konto usunięte

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Wiecie ile kosztuje roczne utrzymanie 'łowców źle parkowanych aut' w Krakowie?

Straż pożarna - 38.5 miliona PLN, natomiast Straż Miejska 32.5 miliona. To jakiś żart? Czyżby wypisywanie mandatów i zakładanie blokad było niemal tak samo ważne jak gaszenie pożarów i ratowanie powodzian?

Na stronie Krakowskiej Straży miejskiej czytamy o priorytetach: zero tolerancji dla alkoholu, czystość i porządek oraz walka z wykroczeniami drogowymi. Naprawdę mi ulżyło. Za ponad 32 miliony PLN Kraków jest czysty, nie ma w nim pijaków a kierowcy jeżdżą kulturalnie ('..szerokimi ulicami niosą szczęście zakochani').

Przy okazji Twórcy wspaniałej książki 'Freakonomia' twierdzą, że słynna polityka policji z NY 'zero tolerancji; była przereklamowana i nie miała większego wpływu na spadek przestępczości.

Więcej o budżecie Krakowa oraz kosztach miasta Krakowa tutaj
Dariusz Boniukiewicz

Dariusz Boniukiewicz Section One - Grupa
KAIZEN

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Sądzę, że jeżeli będą wypełniać solidnie swoje zadania, to mogą być ważni i potrzebni.. Kilka przykładów
- ile teraz czekasz na Policje w razie stłuczki? Czekałbyś kilkakrotnie dłużej gdyby Policja musiała się zajmować WSZYSTKIM
- faktycznie kultura jazdy i prkowania w naszym mieście jest żenująca i ktoś o to powinien dbać. A (przynajmniej ja) w tym miesiącu już 2 krotnie spotkałem się z sprawnym działaniem SM w tych tematach.
- kupami psimi i właścicielami psów bez kagańców Policja nie będzie się zajmowć (albo będzie, ale kosztem innych ważniejszych spraw), powinna to robić SM, choć akurat tu uważam, że dali ciała. Byłoby czyściej, nie byłoby pogryzień itp. To samo z palącymi w miejscach publicznych.
- organizują przydatne kursy typu samoobrona dla kobiet na które panie mogą bezpłatnie uczęszczać - fajna sprawa :)
- i wreszcie ile osób zatrudnia SM? Jeżeli byś ją rozwiązał właśnie tyle osób miałbyś bezrobotnych czychających na Twoje stanowisko pracy ;))) Więc zastanów się, czy nie lepiej jest ich mądrze wykorzystać tam gdzie są ;)

A budzet? Oni w dużym stopniu powinni się sami finansować! Część pieniędzy z mandatów powinno wpływć do ich kabzy. Odrazu pogoniliby z nowym entuzjazmem właścicieli obsrywających wszystko piesków, palaczy smrodzących w miejscach niedozwolonych i rzucających pety wszędzi tylko nie do kosza (który zresztą pierdoła jedna zadymiona ma najczęściej obok siebie), gości parkujących w sposób utrudniający innym życie itp. Oni powinni ładować mandaty za nie nieposprzątane posesje itp.
Generalnie uważam, że Policja powinna być od spraw karnych, a SM od szeroko rozumianych porządkowych miejskich. Powinni być dobrze opłacani, ale przynajmniej w części samofinansujący się. I odpowiedzialni. Tzn jak strażnikowi udowodnisz korupcje, bezpodstawny mandat itp. to wylot z roboty i jeszcze pokrycie kosztów.

