Marian Bołozowski

Marian Bołozowski Specjalista ds.
Rynków Wschodnich

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Witek Piechowski:
Ale Wilno nie jest słowiańskie... ;-)

Fakt, z Wilnem trochę przegiołem, ale jak jest Litewskie to, biorąc pod uwagę naszą wspólną historię Rzeczpospolitej Obojga Narodów, można uznać, że zostało "w rodzinie" ;)

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Serwus chłopaki,

ja też jestem rodowitym lwowiakiem. Urodziłem się tam i przeżyłem 25 najlepszych lat mojego zycia. Dopiero od 3 lat ze swoją rodziną regularnie tam jeździmy - do rodziców, wspomnień i miejsc...

Artur
Tomasz Miarecki

Tomasz Miarecki redaktor -
dziennikarz,
prywatna firma

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

http://zostaliwelwowie.pl
Jurek P.

Jurek P. Ekspert od Rynków
Wschodnich

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Tomasz Miarecki:
http://zostaliwelwowie.pl

Na empiku.pl jej nie ma... Gdzie mozna kupic, podpowiesz..?
Tomasz Miarecki

Tomasz Miarecki redaktor -
dziennikarz,
prywatna firma

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

rzeczywiście na empiku jej nie ma, bo nie chcemy windować ceny książki, poza tym dogadanie się z niektórymi hurtowaniami to paranoja, a ja i autorka musimy liczyć każdą złotówkę, bo postanowiliśmy część książek przekazać bohaterom tej opowieści na Ukrainę (niestety, oni z powodów od nich niezależnych tej książki nie kupią); książkę można w tej chwili dostać w kilku księgarniach lub z wydawnictwa, w marcu będzie dodruk to mam nadzieje uda się uplasować książkę w większej liczbie miast, a może i niektóre hurtownie opamiętają się... :)
Tomasz Miarecki

Tomasz Miarecki redaktor -
dziennikarz,
prywatna firma

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

szczegóły na stronie internetowej książki; a tak przy okazji to naprawdę fajna pozycja, która kosztowała autorkę sporo pracy na którą bez wsparcia swojego nieocenionego męża (to nie ja!) na pewno nie mogłaby sobie pozwolić; za kilka dni spotkania z autorka we Wrocławiu, Opolu, Brzegu, Nysie... jak możecie wpaść - zapraszam
Jurek P.

Jurek P. Ekspert od Rynków
Wschodnich

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Tomasz Miarecki:
szczegóły na stronie internetowej książki; a tak przy okazji to naprawdę fajna pozycja, która kosztowała autorkę sporo pracy na którą bez wsparcia swojego nieocenionego męża (to nie ja!) na pewno nie mogłaby sobie pozwolić; za kilka dni spotkania z autorka we Wrocławiu, Opolu, Brzegu, Nysie... jak możecie wpaść - zapraszam
Widze, ze pojawila sie w mojej okolicy na Saskiej Kepie, dzisiaj albo jutro zakupie:)
Tomasz Miarecki

Tomasz Miarecki redaktor -
dziennikarz,
prywatna firma

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Jurek P.:
Tomasz Miarecki:
szczegóły na stronie internetowej książki; a tak przy okazji to naprawdę fajna pozycja, która kosztowała autorkę sporo pracy na którą bez wsparcia swojego nieocenionego męża (to nie ja!) na pewno nie mogłaby sobie pozwolić; za kilka dni spotkania z autorka we Wrocławiu, Opolu, Brzegu, Nysie... jak możecie wpaść - zapraszam
Widze, ze pojawila sie w mojej okolicy na Saskiej Kepie, dzisiaj albo jutro zakupie:)


Jeszcze niedawno była to też moja okolica :)
W każdym razie i ja, i autorka chętnie usłyszymy opinie o tej książce.
Tomasz Miarecki

Tomasz Miarecki redaktor -
dziennikarz,
prywatna firma

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Już kiedyś pisałem w tym miejscu o książce "Zostali we Lwowie", jaką wspólnie z autorką Anią Fastnacht-Stupnicką wydaliśmy w tym roku. Sporo egzemplarzy przekazaliśmy nieodpłatnie do Lwowa, czy szerzej na zachodnią Ukrainę. Większość oczywiście trafiła do mieszkających tam Polaków, ale nie tylko. Czytali ją też moim bardzo dobrzy znajomi - polscy Ukraińcy. I co? Znakomita większość ( a w zasadzie wszyscy) przyjęła historię polskich rodzin, które nie opuściły Lwowa po 1945 roku, z dużym zainteresowaniem. Nie tylko rozumieją pielęgnację narodowościowych korzeni, ale uważają, że nie wolno o nich zapomnieć. Nie ma to jednak nic wspólnego z szowinizmami, nacjonalizmami i innymi tego rodzaju "zmami". Żeby być trzeba pamiętać, bo bez pamięci, odwołania się do historii nie można budować normalnej przyszłości. Dlatego nie bójmy się wspominać polskiego Lwowa, ale pamiętajmy, że dzisiaj jest on ukraiński. Uszanujmy pokrętne historyczne wydarzenia i to co się stało, ale pielęgnujmy ślady sprzed lat.
Sergiusz Polny

