Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Proponuję, byśmy w tym miejscu zamieszczali ulubione bądź znienawidzone reklamy w postaci filmików lub tylko samych haseł. Oczywiście komentarz wskazany.;)I chodzi przede wszystkim o język - taki dowcipny lub taki żenujący.

Zacznę od czegoś, co mi się rzuciło w oczy, gdy dziś jechałam autobusem. Wielki baner, a na nim hasło:

MASZ DUŻEGO? KUP SOBIE MAŁEGO...

Bardzo się uśmiałam. A to jest, dodam, reklama telewizora.Maria W. edytował(a) ten post dnia 16.02.10 o godzinie 19:26
Magdalena Mania-Jungiewicz

Magdalena Mania-Jungiewicz
www.Mania-Poprawiani
a.pl

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Ja swoimi przemyśleniami zainspirowałam temat (właśnie reklamowy) na innej GL-owskiej grupie, a szło mianowicie o nieszczęsną reklamę Plusa A.D. 2010, czy raczej hasło reklamowe:

WIELKA OSZCZ!!!

Jak w zeszłym roku WIELKA WYPRZ!!! była ciekawa i sprzedała to, co miała sprzedać, to w tym taka zbitka słów po prostu mnie rozbroiła. I zniesmaczyła.

No ale zwróciło uwagę, nieważne jakiej "jakości", więc jest ok ;)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Maria W.:
A to jest, dodam, reklama telewizora.
Telewizora, powiadasz?
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Magdalena Mania:
No ale zwróciło uwagę, nieważne jakiej "jakości", więc jest ok ;)
No, nie całkiem OK. Reklama osiąga cel, gdy wiążesz zabawną czy zwracającą uwagę historię czy kampanię z produktem. Reklama, która przytłacza markę atrakcyjnością, uznawana jest przez szamanów za be ;)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

A, jeszcze jedno, bo właśnie leciało w TV. Niezamierzony komizm to chyba klęska reklamy? A taka jest reklama McDonalda, gdzie gość się chwali, jaką to zrobił karierę i mówią do niego "panie kierowniku".
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Albo niezrozumiała dla mnie metafora: Lays. Facet gna przez pole eksplodujących pyrów, a potem z nieba spadają czipsy. WTF??? Wygląda jak scena z wschodnioeuropejskiego filmu o II wojnie.

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Miłosz M.:
Maria W.:
A to jest, dodam, reklama telewizora.
Telewizora, powiadasz?

A myślałeś, że czego?;)

Swoją drogą, teraz wszyscy w Polsce zaczną mówić: Mam dużego telewizora;)))))Maria W. edytował(a) ten post dnia 17.02.10 o godzinie 09:15

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Magdalena Mania:
Ja swoimi przemyśleniami zainspirowałam temat (właśnie reklamowy) na innej GL-owskiej grupie, a szło mianowicie o nieszczęsną reklamę Plusa A.D. 2010, czy raczej hasło reklamowe:

WIELKA OSZCZ!!!

Jak w zeszłym roku WIELKA WYPRZ!!! była ciekawa i sprzedała to, co miała sprzedać, to w tym taka zbitka słów po prostu mnie rozbroiła. I zniesmaczyła.

No ale zwróciło uwagę, nieważne jakiej "jakości", więc jest ok ;)

A mnie (o dziwo?) to nie zniesmaczyło. Może dlatego, że szybko "rozbroiłam" w myślach ten skrót i wszystko mi się zgodziło.;) Pewnie bym zareagowała tak jak Ty, gdyby zrobili WIELKIE OSZCZ. ;)))Maria W. edytował(a) ten post dnia 17.02.10 o godzinie 09:13

konto usunięte

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Maria W.: WIELKIE OSZCZ. ;)))

...wielkie oszczędzanie?

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Magdalena W.:
Maria W.: WIELKIE OSZCZ. ;)))

...wielkie oszczędzanie?
Albo wielkie oszcz.nie;)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Maria W.:
A myślałeś, że czego?;)
Bo żem widział, ale żem nie zajarzył, że to o telewizor lato.

