Paweł M.

Paweł M. Data Scientist

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Witam

Mam zagadkę w głowie, i męczy mnie ona od listopada 2008 roku.
Wracałem wtedy z wesela kolegi, nie piłem, prowadziłem auto. Była 4 rano , trasa łazienkowska, kierunek od wisły do centrum, 200m przed Placem Na Rozdrożu, na jezdni leży kobieta, ludzie którzy chwile wcześniej ją potrącili w panice biegają, nie wiedzą co robić. Zatrzymuje auto, udzielam pomocy itd....
Przyjeżdża karetka, (to mały detal, ale zapadł mi w pamięci) lekarz pierwsze co mówi jeszcze będąc kilka metrów od leżącej kobiety "Ona już nie żyje". Ale ona żyje, bo ja trzymam ją za rękę, ma tętno i widzę, że oddycha. Zabierają ją.

Następny dzień , godziny popołudniowe. Jestem ciekawy czy dziewczyna przeżyła,zaczynam dzwonić, pogotowie, policja, podają mi numer do centrali, a tam mówią mi.... że nie odnotowali żadnego zgłoszenia w tych godzinach z takiego regionu....proszę jeszcze raz o weryfikacje, nie mają nic.

Być może jest na to wszystko prosta odpowiedź, w stylu "nie musieli odnotować bo dzwonił Pan na 112 a nie na 999", ale ja tego nie wiem. Chce to wiedzieć, bo nurtuje mnie to już od dawna. Niczego nie sugeruje, zwyczajnie zastanawiam się, co się stało tamtej nocy.

Może ktoś mi to wyjaśnić , jak to działa ?Paweł M. edytował(a) ten post dnia 25.03.10 o godzinie 10:37
Daniel Gołębiewski

Daniel Gołębiewski manager ds.
kluczowych klientów

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Hmmm dziwne,

po pierwsze policja musi mieć zgłoszenie wypadku i potrącenie,
podobnie pogotowie ratunkowe,

ale najszybciej takiej informacji ma obowiązek udzielić policja...

konto usunięte

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Proponuję - Wydział Ruchu Drogowego KSP, ul. Waliców 15. Kto jak kto, ale oni muszą wiedzieć...

konto usunięte

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Z mojego doświadczenia wiem, że najbardziej kompetentni, najwięcej powiedzą i nie zasłaniają się durnymi przepisami... strażacy (o ile byli na miejscu). Najtrudniej będzie dowiedzieć się czegokolwiek w szpitalu. Wykonaj telefon do rzecznika policji. Nie namawiam do złego, ale nikt Cię nie sprawdzi jeśli podasz się jako dziennikarz XXX gazety/radia/telewizji. Byle nie lokalnej, bo takich rzecznik pewnie zna osobiście.

Ps.: Od tamtej nocy minęło mnóstwo czasu. Teraz to już tylko przez rzecznika (który i tak pewnie kilka godzin będzie to sprawdzał).
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Paweł M.:
Witam

Mam zagadkę w głowie, i męczy mnie ona od listopada 2008 roku.
Wracałem wtedy z wesela kolegi, nie piłem, prowadziłem auto. Była 4 rano , trasa łazienkowska, kierunek od wisły do centrum, 200m przed Placem Na Rozdrożu, na jezdni leży kobieta, ludzie którzy chwile wcześniej ją potrącili w panice biegają, nie wiedzą co robić. Zatrzymuje auto, udzielam pomocy itd....
Przyjeżdża karetka, (to mały detal, ale zapadł mi w pamięci) lekarz pierwsze co mówi jeszcze będąc kilka metrów od leżącej kobiety "Ona już nie żyje". Ale ona żyje, bo ja trzymam ją za rękę, ma tętno i widzę, że oddycha. Zabierają ją.

Następny dzień , godziny popołudniowe. Jestem ciekawy czy dziewczyna przeżyła,zaczynam dzwonić, pogotowie, policja, podają mi numer do centrali, a tam mówią mi.... że nie odnotowali żadnego zgłoszenia w tych godzinach z takiego regionu....proszę jeszcze raz o weryfikacje, nie mają nic.

Być może jest na to wszystko prosta odpowiedź, w stylu "nie musieli odnotować bo dzwonił Pan na 112 a nie na 999", ale ja tego nie wiem. Chce to wiedzieć, bo nurtuje mnie to już od dawna. Niczego nie sugeruje, zwyczajnie zastanawiam się, co się stało tamtej nocy.

Może ktoś mi to wyjaśnić , jak to działa ?Paweł M. edytował(a) ten post dnia 25.03.10 o godzinie 10:37

No policja musi mieć adnotacje wypadku, bo oprócz pogotowia zawsze wzywa się policję!!! Może jakiś niekompetentny głupek siedział na centrali.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Radosław Wojtas:
Z mojego doświadczenia wiem, że najbardziej kompetentni, najwięcej powiedzą i nie zasłaniają się durnymi przepisami... strażacy (o ile byli na miejscu). Najtrudniej będzie dowiedzieć się czegokolwiek w szpitalu. Wykonaj telefon do rzecznika policji. Nie namawiam do złego, ale nikt Cię nie sprawdzi jeśli podasz się jako dziennikarz XXX gazety/radia/telewizji. Byle nie lokalnej, bo takich rzecznik pewnie zna osobiście.

Ps.: Od tamtej nocy minęło mnóstwo czasu. Teraz to już tylko przez rzecznika (który i tak pewnie kilka godzin będzie to sprawdzał).

A po co podajesz się jako dziennikarz. Powiedz, że udzielałeś kobiecie pomocy i chcesz tylko wiedzieć, czy żyje! A próbowałeś dzwonić do szpitali?Choć pewnie oni by Ci nic nie powiedzieli, przepisy...
Paweł M.

Paweł M. Data Scientist

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Gośka J.:
A próbowałeś dzwonić do szpitali?Choć pewnie oni by Ci nic nie powiedzieli, przepisy...
Tak dzwoniłem, ale ponieważ nie znałem danych osobowych tej dziewczyny to nie chcieli mi udzielić żadnych info jako obcej osobie.

Dzięki za rade, zadziałam i zobaczę co wyjdzie z tego.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Paweł M.:
Gośka J.:
A próbowałeś dzwonić do szpitali?Choć pewnie oni by Ci nic nie powiedzieli, przepisy...
Tak dzwoniłem, ale ponieważ nie znałem danych osobowych tej dziewczyny to nie chcieli mi udzielić żadnych info jako obcej osobie.

Dzięki za rade, zadziałam i zobaczę co wyjdzie z tego.

Jak będziesz się przyznawał, że jesteś dziennikarzem to podejrzewam, że reakcja będzie taka: no tak, przyszedł byle pismak i szuka sensacji. za chwilę będziemy mieć na głowie telewizję...
Sorry, bez urazy oczywiście, ale większość ludzi tak reaguje na dziennikarzy.
Gośka J.

Gośka J. Urząd
Wojewódzki/Wydział
Bezpieczeństwa i
Zarządzania Kr...

Temat: Pytanie z kim rozmawiać.

Ale już tak bardziej prywatnie to masz u mnie plusika za wyjątkową wrażliwość:)



Wyślij zaproszenie do