Sergiusz Polny Prawnik, Zlota arka

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Informuje wszem i wobec, że mam 2 wolne miejsca w samochodzie na trasie do LWOWA. Trasa przejazdu Warszawa- Lublin - Przemyśl - Medyka - Lwów. Termin to noc z 20 na 21.08 (godzina wyjazdu 21:00 - 22:00). O szczegóły proszę pytać bezpośrednio przez maila: polnyyserhiy@gmail.com
+48 889916020
+38 0674583680

I jeszcze mogę dodać, że z powrotem na tej samej trasie 26.08 (godzina wyjazdu 21:00 - 22:00) z Lwowa mam 4 wolne miejsca. Zatem jak ktoś jest w tym czasie we Lwowie i zastanawia się jak wrócić to jest to opcja!

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Robert K.:
Witold Piechowski:
...i właśnie min przez takie wypowiedzi jesteśmy tak nienawidzeni na Zachodniej Ukrainie


Ponad polityczną poprawność bardziej sobie cenię dyskusję na argumenty i trzymanie się faktów... zawsze, wiem to z doświadczenia więc powtórzę, ZAWSZE się na tym lepiej wychodzi nawet jeśli boli...
Swoja drogą z tą "nienawiścią" to przesadziłeś...

trzymając się faktów - największą grupą etniczną we Lwowie, o którym piszesz używając słowa "polski" byli żydzi...

ZAWSZE lepiej trochę poczytać przed podejmowaniem takich tematów

hmm, za bardzo odeszliśmy od tematu "Lwowiacy i ich wspomnienia"...

Bez urazy, ale wcale nie Żydzi- ich było zaledwie lub raczej aż 31,7% wg badań demograficznych z 1935r.- czy się komuś to podoba, czy nie- najliczniejszą grupą etniczną byli jednak Polacy. A Ukraińców 25tys. osób przy 317 tys. w roku 1939r.- kto potrafi policzyć to sobie odpowie na powyższe...

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

.:
brat mego dziadka wlasnie wrocil z wycieczki objazdowej po Halyczynie, chcialem go zlapac tamze biorac urlop, ale nasze drogi sie rozminely niestety... W wielkim skrocie zadowolony byl z wizyty na Cmentarzu Janowskim i zastaniu grobow w dobrym stanie, do tego jedyne wrazenie (nie bylo czasu na dluzsza rozmowe) to bieda rzucajaca sie w oczy... Ostatni raz wczesniej byl we Lwowie w 1941 roku opuszczajac go na dobre...
pozdrawiam

Groby na Cmentarzu Janowskim wcale nie są w dobrym stanie- wszyscy koncentrują się na Łyczakowie- wiele z nich jest popękanych, z 'lokatorami obecnie panującej nacji' i gdzieniegdzie można zobaczyć rąbek trumny...Mnie najbardziej bolą popękane zdjęcia- porcelanki- jakimś dziwnym trafem w wielu przypadkach wycelowane centralnie w twarze...:-(

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Witek Piechowski:
A ja nie mam żadnych korzeni ze Lwowa ale zakochany jestem w tym mieście do tego stopnia, że kawałek mnie zawsze tam zostaje ilekroć tam jestem.
Serce mi płaczę nad wandalizmem, które uczynili ludzi, którzy to miasto zasiedlili po 1945 roku... coż... taki los.
Dla mnie Lwów zawsze będzie Polski i nie zmienię tego zdania za nic na świecie.
Bardzo mi się podoba ten fragment: kawałek mnie zawsze tam zostaje ilekroć tam jestem....Czuję dokładnie to samo- a nie potrafię wytłumaczyć...

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Witek Piechowski:
...i właśnie min przez takie wypowiedzi jesteśmy tak nienawidzeni na Zachodniej Ukrainie


Ponad polityczną poprawność bardziej sobie cenię dyskusję na argumenty i trzymanie się faktów... zawsze, wiem to z doświadczenia więc powtórzę, ZAWSZE się na tym lepiej wychodzi nawet jeśli boli...
Swoja drogą z tą "nienawiścią" to przesadziłeś...