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Jest jedna reklama, którą bardzo lubię.

...Bezcenne... Za resztę zapłacisz kartą MasterCard. Uwielbiam sama tak mówić w różnych zabawnych sytuacjach życiowych...

Np. Wyprowadzić się z domu - bezcenne. Za resztę zapłacisz kartą...;)

To samo mam z "prawie robi wielką różnicę".:-DMaria W. edytował(a) ten post dnia 20.02.10 o godzinie 11:07
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

A ja jakoś kojarzę reklamę z innymi mediami, jak fora. Np. Openfajans (ten z Cockerem) przywodzi mi nieodmiennie na myśl wezwanie pewnego forumowicza: "Szarek, Szarek, do ataku!" - wtajemniczeni wiedzą, o co biega ;).
Joanna Fiuk

Joanna Fiuk Rzucam okiem,
rzeźbię, szlifuję

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Mnie to rozwala:
"Rzeczona komódka poraża urodą ciężkich, mosiężnych uchwytów, niby gałek. Abażur obciągnięty krempliną rzęsiście rozjarzy skórzany, ciemnoorzechowy wypoczynek tudzież podnóżek w politurze".
http://www.youtube.com/watch?v=_34KTmPNgPQJoanna G. edytował(a) ten post dnia 23.02.10 o godzinie 21:42
Joanna K.

Joanna K. tłumacz

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Mi bardzo się podobają niektóre reklamy Biedronki, szczególnie ta o karierze młodej włoskiej kapusty, fajna gra słów
(...)
Może trafi się jakaś ciepła posadka...
Właśnie szukamy kogoś młodego, z otwartą głową...
więcej nie pamiętam :)
I jeszcze Pan Pikuś mnie zachwycił.

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Ja też lubię reklamy "Biedronki". Nie są agresywne, ale lekkie i zabawne. To przykład tego, że wystarczy dobry pomysł, by prosta reklama (i pewnie niedroga w realizacji, jak sądzę) chwyciła.:)

Skoro już jesteśmy w "spożywczych klimatach", to dodam, że Tesco też mnie bawi...:)Maria W. edytował(a) ten post dnia 22.02.10 o godzinie 09:43
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Maria W.:
Ja też lubię reklamy "Biedronki".
A ja zawsze podśpiewuję finałowe hasło: "Codziennie wyzyskujemy!" :).

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Miłosz M.:
Maria W.:
Ja też lubię reklamy "Biedronki".
A ja zawsze podśpiewuję finałowe hasło: "Codziennie wyzyskujemy!" :).

Miłoszu,

Nie czepiaj się "Biedronki". Podobno się tam poprawiło, poza tym, cóż, mamy krwiożerczy kapitalizm... Nie tylko w "Biedronce" jest wyzysk. Skupmy się raczej na radosnym języku reklam niż na polityce firmy.;)
Miłosz M.

Miłosz M. PAD, nadejdzie dzień
sznura

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

Maria W.:

Nie czepiaj się "Biedronki". Podobno się tam poprawiło, poza tym, cóż, mamy krwiożerczy kapitalizm... Nie tylko w "Biedronce" jest wyzysk. Skupmy się raczej na radosnym języku reklam niż na polityce firmy.;)
Wstyd powiedzieć, ale mi też się podobają owe reklamy :). Komentuję też inne reklamy, bo wiem, że gdzie indziej jest wyzysk także :). Np. Lidl zmienił śpiewkę z początkowej "najtaniej" na obecną "jakość". I słusznie liczy, że nikt o tym nie pamięta, tylko takie zgryźliwe dziady jak ja :)))

Temat: temat rozrywkowy- język reklamy

I słusznie liczy, że nikt o
tym nie pamięta, tylko takie zgryźliwe dziady jak ja :)))

Trzeba mieć fantazję, dziadku;)



Wyślij zaproszenie do