konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Dostaja sie na oblezony kierunek, wkladaja serce w nauke koncza studia i co dalej?
Jan Kaliński

Jan Kaliński dziennikarz,
wydawca, Wirtualna
Polska

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Jezeli nie zaczna pracy na studiach - maja problem

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Z waszego doswiadczenia, czy czynni dziennikarze rzeczywiscie sa absolwentami tego kierunku?

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Czesc Alicja,

1. Jesli nawet ktos chce po studiach rozpoczac prace to jest juz o 5 lat za pozno.

2. By byc dzienikarzem nie trzeba konczyc takowych studiow. Ba! lepiej konczyc inne.

3. Wiekszosc czynnych dziennikarzy wlasnie wyedukowana jest w nieco innym kierunku.

Studia dziennikarskie daja raczej szanse i mozliwosc na lepsze pojecie ze tak powiem medioznawcze.

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

i wlasnie to chcialam uslyszec... zdradze sekret.. sama jestem po dziennikarstwie na Uniwersytecie Jagiellonskim, ale po studiach chyba braklo mi wytrwalosci... no raczej pieniedzy... w trakcie studiow duzo dzialalam... po studiach, kiedy zaczelam szukac stalego kontraktu...marzenia sie rozplynely, a ze sprzedawnia tekstow ciezko bylo sie utrzymac. I tak moja kariera potoczyla sie zupelnie w innym kierunku, a dziennikarstwo zostalo pasja...I chyba tak stalo sie w przypadku wielu moich kolegow ze studiow. Ugrzezli w reklamie, PR lub marketingu

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa


zgadzam się z powyższymi wypowiedziami. Studia dziennikarskie nie uczynią z człowieka dziennikarza. Lepiej zdobyć inną wiedzę a jesli się dobrze pisze i ma do tego dryg, pójdzie bez zbędnych teorii.

znam mnóstwo osób, które nie kończyły tego kierunku a są znani w branży. Ech, trochę drżę, kiedy przychodza do mnie praktykanci z dziennikarstwa - albo nos zadarty i strojenie fochów, że im temat nie pasuje, albo tacy, co w ogóle nie wiedza po co przyszli na praktyki.

osobiście mam w planach wyparowanie z tej branży w szybkim czasie ;-)

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

kiedy ja zastanawiałam się nad kierunkiem studiów i rozpatrywałam możliwość dziennikarstwa (marzeniem było i jest zostanie dziennikarką muzyczną) odradzano mi ten właśnie kierunek. Wielokrotnie usłyszałam "idź na inny kierunek, wyspecjalizuj się, a dziennikarstwo możesz zrobić w podyplomowym studium". No i chyba jest to najlepsze wyjście dla kogoś, kto nie chce się parać reporterstwem. To moje zdanie, ja się nie znam :)

Temat: Studenci dzinnikarstwa

"Reporterstwo"... ciekawe słowo.
Ale do rzeczy. Mogę się podpisać obiema rękami pod tym, co napisał Darek Zalewski (zastanawiam się, czy nie za często się z Darkiem zgadzamy, na najbliższym zjeździe newsroomu Agory będę się z nim musiał trochę poszarpać dla przeciwwagi :] ). Dodałbym tylko, że, moim zdaniem (a wiele osób może się z tym nie zgodzić) studia dziennikarskie wręcz przeszkadzają w starcie w tym zawodzie. Ma rację Paulina pisząc o praktykantach. Z moich doświadczeń z praktykantami/stażystami wypływa jeden wniosek. Student dziennikarstwa do najgorszy rodzaj praktykanta. I najsłabszy przy okazji.
Czasem wynika to z tego, że dziennikarze z jakimś już doświadczeniem, ale wcale nie asy, żeby się realizować, zajmują się dydaktyką. A że są słabi, nie uczą niczego dobrego, a tylko utwierdzają biednych studentów w przeświadczeniu, że czegoś ich nauczyli. Tymczasem dalekie to od prawdy. Później, tak jak Paulina, męczymy się z lewusami, którzy głowy noszą wysoko, a nie potrafią sklecić prostej informacji.
Tymczasem dziennikarstwo to rzemiosło i można się go nauczyć tylko poprzez praktykę. Do tego choćby nie wiem jak długo pracować, uczy się tego całe życie (zawodowe).
Nie ma takiego etapu, kiedy można sobie powiedzieć - wiem już wszystko.

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Moje studia dzienikarskie wspominam bardzo dobrze, chociaz bylam raczej takim "przylepkiem" skonczylam ekonomie - licencjata i dostalam sie na magisterskie na UJ na dziennikarstwo. Ludzie w grupie byli nieco dziwni, wszyscy z nosami wyzej niz czolo i popisywali sie wiedza, ktorej ja nie mialam. Nie znalam ksiazek, ktore oni wczesniej przerabiali i nie mialam w glowie tej teorii co oni. Przyszlam z ekonomii,wiec moj tok myslenia byl inny .. i czulam sie zupelnie odizolowana.. Dlaczego poszlam na dziennikarstwo? Moja pasja sa podroze, i od dawna o nich pisalam. Marzyl mi sie zawod reportra- podroznika. Zawod ekonomisty juz mialam, wiec wiedzialam ze przyszlosc jest raczej bezpieczna.Dzienikarstwo to bylo hobby. Tak wiec zgadzam sie, ze studenci dzinnikarstwa co "nieco dziwni".
Mimo, ze studia wspominam bardzo dobrze, praca magisterska i obrona to byl koszmar. Po pierwsze nie pozwolono mi na temat, ktory byl moja pasja. Chcialam pisac o problemach wspolczesnych Indian Ameryki Pn. Mialam pelna dokumentacje, wywiady, zdjecia plus film nakreconay dla TVP1. Pani dziekan powiedziala, ze to temat nie dziennikarski!!!!!i kazala mi robic analize literacka czasopism. Co prawda przemycilam pewne informacje poniewaz porownywalam czasopisma indianskie, ale bylam bardzo rozczarowana postawa dziekanatu. Obrona to byl koszmar! Jedyne pytanie ze strony komisji - dotyczace pracy bylo- Indianie , to oni istnieja? i smiech.. po czym przepytywano mnie o mniejszosciach narodowych w Polsce... Bardz rozczarowalam sie wlasnie koncowka moich studiow.
Tomasz Klimczak