Nie jest tak źle- niektórzy nas nienawidzą, niektórym jesteśmy obojętni, ale niektórzy nas lubią...a jeszcze bardziej - nieelegancko żartując- lubią nasze 'dingi', które masowo zostawiamy w ichniejszych sklepach, kawiarniach itd. ...

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Robert K.:
przeczytałem z zainteresowaniem

nie zmienia to jednak mojego zdania o Lwowie - to piękne UKRAIŃSKIE miasto

No tak, i pewnie tego już nic nie zmieni- dlatego spacerując po uliczkach i patrząc na walące się domy, pochlapane byle jak olejną, drzewa na dach itd.- muszę mocno wysilać wyobraźnię jak to było kiedyś... het tam przed wojną i jeszcze wcześniej...

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Wlodzimierz S.:
Potrafia, potrafia :) Uwazam, ze jestem nacjonalista, ale calkem sie zgadzam , ze w plaszczyznie kulturalnej Lwow jest tak samo ukrainski jak i polski czy tez ormianski, zydowski, niemiecki etc. Co wiecej wplyw kultury polskiej w historji Lwowa jest najwazniejszy. Jak i jasne jest to, ze Lwow ukrainskie miasto - wystarczy spojzec na mape :). I jeszcze - nie traktujcie Panstwo ukr. nacionalistow(prawdziwych)jako szowinistow

Przewaga Lwowa nad innymi miastami polega na tym, że stanowi mieszankę wielu kultur- tyle nacji go zamieszkiwało, budowało...Jest przez to niesamowicie ciekawy...

konto usunięte

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Witek Piechowski:
Zostałem wywyłany do tablicy więc jestem :-)
Pozostałym uczestnikom dyskusji musze powiedzieć, że Robert K. jest we własnej osobie zmaterializowaną formą takich pojęć jak: "jedynie prawdziwy patriota" , "tolerancja", "wybitny znawca Lwowa", "sprawdzona wiedza na temat zagadnień dyskusji" ... Ten szeroko pojęty szacunek objawia się m.in. tym, że jeśli się Robert z rozmówcą nie zgadza, stosuje starą i sprawdzoną zasadę: "obrazić rozmówcę", nazwać nacjonalistą... i jakoś będzie. Albo chociażby ją słownie osrać. Sami możecie to sprawdzić. Łukasz C., jak mniemam, jest wiernym naśladowcą wyżej wymienionego.

W kwestii Lwowa i jego historii: po co dywagacje czy Lwów polski czu ukraiński? Oczywiście, że ukraiński. Tak jak wyżej powiedziano: "wystarczy spojerzeć na mapę". Ja mówiłem o Lwowie historycznym, kulturowym, architektonicznym... On dla mnie zawsze bedzie polski i zdania nie zmienię. Dla tych co mają wątpliwości, zapraszam do zwiedzania Lwowa zaopatrzywszy się w jakikolwiek przewodnik. Poszukajcie ukraińskiego Lwowa... :-). A żeby zakończyć dyskusję mały sprawdzian: z inicjatywy kogo, kiedy i z jaką ideologiczną frazeologią Lwów znalazł się w granicach Ukraińskiej Republiki Radzieckiej w 1939 roku...? I tyle :-)

Tia, 22 września dokładnie poddano miasto bez walki- w zamian za prawo udania się polskich żołnierzy na emigrację lub pozostania w kraju- czego ZSRR nigdy nie dotrzymał(rozwałka na miejscu, wycieczka krajoznawcza na Syberię- po wielokroć bilet w jedną stronę, aresztowania, prześladowania itp.- co było dalej- już wiemy...)
Agnieszka Cyfka

Agnieszka Cyfka Tour Guide, Customer
Service Executive,
Travel Agent

Temat: Lwowiacy i ich wspomnienia

Ja wybieram się do Lwowa..po raz pierwszy..cała moja rodzina pochodzi ze Lwowa i okolic..trochę mnie bulwersuje natomiast nastawienie co po niektórych, piszecie,że wszystko się sypie i cmentarze się sypie i cmentarze są zaniedbane..zgoda to przykre,ale co my Polacy zrobiliśmy np. z poniemieckimi cmentarzami we Wrocławiu?

trochę gwary lwowskiej:)

belbas - - grubas
bełtać - - mącić, mieszać
beretka - - beret
besztać - - wymawiać komu
biedołach - - biedak
binia - - dziewczyna
bisowaty - - narwany
blat - zgoda, spokój,
blatować - - załagodzić (ros.) ?
blatrura - - por. bratrura
bokser - kastet
bombon - cukierek ( Za dwie kurony kupisz sy bumbony )
bongu - - spirytus



Wyślij zaproszenie do