Michał
Karczewski
Project Manager z
doświadczeniem w
projektach
badawczo-ro...
Temat: GoldenLajtowe warsztaty tańca dla facetów (… i nie tylko)
Mam taki pomysł, który właśnie dojrzał aby go zrealizować A więc jak w tytule, zróbmy warsztaty tańca dla facetów z GL, tak żeby nasze sympatyczne koleżanki jeszcze bardziej nam zazdrościły jak bardzo fajnie tańczymy :) Świadomie piszę warsztaty tańca a nie kurs tańca, ponieważ z założenia warsztaty te mają pokazać, że wszyscy umieją tańczyć. Tak więc nikt nie będzie uczył się tańczyć, tylko odkrywał, że już umie. W końcu taniec jest naturalny, instynktowny…
Mam świetną znajomą, która już zgodziła się te warsztaty poprowadzić a jak to konkretnie będzie wyglądać od was no i od Gosi jako profesjonalistki (jest naprawdę dobra ) Po prostu zależy to od tego co chcielibyście na takich warsztatach robić, a możliwości mamy wiele.
A więc co możemy? No….w zasadzie wszystko jeśli chodzi o czas, pieniądze i sam taniec no i jesteśmy nieograniczeni ale żeby od czegoś zacząć to zaproponuje rozważyć:
Z dziewczynami czy bez dziewczyn
Oczywiście, że z :). To miała być taka mała prowokacja.
Część zajęć mogła by być solo a część w parach. Bez stałych par, a ze zmianami bo tak się można dużo więcej nauczyć, chyba że jakaś para się uprze :-)
Jednorazowo czy cyklicznie
Proponuje najpierw się umówić 1 raz na próbę i jak poczujemy bluesa to będzie kontynuacja. Wtedy umówilibyśmy się np. na taki blok 4 spotkań i tak dalej w zależności czy będą chętni czy będą ludzie dochodzić czy będzie stała grupa
Termin
Sobota lub niedziela wieczorem, bardziej z nastawieniem na niedziele bo w niedziele mniej ciekawych rzeczy się dzieje :)
Data rozpoczęcia
Pewnie jak pomysł nabierze mocy urzędowej ale do miesiąca trzeba by to zrobić bo potem jak każdy przewlekły projekt ciągnie się w nieskończoność!
Co by się tam działo
Mi najbardziej zależałoby na świadomości ciała i muzyki, na czymś takim, że idziesz na parkiet i potrafisz się pobujać do wszystkiego. Można to zrobić poprzez różne ciekawe ćwiczenia wiec powinno się podobać. Do tego jakiś uniwersalny styl do tańczenia w parach. Kto powiedział że nie można tańczyć figur salsy do reggae jeśli się to robi umiejętnie, do rytmu, z przyjemnością i fajnie. Kwestia umiejętnego połączenia jednego z drugim . Mogą być zajęcia solo, w parach, w jakimś określonym stylu – t. towarzyskie, salsy, tanga, współczesny, modern jazz, flamenco sobie odpuśćmy to chyba tyko babki taniec :)
Koszty
Gosia mówiła że zwykle takie zajęcia dla grupy kosztują 12-20 zł za godz. Pewnie zależałoby to od ilości ludzi.
Liczność grupy
Gosia prowadzi również indywidualne zajęcia więc może być nawet 1 osoba. Max ok. 20-30, jest kilka sal, które są do dyspozycji więc się dostosuje
Miejsce
Gertrudy lub Wybickiego.
Czas trwania zajęć
1-1,5 godz. Gosia powiedziała, że jak ktoś się przykłada do zajęć to po 40 min będzie mokry Można też kiedyś zrobić jednodniowe lub weekendowe warsztaty jak będą chętni.
Poproszę więc o wypowiedzi, wnioski, wasze pomysły i potrzeby oraz o listę serio chętnych – czyli takich którzy jak piszą, że chcą to znaczy że też mogą.
