsce w ciągu ostatnich 13 lat. Podpowiem, że z gospodarką odpadami komunalnymi jesteśmy w podobnie "miłej" sytuacji jak w przypadku gospodarki wodnej (nie buduje się u nas spalarni śmieci) i znów "wstyd jak cholera" porównując z innymi krajami Europy (choćby z Niemcami, bo porównywać nas pod tym względem do Holandii mogącą służyć tutaj za wzór to się po prostu nie da).

Oczywiście najlepiej i tak wyjdą na swoim Ci co się nie ubezpieczyli, bo zamiast dostać przysłowiową "figę z makiem" to im przecież "rząd da" (ten sam rząd który ich "utopił" - dosłownie i w przenośni). Tylko jak w takiej sytuacji czują się teraz Ci walczący z ubezpieczycielami o odszkodowania? Przykre to bardzo. Temat powodzi śliski, mętny i smrodliwy bardzo.
Istnieje też druga opcja- może ktoś z Was zna kogoś kto zna kogoś... kto ma np. hurtownie z podobnymi artykułami i chciałby wspomóc? Pomyślcie, popytajcie, zrobimy coś wspólnymi siłami!

W naszym kraju tego typu pomoc o której piszesz (ze względu na Urząd Skarbowy) się po prostu delikatnie ujmując temat "nie opłaca". Przypadek pewnego piekarza (słynnego zresztą na całą Polskę) zapewne już znasz, a nie jest on jedyny :) Taka oto nasza kolejna typowo polska paranoja. Zmieniło się coś w tym temacie i mnie niby ominęło? Ja się 5 razy zastanowię zanim oddam komukolwiek choćby złotówkę jako firma. Myślę, że wspomogą Was zdecydowanie bardziej osoby prywatne, bo firmy będą się po prostu... bać coś dać.

Podsumowując: Nie twierdzę, że organizowana przez Twojego tatę akcja jest głupia. Chwalić go, oraz Ciebie za to, że są ludzie którzy chcą pomagać. Sam bym Was wspomógł gdybym był w tym czasie w Piotrkowie, ale - powiedzmy sobie szczerze, że byłby to tylko i wyłącznie mój czysto prywatny gest dobrej woli, a nie "wypełnianie obywatelskiego obowiązku wobec ojczyzny która sama ma mnie głęboko gdzieś". Mamy głupi rząd to możemy teraz głupio płakać, a i tak większość Polaków zagłosuje na jednego z 2 "czołowych" kandydatów którzy nic w tym temacie w kraju nie zmienią (ja sam już teraz z niecierpliwością czekam na następną powódź w Polsce). Ja natomiast przypominam, że kandydatów nie jest tylko dwóch, oraz że obecna gospodarka wodna (ale i komunalna) kraju to efekt tych ludzi na których to właśnie Polacy (bo przecież nie Ukraińcy) sami głosowali. Pomyśl o tym idąc do urny.
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Krzysztof Kaczyński:
Pisanie iż pomoc tym ludziom powinno być dla nas obowiązkiem jest zwyczajną hipokryzją. Nie piszę tego dlatego, że ja akurat mieszkam na górce i mnie akurat Wisła nie zalała. Po prostu z jakiej niby racji mam się czuć w obowiązku pomagać ofiarom prowadzonej przez rząd polityki (na który większość Polaków przecież głosowało!) dot. gospodarki wodnej kraju? W ciągu ostatnich 13 lat nie zrobiono NIC, aby podobnym zdarzeniom zapobiegać. Jeśli nie wierzysz - wymień proszę (z dokładnością do jednego) ilość zbiorników retencyjnych zbudowanych w Polsce w ciągu ostatnich 13 lat. Podpowiem, że z gospodarką odpadami komunalnymi jesteśmy w podobnie "miłej" sytuacji jak w przypadku gospodarki wodnej (nie buduje się u nas spalarni śmieci) i znów "wstyd jak cholera" porównując z innymi krajami Europy (choćby z Niemcami, bo porównywać nas pod tym względem do Holandii mogącą służyć tutaj za wzór to się po prostu nie da).

Człowieku czy to sobie jaja robisz ze mnie, czy prowokujesz? Posunę się dalej i spytam- czy ty jesteś normalny? Gówno mnie obchodzą zbiorniki retencyjne, na celu mamy pomoc ludziom potrzebującym, mam głęboko gdzieś całą politykę i rząd który sam sobie wybrałeś, a teraz masz pretensję. Gówno mnie obchodzą również inne kraje europy- jak ci się tu nie podoba to spieprzaj, nie trzymam cię.
Ilość zbiorników, odpady komunalne, polityka rządu- czy ty się w łeb uderzyłeś? Jeśli nie to przeczytaj jeszcze raz mojego posta bo chyba nie zrozumiałeś- celem jest pomoc biednym, prostym ludziom, których zalało- czy to takie trudne? Jeśli nie chcesz pomóc to ten temat nie jest dla ciebie, załóż sobie inny i tam pisz zażalenia do rządu.

Oczywiście najlepiej i tak wyjdą na swoim Ci co się nie ubezpieczyli, bo zamiast dostać przysłowiową "figę z makiem" to im przecież "rząd da" (ten sam rząd który ich "utopił" - dosłownie i w przenośni). Tylko jak w takiej sytuacji czują się teraz Ci walczący z ubezpieczycielami o odszkodowania? Przykre to bardzo. Temat powodzi śliski, mętny i smrodliwy bardzo.

zamiast figę z makiem? mówisz tu o ludziach, których często nie stać na chleb albo ubrania dla dziecka, a tobie się nie podoba, że się nie ubezpieczyli.

