konto usunięte

Temat: Jak to czasem w dziennikarstwie bywa...

smutne, ale prawdziwe.

Jednak jak ktoś na podstawie poniższych tekstów zbuduje sobie obraz mediów, ma myślenie jak skrajni działacze i zwolennicy pewnej opozycyjnej partii politycznej.

Z drugiej (!) strony, niestety, do takich sytuacji dochodzi coraz cześciej.

Obrazki z działu foto. Widać, że ci fotoedytorzy wyjątkowo sie wkurzyli, lub jako "byli" fotoedytorzy nie cierpią reporterów i redaktorów, ale trzeba to przeczytać.

Ku przestrodze:

http://marcin.kedryna.salon24.pl/419892,obrazki-z-zyci...

Najbardziej mnie ubawiło to:

"Oddział ogólnopolskiego dziennika. Centrala zleca wykonanie portretów kilku mieszkających w mieście Japończyków. Okazuje się, że nikt nic o nich nie wie. Choć inni lokalni Japończycy powinni ich znać. Fotograf dzwoni do centrali, mówiąc, że coś z tekstem jest nie tak. Odpowiedź brzmi: dobrze, sprawdzimy. Po kilku dniach tekst ukazuje się w formie nie zmienionej.

Historia ma dalszy ciąg – opowiada dziennikarz pracujący wtedy w centrali – żona jednego z założycieli dziennika, ma bardzo dobre kontakty z Japończykami mieszkającymi w Polsce. Ci zadzwonili do niej na skargę, że dziennik opublikował tekst opisujący ich nieistniejących rodaków. Robi się zadyma. Szefostwo redakcji zastanawia się, co zrobić z autorką. Nie robią nic."

Chodzi o Gród Kraka i moją redakcyjną koleżankę.
I żeby była jasność - auor wpisu nie do końca miał racje, bo to nie była wzmianka, relacja czy sprawozdanie, ale ogromniasty reportaż, który ma sie tak do reporterki jak felieton czy esej, czyli NIJAK.

;)
Zbigniew Piotr Kotarba

Zbigniew Piotr Kotarba Redaktor naczelny,
Pozytywny Portal
Informacyjny
www.pols...

Temat: Jak to czasem w dziennikarstwie bywa...

Hm, po lekturze bloga - no tak nie wiadomo czy się śmiać czy płakać. Ja niestety mam podobne przykłady sprzed wielu lat, z pracy w lokalnej gazecie. Nic dodać, nic ująć. Ale jak mniemam w dużych wydawnictwach zdarza się o wiele więcej takich gaf, niż w małych.
pzdr

konto usunięte

Temat: Jak to czasem w dziennikarstwie bywa...

Zbigniew Piotr Kotarba:
Nic dodać, nic ująć. Ale jak mniemam w dużych wydawnictwach zdarza się o wiele więcej takich gaf, niż w małych.


Nie myli się tylko ten, co nic nie robi :)
Zbigniew Piotr Kotarba

Zbigniew Piotr Kotarba Redaktor naczelny,
Pozytywny Portal
Informacyjny
www.pols...

Temat: Jak to czasem w dziennikarstwie bywa...

No zgoda, tylko w wydawnictwach najczęsciej funkcjonuje coś takiego jak korekta. Powinni to być ludzie mający open minds...

konto usunięte

Temat: Jak to czasem w dziennikarstwie bywa...

Zbigniew Piotr Kotarba:
No zgoda, tylko w wydawnictwach najczęsciej funkcjonuje coś takiego jak korekta. Powinni to być ludzie mający open minds...

Niewiele (choć trochę jednak) znam prace w wydawnictwach.
Za to w redakcjach (a o tym jest wątek i te znam, znam dobrze) czasami tak bywa ;)

Następna dyskusja:

stand-up comedy Aldony Jank...




Wyślij zaproszenie do