Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: SEO-we gówno

Bardzo często znajduję w sieci kradzione fragmenty moich artykułów, zmieszane z jakimś nie wiadomo czym i użyte w preclach. Na przykład to:

http://www.dynamic-bilard.pl/index.php/a,s,id,3090,Pon...

Czy może mi ktoś wyjaśnić, jak to coś działa i jak z tym walczyć? Nie życzę sobie, by ktoś wykorzystywał mój tekst, wrzucał do programu automatycznie wymyślającego synonimy i umieszczał w sieci.

Stąd właśnie bierze się moje wielokrotnie już wyrażane sceptyczne podejście do działań SEO. Jak dla mnie takie zagrywki to zwykłe chamstwo i kradzież, mówiąc delikatnie.

konto usunięte

Temat: SEO-we gówno

Jakub Łoginow:
Bardzo często znajduję w sieci kradzione fragmenty moich artykułów, zmieszane z jakimś nie wiadomo czym i użyte w preclach. Na przykład to:

http://www.dynamic-bilard.pl/index.php/a,s,id,3090,Pon...

Czy może mi ktoś wyjaśnić, jak to coś działa i jak z tym walczyć? Nie życzę sobie, by ktoś wykorzystywał mój tekst, wrzucał do programu automatycznie wymyślającego synonimy i umieszczał w sieci.

Stąd właśnie bierze się moje wielokrotnie już wyrażane sceptyczne podejście do działań SEO. Jak dla mnie takie zagrywki to zwykłe chamstwo i kradzież, mówiąc delikatnie.
Jakub,

udostępniasz na swojej stronie wpisy w RSS w całości? Jeśli tak, to ktoś podpiął z automatu twój kanał RSS i za przy każdej publikacji wpisu na twojej stronie, ląduje on też na innych. Ustaw sobie w WordPressie, że w kanale RSS będzie wyświetlał się tylko tytuł i 200-znakowa zajawka (+ ew. link do reszty artykułu).Kamil Newczyński edytował(a) ten post dnia 01.12.10 o godzinie 19:37
Anna P.

Anna P. Dziennikarka
freelancerka

Temat: SEO-we gówno

Najlepszą metodą jest napisanie do właściciela strony maila z odnośnikami do stosownych przepisów. Większość osób nawet nie wie, że w Internecie funkcjonuje prawo autorskie. Na niektórych to działa, na innych... Nie wiem, czy jest sens to zgłaszać do odpowiednich służb, ale może to jakaś metoda walki z kradzieżą treści. Chyba, że strona jest z Cypru albo czegoś takiego. Ale zwykle to tylko gimnazjaliści próbują sobie dorobić do kieszonkowego, bawiąc się w pozycjonerów. Oczywiście, prawdziwe, profesjonalne pozycjonowanie stron i SEO nie ma nic wspólnego z łamaniem praw autorskich.
Agnieszka Maciejewska

Agnieszka Maciejewska Autorka tomiku
wierszy "To, co
najważniejsze".
Dziennikar...

Temat: SEO-we gówno

Och, kolega Łoginow wiecznie pokrzywdzony i nieszczęśliwy. Tak mi przykro!
Rafał Hostyński

Rafał Hostyński Ten od
pozycjonowania

Temat: SEO-we gówno

Jakub Łoginow:
Bardzo często znajduję w sieci kradzione fragmenty moich artykułów, zmieszane z jakimś nie wiadomo czym i użyte w preclach. Na przykład to:
Zaloguj się na swoim koncie Google

a potem leć według instrukcji
http://googlepolska.blogspot.com/2010/11/jak-mozna-pom...

lub tych

http://googlepolska.blogspot.com/2010/12/lepsza-ochron...

zgodnie z zapisami o prawach autorskich, itd. itd.

Miłej lektury i testowania współpracy z Google ;)
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: SEO-we gówno

Rafał Hostyński:
Jakub Łoginow:
Bardzo często znajduję w sieci kradzione fragmenty moich artykułów, zmieszane z jakimś nie wiadomo czym i użyte w preclach. Na przykład to:
Zaloguj się na swoim koncie Google

a potem leć według instrukcji
http://googlepolska.blogspot.com/2010/11/jak-mozna-pom...

lub tych

http://googlepolska.blogspot.com/2010/12/lepsza-ochron...

zgodnie z zapisami o prawach autorskich, itd. itd.