Ten temat nie ma służyć rozmową na tematy polityczne, wyborów prezydenckich, ani polityki regionalnej toteż nie komentuję reszty twojej wypowiedzi.
Po ostatniej z Tobą dyskusji myślałem, że jesteś rozsądnym człowiekiem, z którym można podyskutować na poziomie. teraz widzę , że jakikolwiek poziom jest Ci obcy. BRAK WYCZUCIA poraża. Jeśli widzisz, że chodzi tu o małą akcję dla potrzebujących ludzi to po co wyjeżdżasz ze swoimi tekstami wynikającymi z jakiś wielkich pretensji, desperacji i cholera wie z czego jeszcze!!!?!!!
Podsumowując: Nie twierdzę, że organizowana przez Twojego tatę akcja jest głupia.

podsumowując- wybacz, ale ja twierdzę, że głupi to jesteś ty.
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
Człowieku czy to sobie jaja robisz ze mnie, czy prowokujesz? Posunę się dalej i spytam- czy ty jesteś normalny? Gówno mnie obchodzą zbiorniki retencyjne, na celu mamy pomoc ludziom potrzebującym, mam głęboko gdzieś całą politykę i rząd który sam sobie wybrałeś, a teraz masz pretensję. Gówno mnie obchodzą również inne kraje europy- jak ci się tu nie podoba to spieprzaj, nie trzymam cię.
Ilość zbiorników, odpady komunalne, polityka rządu- czy ty się w łeb uderzyłeś? Jeśli nie to przeczytaj jeszcze raz mojego posta bo chyba nie zrozumiałeś- celem jest pomoc biednym, prostym ludziom, których zalało- czy to takie trudne? Jeśli nie chcesz pomóc to ten temat nie jest dla ciebie, załóż sobie inny i tam pisz zażalenia do rządu.

Nie człowieku, nie robię sobie jaj :) Piszę całkiem poważnie. Może warto by się było choćby przez chwilę zastanowić dlaczego ich zalało? Chyba, że Tobie obecny stan rzeczy w 100% odpowiada i absolutnie Cie nie dziwi obecna gospodarka wodna kraju, ale w takim razie... sama powódź także nie powinna Cię dziwić (mnie przynajmniej, nie dziwi ona ani trochę i jak napisałem - z niecierpliwością czekam na następną). O gospodarce wodnej i komunalnej kraju piszę Ci jako były student Inżynierii Środowiska na Wydziale Budownictwa Politechniki Łódzkiej (wyznaję zasadę, że jeśli się na czymś nie znam to się w ogóle na ten temat nie wypowiadam - w przeciwieństwie do Ciebie).
podsumowując- wybacz, ale ja twierdzę, że głupi to jesteś ty.
Piszesz coś o poziomie dyskusji a sam jaki poziom reprezentujesz? Ja Ciebie nigdzie w swoich wypowiedziach personalnie nie obrażam (mimo, że mam odmienne zdanie). Nie musisz się ze mną zgadzać, ale szanuj zdanie innych (Twoje własne nie jest żadnym wyznacznikiem). Wyzywanie mnie w tej dyskusji od głupka świadczy tylko i wyłącznie o Tobie samym i Twojej "mądrości".Krzysztof Kaczyński edytował(a) ten post dnia 01.06.10 o godzinie 15:51
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Krzysztof Kaczyński:
(wyznaję zasadę, że jeśli się na czymś nie znam
to się w ogóle na ten temat nie wypowiadam - w przeciwieństwie do Ciebie).

a na jaki temat się wypowiadam? na temat pomocy ludziom potrzebującym. powtórzę po raz kolejny skoro nadal nie rozumiesz- ludzie potrzebują pomocy więc chcemy im pomóc i tego dotyczy temat, nie polityki. Rozumiesz już, czy nadal mam tłumaczyć?

1. Jeśli chcesz pomóc i masz taką możliwość to napisz
2. Jeśli nie chcesz pomóc i wszystko już rozumiesz to przestań pisać tu jakieś bzdury
3. Jeśli jest Ci przykro, że nie masz pracy przybudowie zbiorników retencyjnych, że rząd nie daje na nie pieniędzy to załóż odrębny temat, albo ja to zrobię

Innej możliwości niż powyższe nie widzę.

ale szanuj zdanie innych (Twoje własne nie jest żadnym wyznacznikiem).

Szanuje, ale to NIE JEST TEMAT DO DYSKUSJI NA TAKIE TEMATY!!! Ja nawet nie piszę jakie jest moje zdanie, człowieku ja robię ZBIÓRKĘ DLA POWODZIAN A NIE DYSKUTUJE O ZBIORNIKACH RETENCYJNYCH

co za cieć:/
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
co za cieć:/

Pamiętaj, że kodeks karny reguluje kwestie zniewagi publicznej, a Twoje wypowiedzi kwalifikują się do naruszenia moich dóbr osobistych i mogą być przedmiotem procesu cywilnego. Zastanów się więc dobrze przed napisaniem kolejnego posta w którym zamierzasz mnie publicznie wyzywać. Traktuj to jako ostateczne ostrzeżenie z mojej strony.
Jarek Krak

