Temat: Praca w Gorzowie - jakie możliwości ?
Pomijając rozdawanie ulotek, które jest aktem desperacji(5-8zł brutto, bolą nogi po kilku godzinach stania+chodzenia i rozdawania ulotek, a jakby tego było mało, ludzie Ciebie obrażają, że znowu z tymi ulotkami [tutaj kilka niecenzuralnych słów]), gdy masz nóż na gardle trzymany przez komornika, chciałbym wypisać kilka przykładów wykonywanych prac, wszystkie legalnie z podpisywanymi umowami przeze mnie, jak i moich znajomych.
-praca w Galerii Askana w sklepach z odzieżą - max.10zł netto, ale pracę dają tylko na cały etat, ewentualnie na pół etatu, ale trzeba być dyspozycyjnym, a więc masz pracować w godzinach np. 10-14;wiele osób chwali posadę sprzedawcy w sklepie, ale po dłuższym czasie rezygnuje, gdyż znajduje lepiej płatną i ciekawszą pracę, jednakże praca OK ;-)
-przedstawiciel handlowy-brak pensji podstawowej, zarobisz tyle, ile sprzedaż powierzchni reklamowej(praca w biurze nieruchomości i reklamy)-ciężka praca, trzeba się bardzo dużo nachodzić i bardzo dużo nagadać;pracujesz ile chcesz dziennie, wtedy kiedy inne firmy są otwarte, a więc od rana do wieczora; można zarobić grube pieniądze na prowizji a można także nic nie zarobić-w dobie kryzysu prawie nikt nie kupuje reklam.
-praca w MCDonaldzie-5złbrutto(3,5zł na rękę), ciężka praca, do tego ten smród do "jedzenia", którego nie tkniesz więcej, bo odczuwasz już taki wstęt, że omijasz MCDonalda szerokim łukiem i dziwisz się jak ludzie mogą tam przychodzić i jeszcze płacić za takie "jedzenie"; plusem jest tylko i wyłącznie to, jeśli nie jesteś uczciwa/y i robisz tak, jak moi znajomi. zapraszasz znajomych do MC`a, oni zamawiają po hamburgerze, a ty przynosisz im całą tacę, że ludzie się aż oglądają, oczywiście przynosisz na lewo, ponieważ nikt nie kontroluje ilości zamówionych bułek, mięsa, sera itp., które zostały zamówione przez MCDonald, więc po prostu ktoś płaci za jednego hamburgera, a ty przynosisz mu 8;p (albo więcej);zawsze istnieje ryzyko, że ktoś powie o takim zdarzeniu menedżerowi, ale oni dają tylko naganę(albo kilka), i pracujesz dalej.;podsumowanie:żenująco niskie wynagrodzenie, nieadekwatne do obowiązków, jeśli oszukujesz, plusem może być wynoszenie na lewo hamburgerów.
-praca w sieci restauracji Sfinks-wynagrodzenie 5złbrutto(3,5zł na rękę) + napiwki. Ci co pracują tam, mówią, że przy 8 godzinnym dniu pracy na napiwkach można zarobić co najmniej 50zł. Czasami zdarza się, że obcokrajowcy dają nawet 20zł napiwku.