Marta
K.
Tłumacz
jęz.niemieckiego,
germanista
Andrzej
Legiecki
artysta
malarz,poeta,
galeria sztuki
Marta
K.
Tłumacz
jęz.niemieckiego,
germanista
Andrzej Legiecki:
Zgadzam sie tym okresleniem,ktore jest parafraza stachurowskiego: "wszystko jest poezja".Nie wszyscy jednak potrafia ten stan ducha,zwany poezja,przelozyc na slowa.Slowa mozna porownac do klawiszy klawiatury fortepianu; sa ograniczone i nie wszystko mozna nimi wyrazic.
Sprobujmy wiec przelozys sie na slowa.
Przesylam Wam jeden wiersz.
Pozdrawiam wszystkich-
Andrzej
________________________________________________________________
Przed snem
Przed snem jeszcze siegne w slowa,
opowiem sobie samemu marzenie,
powiem: blekit,lisci rozne zielenie,
powiem: las,znaleziona w lesie podkowa.
Zapytam: Bog mnie,niklego,dostrzega?
Zapytam: oni sa zli? Oni sa dobrzy?
Zapytam: los w zyciu mi dopomoze?
I prosty pacierz zmowie do tego.
________________________________________________________________
Magdalena
Buraczewska-Świą
tek
poetka, pedagog,
copywriterka,
dziennikarka,
konsultant d...
Marta
K.
Tłumacz
jęz.niemieckiego,
germanista
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Marta Jaślan:Hej Hop,
Ja równiez czasem nie mam zupełnie ochoty na poezję...
.....każdemu się zdarza... bywa czasem tak, że budzę sie późną nocą i zaczynam pisać..
konto usunięte
Małgorzata Biłowicka:
Marta Jaślan:Hej Hop,
Ja równiez czasem nie mam zupełnie ochoty na poezję...
.....każdemu się zdarza... bywa czasem tak, że budzę sie późną nocą i zaczynam pisać..
ja teraz też nie mam "weny" - miałam w nocy, spałam 2 godz, resztę - męczyłam się strasznie - no i w tych nocnych mękach - mnie naszło - napisałam w wątku "wierszyk na dobranoc".
Na Dzień Dobry i w ogóle DOBRY - na pewno napiszę, u mnie to nieprzewidywalne:))))
Miłego dnia - do weekendu całkiem blisko!:)))))
Aaaa - dziękuję za przyjęcie do Grupy:)))mMałgorzata Biłowicka edytował(a) ten post dnia 11.03.09 o godzinie 09:37
konto usunięte
konto usunięte
Małgorzata Biłowicka:
No i widzisz Monika, mamy już weekend.
Myslę, że jednak nie w każdym jest poezja.
Nie chodzi nawet o to, czy komuś wychodzi pisanie wierszy, czy nie...
Poezja to sposób patrzenia, postrzegania.
Jedno widzą więcej, szerzej, a inni mniej.
Z niektórymi mogę pogadać w stylu -
- Ooo, popatrz, jaki piękny kamień!
- Aha, o kurczę, jakie ma piękne żółte plamki.
A ktoś inny powie: kamień, jak kamień.z
Inna wersja:
- Oooo, zobacz, jaki ptak tam na gałęzi usiadł, chyba mu zimno...
- Nooo, biedny, ale cały się napuszył, więc może jednak nie marznie.
A ktoś inny powie:
- Nienawidzę gołębi, srajluchy jedne, tfu tfu...powystrzelałbym!
No, to takie rozmówki nasze codzienne, z jednym się da - z innymi -nie.
Mam koleżankę, która godzinami o ciuchach mogłaby gadać. Poetycko. Piękna szmaragdowa bluzka, delikatny tiul, dookoła falbaneczki, na dole grafitowe kropeczki...bla bla...
Kiedyś poszłam z nią do Muzeum Narodowego i nie mogłam żadnej rozmowy nawiązać na temat oglądanych obrazów (impresjonizm!).
Natomiast przy którymś obrazie zamyśliła się, patrzyła, patrzyła i już myslałam, że jednak w końcu "coś" ją ruszyło.
A ona nawiedzonym głosem mówi: "Niezłą kieckę ma ta babka, muszę sobie coś takiego kupić...":))))))
No nie, zdecydowanie nie w każdym z nas jest poezja...:))))))
konto usunięte
MONIKA BURZYKOWSKA:No i jak tam Monia po weekendzie, zaowocowało coś poezją?
A ja mam wrazenie, ze ten weekend bedzie dla mnie dosc przelomowy.........
Moze zaowocuje poezja......:)
Edyta
Ślączka-Poskrobk
o
Opowiadacz w
"Galeony Baśni",
poeta, aktor
monodramowy,
konto usunięte
Małgorzata Biłowicka:
MONIKA BURZYKOWSKA:No i jak tam Monia po weekendzie, zaowocowało coś poezją?
A ja mam wrazenie, ze ten weekend bedzie dla mnie dosc przelomowy.........