Jarek Krak reporter,
Piotrkowski24

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

panowie bardzo proszę grzecznie, bo obu wytarmoszę za ucho :-p Piotrze bez epitetów !! a ty Krzysztofie trzymaj się tematu, i nie prowokuj innych do używania słów za które będziesz musiał wykorzystywać paragrafy z KK (Kodeksu Karnego - nie Krzysztof Kaczyński)
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Jarek Krak:
panowie bardzo proszę grzecznie, bo obu wytarmoszę za ucho :-p Piotrze bez epitetów !! a ty Krzysztofie trzymaj się tematu, i nie prowokuj innych do używania słów za które będziesz musiał wykorzystywać paragrafy z KK (Kodeksu Karnego - nie Krzysztof Kaczyński)
Jarku, temat dotyczy pomocy powodzianom toteż na temat powodzi się wypowiedziałem (nie na temat suszy w Afryce). Nie widzę ze swojej strony zbytniego zbaczania tematu. Samą akcję zbiórki również skomentowałem (w dodatku poparłem, że mi się podoba).

Poglądy często mam dość kontrowersyjne, ale trudno obarczać mnie winą, że ktoś odpowiadając na mój post reprezentuje poziom równy dna. Co jak co, ale za poziom komentarzy do moich wypowiedzi odpowiadać już nie mogę.
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Krzysztof Kaczyński:
Poglądy często mam dość kontrowersyjne,

Dobra, wypowiem się po raz ostatni. Kompletnie mnie nie obchodzą Twoje poglądy, bo to NIE JEST TEMAT POWÓDŹ, ALE "POMÓŻMY POWODZIANOM"

Problem w tym, że ty kompletnie nie możesz zrozumieć, że ja nie spieram się z tobą na temat zbiorników retencyjnych i polityki- chodzi mi o coś zupełnie innego- o to, że piszę o zbiórce, a ty jak zawsze ładujesz się z polityką!

Jeżeli jednak tak bardzo chcesz, to odniosę się do Twoich słów
Krzysztof Kaczyński:
ciągu ostatnich 13 lat nie zrobiono NIC, aby podobnym zdarzeniom zapobiegać.

Tak to prawda, nie zrobiono NIC

Jeśli nie wierzysz - wymień proszę (z dokładnością do jednego) ilość zbiorników retencyjnych zbudowanych w Polsce w ciągu ostatnich 13 lat.

Wierzę
Podpowiem, że z gospodarką odpadami komunalnymi jesteśmy w podobnie "miłej" sytuacji jak w przypadku gospodarki wodnej (nie buduje się u nas spalarni śmieci)

Wiem
to im przecież "rząd da" (ten sam rząd który ich "utopił" - dosłownie i w przenośni).


Tak, rząd im coś nie coś da, zgadza się

W naszym kraju tego typu pomoc o której piszesz (ze względu na Urząd Skarbowy) się po prostu delikatnie ujmując temat "nie opłaca".

Tak, wiem, mimo wszystko znalazły się firmy które potrafią pomagać.

a i tak większość Polaków zagłosuje na
jednego z 2 "czołowych" kandydatów którzy nic w tym temacie w kraju nie zmienią (ja sam już teraz z niecierpliwością czekam na następną powódź w Polsce).

Ja nie czekam na powódź bo nikomu nie życzę źle, ale tak, wybierzemy jednego z 2 kandydatów

Ja natomiast przypominam, że kandydatów nie jest tylko dwóch, oraz że obecna gospodarka wodna (ale i komunalna) kraju to efekt tych ludzi na których to właśnie Polacy (bo przecież nie Ukraińcy) sami głosowali.

Tak, to efekt właśnie tych ludzi.

Krzysztof Kaczyński:
Może warto by się było choćby przez chwilę zastanowić dlaczego ich zalało?

Tak, oczywiście, trzeba się zastanowić. Proponuję zrobić to w osobnym temacie- poważnie mówię. Tutaj zajmujemy się czym innym
gospodarce wodnej i komunalnej kraju piszę Ci jako były student Inżynierii Środowiska na Wydziale Budownictwa Politechniki Łódzkiej (wyznaję zasadę, że jeśli się na czymś nie znam to się w ogóle na ten temat nie wypowiadam - w przeciwieństwie do Ciebie).

Ok, nie wątpię że się znasz. Ja się nie znam więc się nie wypowiadam. Ja tylko organizuję zbiórkę!!!!!!!!!

No dobrze, odniosłem się. jak widzisz rozumiem co piszesz i mam tego świadomość, w zdecydowanej większości się nawet zgadzam, ale czy to wnosi coś do tematu??? To nie zmienia absolutnie NICZEGO w kwestii, że ludzie potrzebują zwyczajnej pomocy. Jeśli idziesz do szpitala ze złamaną ręką to udzielą Ci pomocy, czy spytają dlaczego chodziłeś po śliskiej nawierzchni, dlaczego nie odśnieżyłeś schodów, dlaczego byłeś nie ostrożny.....? Owszem, później warto się zastanowić nad wymianą płytek przed domem na mniej śliskie, ale najpier potrzebujesz doraźnej pomocy.

