Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Witam,

22.11.2008 w Silver Screen, po raz pierwszy w Łodzi....NOC REKLAMOŻERCÓW :))))

Pozdrawiam
Aga

konto usunięte

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Agnieszka Tracz:
Witam,

22.11.2008 w Silver Screen, po raz pierwszy w Łodzi....NOC REKLAMOŻERCÓW :))))

Pozdrawiam
Aga

Brednie. Była już w Łodzi kilka razy, tylko w innym kinie. Ucz się historii.
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Panie Remigiuszu,

Rozumiem, że mógł Pan tak zareagować, na jeszcze niekompletną wiedzę koleżanki, ale po co tak ostro?

Przecież autorka postu reklamuje tę imprezę, więc może to służyć tylko i wyłącznie rozpowszechnianiu wiedzy, którą rozumiem Pan już posiada :)

Aby nauka historii była skuteczna pewnie powinna być przyjemna, więc po co zniechęcać?

Pozdrawiam :)
Robert Milczarek

\Remigiusz Mielczarek:
Agnieszka Tracz:
Witam,

22.11.2008 w Silver Screen, po raz pierwszy w Łodzi....NOC REKLAMOŻERCÓW :))))

Pozdrawiam
Aga

Brednie. Była już w Łodzi kilka razy, tylko w innym kinie. Ucz się historii.

konto usunięte

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Robert M.:
Panie Remigiuszu,

Rozumiem, że mógł Pan tak zareagować, na jeszcze niekompletną wiedzę koleżanki, ale po co tak ostro?

Przecież autorka postu reklamuje tę imprezę, więc może to służyć tylko i wyłącznie rozpowszechnianiu wiedzy, którą rozumiem Pan już posiada :)

Aby nauka historii była skuteczna pewnie powinna być przyjemna, więc po co zniechęcać?

Pozdrawiam :)
Robert Milczarek


Panie Robercie!

Drażni mnie nahalna, spamerska reklama na forach internetowych. Ale skoro już występuje, bo chyba to nieuniknione, powinna chociaż przedstawiać fakty w ich prawdziwym brzmieniu. To nie jest rozpowszechnianie wiedzy, tylko kłamstwo, w komercyjnym celu wzmocnienia efektu. Obrzydlistwo.
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Oczywiście ma Pan prawo mieć takie zdanie, bo to Pańskie.. zdanie:), ale skoro goldenline ma służyć wymianie poglądów i dyskusji, to po co od razu tak agresywnie? (to oczywiście moje zdanie i może się Pan z nim nie zgodzić lub po prostu przyjąć do wiadomości bez zbędnego zadęcia)
Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".
A odwołując się do faktów czytelnictwa powyższej reklamy, to póki co tylko my dwaj zabraliśmy głos, więc gdzie to "obrzydliwe rozpowszechnianie"?

Życząc dobrego wieczoru i więcej dobrego humoru, pozdrawiam :)

Robert Milczarek

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:
Panie Remigiuszu,

Rozumiem, że mógł Pan tak zareagować, na jeszcze niekompletną wiedzę koleżanki, ale po co tak ostro?

Przecież autorka postu reklamuje tę imprezę, więc może to służyć tylko i wyłącznie rozpowszechnianiu wiedzy, którą rozumiem Pan już posiada :)

Aby nauka historii była skuteczna pewnie powinna być przyjemna, więc po co zniechęcać?

Pozdrawiam :)
Robert Milczarek


Panie Robercie!

Drażni mnie nahalna, spamerska reklama na forach internetowych. Ale skoro już występuje, bo chyba to nieuniknione, powinna chociaż przedstawiać fakty w ich prawdziwym brzmieniu. To nie jest rozpowszechnianie wiedzy, tylko kłamstwo, w komercyjnym celu wzmocnienia efektu. Obrzydlistwo.

konto usunięte

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Robert M.:
Oczywiście ma Pan prawo mieć takie zdanie, bo to Pańskie.. zdanie:), ale skoro goldenline ma służyć wymianie poglądów i dyskusji, to po co od razu tak agresywnie? (to oczywiście moje zdanie i może się Pan z nim nie zgodzić lub po prostu przyjąć do wiadomości bez zbędnego zadęcia)
Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".
A odwołując się do faktów czytelnictwa powyższej reklamy, to póki co tylko my dwaj zabraliśmy głos, więc gdzie to "obrzydliwe rozpowszechnianie"?