Generalnie uważam, że nasze w naszym Państwie za dużo się mówi o tym co nie wolno. A mo©łoby być prościej.
Np. Przepisy drogowe są takie i takie. Źle zaparkowałeś swoje wypasione czarne BMW klepane w Niemczech ;) blokując podjazd? Ktoś zgłosi, przyjeżdża laweta od razu odholowuje auto na parking poza krakowem, gdzie dzień parkowania kosztuje np. 100 zł. Chcesz chodzić z psem bez kagańca? A chodź sobie... Ale jak pies kogoś pogryzie, czy choćby wystraszy, zostaniesz przez osobę zgłoszony, to być może nie wypłacisz się do końca życia (chyba, że masz bardzo dobre OC wykupione)

I tak by się to wszystko mogło radośnie toczyć :) "Wolnoć Tomku w swoim domku", ale z odpowiedzialnością za siebie doprowadzoną do masimum. I jakby się jeden, czy drugi przekanał, że pewnych rzeczy nie warto robić to zacęliby ludzie wreszcie myśleć...

konto usunięte

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Wpływy do budżetu, z tytułu mandatów wystawianych przez SM to "TYLKO" ca.6,0 % kwoty którą dysponuje miasto. Na siebie zarabiają, a poza tym warto by ktoś czuwał nad ładem i porządkiem w Grodzie Kraka, skoro od 1,5 roku siły policyjne zostały "uszczuplone" poprzez zakończenie tzw. "służby kandydackiej".
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Dariusz Boniukiewicz:
Sądzę, że jeżeli będą wypełniać solidnie swoje zadania, to mogą być ważni i potrzebni.. Kilka przykładów
[...]
Np. Przepisy drogowe są takie i takie. Źle zaparkowałeś swoje wypasione czarne BMW klepane w Niemczech ;) blokując podjazd? Ktoś zgłosi, przyjeżdża laweta od razu odholowuje auto na parking poza krakowem, gdzie dzień parkowania kosztuje np. 100 zł.

Tak, tylko niech wcześniej ktoś SENSOWNIE wyznaczy miejsca do parkowania w całym mieście i niech będą usuwane samochody które FAKTYCZNIE przeszkadzają w ruchu, a nie na zasadzie "polowania na jeleni". Jeden przykład: ostatnio przez kilka tygodni wiele osób molestowało straż miejską w kwestii usunięcia samochodu, który przez te kilka tygodni stał na Mogilskiej w bardzo niebezpiecznym miejscu, na zjeździe z drogi rowerowej na jezdnię tuż za mostem na Białusze (koszmarnie niebezpieczne miejsce znane dobrze wszystkim rowerzystom). Nie dość, że stał na drodze rowerowej, to zasłaniał widoczność zarówno kierowcom na rowerzystów, którzy wjeżdżali z DDR na jezdnię, jak i rowerzystom na samochody jadące po jezdni. Prosta droga do wypadku. I cały czas straż miejska odpowiadała, że nie ma podstaw do jego usunięcia i wykręcała sie jak mogła. W tym samym czasie codziennie (!) patrole straży miejskiej przyjeżdżają na ulicę Rzemieślniczą, gdzie jest szeroki chodnik, po którym prawie nikt nie chodzi, ale jest tam zakaz postoju, i zakładają blokady masowo tam parkującym samochodom ludzi dojeżdżających do pracy w okolicznych firmach (akurat pracuje naprzeciwko i moge dokładnie obserwowac te scenki z okna). Albo takie zachowanie straży miejskiej jak opisałem tutaj.
Chcesz chodzić z psem bez kagańca? A chodź sobie... Ale jak pies kogoś pogryzie, czy choćby wystraszy, zostaniesz przez osobę zgłoszony, to być może nie wypłacisz się do końca życia (chyba, że masz bardzo dobre OC wykupione)

Dokładnie, ale JEŻELI kogoś pogryzie czy wystraszy. A nie że straz miejska zobaczy, ze chodzisz z psem bez kagańca i za sam ten fakt wystawi ci mandat.
I tak by się to wszystko mogło radośnie toczyć :) "Wolnoć Tomku w swoim domku", ale z odpowiedzialnością za siebie doprowadzoną do masimum.

