Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Hard Candy

Monika W.:
Piotr O.:
...i znowu Madonna górą.
Chociażby z tego powodu ,że z takim zaangażowaniem spieracie się na temat jej produkcji:-)))
Bardzo lubię czytać wasze posty:-))Obyście codziennie toczyli takie spory:-))

Na liscie albumów Billboardu nr 1 jest nowa płyta Mariah Carey.
Ona ma szczescie bo jest przed 40 tką i nasze grupowe malolaty może pozwolą jej trochę pospiewać?;-)

a jak jej plyta wam się podoba???:P.
A to aby nie nowy watek czasem... ;) ;P

Fajnie sie Was czyta ale zeby Was troche rozerwac Wasza wspolna ulubienica (bo jakos strasznie serio tu dzis..)

roisin murphy feat boris dlugosch - never enough
http://www.youtube.com/watch?v=bnh-zsQwepw


na temat!!!:P
Monika W.

Monika W. Recruitment, HR,
Trainings, BSR

Temat: Hard Candy

Piotr O.:
Monika W.:
Piotr O.:
...i znowu Madonna górą.
Chociażby z tego powodu ,że z takim zaangażowaniem spieracie się na temat jej produkcji:-)))
Bardzo lubię czytać wasze posty:-))Obyście codziennie toczyli takie spory:-))

Na liscie albumów Billboardu nr 1 jest nowa płyta Mariah Carey.
Ona ma szczescie bo jest przed 40 tką i nasze grupowe malolaty może pozwolą jej trochę pospiewać?;-)

a jak jej plyta wam się podoba???:P.
A to aby nie nowy watek czasem... ;) ;P

Fajnie sie Was czyta ale zeby Was troche rozerwac Wasza wspolna ulubienica (bo jakos strasznie serio tu dzis..)

roisin murphy feat boris dlugosch - never enough
http://www.youtube.com/watch?v=bnh-zsQwepw


na temat!!!:P
ałć, ciszej proszę, głowa tak boli dziś.. ;)
ps. o landrynkach mam sie rozpisywać..(?) ;)
Piotr O.

Piotr O. Doradca medialny

Temat: Hard Candy

Monika W.:
Piotr O.:
Monika W.:
Piotr O.:
...i znowu Madonna górą.
Chociażby z tego powodu ,że z takim zaangażowaniem spieracie się na temat jej produkcji:-)))
Bardzo lubię czytać wasze posty:-))Obyście codziennie toczyli takie spory:-))

Na liscie albumów Billboardu nr 1 jest nowa płyta Mariah Carey.
Ona ma szczescie bo jest przed 40 tką i nasze grupowe malolaty może pozwolą jej trochę pospiewać?;-)

a jak jej plyta wam się podoba???:P.
A to aby nie nowy watek czasem... ;) ;P

Fajnie sie Was czyta ale zeby Was troche rozerwac Wasza wspolna ulubienica (bo jakos strasznie serio tu dzis..)

roisin murphy feat boris dlugosch - never enough
http://www.youtube.com/watch?v=bnh-zsQwepw


na temat!!!:P
ałć, ciszej proszę, głowa tak boli dziś.. ;)
ps. o landrynkach mam sie rozpisywać..(?) ;)


napisz co sadzisz o nowej Madonnie
Monika W.

Monika W. Recruitment, HR,
Trainings, BSR

Temat: Hard Candy

Srednio. To nie jest ani moja Madonna ani moja bajka. Chetnie slucham nowych kawalkow, zeby wiedziec co tez tam dla niej wymyslaja, ale to chyba nie to IMO.
Madonne tak w ogole cenie bo 'my z niej wszyscy'.. ;):)

konto usunięte

Temat: Hard Candy

Aleksander Rogoziński:
Łukasz Warna-Wiesławski:
Z Iowa Super Soccer, Styrofoam, Cut Copy i The Shortwave Set.

