Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

tomek kowalski:
noo.... pogórze jest bardzo fotogeniczne
mnie podobają się schody do ulicy rękawka (ale nie te bliżej korony, te kolejne)
a co do imprez
ja niestety nie z krakowa, ale gdyby jakaś knajpka się pojawiła, to czemu nie:)

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

no robi się podobnie jak z kazimierzem, coraz modniej znowu tam
mieszkać

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

mnie ciężko stwierdzić
pare miłych imprez i przyjęć zaliczyłem na kazku i narzekać nie mogę

choć niezmiennie od kilku lat jak tu mieszkam chodzę raptem do 5-6 ulubionych knajp i ciężko zmienić przyzwyczajenia
tak sądzę, że jeśli na podgórzu coś powstanie, to tradycyjnie zajrzę, ale nie wiem czy zmienię przyzwyczajenie:)

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

No to mam dla ciebie informację, na podgórzu już powstało lat temu kilka. :)

wiem, myślałem o tym, że skoro podgórze wraca powoli do łask to jakieś nowe powstaną

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

Marcin Hałat:
Co sądzicie o tym:

"Jaki los czeka Podgórze? Już dziś jest tu pełno banków, pojawiają się kolejne knajpki i kluby. Otwarcie kładki na pewno przyspieszy proces umierania tej dzielnicy. Umierania, bo miasto bez mieszkańców jest martwe!"

http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,35798,8449490,Listy__...

Czy faktycznie "Podgórze" zostanie całkowicie zadeptane, zakrzyczane, utraci swój dawny charakter??

Mnie się wydaje, że to kwestia 5-8 lat :-(

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

Robert Niemiec:

Szczepan Maślanka:

Czy faktycznie "Podgórze" zostanie całkowicie zadeptane, zakrzyczane, utraci swój dawny charakter??

Mnie się wydaje, że to kwestia 5-8 lat :-(

e tam e tam.
spokojnie.
Na chwilę obecną powodem wyludniania się starszych dzielnic miasta jest raczej brak miejsc parkingowych i wysokie czynsze niż imprezowy charakter

no i to jest wlasnie wymieranie dzielnicy - jak wynika z artykulu - nie ma zycia bez mieszkancow; beda banki (zreszta na kalwaryjskiej juz tych bankow jest multum)

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

Robert Niemiec:

Szczepan Maślanka:
Ale przypomnijmy, kiedyś były księgarnie,(był czas, ze na samej kalwaryjskiej było ich chyba 12) potem apteki (też w ilości masowej), teraz Banki, w końcu Banki też się wyniosą i przyjdzie coś kolejnego ;-))

No nie wiem, do ksiegarn i aptek chodzi(lo) niewspolmiernie wiecej ludzi niz do banku.
Poza tym sam napisales, ze ludzie uciekaja ze wzgledu na czynsze, a bez ludzi nie ma zycia w dzielnicy - imprezy nie trwaja 24h/dobe przez 7 dni w tygodniu. Duzo o tym mozna poczytac w sieci. Polecam fora tematyczne.

Link do wypowiedzi

Temat: Imprezowe podgórze. Stare podgórze co sądzicie?

Bartłomiej Juszczyk:

Szczepan Maślanka:

Robert Niemiec:

Szczepan Maślanka:
Ale przypomnijmy, kiedyś były księgarnie,(był czas, ze na samej kalwaryjskiej było ich chyba 12) potem apteki (też w ilości masowej), teraz Banki, w końcu Banki też się wyniosą i przyjdzie coś kolejnego ;-))

No nie wiem, do ksiegarn i aptek chodzi(lo) niewspolmiernie wiecej ludzi niz do banku.
Poza tym sam napisales, ze ludzie uciekaja ze wzgledu na czynsze, a bez ludzi nie ma zycia w dzielnicy - imprezy nie trwaja 24h/dobe przez 7 dni w tygodniu. Duzo o tym mozna poczytac w sieci. Polecam fora tematyczne.

Zgadzam się absolutnie!
ale Czynsze wygonią te Banki, które w momencie gdy zorientują się, ze jest ich takie zagęszczenie na jednej ulicy przestaną na siebie zarabiać.

ach te mądrości...
Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. To właśnie ze względu na czynsze i ich wysokość, głównie Banki zaczynają opanowywać centrum naszego miasta (nie tylko Kalwaryjska, ale choćby Zwierzyniecka), bo Banki na nie stać (swego czasu był to problem poruszany w naszych lokalnych mediach).
I również - pisanie "przestaną na siebie zarabiać" jest bzdurą - oddziały bankowe nie mają na siebie zarabiać (przynajmniej nie dosłownie) ale mają być siatką ułatwiającą dostęp do placówki Klientom - i czy obok danej placówki będzie 100 innych różnych banków, kilka sex shopów, czy sklep z parówkami - nie ma to dla niego znaczenia. "Zarabia" tyle samo.

Tak na marginesie to naprzeciw Twojej opinii stoi Rynek główny, gdzie jak pamiętam, już z 10 lat temu było sporo oddziałów bankowych i nie tylko wciąż one istnieją ale dochodzą inne - jakoś "upadku" nie widać.

Zauważę jeszcze, że w Polsce nasycenie placówkami bankowymi na 1000 mieszkańców wciąż jest przynajmniej o 2-3 razy niższe niż na Zachodzie.

Co do aptek czy ksiegarń - zawsze gdy jednej rzeczy jest zbyt dużo, zaczyna podupadać i nie ważne czy to bedzie bank, ksiegarnia, apteka czy kwiaciarnia.

To niestety podobnie bzdura. Kluczem marketingu jest koncentracja i nasz kraj się dopiero tego uczy. Zastanów się czemu np. na Górze Libertowskiej budowane są niemal obok siebie konkurencyjne salony samochodowe, a do tego w pobliżu (Góra Borkowska i okolice) jest jeszcze kilka kolejnych. Koncentracja.
We Francji choćby jest standardem że salony samochodowe dla ułatwienia wyboru Klientowi i przyciągnięcia go, sytuowane są obok siebie - i nikt nie myśli "gdy jednej rzeczy jest zbyt dużo".

Oczywiście powyższa teoria sprawdza się w przypadku aptek, możliwe (choć na Salwatorze w obrębie może 300 metrów jest ich z 10 i wszystkie funkcjonują, ale cóż...), ale akurat w kwestii banków to wyjątkowo nietrafiona teoria.

Teorie teoriami, a podstawowa wiedza o rynku i marketingu to coś innego.

Udanego dnia życzę.

Link do wypowiedzi