Ja rozumiem, że skończyłeś jakiś tam wydział na politechnice łódzkiej, wiem że to ciężkie i męczące studia bo właśnie kończę Warszawską- wiem że wyniosłeś z tego trochę wiedzy i znasz się na zbiornikach retencyjnych lepiej niż reszta Piotrkowian razem wzięta, ale nie o to tu chodzi- jeśli chcesz to działaj w temacie po swojemu- zamiast dużo mówić spróbuj coś zmienić w tym kraju. Ja zamiast mówić, że nie wybudowali zbiorników wolę zebrać kilka kawałków chleba, parę śpiworów i pojechać pomóc zwyczajnym ludziom. Bo zbiorników nie wybuduję, a gadaniem nic nie zdziałam

Niniejszym kończę dyskusję.
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
No dobrze, odniosłem się. jak widzisz rozumiem co piszesz i mam tego świadomość, w zdecydowanej większości się nawet zgadzam, ale czy to wnosi coś do tematu??? To nie zmienia absolutnie NICZEGO w kwestii, że ludzie potrzebują zwyczajnej pomocy.

Jak widać DA SIĘ odpisać kulturalnie i bez bluzgów. Szkoda tylko, że kilka Twoich postów wyżej już "się nie dało". Skoro publicznie wyzwałeś mnie w tym wątku od głupka i ciecia to może warto byłoby teraz również publicznie napisać jeszcze jedno proste słowo? (zwyczajnie, bez zbędnego rozpisywania się) - o ile słowo "przepraszam" przechodzi Ci w ogóle przez gardło (w tym przypadku palce).

Aby nie robić większego offtop'a niż jest, odpowiedziałem w założonym przez Ciebie wątku (o ile jest sens dyskutować z kimś kto mnie publicznie obraża, ale o tym przekonam się po Twoim kolejnym poście na tym forum).
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

- o ile słowo "przepraszam" przechodzi Ci w ogóle przez gardło (w tym przypadku palce).

Jasne, nie ma z tym problemów, zwłaszcza, że faktycznie się uniosłem,
ale czy Ty mógłbyś również przeprosić każdego, kto od 2 tygodni śpi w jakiejś starej szkole w śpiworze lub bez, każdego, kto stracił wszystko na co pracował całe życie, każdego, kogo nie stać było na ubezpieczenie domu, a teraz dostanie kilka czy kilkanaście tys. zł od Państwa, za które sobie co najwyżej szałas wybuduje? Nie czujesz, że mocno przegiąłeś?
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
Jasne, nie ma z tym problemów, zwłaszcza, że faktycznie się uniosłem,
ale czy Ty mógłbyś również przeprosić każdego, kto od 2 tygodni śpi w jakiejś starej szkole w śpiworze lub bez, każdego, kto stracił wszystko na co pracował całe życie, każdego, kogo nie stać było na ubezpieczenie domu, a teraz dostanie kilka czy kilkanaście tys. zł od Państwa, za które sobie co najwyżej szałas wybuduje? Nie czujesz, że mocno przegiąłeś?
Napisz mi tylko kogo konkretnie wg Ciebie mam przepraszać? Nie czuję się w obowiązku przepraszać każdego kto wybudował dom na terenach zalewowych (np. korzystając z okazji, że "ziemia była tańsza"), każdego bez wyobraźni (bo przecież jak się mieszka nad rzeką to trzeba brać pod uwagę, że ta rzeka może wylać - w Egipcie od dawna o tym wiadomo, a w Polsce nie?), ani każdego kto np. kupił mieszkanie w bloku na Kozanowie (we Wrocławiu) wierząc, że "takiej powodzi jak w 1997-mym to już nigdy nie będzie". Jak miało nie być, skoro jak pisałem nie zrobiono absolutnie NIC, aby takim powodziom zapobiegać? To jest teren na którym żaden myślący człowiek nie kupiłby i nie postawił nawet budy dla psa, a my tu mówimy o całym osiedlu - mam im współczuć? Tylko czego? Braku wyobraźni? Jak ktoś nie ma wyobraźni (żeby nie pisać dosadniej) to jest to jego własny problem - nie mój i nie będę go za to przepraszał. Istnieje nawet powiedzenie, że "za głupotę się płaci".

W Toruniu (w którym mieszkam) istnieje coś takiego jak "prognozowana mapa terenów zalewowych" - czy da się tylko w Toruniu, a w innych miastach i wsiach w Polsce już nie? (a jeśli tak to dlaczego nie, jeśli w innych krajach się da?).

Nie czuję się w obowiązku przepraszać kogoś kto (znów bez wyobraźni, wiedząc jak wyglądała powódź w 1997-mym) nie ubezpieczył swojego domu. Pisanie o tym, że stać kogoś na dom, ale nie stać na jego ubezpieczenie pominę milczeniem, bo nie wiem nawet jak mam to skomentować.Krzysztof Kaczyński edytował(a) ten post dnia 02.06.10 o godzinie 18:04
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Nie czuję się w obowiązku przepraszać każdego kto wybudował dom na terenach zalewowych (np. korzystając z okazji, że "ziemia była tańsza"),

A co powiesz o ludziach, którzy po prostu tam się urodzili, mieszkali z dziada-pradziada? Wychowali się w takim domu, ciężko pracowali długie lata, a teraz wszystko stracili? Ehh, Ty i tak pewnie powiesz, że mogli się przecież wyprowadzić, przecież mogli przewidzieć, no bo rzeka niedaleko płynęła to trzeba było uciekać wcześniej...

każdego bez wyobraźni (bo przecież jak się mieszka nad rzeką to trzeba brać pod uwagę, że ta rzeka może wylać

Istnieje nawet powiedzenie, że "za głupotę się płaci".


