Temat: Praca w Holandii z biegłym angielskim/bez znajmości...
Grzegorz Janoszka:
Bogna Mostowska:
Moze zalezy to od rodzaju kursu. Ja uczeszczam na bezplatny kurs organizowany przez gementee i przy zapisywaniu sie na niego musialam przedstawic dokument,ze jestem zarejestrowana w Holandii.
Jaka jest jakość tego kursu? Jakie tempo nauki i ile zajęć tygodniowo?
Jezeli chodzi o porownanie z innymi kursami, to nie wiem czy ten organizowany przez gemeente jest lepszy,czy gorszy, bo nie chodzilam na zaden inny.
Jezeli chodzi o kurs z gemeente to przydzielaja do odpowiednich grup na podstawie testu wstepnego (pisanie, mowienie, czytanie i sluchanie).Grupy roznia sie poziomem i dlugoscia trwania kursu - osoby poczatkujace maja kurs dluzszy, osoby bardziej zaawansowane krotszy. Ja na poczatku zostalam przydzielona do grupy 2-letniej i po roku zostalam przeniesiona do grupy polrocznej. Jako ze pracuje jestem na kursie wieczorowym i mam zajecia 2 razy w tygodniu po trzy godziny - 1,5 godziny zajec w grupie i 1,5 godziny przy komputerze z programem Nederlands aan het Werk, z ktorym mozna pracowac takze w domu. Sa tez grupy roczne, ktore maja zajecia 3 razy w tygodniu po 3 godziny (pisze tylko o grupach wieczorowych, sa tez grupy dzienne, ale nie wiem jak czesto i jak dlugo maja zajecia).
Poszczegolne grupy maja tez inny program: grupy 2-letnie zaczynaja od poczatku, czyli od Goedemorgen i Mijn naam is.., podstawy gramatyki, itd. Grupy polroczne sa bardziej nastawione na przygotowanie do inburgering exam i wiecej uwagi skupia sie na nauczeniu jak zalatwic rozne sprawy np. w gemeente, belastingdienst, banku, itd. Mniej uwagi skupia sie tu na nauczeniu gramatyki - trzeba przysiasc nad tym w domu. Po skonczonym kursie zdaje sie inburgering exam na poziome A2. Nie wiem do konca, czy za nastepne poziomy trzeba placic, ale podejrzewam, ze tak.
Osobiscie jestem zadowolona z jakosci tego kursu. Zaczelam go przktycznie zaraz po przyjezdzie do Holandii,wiec wszystko,co bylo na lekcjach bylo dla mnie nowe - nawet Goedemorgen :)