Temat: Maska
Grzegorz R.:
Witam,
Znakomite, to pierwsze opowiadanie (nazywa sie tak samo jak cała książka) jest jedną z najlepszych nowel jakie kiedykolwiek czytałem. Lem był Geniuszem, szkoda że nie dostał Nobla...
Fakt, że jej nie dostał świadczy jedynie o tym, jak bardzo jest to nagroda niemiarodajna.
Poza tym nie sądzę żeby była Mu ona do czegokolwiek potrzebna - Lem stanowi (nadal) klasę sam dla siebie a reszta niech się bije o te nagrody...
A Maska istotnie jest genialna. Nieprawdopodobnie sugestywna i bezlitośnie odzierająca ze złudzeń... o ile po lekturze Lema ktoś się tymi złudzeniami jeszcze oszukuje.
Najbardziej podoba mi się chyba ulubiony przez niego zabieg stylistyczny jaki w tym przypadku zastosował (i chyba w tym opowiadaniu rozwinął go w największym stopniu) czyli najpierw zrobił wszystko by przekonać czytelnika, że absolutnie nie jest człowiekiem - a potem korzystając z "zamieszania" zwięźle i bez owijania nazwal po imieniu mechanizmy odnoszące się wlasnie do ludzi.
Dlatego też to opowiadanie, ze względu na bezwzględną logikę i pełną swiadomość czym jesteśmy, uznaję za wręcz rozkoszne ;-)