Rozgryzłem już twój gust. Proste, nieco wtórne, bezproblemowe pop-rockowe łupu-cupu z tak zwanymi "ambicjami", które niekoniecznie idą w parze z możliwościami twórczymi wykonawców. Też czasem lubię jako tak zwaną "watę w tle" - acz nie upierałbym się, że to jakieś dzieła sztuki. Jednym uchem wpada, drugim wypada. Ot, muzyczna konfekcja.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 22:11

Hm, a jak powiem, że po przesłuchaniu premier płytowych słucham Electric Masady, Godspeed You! Black Emperor, Tortoise, Negury Bunget czy This Heat to się już problem z rozgryzaniem pojawi, nie? Bo zaraz potem dołoże Stephena Bodzina, Stars of the Lid, Steve'a Reicha. Potem będzie MF Doom, Madvillain, Clouddead. I koncepcja z prostymi pop-rockowym pioseneczkami coś nie działa.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Hard Candy

Działa, bo nadal nic specjalnie skomplikowanego w tej słuchanej przez ciebie muzie nie widzę (właściwie powinienem napisać - "nie słyszę"). Wszystko - mimo iż różni się teoretycznie gatunkowo - oscyluje jednak wokół tej samej stylistyki. Ale - żeby to było jasne - nie mam nic przeciwko słuchaniu takich kawałków. De gustibus non est disputandum. Moja toleranacja kończy się dopiero przy Blogu 27 i Dodzie oraz wtedy, kiedy nieopierzone kurczątka udają, że pozjadały wszystkie rozumy i bawią się w wybitnych recenzentów. Też mi się to kojarzy z T(r)olą Szlagowską, udającą Wielką Gwiazdę Polskiego Hip-Hopu. Ten sam poziom żenady.
Dlatego - muza tak, silenie się na złośliwe recenzje - stanowczo nie. I jeszcze długo nie.
Amen.

konto usunięte

Temat: Hard Candy

Tym postem udowodniłeś wszystkim, że nie masz zielonego pojęcia o muzyce. :)

konto usunięte

Temat: Hard Candy

Lukaszu, podejrzewam, ze Aleksander polowy z tych zespolow nie slyszal albo sie nawet nie wsluchiwal w ich tworczosc, bo po prostu nie przepada za taka muzyka (pisze to bez zlosliwosci). Preferuje (on)rzeczy, ktore latwo wpadaja w ucho i to jest ok. Mnie osobiscie drazni tylko, ze uwaza, ze zna sie na muzyce, bo tak naprawde swoimi postami udowadnia, ze jego wiedza jest bardzo powierzchowna. Jednoczesnie nie wiem dlaczego obraza takich wykonawcow jak Doda i Blog 27. Zenada to udawanie, ze taka muzyka to sztuka. Zenada to nagradzanie prestizowa nagroda za granica Hemp Gru. To jednak, ze komus to sie podoba jest dla mnie absolutnie naturalne. Kazdy ma swoj gust, tylko nie kazdy powinien obnoszac sie z nim dodawac, ze wyzej s.a niz d.pe ma. Uwazam, ze Aleksander jako czlowiek moze lubic to co lubi, ale jako dziennikarz powinien miec rowniez charakter do wiekszej otwartosci na muzyke. Tego uwazam, ze mu brakuje. Jak slusznie pewnie sam zauwazyles, zadnego z wymienionych przeze Ciebie zespolow nawet nie skomentowal, poza slowami "nie widze w tym nic skomplikowanego". Na sugerowane przeze mnie Ladytron napisal bodajze "kicha". Wczesniejszego Twojego posta skomentowal slowami: "proste, wtorne". Poziom podstawowki, kiedy Jasio nie przeczytal "W Pustyni I W Puszczy" i na pytanie nauczycielki o czym jest ksiazka odpowiada "o tym jak sie jest w pustyni i w puszczy".Marcin Kubicki edytował(a) ten post dnia 27.04.08 o godzinie 11:33
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Hard Candy

Marcin Kubicki:
Lukaszu, podejrzewam, ze Aleksander polowy z tych zespolow nie slyszal albo sie nawet nie wsluchiwal w ich tworczosc, bo po prostu nie przepada za taka muzyka (pisze to bez zlosliwosci). Preferuje (on)rzeczy, ktore latwo wpadaja w ucho i to jest ok. Mnie osobiscie drazni tylko, ze uwaza, ze zna sie na muzyce, bo tak naprawde swoimi postami udowadnia, ze jego wiedza jest bardzo powierzchowna. Jednoczesnie nie wiem dlaczego obraza takich wykonawcow jak Doda i Blog 27. Zenada to udawanie, ze taka muzyka to sztuka. Zenada to nagradzanie prestizowa nagroda za granica Hemp Gru. To jednak, ze komus to sie podoba jest dla mnie absolutnie naturalne. Kazdy ma swoj gust, tylko nie kazdy powinien obnoszac sie z nim dodawac, ze wyzej s.a niz d.pe ma. Uwazam, ze Aleksander jako czlowiek moze lubic to co lubi, ale jako dziennikarz powinien miec rowniez charakter do wiekszej otwartosci na muzyke. Tego uwazam, ze mu brakuje. Jak slusznie pewnie sam zauwazyles, zadnego z wymienionych przeze Ciebie zespolow nawet nie skomentowal, poza slowami "nie widze w tym nic skomplikowanego". Na sugerowane przeze mnie Ladytron napisal bodajze "kicha". Wczesniejszego Twojego posta skomentowal slowami: "proste, wtorne". Poziom podstawowki, kiedy Jasio nie przeczytal "W Pustyni I W Puszczy" i na pytanie nauczycielki o czym jest ksiazka odpowiada "o tym jak sie jest w pustyni i w puszczy".Marcin Kubicki edytował(a) ten post dnia 27.04.08 o godzinie 11:33


