Temat: Uniwersytet Gdański
Emilia Hinc:
Jestem absolwentka prawa UG. Idz dziewczyno na Jagiellonski. Renomy nie ma co nawet porownywac, nie na darmo UJ co roku zajmuje najwyzsze miejsca w rankingach. A do Gdanska mozesz sobie przyjechac na jeden semestr, sa jakies programy tego typu. Warto, bo Gdansk to fajne miasto.
Odnośnie tych programów to już nawet się orientowałam. Znajoma z Opola, właśnie była na takiej wymianie międzyuczelnianej na pół roku, właśnie w Gdańsku i była bardzo zadowolona :)
Tomasz B.:
Jestem absolwentem UG, bardzo lubię tą uczelnię, ale jakoś ten UJ wydaje mi się lepsza inwestycją na przyszłość.
W Gdańsku za to jest morze i wiatr:)
No właśnie, jak wielu już podkreślało UJ to renoma, prestiż i mimo, że poziom nauczania z roku na rok jest coraz niższy, to nadal ta uczelnia w Polsce dużo znaczy.
Z drugiej strony jednak, Kraków kojarzy mi się z takim miastem hipsterów, artystów i pseudoartystów i wszechobecnym podkreślaniem swoje indywidualności, co mnie bardzo irytuje. Natomiast nad morzem, odnoszę wrażenie mi się, że jest jakoś przyjemniej, przystępniej, no i jak Tomasz mówi:
Tomasz B.:
W Gdańsku za to jest morze i wiatr:)
Piotr W.:
W Krk za to jest Wisełka, a jak wiadomo Wisła z Krakowa to Lechii druga połowa ;))))
Nie zapominajmy o Śląsku! :)
Dariusz A.:
a druga połowa Krakowa...wojowników trzech - Cracovia, Areczka, Lech ;-))))
No a to akurat mnie zniechęca, bo nie będę mogła chodzić w szaliku czy koszulce Śląska po mieście :/
Piotr W.:
Z drugiej strony, po zarządzaniu.... W McDonald's raczej nie będą zwracać uwagi czy skończyłaś UG czy UJ ;))) Zapraszamy do Gdańska zatem! (sorry, musiałem :D )
Co prawda, to prawda :)
Marta Sikora:
Natomiast jeśli chodzi o klimat.. Nie wiem jak jest na UJ, ale UG da się przeżyć wyłącznie dzięki innym, współstudiującym - o ile trafisz na fajną grupę. :)
No i tego się obawiam, że na UJ trudniej będzie o dobre towarzystwo i luźny klimat…
Ala L.:
w kraku maja wielu przystojniakow!:D
to jest argument za ujotem;)
Ooo tak, dziękuję Ala za konkretny argument :)