Tomasz Klimczak Wydawca, Realizator,
Dokumentalista,
Reporter

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Słuchajcie
rece opadaja jak to czytam, jak dlugo jeszcze bedzie egzystowal w naszym srodowisku mit ze dziennikarz z papierem jest gorszy niz naturszczyk???
Marek - praktykant to z reguly lewus i kierunek studiow nie ma tu wiekszego znaczenia, znam swietnych praktykantow z dziennikarstwa jak i innych kierunkow, moze miales pecha:)
Darek - tak samo jak ja konczyles pelne 5letnie studia dziennikarskie i co ? przeszkodzilo nam to w jakikolwiek sposob w pracy zawodowej? owszem zrobilismy podyplomowo specjalizacje z zupelnie innej bajki i to byl dobry manewr ale samo dziennikarstwo bylo potrzebne zeby zrozumiec pewne mechanizmy poruszajace mediami w Polsce i na Swiecie - tego czesto nie kumaja moi redakcyjni koledzy.
nie jestesmy tylko rzemieslnikami...
Maciej Samcik

Maciej Samcik właściciel strony
www.subiektywnieofin
ansach.pl, w
latach...

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że dziennikarzowi bez iskry Bożej nie pomoże nawet pięć fakultetów na dziennikarskich uczelniach. Albo się umie pisać zrozumiale o rzeczach trudnych, albo nie. Już nie wspomnę o innych potrzebnych cechach, jak umiejętności syntetycznego i szybkiego układania faktów tudzień odporności na stres. Z mojej grupy uczelnianej (a skończyłem ekonomie na specjalności dziennikarstwo/PR) w mediach wylądowały może dwie osoby. Inna sprawa, że w PR też raptem kilka. Dla większości te studia były sposobem na przyjemną naukę ekonomii.
Pozdr, Maciek

konto usunięte

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Alicja S.:Moje studia dzienikarskie wspominam bardzo dobrze, chociaz bylam raczej takim "przylepkiem" skonczylam ekonomie - licencjata i dostalam sie na magisterskie na UJ na dziennikarstwo. Ludzie w grupie byli nieco dziwni, wszyscy z nosami wyzej niz czolo i popisywali sie wiedza, ktorej ja nie mialam. Nie znalam ksiazek, ktore oni wczesniej przerabiali i nie mialam w glowie tej teorii co oni. Przyszlam z ekonomii,wiec moj tok myslenia byl inny .. i czulam sie zupelnie odizolowana.. Dlaczego poszlam na dziennikarstwo? Moja pasja sa podroze, i od dawna o nich pisalam. Marzyl mi sie zawod reportra- podroznika. Zawod ekonomisty juz mialam, wiec wiedzialam ze przyszlosc jest raczej bezpieczna.Dzienikarstwo to bylo hobby. Tak wiec zgadzam sie, ze studenci dzinnikarstwa co "nieco dziwni".
Mimo, ze studia wspominam bardzo dobrze, praca magisterska i obrona to byl koszmar. Po pierwsze nie pozwolono mi na temat, ktory byl moja pasja. Chcialam pisac o problemach wspolczesnych Indian Ameryki Pn. Mialam pelna dokumentacje, wywiady, zdjecia plus film nakreconay dla TVP1. Pani dziekan powiedziala, ze to temat nie dziennikarski!!!!!i kazala mi robic analize literacka czasopism. Co prawda przemycilam pewne informacje poniewaz porownywalam czasopisma indianskie, ale bylam bardzo rozczarowana postawa dziekanatu. Obrona to byl koszmar! Jedyne pytanie ze strony komisji - dotyczace pracy bylo- Indianie , to oni istnieja? i smiech.. po czym przepytywano mnie o mniejszosciach narodowych w Polsce... Bardz rozczarowalam sie wlasnie koncowka moich studiow.




Alicja, przyklad Twojej obrony to jest temat na material:) Na prawde - jesli tak potraktowano Cie na ujocie.

Tomasz Klimczak

Tomasz Klimczak Wydawca, Realizator,
Dokumentalista,
Reporter

Temat: Studenci dzinnikarstwa

Maciej S.:Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że dziennikarzowi bez iskry Bożej nie pomoże nawet pięć fakultetów na dziennikarskich uczelniach. Albo się umie pisać zrozumiale o rzeczach trudnych, albo nie. Już nie wspomnę o innych potrzebnych cechach, jak umiejętności syntetycznego i szybkiego układania faktów tudzień odporności na stres. Z mojej grupy uczelnianej (a skończyłem ekonomie na specjalności dziennikarstwo/PR) w mediach wylądowały może dwie osoby. Inna sprawa, że w PR też raptem kilka. Dla większości te studia były sposobem na przyjemną naukę ekonomii.
Pozdr, Maciek


No tak, niebawem wszechobecne specjalizacje dziennkarskie i PR znajda sie na takich kierunkach jak metalurgia albo ceramika... jesli już ich tam nie ma. Odporność na stres w obecnych czasach musi mieć nawet Pani przedszkolanka...



Wyślij zaproszenie do