Ehh brak mi już słów, nie będę komentował

Pisanie o tym, że stać kogoś na dom, ale nie stać na jego ubezpieczenie pominę milczeniem, bo nie wiem nawet jak mam to skomentować.

Chyba na prawdę nie wiele widziałeś. Nie wiem, czy w Toruniu są biedni ludzie, ale w okolicach Warszawy i Piotrkowa tak- znam wiele osób, których nie stać na ubezpieczenie domu. Nie stać ich na podstawowe rzeczy, a gdzie dopiero ubezpieczenie
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Piotr Baryła:
A co powiesz o ludziach, którzy po prostu tam się urodzili, mieszkali z dziada-pradziada? Wychowali się w takim domu, ciężko pracowali długie lata, a teraz wszystko stracili? Ehh, Ty i tak pewnie powiesz, że mogli się przecież wyprowadzić, przecież mogli przewidzieć, no bo rzeka niedaleko płynęła to trzeba było uciekać wcześniej...

Powiem, że najwyraźniej zmarnowali sobie życie, jeśli "z dziada-pradziada" mieszkali na terenach zagrożonych powodzią i żaden z nich przez te wszystkie lata nie pomyślał o tym, że wielka woda może z dnia na dzień złożyć im wizytę (a co za tym idzie - należy się ubezpieczyć).
Ehh brak mi już słów, nie będę komentował

Dlaczego nie będziesz? Odnieść się do CAŁEJ wypowiedzi dot. stwierdzenia, że "za głupotę się płaci", bo tylko całość tworzy sens, a nie wybrany przez Ciebie fragment. Za brak wyobraźni, niewiedzę i głupotę się płaci. Nieznajomość przepisów nie zwalnia od ich przestrzegania. Identycznie jest z konsekwencjami braku wyobraźni.
Chyba na prawdę nie wiele widziałeś. Nie wiem, czy w Toruniu są biedni ludzie, ale w okolicach Warszawy i Piotrkowa tak- znam wiele osób, których nie stać na ubezpieczenie domu. Nie stać ich na podstawowe rzeczy, a gdzie dopiero ubezpieczenie

Ubezpieczenie domu jest dla mnie rzeczą absolutnie podstawową! (zwłaszcza jeśli żyje się na terenach zalewowych zagrożonych powodzią kiedy swój dobytek stracić można w zasadzie w każdej chwili). My naprawdę nie mówimy tutaj o jakiś niesamowicie kosmicznych sumach, a zachowujesz się jakby ubezpieczenie było czymś niedostępnym dla polskiego obywatela. Chyba, że piszesz o tych których stać na wódkę i papierosy, ale na chleb i herbatę już nie to i ubezpieczenie mają "w nosie" (o ludziach żyjących "z socjala" też mógłbym Ci sporo napisać).

Zdrowo myślący ludzie wolą nie zjeść, a się ubezpieczyć, bo dach nad głową jest dla nich największym dobrem jakie w życiu mają. Poza tym, zdziwiłbyś się mocno ile statystycznie z tych stosunkowo nowych domów na terenach powodziowych nie było ubezpieczonych, bo "ojciec też ma dom i też go nie ubezpiecza". Ich też nie stać? Ja bym nawet nie zaczynał myśleć o budowie domu (nie mówiąc o samej budowie) gdyby nie było mnie stać na jego ubezpieczenie.
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

no dobrze Krzysztofie, więc kończąc naszą dyskusję:

Powiedz i wytłumacz to wszystko dzieciom... małym, bezbronny, niczemu nie winnym dzieciom... Mogę im od Ciebie przekazać wszystko co napisałeś, ale nie wiem czy zrozumieją... Powiem im, że nie mają teraz szkoły, przyborów, zeszytów, swoich kilku zabawek, bo w Polsce jest za mało zbiorników retencyjnych. Powiem im, że ich rodzice nie powinni mieszkać blisko rzeki. Powiem im, że ich rodzice mogli ubezpieczyć dom. to na pewno im pomoże.
Magdalena Gurdziołek

Magdalena Gurdziołek prawa ręka Lucyfera
od lewej roboty

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

przeczytałam (żeby nie było dodam, że udało mi się ze zrozumieniem ;p ) i mam takie oto moje własne podsumowanie całej dyskusji:

Piotrek - trzymam kciuki za całą akcję! Twój Tata musi być niesamowity skoro - że tak powiem - chce mu się :-)