A tak na marginesie szybki kurs tańca, który sobie wymyśliłem i się nim bawiłem jak jeszcze sam chodziłem na imprezy bo Internetu nie było :)
1. Zamyka się oczy i się wyobraża, że cała sala jest basenem, a muzyka jest wodą i się po pływa w tej wodzie. Rytm to fale. :)
2. Zamyka się oczy, wyłapuje się i wsłuchuje tylko w jeden motyw w muzyce, czy instrument i daje się niemu poprowadzić. Reszta jest tłem, inni ludzie też. :)
3. To już bardziej odjechane. :) Zamyka się oczy i wyobraża się że muzyka wychodzi z samego siebie i właśnie dlatego ciało się zaczyna ruszać. Tutaj można różne warianty stosować, jedna część ciała – jeden motyw muzyczny lub muzyka pływa sobie wewnątrz ciała i wypływa z siebie jak się samemu wydaje.
4. Oczywiście do tych ćwiczeń najlepiej się nadaje muzyka klubowa, wtedy właśnie odkrywa się jaka jest ona ciekawa i złożona, a nie tylko umpa umpa jak się na pierwszy rzut ucha wydaje Jak jest dobry DJ to może do 9 rano tak prowadzić :). Inna muzyka też może być, jak się tym bawiłem to muzy klubowej też nie było. Były tylko dyskoteki i Pod Papugami na Szpitalnej. 9-tka na Szewskiej wciąż jest i walczy ale nie wiem z jakimi klimatami bo już tam nie chodzę.
5. W ogóle to muzykę słucha się całym sobą, ciałem i duszą, a nie tylko uszkami! :-)
Powodzenia!
m.
-------------------------------------------------------------------------------------------
UPDATE:
Chciałbym, żebyście jeszcze napisali (zarówno m jak i k) co chcielibyście robić na takich warsztatach, jakie macie oczekiwania, jak wy sobie to wyobrażacie. To jak będzie i czy pomysł się przyjmie zależy od uczestników. To, co będziemy robić zależy od tego czy określicie własne oczekiwania, na tyle wcześnie, że Gosia zdarzy coś opracować dla was.
A teraz już konkretniej:
- termin 14 lub 15 marca ok godziny 18,19,20. Gosia do wtorku poda dostępność sal jest wolna. Jeśli wam nie pasuje lub nie będzie sali to wtedy dalszy termin....
Początkowo chciałem to zrobić w niedzielę ale Gosia ma fajny pomysł, że można to zrobić w sobotę a potem pójść grupą gdzieś potańczyć!
Drugi jej pomysł to to żeby zrobić godzinne warsztaty, a później drugą godzinę tzw praktisów żeby każdy mógł sobie do muzyki poćwiczyć co chce. To jest b. fajny pomysł ale myślę, że na kolejne zajęcia.
My wstępnie zaproponujemy
- najpierw ćwiczenia solo (rozgrzewka, ćwiczenia na świadomość, jakieś kroki do tańca solo)
- następnie 2 na 1
- na koniec podstawy salsy
jak macie jakieś życzenia to piszcie.
Jeszcze jedna wielka prośba dla wpisujących się na listę. Róbcie to świadomie bo to zobowiązuje do przyjścia, jeśli się wahacie, nie wiecie czy będziecie mogli, chcecie, a nie możecie to wpiszcie się pod koniec terminu, na pewno miejsca wam nie zabraknie a nie zdezorientuje organizatorów i uczestników (także w sprawie kosztów). Pewniaków zapraszamy od razu :-)
------------------------------------------------------------------------------------------------
UPDATE2:
dzień: sobota, 15 marca
godzina: 19:30
miejsce: ul. Gertrudy 4, Ośrodek Krakowiacy, sala baletowa (z lustrami :-) )
ilość osób: max 20
Gosia: http://tanieckrakow.info/galeria-zdjec/82.html
------------------------------------------------------------------------------------------------
UPDATE3:
Nie podałem wam jeszcze ceny, koszt warsztatów to 10 zł.
Weźcie ze sobą:
- wygodne ubranie, możecie się tam przebrać
- buty z miękką podeszwą lub grube skarpety
- dziewczyny nie biorą spódnic i sukienek
- woda i ręcznik jeśli będziecie porządnie ćwiczyć :-)
Jeśli ktoś z zapisanych nie pojawi się to proszę o wypisanie się z listy.Michał Karczewski edytował(a) ten post dnia 12.03.08 o godzinie 15:15