Temat: Problemy w relacjach polsko-słowackich

Przyzwyczailiśmy się myśleć, że w stosunkach polsko-słowackich jest wszystko wspaniale, przyjaźnimy się i lepiej być nie może. Aż mnie mdli od tego typu cukierkowych opisów. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie. Na Podhalu Słowaków traktuje się jak największych wrogów, na Słowacji Polak jest synonimem cinkciarza, cwaniaka i hosztaplera. Trwa afera z nagonką na polską żywność. Z kolei w całej Polsce poza pograniczem stosunek do Słowacji jest... nijaki. Polacy traktują sąsiadów z lekceważeniem i wyższością, a czegoś takiego jak "polska polityka południowa" nie istnieje. Jest "polityka wschodnia", a południowa?

Czarę goryczy przelała decyzja słowackich władz o obcięciu o połowę dotacji dla polskiej mniejszości. Z kolei Słowacy w Polsce również mówią, że na polskim Spiszu i Orawie są dyskryminowani, ale nikt tych głosów nie słucha. Kochamy się - taka jest oficjalna wersja.

Więcej w tym artykule i oczywiście zapraszam do dyskusji:
http://porteuropa.eu/slowacja/polacy-na-slowacji/5118-...

Temat: Problemy w relacjach polsko-słowackich

Z tego co pamiętam z historii to tylko dwa razy miliśmy zatargi z Slowakami: w 1772 r. poprzez wkroczenie korpusu preszowskiej straży przedniej oraz we wrześniu 1939 roku jako trzeci najezdzca.
Większych zatargów jakoś nie było, albo ja nie pamiętam.

Temat: Problemy w relacjach polsko-słowackich

Właśnie na tym polega problem - historycznie wszystko jest niby OK, a w rzeczywistości nie jest. Są negatywne stereotypy, wzajemna niechęć, drobne złośliwości itp.

A z historii to jeszcze był konflikt w 1918 roku o granice, była operacja Dunaj. Znalazłoby się tego trochę.

I taka uwaga: Polska dba o relacje tylko z tymi sąsiadami, z którymi mieliśmy wcześniej lub mamy konflikty. Niemcy, Rosja, Ukraina, Litwa - o tak, jeśli chodzi o stosunki z tymi krajami to jest to priorytet, na ten temat idą gigantyczne pieniądze na różne projekty grantowe, wydawnictwa, konferencje itp. A pokażcie mi choćby jedną poważną konferencję, jedno opracowanie na temat stosunków polsko-słowackich. No właśnie...

A teraz wyobraźmy sobie, że tam u władzy byłby Mecziar, byłaby dyktatura jawnie niechętna Polsce i rozpocząłby się jakiś otwarty konflikt. W takiej sytuacji o konieczności porozumienia i współpracy polsko-słowackiej mówiliby wszyscy, to byłby priorytet. Nie potrafimy współpracować tak po prostu, do współpracy potrzebujemy wcześniejszego konfliktu.

Temat: Problemy w relacjach polsko-słowackich

"Populistyczny rząd Roberta Fico idzie w ślady niesławnego autorytarnego lidera Vladimira Mecziara. Podobnie jak w latach 90-tych, Bratysława reaguje na własne niepowodzenia brutalnymi atakami wobec sąsiadów i mniejszości narodowych. Tym razem jednak zamiast Węgier i Ukrainy, dyżurnym wrogiem stała się Polska i słowaccy Polacy."

Więcej:
http://porteuropa.eu/slowacja/polacy-na-slowacji/5122-...