Życząc dobrego wieczoru i więcej dobrego humoru, pozdrawiam :)

Robert Milczarek

A ja życzę większej ilości czasu spędzonego w realu niż w necie, co powinno zawocować mniejszym przejmowaniem się tekstami w necie znalezionymi.
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Panie Remigiuszu,
nie wiem czy jestem w stanie jeszcze więcej czasu spędzać w realu, ponieważ doba ma tylko 24 godziny :)
Nalepszego życzę ;)))
RM

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:
Oczywiście ma Pan prawo mieć takie zdanie, bo to Pańskie.. zdanie:), ale skoro goldenline ma służyć wymianie poglądów i dyskusji, to po co od razu tak agresywnie? (to oczywiście moje zdanie i może się Pan z nim nie zgodzić lub po prostu przyjąć do wiadomości bez zbędnego zadęcia)
Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".
A odwołując się do faktów czytelnictwa powyższej reklamy, to póki co tylko my dwaj zabraliśmy głos, więc gdzie to "obrzydliwe rozpowszechnianie"?

Życząc dobrego wieczoru i więcej dobrego humoru, pozdrawiam :)

Robert Milczarek

A ja życzę większej ilości czasu spędzonego w realu niż w necie, co powinno zawocować mniejszym przejmowaniem się tekstami w necie znalezionymi.
Adam Sęczkowski

Adam Sęczkowski Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Panowie. Kończymy ten wątek. Agnieszko dzięki za informacje, że w tym roku do Łodzi zawita NOC REKLAMOŻERCÓW.
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Zgadzam się z Przedmówcą :)

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Remigiusz Mielczarek:
Agnieszka Tracz:
Witam,

22.11.2008 w Silver Screen, po raz pierwszy w Łodzi....NOC REKLAMOŻERCÓW :))))

Pozdrawiam
Aga

Brednie. Była już w Łodzi kilka razy, tylko w innym kinie. Ucz się historii.


Mam świadomość, drogi Kolego, że takie imprezy odbywały się już w Łodzi. Sama, będąc członkiem koła marketingowego na Wydziale Zarządzania i Marketingu, miałam przyjemność organizować kilka takich (niekomercyjnych) imprez w Bagdad Cafe. Moją intencją było poinformować ZAINTERESOWANYCH o tym, że w tym roku impreza ta odbędzie się na większą skalę.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Agnieszka Tracz:
Moją intencją było poinformować ZAINTERESOWANYCH o tym, że w tym roku impreza ta odbędzie się na większą skalę.
Pozdrawiam

No, to trzeba było prawdę powiedzieć. Zwłaszcza, jeśli NAPRAWDĘ nie uprawiasz tutaj reklamy, nomen omen.

Wybacz, ale Twój anons brzmi jak najbardziej obrzydliwe spamerstwo...

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Remigiusz Mielczarek:
Agnieszka Tracz:
Moją intencją było poinformować ZAINTERESOWANYCH o tym, że w tym roku impreza ta odbędzie się na większą skalę.
Pozdrawiam

No, to trzeba było prawdę powiedzieć. Zwłaszcza, jeśli NAPRAWDĘ nie uprawiasz tutaj reklamy, nomen omen.

Wybacz, ale Twój anons brzmi jak najbardziej obrzydliwe spamerstwo...

No cóż, widzę, że nie pozostaje mi nic innego, jak uszanować Twoje zdanie, do którego oczywoście masz pełne prawo...
Pozdrawiam
Wojciech A.

Wojciech A. Human Resources /
Doradztwo
Personalne, Praca
Tymczasowa

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Robert M.:

Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".

Robert Milczarek

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:

A guzik się znacie, ciekawe imprezy to są na Piłsudskiego 138:-), a kolega Remigiusz z pewnością to potwierdzi.
Pozdrowienia dla "nienudziaży", ....noc reklamożerców... rany czy jeszcze bardziej można tracić czas?Wojciech A. edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 22:48
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Panie Wojciechu,

Już ponad 500 osób w skali całego kraju wybiera się na tę imprezę.
Potwierdzenie: http://www.goldenline.pl/spotkanie/noc-reklamozercow-2008
Wciąż Pan sądzi, że to strata czasu?
...

A na Piłsudskiego 138 ciekawe i emocjonujące imprezy to się NIESTETY skończyły w 1996 na meczu z Dortmundem. Wiem, bo byłem i widziałem. Później byłem wielokrotnie i już nic nie zobaczyłem, NIESTETY.
Dziś to po prostu spotkania kopaczy.. i znów NIESTETY.

Najlepszego życzę.
RM



Wojciech A.:
Robert M.:

Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".

Robert Milczarek

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:

A guzik się znacie, ciekawe imprezy to są na Piłsudskiego 138:-), a kolega Remigiusz z pewnością to potwierdzi.
Pozdrowienia dla "nienudziaży", ....noc reklamożerców... rany czy jeszcze bardziej można tracić czas?Wojciech A. edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 22:48
Wojciech A.

