konto usunięte
Temat: Kupno mieszkania - kredyt i co dalej?
WitamZapewne wielu z was spotyka się z tym problemem na pewnym etapie życia. Chcemy opuścic gniazdo rodzinne i osiąśc na swoim wlasnym M.
I tu zaczynają się schody dla tych:
- którzy nie maja mieszkania po babci cioci wujku etc.
- nie mają pracy, która zapewniła by im wogóle mozliwośc podjęcia kredytu - dla banku jestes wtedy kolokwialnie mówiąc " nieobliczalny " i nie otrzymasz kredytu
- inne powody.
Chciałbym podyskutowac tu o problemie i sytuacji zapewne znacznej części z was.
Chodzi o wzięcie kredytu i zakup mieszkania.
Prosto napisac ale trudniej przełknąc.
Ok moge wziąśc kredyt nawet na 40 lat i spłacac miesiac w miesiac raty kredytu z ciezkim bolem serca ze jest taka kłoda co miesiac. Mam 28 lat, jak skoncze spłacac bede maial 68 !!! porażka, czy tylko mnie to odrzuca?
Czy istnieje jakies wyjscie z sytuacji ?
Jak wy sobie z tym radzicie.
Twierdzicie że nie ma wyjscia i trzeba wziasc kredyt?
Szukacie innego rozwiązania, jeśli tak popdowiedzcie prosze.?
Ceny mieszkań lekko mówiąc są nieźle pojechane.Słyszał ktoś kiedyś żeby za używane auto płacic prawie tyle co za nowe(odrzucamy pojazdy zabytkowe)??
Czemu metr mieszkania z rynku wtórnego jest porównywalny do ceny za metr w nowym mieszkaniu?
Czemu mieszkania tzw TBS - z założenia mieszkania dla rodzin średnizamożnych lub jak kolwiek to nazwac to czas oczekiwania od 1 roku(TBS Zgierz) do 9 lat (TBS Widzew)są tak nieosiągalne i po przekalkulowaniu nie opłacalne. Czynsze sa tam wysokie a nigdy nie masz pewności że bedzie to twoje. Tłumaczenie(TBS Zgierz) ze po 15 latach moge to wykupic na wlasnosc po cenie ustalonej przez jakiegos urzedasa nie przemawia do mnie. I co czynsz bedzie niższy?Stworzą się wspólnoty.......
Dlaczego w tym kraju zasady są pisane na wodzie, jaka fala tak opinia, przepis...
Co zrobic ?może wyjechac?czy zostac i znalezc zloty srodek?
Pozdrawiam
Ps:Nie zwracajcie uwagi na literówki, klawiatura mi szaleje.Robert Porajewski edytował(a) ten post dnia 02.08.10 o godzinie 13:35