Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Według bardzo powszechnej opinii, Polska jest liderem Europy Środkowej. W sensie - liderem politycznym, który reprezentuje interesy całego regionu w ramach UE.

Moim zdaniem nie jest to prawda, gdyż jeśli już jakiś kraj jest w tym regionie liderem, to zdecydowanie Austria. W każdym razie to Wiedeń, a nie Warszawa czy Kraków, jest punktem odniesienia da Czechów, Słowaków i Węgrów, z którymi niby tworzymy Grupę Wyszehradzką. I to zarówno w osobistym wymiarze, jak i w sensie gospodarczym: no bo jakie są polskie inwestycje w Czechach i na Słowacji, jaka jest wymiana handlowa z tymi krajami? Mizerna. Nie mówiąc już o braku połączeń transportowych z naszymi południowymi sąsiadami.

Polscy politycy i dziennikarze poradzili sobie z tym faktem dominacji Austrii w Europie Środkowej bardzo sprytnie - nie uznają Austrię za część Europy Środkowej :) Jednak nie uważam tego za słuszne, bo Mitteleuropa to nie tylko kraje postkomunistyczne, a Austria jest właśnie kwintesencją środkowoeuropejskości, zarówno historycznie, jak i geopolitycznie. Tak, Austriacy również mają ten konflikt, że są stale między, między Niemcami a krajami postkomunistycznymi, między tożsamością niemiecką (już zanikającą), a środkowoeuropejską, czyli austriacką.

I nasuwa mi się taki wniosek:
- powinniśmy przestać udawać, że jesteśmy liderem regionu, skoro jest inaczej,
- z liderami warto dobrze żyć, więc jeśli chcemy rzeczywiście coś znaczyć w tej części Europy, to powinniśmy dogadać się z Austriakami, przede wszystkim przyjąć Austrię do Grupy Wyszehradzkiej,
- polsko-austriacki duet rzeczywiście miałby coś do powiedzenia w Europie Środkowej i wbrew pozorom, mamy z Austrią wspólne interesy. Można traktować Austrię jako "zakamuflowaną opcję niemiecką", ale tak naprawdę Austriakom wcale nie jest na rękę to, że Unią rządzą Niemcy, Francuzi, Belgowie, Holendrzy i Anglicy. Austria podobnie jak my nie jest też zadowolona z dominacji południowego wektora unijnej polityki zagranicznej i opowiada się za szybkim przyjęciu do UE krajów bałkańskich, co zdecydowanie leży w naszym interesie.

Co o tym myślicie?

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Mam ostatnio podobne przemyślenia. Myślę, że jednym z problemów polskiej polityki zagranicznej jest to, że uparcie przyjmujemy perspektywę horyzontalną nastawioną na współpracę Wschód-Zachód zamiast wertykalną przebiegającą na linii Północ-Południe. Jeśli już mówi się o współpracy z naszymi południowymi sąsiadami to wymieniane są w zasadzie jedynie Czechy i Węgry, o Austrii cisza.
Na pewno duże znaczenie ma to, że z Austrią nie graniczymy, mimo że odległość do Wiednia jest niewielka to jednak wydaje mi się, że działa tutaj czynnik psychologiczny - brak wspólnej granicy, znaczy: daleko i brak wspólnych interesów.

Druga sprawa to bariera językowa, w ciągu ostatnich 20 lat Polacy nastawili się mocno na naukę angielskiego albo modnego hiszpańskiego, natomiast niemiecki kojarzący się głównie z RFN był traktowany po macoszemu.

Tak na marginesie, intryguje mnie to stwierdzenie:

Jakub Łoginow:
Tak, Austriacy również mają ten konflikt, że są stale między, między Niemcami a krajami postkomunistycznymi, między tożsamością niemiecką (już zanikającą), a środkowoeuropejską, czyli austriacką.

mógłbyś to rozwinąć?
Kazimierz A.

Kazimierz A. artysta rzeżbiarz

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

W moim odczuciu Austria jest słabym krajem , o niskim potencjale gospodarczym,
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Bartosz Wilk:
Jakub Łoginow:
Tak, Austriacy również mają ten konflikt, że są stale między, między Niemcami a krajami postkomunistycznymi, między tożsamością niemiecką (już zanikającą), a środkowoeuropejską, czyli austriacką.

mógłbyś to rozwinąć?

Ostatnio duzo czytam o Austrii, rozwoju systemu politycznego w XX wieku. Chodzi o to, ze Austria przezyla ogromny szok po rozpadzie Austro-Wegier i Austriacy nie mogli sobie z tym poradzic. Wtedy dominowala tozsamosc niemiecka, czyli Austriacy czuli sie Niemcami. Efektem byl autorytarny rezim Dollfussa i Schuschnigg w latach 30-tych a pozniej entuzjazm, z jakim Austriacy przywitali Anschluss. Pod koniec wojny nastapilo jednak ogromne rozczarowanie Austriakow Niemcami, a po wojnie nastapila denacyfikacja i w zasadzie rozpoczal sie proces formowania austriackiej tozsamosci narodowej, w sensie ze Austriacy to nie Niemcy. Dzis jedynie kilka procent Austriakow uwaza sie za Niemcow, ale jeszcze w latach 50-tych to nie bylo takie oczywiste.

Mozna powiedziec, ze ksztaltowanie sie austriackiej tozsamosci narodowej odbywalo sie w opozycji do Niemiec, podkreslaniu tego ze Austria nalezy do kregu kultury srodkowoeuropejskiej. W polityce caly czas trwal spor miedzy tym, czy Austria ma przystapic do UE i NATO, czy pozostac neutralna, a takze na temat jej zaangazowania w sprawy srodkowoeuropejskie.

konto usunięte

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Czy jednak kraj ten ma istotnie taki potencjał? Ok, rozumiem, że w przeciwieństwie do pozostałych środkowoeuropejskich nie mają za sobą regresu w postaci komunizmu co daje im ewidentną przewagę, jednak czy to wystarczy? Poza tym mam szczerze wątpliwości co do tego czy Austria chce odgrywać rolę lokalnego lidera.

PS. nie wiem czy wiecie, ale kilka dni temu zmarł Otto von Habsburg - członek rodziny, która tak naprawdę Austrię stworzyła.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Austria jest podzielona, jest tam silna grupa ktora chce aby Austria odgrywala taka role, jak i silna grupa przeciwna. Mieszaja sie w tym kraju fobie i entuzjazm wobec krajow postkomunistycznych.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Okupacja radziecka nie spodobała im się, mówiąc eufemistycznie. Natomiast po odzyskaniu niepodległości w 1955 roku aż do 1990 Austriacy celowo się samoograniczali, tzn. bali się podważać zasadę neutralności, by nie narazić się ZSRR. Dopiero w latach 80-tych pojawiła się ze strony FPO (ta partia, której później przewodził Haider) idea wejścia Austrii do UE i stało się to możliwe dopiero po upadku komunizmu w krajach sąsiednich.

Janusz P.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Lider Europy Środkowej: Polska czy Austria?

Zabawne, że to właśnie FPO, której lider określany był mianem "neofaszysty" i był persona non grata na większości europejskich salonów podniosła kwestię akcesu do UE. Ciekaw jestem jak wygląda przełożenie stosunku do zagranicy wśród austriackich partii...Bartosz Wilk edytował(a) ten post dnia 12.07.11 o godzinie 12:08

Następna dyskusja:

Po co Polska jest w centrum...




Wyślij zaproszenie do