Czyli uważasz, że gdybym walnął uczoną rozprawę pod tytułem: "W której minucie swojego utworu Iowa Super Soccer ściągnęli kawałek piosenki Radiohead, a w której zbliżyli się aranżacyjnie do piątego utworu na płycie Bernarda Butlera" - to wtedy UDWODNIŁBYM, że jestem prawdziwym fachowcem i moja wiedza nie jest powierzchowna?
Zabawne.
Na początku naszych dyskusji napisałem, że preferowane przez Szanowynch Panów produkcje muzyczne to nie moja bajka. I bynajmniej nie dywaguję - przy okazji nowej płyty Madonny (!) - o twórczości Jean-Louisa Murata, Gueshc Patti czy Claire Ditersi tylko dlatego, że się na niej znam i ją lubię.
Ciekawe, czemu przy okazji dyskusji o królowej komercji zeszliśmy na debatowanie o niszowych zespołach, których nazwy przeciętnemu słuchaczowi mówią mniej więcej tyle, co babci Stefanii ze wsi pod Pasłękiem zdanie: "Trzeba zrenderować krótki podgląd avi".
Nie oby dlatego, że akurat Wy takiej właśnie muzy słuchacie i narzuciliście tok tej dyskusji?

Poza tym Panie Marcinie, ktoś, kto płodzi następującą zbitkę słów:

"powinien miec rowniez charakter do wiekszej otwartosci na muzyke"

powinien się długo zastanowić, zanim wpisze sobie w wizytówce Goldenline słowo: "dziennikarz".

konto usunięte

Temat: Hard Candy

Widzisz, tutaj raczej chodzi o to, że wrzuciłeś do jednego worka moich raperów, metalowców, eksperymentatorów, rockowców i stwierdziłeś, że to jest nieskomplikowane i obraca się w jednej stylistyce. Guzik prawda. I nie są to wcale nazwy niszowe, bo jak ktoś się interesuje muzyką to wie kto to jest Steve Reich, wie kto to jest Efrim Menuck, wie kim jest Daniel Dumile czy John Zorn. To jest common knowledge, bo muzyka nie dzieli się na niszową i popularną, tylko na dobrą i złą. W dwudziestym pierwszym wieku wiedza jest na wyciągnięcie ręki. Mówisz, że to nie Twoja bajka? To się nie burz, skoro ewidentnie widać, że jesteś fanem form piosenkowych.
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Hard Candy

Łukasz Warna-Wiesławski:
Widzisz, tutaj raczej chodzi o to, że wrzuciłeś do jednego worka moich raperów, metalowców, eksperymentatorów, rockowców i stwierdziłeś, że to jest nieskomplikowane i obraca się w jednej stylistyce. Guzik prawda. I nie są to wcale nazwy niszowe, bo jak ktoś się interesuje muzyką to wie kto to jest Steve Reich, wie kto to jest Efrim Menuck, wie kim jest Daniel Dumile czy John Zorn. To jest common knowledge, bo muzyka nie dzieli się na niszową i popularną, tylko na dobrą i złą. W dwudziestym pierwszym wieku wiedza jest na wyciągnięcie ręki. Mówisz, że to nie Twoja bajka? To się nie burz, skoro ewidentnie widać, że jesteś fanem form piosenkowych.