Krzysiek - często czytam to, co piszesz na GLu i zaskakująco często się zgadzam z Twoimi poglądami, ale jak dla mnie faktycznie nie wszędzie należy mieszać politykę. I taka myśl mi się nasuwa: skoro obwiniasz rząd i ludzi, którzy ten rząd wybrali, to czemu winni są ludzie, którzy na ten rząd nie głosowali a jednak ich zalało? Czy to również ich wina, że nie wybudowano zbiorników retencyjnych? I oczywiście, mogli się wyprowadzić na wyżyny, ale jakby nie było ziemia to dobro ograniczone co do ilości i nie wszyscy mogą mieszkać powyżej terenów zalewowych. Ubezpieczenie? Jasne - jestem za, ale jestem przy tym przekonana, że nigdy nie musiałeś udowadniać ubezpieczycielowi ile straciłeś i ile to było warte, bo wartość z punktu widzenia likwidatora szkód ubezpieczyciela zawsze odbiega od tego, co Ty sam wyliczysz i to znacznie. Poza tym nie mów, że jak ktoś wybudował dom to nie możliwe, żeby nie miał za co go ubezpieczyć. Ten dom mógł wybudować jego ojciej/dziadek/ktoś tam, a tego kogoś może zwyczajnie nie być stać na przeprowadzkę albo nie może bo ma jeszcze kilka ha ziemi przy domu, która go żywi i ubiera. I mogłabym tak jeszcze przez kolejne cztery strony mówić o tym czemu tym razem się z Tobą nie zgadzam, ale chyba nie ma to zbyt wiele sensu. Mówisz też o publicznym wyzywaniu Cię i domagasz się przeprosin. Owszem, to nic miłego i faktycznie może powodować skutki prawne, ale to jest forum internetowe - powinno być na poziomie, ale i luzie, którego w Twoich wypowiedziach nigdy nie udało mi się dostrzec. A czasem na forum istnieją 'samosądy' - może Ci się po części należało? Trochę dystansu i samokrytyki życzę, naprawdę nie zawsze można mieć rację.
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Magdalena Gurdziołek:
Krzysiek - często czytam to, co piszesz na GLu i zaskakująco często się zgadzam z Twoimi poglądami, ale jak dla mnie faktycznie nie wszędzie należy mieszać politykę.
Dyskusja mocno się rozwlekła i... jak zwykle prościej byłoby coś wytłumaczyć siedząc obok, aniżeli "produkując się" na forum publicznym, ale postaram się...
Ubezpieczenie? Jasne - jestem za, ale jestem przy tym przekonana, że nigdy nie musiałeś udowadniać ubezpieczycielowi ile straciłeś i ile to było warte, bo wartość z punktu widzenia likwidatora szkód ubezpieczyciela zawsze odbiega od tego, co Ty sam wyliczysz i to znacznie.

Dochodzimy tu do sedna sprawy, które nieco nam się już w tym wątku zatraciło, a co napisałem w pierwszym swoim poście tej dyskusji. Napisałem tam, że znów najlepiej wyjdą na tym wszystkim Ci którzy się nie ubezpieczyli, bo choć powinni dostać teraz wspomnianą przeze mnie, przysłowiową "figę z makiem" to pieniądze dostaną bez wspomnianych przez Ciebie (oraz przeze mnie w 1-szym poście) "przepychanek" z agentem ubezpieczeniowym, udowadnianiem strat itd.

Wniosek więc rodzi się jeden - po co się ubezpieczać skoro "rząd da" nawet jak ktoś nie zainwestował w swoje bezpieczeństwo ani grosza? (a w dodatku ma łatwiej, bo nie musi niczego udowadniać tak jakby musiał ubezpieczycielowi). Idąc dalej - po co budować zbiorniki retencyjne skoro to mega kosztowna inwestycja (brak nam odpowiedniej gospodarki zasobami wodnymi, ale co tam) i "nie ma na to pieniędzy", a przecież pieniądze na likwidację skutków powodzi (dodajmy - znacznie większe pieniądze) "zawsze się znajdą"? Tylko ja się pytam - czy to jest NORMALNE?
I mogłabym tak jeszcze przez kolejne cztery strony mówić o tym czemu tym razem się z Tobą nie zgadzam, ale chyba nie ma to zbyt wiele sensu.

Ja zaś mógłbym dopisać kolejne osiem (stron) do Twoich czterech. Kończąc jednak - to nie jest tak, że ja tym ludziom którzy w jednej chwili stracili dach nad głową nie współczuję. Oczywiście, że jest mi ich żal (i jak pisałem na początku - popieram akcję zbiórki tu organizowaną). Ja tylko piszę, że przeraża mnie (tak, przeraża) ludzka głupota dzięki której przez ostatnie 13 lat NIC się w ważnych dla kraju sprawach nie zmieniło, a ludzie niczego się nie nauczyli i nie wyciągnęli absolutnie żadnych wniosków. Zalało wtedy - daliśmy radę się odbudować, zalało teraz - też damy rade, a jak zaleje za rok/dwa/pięć czy dziesięć (znów z tego samego powodu - a zaleje na pewno) to znów "pieniądze się znajdą" (na likwidację szkód, a nie na likwidację przyczyn). Znajomi mieszkający na stałe od lat za granicą łapią się za głowę.
Mówisz też o publicznym wyzywaniu Cię i domagasz się przeprosin. Owszem, to nic miłego i faktycznie może powodować skutki prawne, ale to jest forum internetowe - powinno być na poziomie, ale i luzie, którego w Twoich wypowiedziach nigdy nie udało mi się dostrzec.

Ja się absolutnie niczego nie domagam (to by nawet było żałosne). Stwierdzam natomiast, że na dyskusję z ludźmi którzy z braku argumentów uciekają się w stosunku do mnie do wycieczek personalnych, absolutnie nie mam czasu i nie zamierzam dyskutować z nimi na takim, a nie innym - dyktowanym przez nich samych poziomie. Można się ze mną spierać, niezgadzać, czy nawet nie rozumieć i ja to wszystko w pełni akceptuję, ale... trzeba przy tym zachować jeszcze jakiś poziom.

