konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

Witam,

Wczoraj wieczorem, z bloku przy ul. Filtrowej na Bronowicach zginął mi kocur, wabi się Alosza, waga ok. 4,5 kg. Płochliwy, nie jest agresywny.


Obrazek



Obrazek


Jeśli tylko ktoś coś wie - bardzo proszę o wszelkie informacje

tel. 517-499-419 lub 695-270-564

Z góry dziękuję,

MDMaciej Dudzic edytował(a) ten post dnia 05.10.07 o godzinie 14:30

konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

dla podtrzymiania wątku :(

konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

Dla podtrzymania wątku;) Jeśli kot się zadomowił u Ciebie, zawsze jest szansa, że sam wróci.
Anna Z.

Anna Z. Zarządzanie w
ochronie zdrowia

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

ale jak zaginął? uciekł, wypadł z okna/balkony?

mi kiedyś wypadł przez balkon.. i biedak w krzakach siedział pod balkonem wystraszony.

konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

Ja wprawdzie mieszkam na Dąbiu,ale gdyby Alosza dotarł aż tu, to go złapię i napiszę, że się znalazł;D

konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

Twój kot kupował whiskas na Prądniku ;-)

konto usunięte

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

Udało się :)) Rzeczywiście siedział w krzakach u sąsiadów dziś wieczorem, bał się wyjść, ale po pół godzinie namawiania i grzechotania suchą karmą raczył wyjść i jest już w domu.

Dziękuję wszystkim za życzliwe słowo :))

M

PS.
Mieszkam na pierwszym piętrze. Kot siedział na balkonie, jak zwykle, gdy ma ku temu okazję. Siedział, siedział, aż zniknął. Pewnie wyskoczył za jakimś ptakiem czy owadem... Muszę chyba pomyśleć o jakiejś siatce zabezpieczającej, czy czymś takim...Maciej Dudzic edytował(a) ten post dnia 06.10.07 o godzinie 23:42
Anna Z.

Anna Z. Zarządzanie w
ochronie zdrowia

Temat: Zginął mi kot - pomocy!

mój identycznie lot zaliczył ;-))

i od tej pory stał się bardziej uwazny i nie podchodził do balustrady balkonu,

a inne kwestia.. albo siatka albo szelki i smycz. dla wlasnego spokoju ;-)

pozdrawiam !

Następna dyskusja:

kot- szantażysta




Wyślij zaproszenie do