Form piosenkowych? A ty jesteś fanem symfonii?!
Poza tym - sorry, ale z całym szacunkiem dla Twoich faworytów, 9999 na 10000 nie wie, kim jest Efrim Menuck, idę o każdy zakład. Tak jak i na ten, że 9999 na 10000 wie, kim jest Madonna.
I to właśnie jest największa bzdura tej całej pseudodyskusji, że spierając się o płytę, którą ma kupić kilka(naście) milionów osób na świecie porównujemy ją z tworczością artystów, którzy nie mają takich ambicji a czasem pewnie są zadowoleni, że w ogóle ktoś ich słucha.
Napiałeś w swojej recenzji leciutko, że Madonna od 10 lat nie istnieje. Tym samym udowodniłeś, że to właśnie ty zupełnie nie kumasz (w przeciwieństwie do niej) o co idzie w popowym show biznesie. Bo jeśli nie o to, aby sprzedać ponad 25 milionów płyt (bo tyle sprzedała) i odbyć dwie najbardziej dochodowe tras kobiece koncertowe w historii muzyki, to doprawdy nie wiem już czego można chcieć więcej. Wiem, zaraz wyjedziesz z tym, że Madonna istnieje jako dobry produkt marketingowy a nie Prawdziwa Artystka jak jakaś tam paniusia, która śpiewa w garażu dla swoich znajomych i trzech kotów (jak nie nawieją w trakcie). Wszelkie jednak kwestie artyzmu-śmizmu i innych dupereli w kontekście muzyki, o którą się tu spieramy są przynajmniej dla mnie nonsensowne. Chcesz prawdziwej Sztuki - posłuchaj Mozarta a nie Iowa Super Soccer. I bez zarzutów, że to inna bajka. Bo plątanie bajek to widać norma w naszej dyskusji.Aleksander Rogoziński edytował(a) ten post dnia 27.04.08 o godzinie 14:04

konto usunięte

Temat: Hard Candy

Pod szyldem "Madonna" też się ukazało całkiem sporo dobrych utworów, tylko problem polega na tym, że nie na nowej płycie. Jeśli mogę jej przyklasnąć to właśnie za Like a Virgin czy Ray of Light, a nie za ilość sprzedanych kopii. Dla mnie to jest absurd żeby kogoś cenić za to, że potrafi się nieźle sprzedać. Może w show bussinesie to jest dobra cecha, ale na płycie nie ma show bussinessu, tylko jest hybryda disco i r&b. A to mi pod muzykę podpada, bo z doświadczenia wiem, że można zrobić zarówno dobre disco, jak i r&b.

A Mozart komponował wyśmienitą muzykę i wiadomo, że Iowa Super Soccer do pięt mu nie dorasta. Ktoś to w ogóle kwestionował? Steve Reich już natomiast może z nim spokojnie powalczyć (Music for 18 Musicians, anyone?).
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Hard Candy

Łukasz Warna-Wiesławski:
Pod szyldem "Madonna" też się ukazało całkiem sporo dobrych utworów, tylko problem polega na tym, że nie na nowej płycie. Jeśli mogę jej przyklasnąć to właśnie za Like a Virgin czy Ray of Light, a nie za ilość sprzedanych kopii. Dla mnie to jest absurd żeby kogoś cenić za to, że potrafi się nieźle sprzedać. Może w show bussinesie to jest dobra cecha, ale na płycie nie ma show bussinessu, tylko jest hybryda disco i r&b. A to mi pod muzykę podpada, bo z doświadczenia wiem, że można zrobić zarówno dobre disco, jak i r&b.

A Mozart komponował wyśmienitą muzykę i wiadomo, że Iowa Super Soccer do pięt mu nie dorasta. Ktoś to w ogóle kwestionował? Steve Reich już natomiast może z nim spokojnie powalczyć (Music for 18 Musicians, anyone?).


A ja cenię ludzi za to, że potrafią się dobrze sprzedać - to też sztuka. Kto ją opanował, ma łatwiej w życiu.
"Like a virgin" to kompletnie nie moja bajka, wolę "Erotikę" i wszystko co po niej (zwłaszcza "Bedtime stories").

Na koniec zgódzmy się w jednym - wypominanie kobiecie wieku nie jest cechą dżentelmana. Co do reszty możemy się pięknie różnić.

konto usunięte

Temat: Hard Candy

No dobra, no to piątka. ;]
Aleksander Rogoziński

Aleksander Rogoziński dziennikarz,
dwutygodnik "Party"
(Edipresse)

Temat: Hard Candy

Łukasz Warna-Wiesławski:
No dobra, no to piątka. ;]

Avec plaisir :)

Następna dyskusja:

Hard Candy - numero uno




Wyślij zaproszenie do