Ja ze swojej strony zawsze chętnie słucham ludzi o odmiennych poglądach o ile są oni w stanie wytłumaczyć dlaczego sądzą tak, a nie inaczej (co i sam się staram robić, ale na forum nie zawsze jest to niestety w pełni możliwe). Cóż - wielu ludzi mnie do swoich własnych poglądów przekonało, wielu innych nie... ale nigdy, przenigdy nie nazwałem nikogo głupkiem tylko dlatego, że się z jego osobistymi poglądami nie zgadzam. Co najwyżej mogę powiedzieć, że ktoś ma w moim osobistym odczuciu głupie poglądy. Nie lubię oceniać ludzi - lubię oceniać ich wypowiedzi.

W kwestii luzu którego jak piszesz, przydałoby mi się nieco więcej - tematy na które się tu (zwłaszcza ostatnio) wypowiadam są w mej opinii mało luźne to i faktycznie dobieram ostrzejsze słowa. Zapewniam jednak, że dystansu do samego siebie jak i świata mam na co dzień, chyba aż nadto :)
Piotr Baryła

Piotr Baryła MotoRmania i WMC.
oblatywacz.

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Krzysztof Kaczyński:
Można się ze mną spierać, niezgadzać, czy nawet nie rozumieć i ja to wszystko w pełni akceptuję, ale... trzeba przy tym zachować jeszcze jakiś poziom.

Ja ze swojej strony zawsze chętnie słucham ludzi o odmiennych poglądach o ile są oni w stanie wytłumaczyć dlaczego sądzą tak, a nie inaczej (co i sam się staram robić, ale na forum nie zawsze jest to niestety w pełni możliwe). Cóż - wielu ludzi mnie do swoich własnych poglądów przekonało, wielu innych nie...

Dla ścisłości Krzysztofie- próbowałem Ci wytłumaczyć, że ja wcale się nie chcę o nic spierać, ani niczego udowadniać! Próbowałem Ci wyjaśnić, że absolutnie nie obchodzi mnie teraz temat zbiorników, a szczególnie nie w tym wątku. O co mieliśmy się spierać? Przecież doskonale zdawałem i zdaję sobie sprawę z tego jak wygląda sytuacja, jednak wydawało mi się kompletnie nie na miejscu, nadal wydaje mi się nie na miejscu, wydawanie teraz osądów, szczególnie pod adresem niewinnych ludzi. Oburzyło mnie, że ja piszę "oni potrzebują pomocy", bo faktycznie tak jest, a Ty odpowiadasz, że są sami sobie winni - nie są to dokładne cytaty, ale taki był kontekst.
Magdalena Gurdziołek

Magdalena Gurdziołek prawa ręka Lucyfera
od lewej roboty

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Krzysztof Kaczyński:
Wniosek więc rodzi się jeden - po co się ubezpieczać skoro "rząd da" nawet jak ktoś nie zainwestował w swoje bezpieczeństwo ani grosza? (a w dodatku ma łatwiej, bo nie musi niczego udowadniać tak jakby musiał ubezpieczycielowi).
taaak...rząd da bez udowadniania...całe 6000 PLNów (jeśli pomoc jest wyższa od tej kwoty muszą udokumentować każdy wydany grosz)
i co taki powodzianin ma sobie z tym zrobić? chyba tylko może kupić przysłowiowe waciki...
Ja tylko piszę, że przeraża mnie (tak, przeraża) ludzka głupota dzięki której przez ostatnie 13 lat NIC się w ważnych dla kraju sprawach nie zmieniło, a ludzie niczego się nie nauczyli i nie wyciągnęli absolutnie żadnych wniosków.
mam w związku z tym pomysł: skoro świetnie się na tym znasz i uważasz, że należałoby coś w tym temacie zrobić, to może wystartujesz w najbliższych wyborach i COŚ Z TYM ZROBISZ? Jestem pewna, że nie Ty jeden masz takie poglądy, a sądząc po radykalności Twoich wypowiedzi, masz wystarczającą siłę przebicia, by udało Ci się przeforsować pomysły i tak dla odmiany DZIAŁAĆ zamiast gadać. Tylko nie mów, że Ciebie problem nie dotyczy, bo nie mieszkasz na terenach zalewowych, bo problem gospodarki wodnej dotyczy całego kraju.
Mówisz też o publicznym wyzywaniu Cię i domagasz się przeprosin.
Ja się absolutnie niczego nie domagam (to by nawet było żałosne).
hmmm to ciekawe co oznacza Twoja wypowiedź kilka postów wyżej (tu cytat): "Skoro publicznie wyzwałeś mnie w tym wątku od głupka i ciecia to może warto byłoby teraz również publicznie napisać jeszcze jedno proste słowo? (zwyczajnie, bez zbędnego rozpisywania się) - o ile słowo "przepraszam" przechodzi Ci w ogóle przez gardło (w tym przypadku palce)."
Krzysztof Kaczyński

Krzysztof Kaczyński Proofreader w firmie
Helion

Temat: Pomóżmy powodzianom!!!

Magdalena Gurdziołek:
taaak...rząd da bez udowadniania...całe 6000 PLNów (jeśli pomoc jest wyższa od tej kwoty muszą udokumentować każdy wydany grosz)
i co taki powodzianin ma sobie z tym zrobić? chyba tylko może kupić przysłowiowe waciki...