W pełni sie zgadzam. A straż miejska niech się zajmie RZECZYWISTYM usuwaniem zagrożeń i pilnowaniem porządku, a nie bezsensownymi działaniami które maja na celu tylko wystawienie jak największej liczby mandatów.
Dariusz Boniukiewicz

Dariusz Boniukiewicz Section One - Grupa
KAIZEN

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Jarosław Rafa:
Mogę podsumować całą Twoją wypowiedź: DOKŁADNIE TAK, masz rację! Nie jest kwestia w tym aby na siłę wstawiać mandaty, ale robić to sensownie i z głową.

konto usunięte

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Straż to tylko jeden z przykładów. Marnotrawienie kasy to kwestia całego kraju i niemal 50% wydatków jakby dobrze poszperać.

W zasadzie to urzędnicy maja już odpowiadać swoją kasą za decyzje, tylko jak to w praktyce będzie?
Dariusz Boniukiewicz

Dariusz Boniukiewicz Section One - Grupa
KAIZEN

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Grzegorz Działa:
Straż to tylko jeden z przykładów. Marnotrawienie kasy to kwestia całego kraju i niemal 50% wydatków jakby dobrze poszperać.
tam gdzie jest duża ilość pracujących ludzi którzy nie mają żadnej odpowiedzialności za to co robią zawsze będzie potężne marnotrastwo.
Musielibyśmy zmienić kulturę pracy na takie japońskie Kaizen, ale puki co to w Polsce wyszło tylko w kilku firmach.

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Mariusz Augustyn

Mariusz Augustyn Projektant Drogowy

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Jarosław Rafa:

Tak, tylko niech wcześniej ktoś SENSOWNIE wyznaczy miejsca do parkowania w całym mieście i niech będą usuwane samochody które FAKTYCZNIE przeszkadzają w ruchu, a nie na zasadzie "polowania na jeleni".

Racja !!!
Ale to wynika z tego, że te łosie nie mają wyobraźni i nie wiedzą, który samochód jest nieprawidłowo zaparkowany i czym ta nieprawidłowość skutkuje.
Widać to szczególnie w tysiącach przypadków złego parkowania w pobliżu lub na przejściach dla pieszych i ścieżkach rowerowych.
Miłosław F.

Miłosław F. Architekt IT

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Jarosław Rafa:
Dokładnie, ale JEŻELI kogoś pogryzie czy wystraszy. A nie że straz miejska zobaczy, ze chodzisz z psem bez kagańca i za sam ten fakt wystawi ci mandat.

Bzdura! Gdy pies kogos pogryzie jest juz za pozno. Malo jest przypadkow, kiedy pogryzienie konczy sie trwalym kalectwem? Pies to jest zwierze i bez wzgledu na to, co mowia ich wielbiciele, nie da sie go calkowicie kontrolowac.

konto usunięte

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Straz miejsca jest potrzebna , zeby policja nie zajmowala sie glupotami.
Acz mamy problem z glupimi zakazami parkowania w kolejnych miejscach, glownie z inicjatywy mieszkancow. Moze wszyscy zakazemy parkowac na swoich ulicach, to juz nikt niegdzie nie zaprkuje i bedziemy chodzic piechota. W Wilu miejscach, samochody zaprkowane nie stanowia zagrozenia, ale nie wolno bo nie.

Najwiekszy idiotyzm to brak darmowego parkingu przy dworcu PKP/PKS, przy lotnisku w Balicach tez chyba nieciekawie z parkingiem . Za to sa platne na zasadzie "zdoimy potrzebujacego". Podrozuje sie zazwyczaj z bagazem, czasem ciezkim. Mieszkam na przedmiesciach, wiec albo place ekstra 80 zl za taksowke w obie strony, albo tyle samo za parking na noc.

TO nie straz miejska porobila zakazy parkowania, to mieszkancy z takimi inicjatywy wychodza. Dominuje myslenie typu: Chce wszedzie parkowac, ale nie chce zeby inni parkowali kolo mojego mieszkania.

