Temat: sprawa OFFu
Nie rozumiem dlaczego uwzięliście się radnych, to nie oni nie umieją liczyć i szastają pieniędzmi na prawo i lewo, tylko prezydent. Radni tylko próbują tylko nie powiększać dziury budżetowej poprzez zaciąganie kolejnego kredytu, a prezydent robi z nich tych "złych" co nie dają pieniędzy i nie pozwalają nic zrobić.
A jak wiadomo to nawet Salomon z pustego nie naleje.
Wspomniane 34 mln, to tylko brak funduszy na bieżące wydatki, całkowite obecne zadłużenie jest dwa razy większe - wynosi około 1000 PLN na jednego mieszkańca.
Po zakończeniu prac związanych z kanalizacją {dygresja: która podpięła aż 12 tyś mieszkańców, co wraz z już podpiętymi do kanalizacji dalej nie przekracza 50% mieszkańców} zostaną doliczone do tego jej koszty i zadłużenie będzie wynosić około 4000 PLN na jednego mieszkańca {dygresja: opłata za kanalizacje wzrosła już i przekracza 5 PLN za kubik, a będzie musiała wzrosnąć do 15 PLN za kubik}.
Odpowiedź na pytanie Ewy jest taka, że prezydent nie umie liczyć, zarządzać finansami, szasta pieniędzmi na prawo i lewo oraz podejmuje nie trafione decyzje.
Nie można całkowicie zignorować pogłosek o popełnianiu przestępstw gospodarczych, mających wpłynąć na niekorzyść miasta, skoro takie rozprawy są w toku i za niedługo będzie można usłyszeć werdykt sądu w pierwszej z rozprawy.
Ile w nich prawdy, dowiemy się już niebawem.
Co do MCKu, to nie zapominajcie że jest jeszcze "Trójkąt" (MOSiR), który bardzo dobrze sobie radzi.
Czy ktoś z niezadowolonych osób odnośnie tego co dzieje się w Mysłowicach, zrobił cokolwiek, żeby tą sytuację poprawić?
Jeśli nie, to przynajmniej nie piszcie głupot.