Dariusz Żukowski

Dariusz Żukowski [keczerad]
Programista z
zamiłowania.

Temat: psy i ich właściciele

Czy tak trudno zrozumieć właściecielom psów, że muszą chodzić ze swoimi ulubieńcami na spacer ze smyczą i kagańcem ?

Jedno jest pewne żaden pies nie gryzie !

Co powoduje, że właściciele psów nie mają wyobraźni i chodza na spacery ze swoimi "pociechami" na teren dąbrowskich szkół i co gorsza bez kagańca i smyczy ? (przykład szkola nr 30 na mydlicach oferuje atrakcyjny Park, ale dla dzieci ! 20m dalej jest las, ale dupy tam to sie nie chce ruszyć za przeproszeniem)

Ciekawe jakby tak wlasciciel psów wyobraaził sobie taka sytuacje, o ktora nie trudno we wspomnianym parku, ma 10 lat gra w pilke lub cokolwiek innego i nagle podpiega do niego rottweiler, ktory oczywiście nie gryzie. Ciekawe jak sie czuje w takiej sytuacji dziecko !
Anna Giertler (Rynczuk)

Anna Giertler
(Rynczuk)
Menedżer ds.
komunikacji
marketingowej,
Akademia WSB

Temat: psy i ich właściciele

Cześć Darku;
w 100% się z Tobą zgadzam. Od kiedy sama mam psa, to wiem, że nawet najbardziej łagodny "egzemplarz" czasami dostaje świra i staje się nieobliczalny. Zwierzętom po prostu nie można ufać.

Oprócz kwestii bezpieczeństwa powinno się też poruszyć kwestię czystości - pies wyprowadzany na spacer na smyczy ma mniejsze szanse (a przynajmniej powinien mieć) na załatwienie swoich potrzeb w windzie czy na klatce schodowej.
Niedobrze mi się robi, gdy codziennie muszę przeskakiwać przez takie "coś" na schodach....
Irmina Baranek

Irmina Baranek Już wiem, że nic nie
wiem. Szkoda - dla
wszystkich. Przed...

Temat: psy i ich właściciele

generalnie w DG nie ma przepisu mówiącego o smyczy i kagańcu ( ten zestaw tylko dla psów z listy )
obowiązek jest tylko na smyczy.

owszem również jestem za.. choć irytuje mnie koszmarnie kiedy zwraca sie uwagę na mojego psa ( owszem wielki ) a obok biegnie jakieś małe gówno.. które jest bardziej agresywny od mojego bydlaka...

psu sie nie wierzy i owszem...
dlatego powinny być wydzielone miejsca na spacery, ale to za trudne dla naszego miasta...

w sumie pies to tylko ssak... szkoda gadać.
Dariusz Żukowski

Dariusz Żukowski [keczerad]
Programista z
zamiłowania.

Temat: psy i ich właściciele

Irmina Baranek:
psu sie nie wierzy i owszem...
dlatego powinny być wydzielone miejsca na spacery, ale to za trudne dla naszego miasta...


Przedewszystkim trzeba byc samemu w porządku, nie wymagać od innych tylko chodzic z ta smycza i kagancem, dla swojego spokoju i bezpieczeństwa bo o tragedie nie trudna a potem trzeba bedzie zyc z pietnem ze komus sie zrobilo krzywde, a mozna bylo w prosty sposob zapobiegnac.

Kiedys w mlodosci bylem ratownikiem i nasz instruktor caly czas powtarzal ze lepiej jest zapobiegac niz ratowac /leczyc, a teraz to haslo jest juz modniejsze, ale jak widac nie dla wszystkich.

Z zycia wziete:
Raz zona syna na chwile zostawila na ulicy odprowadzajac do go do szkoly bo czegos zapomnila i sie wrocila do domu, a w miedzyczasie psy sasiada dzieciaka pogonily, a wielmożna Pani jeszcze miala pretensje. Zamiast pokajac sie i uznac to za jej błąd bo zostawila brame otwartą, to jeszcze krzyczala na zone, to jest wlasnie wlasciciel psa ktory reprezentuje postawe roszczeniowa (95% przypadkow).

Inny pies Bernardyn wzrost 1.5m moj syn 1.30m lat 8, podbiega do mojego syna jak wsiadamy do samochodu, syn bialy ze strachu, wlasciciel dostaje reprymende odemnie i zaczyna się bronic ze to pies ratownik. Gowno mnie obchodzi ze to ratownik, po pierwsze mowic nie umie i sie nie przedstawi grzecznie, a po drugie to bydle jest i tyle, moze i mila rasa, ale tego 8 letnie dziecko nie wie, a po drugie nie jest na smyczy, sytuajca przypominaj taka jakby slon podlatywal do doroslego czlowieka czlowieka.Dariusz Ż. edytował(a) ten post dnia 13.06.08 o godzinie 11:15



Wyślij zaproszenie do