Gdyby te pieniądze (w skali całego kraju licząc, a nie tylko jednego gospodarstwa domowego, gdzie dobrze chyba wiesz iż na 6.000zł "pomocy doraźnej" o której piszesz się nie skończy!) zainwestować w likwidację przyczyn, a nie skutków powodzi (oczywiście wcześniej, teraz trzeba łatać skutki) to problemu by nie było (a już na pewno nie w takiej skali). Zgodzisz się chyba ze mną, oraz moim stwierdzeniem iż obecny rząd marnuje więc publiczne pieniądze i że wyraźnie widać, że "coś tu jest chyba nie tak" z obecną sytuacją które można było zapobiec, gdyby tylko komuś się chciało?
mam w związku z tym pomysł: skoro świetnie się na tym znasz i uważasz, że należałoby coś w tym temacie zrobić, to może wystartujesz w najbliższych wyborach i COŚ Z TYM ZROBISZ? Jestem pewna, że nie Ty jeden masz takie poglądy, a sądząc po radykalności Twoich wypowiedzi, masz wystarczającą siłę przebicia, by udało Ci się przeforsować pomysły i tak dla odmiany DZIAŁAĆ zamiast gadać.

Świetny pomysł, ale czym dokładnie mam się zająć? Kwestią gospodarki wodnej kraju (o czym obecnie dyskutujemy), kwestią gospodarki odpadami komunalnymi (podaj mi JAKIKOLWIEK inny kraj w Europie w którym pojęcie recyclingu odpadów jest tak bardzo obce jak u nas, bo niestety - nie ma się czym chwalić, ale jesteśmy tutaj na 1-szym miejscu i nie jest to absolutnie powód do dumy), czy kwestią czego? Dróg i autostrad w Polsce, bezpieczeństwa VIP'ów w naszym kraju (rządowa flota powietrzna o której też gdzieś tu na forum pisałem w innym temacie, bo z lotnictwem jestem w jakiś sposób również związany), czy czym jeszcze konkretnie wg Ciebie mam się zająć, a co mi się nie podoba, bo mam porównanie z innymi krajami Europy? Nie pchaj mnie proszę do polityki, gdzie kariera polityczna większości polskich posłów w jakimkolwiek innym kraju cywilizowanym (czy Polska do takich krajów nie należy?) nawet by się nie zaczęła (choćby w USA, gdzie sami musieliby sobie finansować swoje kampanie wyborcze z własnej kieszeni i gdzie ludzie pokroju Leppera, czy Palikota nie podawaliby prezydentowi kraju nawet papieru toaletowego, bo nikt by ludzi tego pokroju tak blisko głowy państwa nie dopuścił). Do takiego właśnie świata polityki pchać się nie będę - wybacz.

Droga Magdaleno - ja działam, owszem. Działam w swojej własnej dziedzinie i każdego dnia po skończonej pracy kładę się do łóżka z poczuciem, iż choćby "kawałek świata jest już uporządkowany". Każdego dnia pracuje przy projektach które sprawiają, że jakaś drobna część tego świata staje się dzięki mojej pracy lepsza (oraz dzięki ludziom z którymi mam przyjemność współpracować, a bez których nie byłbym w stanie osiągnąć niczego jako jednostka, a którym jestem ogromnie wdzięczny za ich wkład - w każdy sukces, ale i każdą porażkę, bo i te jak każdemu zdarzają się również mnie - nikt nie jest doskonały).

Ja bym chciał, żeby każdy starał się robić to co robi najlepiej jak potrafi - obecna sytuacja w naszym kraju nie jest kwestią pieniędzy i ich braku, ale mentalności, że "ja rozumiem wstawać rano do pracy, ale czekać 8 godzin na wyjście to już przesada". Milion razy już to pisałem, że zmiany należy zacząć od mentalności - dopóki tego nie zmienimy, to nie zmienimy niczego. Chyba, że nasze następne pokolenia nadal mają być mentalnie pokoleniem naszych własnych, wychowanych na komuniźmie rodziców - tylko w takim razie ile lat do tyłu będziemy w stosunku do zachodu Europy?
Tylko nie mów, że Ciebie problem nie dotyczy, bo nie mieszkasz na terenach zalewowych, bo problem gospodarki wodnej dotyczy całego kraju.

Każdy problem mojego kraju dotyczy mnie osobiście równie mocno co każdego innego Polaka - przynajmniej dopóki jeszcze w tym kraju mieszkam i noszę dowód osobisty z polskim godłem, mając polskie obywatelstwo.
Mówisz też o publicznym wyzywaniu Cię i domagasz się przeprosin.
Ja się absolutnie niczego nie domagam (to by nawet było żałosne).
hmmm to ciekawe co oznacza Twoja wypowiedź kilka postów wyżej (tu cytat): "Skoro publicznie wyzwałeś mnie w tym wątku od głupka i ciecia to może warto byłoby teraz również publicznie napisać jeszcze jedno proste słowo? (zwyczajnie, bez zbędnego rozpisywania się) - o ile słowo "przepraszam" przechodzi Ci w ogóle przez gardło (w tym przypadku palce)."

Jeśli dla Ciebie "może warto byłoby" jest równoznaczne z "domagam się" to przykro mi, ale jednak nie doczytałaś (przynajmniej tego fragmentu tekstu) ze zrozumieniem (o czym zapewniałaś wcześniej, że Ci się udało).Krzysztof Kaczyński edytował(a) ten post dnia 03.06.10 o godzinie 12:34

Następna dyskusja:

Pomóżmy powodzianom!!!




Wyślij zaproszenie do