Temat: Bezpieczna Bydgoszcz
Ja tak.
Ostatnio bezpieczeństwo się poprawiło, ale tylko i wyłącznie dlatego, że ci, którzy do niedawna "wystawali" w bramach i czekali na okazje powyjeżdżali (czyt. pouciekali przed czekającymi ich wyrokami) do Anglii -tak mówią sami zainteresowani ;-), a jeśli nie udało im się wyjechać to znaleźli pracę, pozwalającą przy nadgodzinach zarobić na godziwy dres lub "kiete". Wiem, że kraść i rabować jest fajniej ;p, ale wyobraźcie sobie, że poszli! Pracują!
2,3 lata temu nie było to takie proste, dziś chadzam po mieście względnie bezpiecznie, czesto po nocach... Spotyka się nieprzyjazne typy -to też ludzie, też się czegoś boją można więc z nimi rozmawiać. Oni żerują na strachu i właśnie taką bronią należy ich pokonywać. Mi się na razie udaje -z duszą na ramieniu, ale jednak :D jak długo? Nie wiem. Na pewno nie liczę na policję czy SM bo ich nigdy nie ma pod ręką i wątpię, żeby kolejne 300 funkcjonariuszy coś tu rozwiązało, prędzej sprawniejsze sądy.
P.S.
Ok. 5 lat temu też miałem podobny do Ciebie przypadek. Dziś po pierwsze mnie takie męty omijają, a jak już podejdą to odbieram im luksus "gospodarzy tej imprezy". Stary znajomy starego znajomego powiedział mi kiedyś -"zawsze wal w ryj pierwszy" to Walę, niekoniecznie pięścią czy nogą, po prostu słowami ;) Dresiarze...yyy Tfu!-napastnicy uwielbiają słabszych od siebie, a silniejszych lub równych sobie powiedzmy, że nie są pewni więc dają sobie spokój, to lenie śmierdzące i nigdy by im do głowy nie przyszło porywać się na jakiś trudniejszy kąsek, wyćwiczyli więc mechanizm badający potencjalną ofiarę juz w pierwszych sekundach jednocześnie starac się przy tym uzyskać troche przewagi(słynne czółko-czółko, czasem ciepłe "dawaj telefon frajerze"). Od Ciebie często zależy czy Ci go zabiorą czy nie. Czy pobiją czy nie.
P.S. II
Ostatnio obroniłem tak z kolega dwie niewiasty na Długiej nocnej, ale panowie mieli miny :D bo obeszło się bez walki, oddali teren marudząc coś o własnej winie i wstydzie przed rzeczonymi niewiastami :D:D
P.S. III
"Morda nie szklanka" -jak mówi stare przysłowie, jeśli w nie uwierzyć -daje przewagę psychiczną bo tłumi Twój własny strach ;)
Sorki za OT, Lubie dresiarzy..y.y.y Tfu! -napastników toteż musiałem trochę o nich powiedzieć.