Katarzyna Ruc

Katarzyna Ruc Młodszy specjalista
ds. promocji

Temat: Czas na zmiany

Doradcy finansowi skutecznie piłowali własną gałąź. Dzisiaj podejście klientów do usług doradztwa finansowego jest ostrożne do granic absurdu. A to zmusi środowisko do ostrej selekcji we własnych szeregach.

To, że Polsce nie ma obowiązku posiadania licencji doradcy finansowego może się odbić boleśnie na rodzimym rynku finansowym. Polacy nie ufają funduszom, giełdzie i systemowi emerytalnemu. Nie dlatego, że instytucje biorące udział w życiu gospodarczym kraju nie radzą sobie z kryzysową rzeczywistością, ale z powodu niekompetentnych zachowań doradców finansowych.

Odpowiednio wczesne uprzedzenie klientów o możliwych kłopotach tego, czy innego produktu finansowego pozwoliłyby im na wycofanie topniejących środków przed ich zupełną stratą. Ale doradcy nie byli tym zainteresowani – uznali, że częsty kontakt z klientem, szczególnie w sprawie wystawienia negatywnej oceny polecanemu produktowi będzie świadczył o ich niekompetencji. I to był największy błąd zbiorowo popełniany przez doradców. Błąd tym bardziej niewybaczalny i niezrozumiały, że narażający klientów na wymierne straty... więcej: http://gb.pl/pieniadz/lista/czas-na-zmiany.html

A wasze doświadczenia z doradcami? ja korzystałam z jednej z dość znznayc firm i do teraz jestem bardzo zadowolona z zarządzania moimi narazie dość skromnymi finansami :)
Jerzy Kozak

Jerzy Kozak Trener FX,
ForexChartist.pl

Temat: Czas na zmiany

Katarzyna Ruc:
Nie dlatego, że instytucje biorące udział w życiu gospodarczym kraju nie radzą sobie z kryzysową rzeczywistością, ale z powodu niekompetentnych zachowań doradców finansowych.

Moim zdaniem niekompetencja doradców to jedno, a drugie to niekompetencja samych instytucji. Nie uważam aby wyniki funduszy inwestycyjnych/emerytalnych były w jakikolwiek sposób zadowalające, większość z nich idzie równolegle, ale poniżej benchmarku (niech będzie nim WIG). O czym to świadczy?
Tomasz P.

Tomasz P. Kierownik Działu
Produktów
Elektronicznych

Temat: Czas na zmiany

Zgadzam się z przedmówcą. Nie sprowadzałbym całego zła na rynku funduszy inwestycyjnych do niekompetencji i braku doświadczenia doradców finansowych. Sami zarządzający funduszami nie sprawdzili się dostatecznie w swoim zadaniu i to chyba podstawowa kwestia jaka powinna wpłynąć na spojrzenie klientów na inwestowanie w fundusze właśnie.

Druga kwestia jeśli chodzi o fundusze to cała otoczka wpływająca na stopę zwrotu z tej inwestycji(opłata za zarządzanie, prowizje). W najbliższym czasie na GPW trafią fundusze ETF, które w końcu po tylu latach obecności w Europie i na świecie będą obecne także na krajowym rynku. Myślę, że w dłuższej perspektywie z racji mniejszych kosztów ponoszonych przez klientów oraz sposobu wyceny i relację ryzyka do zysku będą one stanowić bardzo dużą konkurencję dla standardowych funduszy.

Temat: Czas na zmiany

Dzień dobry

Firmy doradcze są pokłosiem banków, a ściślej albo te firmy są w bardzo dużej zażyłości z bankami, albo to banki są ich właścicielami. Polski model bankowości z nielicznymi wyjątkami do których zaliczam PKO S.A. to banki typu up front. Są to podmioty, które nie prowadzą długodystansowej polityki i strategii, a żyją od sprawozdania kwartalnego do sprawozdania kwartalnego, oceniając swoją sytuację z perspektywy "żabiego skoku". Czyli liczy się dla nich przychód prowizyjny księgowany na bieżąco (prowizje za udzielnie kredytu, ubezpieczania i spread walutowy). Pochodną tego rodzaju bankingu jest model doradztwa finansowania, czyli "doradzaj klientom, a raczej sobie" tak abyś ty miał jak najlepszą prowizję od sprzedaży produktu finansowego niezależnie od interesu klienta. Tym samym trudno o zaufanie zarówno do "niezależnego" doradcy jak i do banku.

To była kwestia systemowa. Drugą jest charakter samego doradztwa w Polsce, które rzeczywiście nie jest regulowane. Klient nie podpisuje z "doradcą" żadnej umowy o świadczenie jakichkolwiek usług. W świetle prawa doradca świadczy Klientowi usługę pro publico bono, ale już za jego plecami otrzymuje wynagrodzenie od banku. Jednocześnie skłania Klienta do usługi bankowej w konkretnym banku, albo np. TFI. Wynagrodzenie za świadczoną usługę jest w polskim prawie kryterium tego czy dany podmiot świadczy usługę profesjonalnie, czy "grzecznościowo". Brak umowy i wynagrodzenia od klienta determinuje cywilną nieodpowiedzialność doradcy za błąd. Zawód doradcy finansowego/kredytowego swoim zakresem bardzo znacznie pokrywa się z doradcą inwestycyjnym, tyle że tych ostatnich jest około 1000 a tych pierwszych istne tabuny. W gruncie rzeczy jest to system patologiczny i wymagający zarówno oczyszczenia jak i regulacji. Pamiętajmy, że doradcą może zostać każdy kto opanował Excel i obsługę kalkulatora, tyle że doradza na twoje ryzyko i twoją odpowiedzialność.Paweł Fons edytował(a) ten post dnia 21.05.10 o godzinie 14:17
Katarzyna Ruc

Katarzyna Ruc Młodszy specjalista
ds. promocji

Temat: Czas na zmiany

najbardziej nie podoba mi się fakt, że doradcy niektórych firm pracują jak zwykli przedstawiciele handlowi wymyślając na siłę potrzeby klientom, czyli jak nie kredyt na mieszkanie to może chociaż na pierwszą komunię albo rolki, dodatkowo wyłudzanie np. 10nr telefonów… szkoda, że tak to wygląda bo doradcy finansowi potrafią naprawdę zarządzić portfelem finansowym swoich klientów, tylko z tak małym zaufaniem społecznym skrzydeł nie rozwiną...

Temat: Czas na zmiany

Dodając kolejny wątek w tej wypowiedzi. Trzeba byłoby skończyć z fikcją nieodpłatności doradztwa po stronie klienta. Nie jest tak, że klient nie płaci za usługę. Co prawda faktycznie płatnikiem prowizji jest bank, ale prawdą jest również, że koszt prowizji doradcy, jest kosztem banku, a ten ostatni przenosi go ostatecznie na klienta, czy to w formie spreadu, czy w formie prowizji, czy składki za sprzedane ubezpieczenie, czy tez nakazując klientowi korzystanie z innych produktów w banku. Najlepiej zatem byłoby dla transparentności wskazywanie w ofercie banków ile wynosi prowizja doradcy, bank jawnie by ją kredytował. Wówczas każdy klient mógłby sobie zadać pytanie dlaczego bank X a nie Y, a doradca musiałby szczegółowo uzasadnić proponowaną ofertę produktu.



Wyślij zaproszenie do