Sami sobie jestesmy winni tego, nie straz miejska.
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Ale straz miejska ma wybór, GDZIE bedzie wystawiac mandaty za złe parkowanie ;)
I zwykle robi to w miejscach gdzie mozna łatwym kosztem nałapac dużo "jeleni", a nie tam gdzie nieprawidłowe parkowanie jest naprawdę szkodliwe.
I to już jest ewidentnie wina straży miejskiej, a nie nikogo innego.
Michał Szybalski

Michał Szybalski Architekt Systemów
IT, Comarch S.A

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Ostatnio Straż Miejska łata budżet łapiąc osoby przechodzące przez jezdnię na czerwonym świetle przy AWF/PK. Chowają się białym Cinquecento na chodniku, od strony ulicy zasłania ich Opel Movano wystawiony przez dealera. Taka elegancka forma chowania się w krzakach.
I jakoś nie przeszkadzają im osoby łażące po ścieżce, lub kierowcy przejeżdżający na czerwonym świetle, prościej ganiać studenciny. Ech... i na to idą moje podatki...
Jakub K.

Jakub K. Reklama Media
Marketing PR

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Ja też dorzucę coś do tego ogródka .
Od tygodnia za Fabryką Shindlera układają kostkę brukową. Z tego względu na ul. Romanowicza jest o wiele mniej miejsc do parkowania . Jest ustawiony znak zakaz parkowania ale nie był on przez kierowców akceptowany .
Od tygodnia nasi cudowni strażnicy ustawili sobie biuro objazdowe na tejże ulicy i ozdabiają wszystkie samochody jak leci gustownymi żółtymi nakładkami na koła za 100 zł sztuka . Szybka kasa .

Straż Miejska tak już ma :)
Roman Zawadza

Roman Zawadza Właściciel,
Freelancer, Broker
informacji naukowej

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Wielki Brat pilnuje nie tylko stref..

Uwaga na kamery ustawione przy wjeździe w strefy ograniczonego ruchu w miastach. W Krakowie już nam się nie upiecze jeśli bez zezwolenia będziemy poruszać się po centrum miasta

W Krakowie zamontowano pierwszy w Polsce system śledzenia samochodów, które wjeżdżają strefę miejską o ograniczonym ruchu. Umieszczony na ul. Franciszkańskiej fotorejestrator sprawdza numery samochodów i weryfikuje, czy mają stosowne pozwolenia. Urządzenie pamięta nr. rej aut z uprawnieniami i rejestruje tylko te, które nie znajdują się w systemie na tzw. białej liście. Dzięki niemu strażnicy miejscy nie muszą zatrzymywać samochodów, by wystawić mandat. Kamera podobnie jak fotoradar zarejestruje oprócz numerów rejestracyjnych twarz kierowcy. System jest szczelny, co oznacza, że wszystkie pojazdy zostaną wychwycone. Wezwanie do zapłaty mandatu zostanie doręczone kierowcy pocztą. Jeśli wjazd okaże się uprawniony, a numery samochodu jeszcze nie były w systemie, straż miejska uzupełni listę i odstąpi od nałożenia mandatu.

Niestety powyższy system powoduje, że o mandacie dowiadujemy się podobnie jak w przypadku zdjęcia z fotoradaru z opóźnieniem. Groźna jest tzw. kumulacja, której doświadczyła Polka wynajmująca mieszkanie w centrum Turynu, gdzie taki system działa już od wielu lat. Przez kilka miesięcy codziennie wjeżdżała samochodem na polskich numerach w strefę ograniczonego ruchu do wynajmowanego mieszkania. Kiedy uzbierał się plik mandatów miasto przekazało sprawę firmie windykacyjnej, a ta dotarła do polskiego miejsca zameldowania i doręczyła wezwanie do zapłaty kilkunastu tysięcy zł.

W strefie o ograniczonego ruchu w Krakowie mogą poruszać się m.in. mieszkańcy, dostawcy towarów w wyznaczonych godzinach, czy pojazdy elektryczne. Docelowo cała strefa ograniczonego ruchu w Krakowie będzie elektronicznie monitorowana.