Miłej lektury i testowania współpracy z Google ;)

Dzięki!

A jak właściwie takie coś działa? Z tego co się domyślam, ten pseudopozycjoner zrobił tak:
1. Wyszukał w sieci teksty związane tematycznie z przeprowadzkami, transportem.
2. Każdy z tekstów dał do programu automatycznie wymieniającego słowa na synomimy i w ten sposób uzyskał "unikalną" treść.
3. Uzyskał w ten sposób stronę nasyconą słowami kluczowymi typu transport itp. i z niej umieścił linki na pozycjonowane strony z przeprowadzkami itp.

Czy dobrze rozumiem?

Logicznie rzecz biorąc, taka jedna pojedyncza spam-strona nic nie daje i aby uzyskać widoczny efekt spamer musi zrobić wiele podobnych stron. Jak dużo? Ile czasu to zajmuje? Na ile tworzenie takich spamerskich stron jest zautomatyzowane?

Aha, i jeszcze jedno. Często się mówi, że Google da bana, Google da filtr itp. Ale Google to nie istota boska obdarzona wszechwiedzą i inteligencją, tylko z jednej stronie automatyzm, algorytmy, a z drugiej - ludzie, którzy np. w Polsce pracują w biurach w Krakowie, Warszawie i Gdańsku, o ile się nie mylę. I w związku z tym, takie "nakładanie bana" odbywa się całkowicie automatycznie, czy półautomatycznie? Tj. czy np. w krakowskim biurze Google siedzą ludzie, którzy analizują automatyczne zgłoszenia o spam-stronach i sami podejmują/zatwierdzają takie decyzje o banie?
Sabina Stodolak

Sabina Stodolak HR Manager, Trener,
Gry miejskie w
Krakowie

Temat: SEO-we gówno

Jakub Łoginow:
>Jak dużo? Ile czasu to zajmuje? Na ile tworzenie
takich spamerskich stron jest zautomatyzowane?

To zależy od tego kto to robi. Ci najbardziej technologicznie zaawansowani robią to jednym kliknięciem. Masz systemy od tego - same pobierają, same szatkują tekst (tzw. mieszarki), same dodają synonimy (tzw. synonimiarki) i automatem dodają na strony.(nomen omen również tworzone prawie automatem)

Załamię cię - jest takie black hatowe narzędzie stworzone przez rosyjską myśl technologiczną - xrumer się zwie. Narzędzie tworzy sobie samo wątki na forach, obchodzi zabezpieczenia, tworzy rozmowy, które nie wyglądają gorzej niż współczesne dyskusje forowe. Możesz czytać tekst w którym boot gada z bootem i się nie zorientować.ponad 1000 odnośników to "cudo" może zmajstrować w 15 minut.
Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: SEO-we gówno

Sabina Stodolak:
Jakub Łoginow:
>Jak dużo? Ile czasu to zajmuje? Na ile tworzenie
takich spamerskich stron jest zautomatyzowane?

To zależy od tego kto to robi. Ci najbardziej technologicznie zaawansowani robią to jednym kliknięciem. Masz systemy od tego - same pobierają, same szatkują tekst (tzw. mieszarki), same dodają synonimy (tzw. synonimiarki) i automatem dodają na strony.(nomen omen również tworzone prawie automatem)

Załamię cię - jest takie black hatowe narzędzie stworzone przez rosyjską myśl technologiczną - xrumer się zwie. Narzędzie tworzy sobie samo wątki na forach, obchodzi zabezpieczenia, tworzy rozmowy, które nie wyglądają gorzej niż współczesne dyskusje forowe. Możesz czytać tekst w którym boot gada z bootem i się nie zorientować.ponad 1000 odnośników to "cudo" może zmajstrować w 15 minut.

No to widzę, że z takimi spamerami nigdy nie wygram i nigdy mój portal nie znajdzie się na pierwszych miejscach w wyszukiwarkach. Bo musiałbym zastosować podobne metody, a tego dla zasady nie zrobię.



Wyślij zaproszenie do