Wojciech A. Human Resources /
Doradztwo
Personalne, Praca
Tymczasowa

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Robert M.:
Panie Wojciechu,

Już ponad 500 osób w skali całego kraju wybiera się na tę imprezę.
Potwierdzenie: http://www.goldenline.pl/spotkanie/noc-reklamozercow-2008
Wciąż Pan sądzi, że to strata czasu?
...

A na Piłsudskiego 138 ciekawe i emocjonujące imprezy to się NIESTETY skończyły w 1996 na meczu z Dortmundem. Wiem, bo byłem i widziałem. Później byłem wielokrotnie i już nic nie zobaczyłem, NIESTETY.
Dziś to po prostu spotkania kopaczy.. i znów NIESTETY.

Najlepszego życzę.
RM



Wojciech A.:
Robert M.:

Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".

Robert Milczarek

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:

A guzik się znacie, ciekawe imprezy to są na Piłsudskiego 138:-), a kolega Remigiusz z pewnością to potwierdzi.
Pozdrowienia dla "nienudziaży", ....noc reklamożerców... rany czy jeszcze bardziej można tracić czas?Wojciech A. edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 22:48


No jak "już" 500 osób w skali całego kraju to rzeczywiście "ogromny" sukces.
A wracając do wątku z Piłsudskiego 138 to widocznie nie był Pan tam chyba baaardzo dawno. Widocznie jest Pan typowym "kibicem sukcesu", no cóż ale tacy też są potrzebni...
A co do nocy reklamożerców nadal uważam, że to strata czasu
Robert M.

Robert M. trener / coach

Temat: Po raz pierwszy w Łodzi

Panie Wojciechu to chyba fajnie, że mamy różne zdanie, prawda?
Dzięki temu jest ciekawie :)
Zostawmy i "Noc.." i mecze Widzewa. Po prostu przyjmijmy, że możemy uważać inaczej :)
co do meczów Widzewa, to jako kibic RTSu z w trzecim pokoleniu, chiałbym aby piłkarze okazali trochę szacunku ludziom, którzy ich dopingują i przynajmniej byli zaangażowani w grę, jeśli umiejętności nie starcza.
Mam jednak wrażenie, że zbyt często nawet zaangażowania brak.. NIESTETY.
Dlatego wolę pójść na siatkarki Startu albo piłkę halową, bo tam widać, że Ci ludzie walczą. A to dla mnie w sporcie jest pierwsze primo..
Jak nasi kopacze zaczną szanować kibiców i to i pewnie kibice powrócą. Póki co mamy zaangażowanego speakera :) dobre i to :))
pozdrawiam!
RM

Wojciech A.:
Robert M.:
Panie Wojciechu,

Już ponad 500 osób w skali całego kraju wybiera się na tę imprezę.
Potwierdzenie: http://www.goldenline.pl/spotkanie/noc-reklamozercow-2008
Wciąż Pan sądzi, że to strata czasu?
...

A na Piłsudskiego 138 ciekawe i emocjonujące imprezy to się NIESTETY skończyły w 1996 na meczu z Dortmundem. Wiem, bo byłem i widziałem. Później byłem wielokrotnie i już nic nie zobaczyłem, NIESTETY.
Dziś to po prostu spotkania kopaczy.. i znów NIESTETY.

Najlepszego życzę.
RM



Wojciech A.:
Robert M.:

Moim zdaniem conajmniej tzw. domniemanie niewinności powinno przyświecać ocenom wszystkich forumowiczów i przynajmniej moim zdaniem autorka posta miała dobre intencje "reklamując ciekawą - moim zdaniem - imprezę".

Robert Milczarek

Remigiusz Mielczarek:
Robert M.:

A guzik się znacie, ciekawe imprezy to są na Piłsudskiego 138:-), a kolega Remigiusz z pewnością to potwierdzi.
Pozdrowienia dla "nienudziaży", ....noc reklamożerców... rany czy jeszcze bardziej można tracić czas?Wojciech A. edytował(a) ten post dnia 18.11.08 o godzinie 22:48


No jak "już" 500 osób w skali całego kraju to rzeczywiście "ogromny" sukces.
A wracając do wątku z Piłsudskiego 138 to widocznie nie był Pan tam chyba baaardzo dawno. Widocznie jest Pan typowym "kibicem sukcesu", no cóż ale tacy też są potrzebni...
A co do nocy reklamożerców nadal uważam, że to strata czasu



Wyślij zaproszenie do