Analogiczne systemy działają już na płatnych parkingach strzeżonych, oraz np. na autostradach w Portugalii. W Sztokholmie system skanuje numery rejestracyjne samochodów, które przekraczają płatne mosty i automatycznie przysyła do domu właściciela rachunek.

Na podobnej zasadzie mógłby działać system opłat za przejazd autostradą. Zamiast zatrzymywać się i płacić na bramkach. Fotorejestrator skanuje nr rejestracyjny i wysyła rachunek właścicielowi.
Najłatwiejszym łupem dla systemu są turyści nie znający topografii miasta. By uniknąć mandatu najlepiej sprawdzić wcześniej drogę do parkingu w centrum miasta. Tam pozostawić samochód i po starówce poruszać się pieszo. Tym bardziej, że zwykle nie są to duże odległości.
Jak podkreśla zastępca komendanta Zbigniew Ulman, Straż Miejska w Krakowie planuje zamontowanie podobnych rejestratorów również przy pasach ruchu przeznaczonych dla autobusów i taksówek. Kolejnym po Krakowie miastem, które zainstaluje fotorejestratory będzie Łódź.

System elektronicznej identyfikacji samochodów po tablicach rejestracyjnych wykorzystywany jest również przez amerykańską policje. Dzięki niemu policjanci lokalizują skradzione, czy poszukiwane samochody i mogą błyskawicznie interweniować. Również w Polsce kamery będą wykorzystywane w najbliższej przyszłości do tych celów.

Ale to nie jedyne nowe urządzenie, które zadba, by kierowcy przestrzegali przepisów. Zakupione przez policję Alfy Romeo mogą w czasie jazdy zmierzyć prędkość samochodu, który podróżuje w przeciwną stronę. Polska policja będzie również namierzać samochody z powietrza. Helikopter będzie przekazywał informacje naziemnym patrolom, które wkroczą do akcji.
Joanna O.

Joanna O. Implementation
Specialist

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Ostatnio u mnie na Hucie straż miejska urządziła sobie polowanie na złe parkowanie.... oj się działo!
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

W Hucie, a nie NA Hucie :o). W Hucie się mieszka, na Hucie pracuje :).

No, w Hucie to jest standard, że Straż Miejska służy do: 1) mandatów za złe parkowanie 2) dawania babciom mandatu za jamniczki bez kagańca 3) dawania ludziom mandatów za nie_zbieranie psich kupek (tu słusznie, ale...) 4) dawania mandatów babciom co sprzedają koperek na chodniku.

Ja wiem, że to jest standardowe narzekanie na pracę municypalnych, ale mam doświadczenie z wzywania ich na interwencję do żuli imprezujących pod blokiem (wielokrotnie - reakcje są słabe, najczęściej takie, że po godzinie przyjadą, przeproszą żuli, że im przeszkadzają w żłopaniu piwa, coś popiszą w notesikach i jadą, a żule stoją i chłepcząc dalej browary wrzeszczą i sikają na trawnikach) oraz raz jak na spacerze z psem zaatakował nas agresywny inny pies, a jak się wydarłem na jego właściciela (typowy dresik ok 25 lat) to zaatakowany zostałem ja, i na szczęście nie pobity dotkliwie, ale do szarpaniny doszło, i parę strzałów zaliczyłem, na szczęście bez uszczerbków na zdrowiu i urodzie :) - pomimo że akcja miała miejsce pod kamerką straży miejskiej i kolesie (czterech ich było) nie uciekali, to interwencji nie było. Dyżurny jak zwykle tłumaczył się, że nie ma wolnego patrolu.

Z doświadczenia wiem, że jak ich ktoś wezwie do psich kupek, to chętnie przyjeżdżają i szybko. W końcu to łatwa kasa od ludzi, którzy są łatwiejsi w wyegzekwowaniu mandatu, tacy właściciele "normalnych" psów. Kiedyś jak łaziłem z moją suką po okolicy, to podjechali, że dostali wezwanie, że mój pies zwalił kloca i go nie sprzątnąłem, więc ich zaprowadziłem do kosza, wskazałem worek, w którym był stolec mojego zwierzęcia i zaproponowałem, żeby własnoręcznie sprawdzili zawartość.... Innym razem doczepili się do nas, że psy były spuszczone ze smyczy nad zalewem, a obok szło trzech łysych z dobermanem i amstafem, amstaf na oczach strażników zwalił kloca na trawie, którego łysi oczywiście nie uprzątnęli, i strażnicy nie zareagowali. Jak ich zapytałem dlaczego, to mi grzecznie powiedzieli, żebym ich zawodu nie uczył.

To ja dziękuję za taką straż miejską.

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Jarosław Rafa:
(...) W tym samym czasie codziennie (!) patrole straży miejskiej przyjeżdżają na ulicę Rzemieślniczą, gdzie jest szeroki chodnik, po którym prawie nikt nie chodzi, ale jest tam zakaz postoju, i zakładają blokady masowo tam parkującym samochodom ludzi dojeżdżających do pracy w okolicznych firmach (akurat pracuje naprzeciwko i moge dokładnie obserwowac te scenki z okna). Albo takie zachowanie straży miejskiej jak opisałem


Kiedyś założyli mi tam blokadę, panowie byli bardzo mili, gdy zapytałem o sens tej blokady poinformowali mnie o wiszącym znaku, i o życzliwej osobie która zawsze dzwoni i informuje ich o źle zaparkowanych autach w tym miejscu ;). Widać nie tylko Ty obserwujesz ten kawałek chodnika ;).

Uważam że Straż Miejska jest potrzebna , moja blokada na kole to nie ich wina, prędzej osoby decydującej o znaku wiszącym w tym miejscu. Panowie wykonali swoją prace i dobrze. Robią niewdzięczną robotę za marną kasę. A są dochodową firmą ;)Mateusz R. edytował(a) ten post dnia 08.12.11 o godzinie 22:09

Szczepan J.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Kamil Zuberek

Kamil Zuberek „Każdy z nas żyje,
coś sprzedając”

Temat: Po co nam Straż Miejska? Czemu tyle kosztuje?

Szczepan Maślanka:
Jarosław Rafa:
Ale straz miejska ma wybór, GDZIE bedzie wystawiac mandaty za złe parkowanie ;)
I zwykle robi to w miejscach gdzie mozna łatwym kosztem nałapac dużo "jeleni", a nie tam gdzie nieprawidłowe parkowanie jest naprawdę szkodliwe.
I to już jest ewidentnie wina straży miejskiej, a nie nikogo innego.

Całkowita zgoda. Potrafią czepiać się bądź czego, ostatnio widziałem jak facet biegał z linijką w okół auta, byleby tylko wlepic mandat. Innym razem twardo pacyfikowali rowerzystkę, która nie chciała sie zatrzymac do kontroli (bo niekontaktowało - migotało na nierównościach) jej tylnie światełko. - Ciekawe czy wymagali zestawu zapasowych zarówek.

Ale gdy w tym samym czasie w okolicy wraca grupa zapalpnych kibiców plądrując wszystko co staje im na drodze, to Panowie szybko znikają w swoim radiowozie i oddalają sie ze strefy zagrożenia. (Zachowanie zaobserwowane w centrum kazimierza)

Mnie zdarzyło się dostać mandat, kiedy chciałem zdążyć na ostatni nocny autobus, i przebiegłem na czerwonym (które dopiero co się zapaliło). Kiedy Straż Miejska mi go wypisywała, obok nas przeszła kilkuosobowa grupa ludzi - ale nie przez pasy, tylko jakieś 10 metrów od nich, również na czerwonym. Kiedy zapytałem, dlaczego tym ludziom wolno łamać bezkarnie prawo, a jeden z dwóch panów strażników nie zwróci im uwagi. W odpowiedzi usłyszałem, że muszą stać przy mnie oboje, na wypadek, gdybym zaczął bić jednego z nich (?!)

Następna dyskusja:

Straż miejska




Wyślij zaproszenie do