Moze zaowocuje poezja......:)
Buziaki dla Ciebie wielgachne:)))
konto usunięte
Edyta Ślączka-Poskrobko:
Jeju jak się rozpisałm- pzrepraszam WAs, ale te pytania chodzą mi juz po głowie od kilku lat- między innymi dlatego, że poezja pogodna jest piętnowana przez większosc krytyków jako infantylna a ja się niestety z tym nie zgadzam.
czy to nie odlot jak cholera?
Marta
K.
Tłumacz
jęz.niemieckiego,
germanista
Edyta Ślączka-Poskrobko:
"SZAROŚĆ DNIA...
-TO JUŻ BYŁO-
MIŁOŚĆ PRZETERMINOWANA
SPŁACANA NA RATY
SPRZEDAWANA W APTEKACH
NA KARTKI
TĘSKNOTA
NIGDY NIE SPEŁNIONYCH OCZEKIWAŃ
SAMOTNOŚĆ
- CHOROBA SPOŁECZNA"
Wiersz do przemyślenia był.... Pomyślałam.
Wychodzi mi, że teoretycznie , ogół społeczeństwa tak to wszystko- tę naszą szarą rzeczywistość postrzega. Postrzegamy ja tak od 20 lecia międzywojennego- ciągłym rytmem. Według mnie- DOSYĆ! Obudźmy się.....
Czemu mam czytać, że w Ameryce to spełniają się marzenia, jak czytam w jednym z artykułów "Twojego Stylu" - "Spełnione Marzenia" gdzie autorka pisze o gehennie slamsów na drodze do owych spełnionych marzeń, o niepewności ciągłej czy jutro zadzwoni meneger, czy na castingu wygra-"wygrywam jeden na 90 castingów" pisze, że tzreba ciągle trzymać ręke na pulsie, że ledwo starcza czasem na benzynę i jedzenie i " masz talent, harujesz i nie poddajesz się, wygrywasz marzenia"
Przepraszam, że tak się nad tym rozwiodłam a;e.... Czy z tej wizji nie wynika jedno? Że Wyraxny cel i zapomnienie o wygodach daje wreszcie, czasem po latach spełnienie? Cięzka praca i zaangazowanie! Ale........ czy tylko w tej mitycznej Ameryce? Czy nie jest tak, że jeśli sami w koncu zaczynamy brać życie za bary to w każdym miejscu na ziemi się spełnimy?
Depresja społeczną chorobą dlatego- że ludzie się rozleniwili. Chcą aby wszystkjo wpadało samo do gęby. Oni ją tylko anstawią i potem dziwia się,ze nic z tego, ktoś nie docenił, nie zauwazył jak raz, nieśmiało coś pokazali,ze potrafią.
Z tego wysnuwa mi się kolejny wniosek odnośnie nas- poetów.
Czy wciąż mamy pisać teksty dołujące i tak już zdołowane społeczeństwo?
Czy nie jest tak, że podobno sztuka ma uczyć? Pokazywać wartości? Bulwersować?
Ale. czy dziś bulwersowanie to etapowanie czernia?
A moze.dzis bulwersuje się pięknem? I wiarą w pogodę ducha jasne swiatło na końcu tunelu?
Dlatego, ze poeta, artysta to ten co idzie pod prad. Skoro wszyscy wicdzą ciemnosć - czy on nie powienien zoabczyc jasnosci?
Jeju jak się rozpisałm- pzrepraszam WAs, ale te pytania chodzą mi juz po głowie od kilku lat- między innymi dlatego, że poezja pogodna jest piętnowana przez większosc krytyków jako infantylna a ja się niestety z tym nie zgadzam.
Co o tym sądzicie?
I taki wierszyk mój troche zabawny na poparcie moich słów:
PO CO...
Po co ładować sobie do nosa
po co ładować w żyły?
kiedy wystarczy poranna rosa
i zapach grzybni?
Te rzędy dróg w przeróżne strony
bez przy drodze, spleciony w androny
wieża kościoła co woła z daleka
obłok na niebie, pies który szczeka
Wystarczy zamknąć swój ból sierocy
wyciągnąć rękę, otworzyć oczy
czule pożegnać się z rodziną
skrzydła rozłożyć i w dal odpłynąć
W zieleń co drżącą po horyzont linią
omami oczy, nadmucha siłą
Lepką żywicę we włosy lepiej wpleść
i dać się ziemi na haju nieść
Co to za odlot!
Jaka muzyka!
Pieprzone życie
w dali pomyka
nie ma zwierzeń
jest TU
i TERAZ
czy to nie odlot jak cholera?
konto usunięte
konto usunięte
MONIKA BURZYKOWSKA:
Weekend okazał się trudniejszy niż sądziła, mnóstwo doświadczeń, wrażeń, ktore najpierw muszą znaleźć miejsce we mnie, a potem.... Jak już staną się radościa - powstaną i słowa:)
Masz plany na sobote po południu???
http://www.goldenline.pl/spotkanie/21-marca-spotkanie-...
Edyta
Ślączka-Poskrobk
o
Opowiadacz w
"Galeony Baśni",
poeta, aktor
monodramowy,
konto usunięte
Edyta Ślączka-Poskrobko:
Moniko, masz rację. Należy tworzyć z wrażliwości, przetwarzać każda emocje i dobrą i złą. SAma tak robię- nie jestem li i tylko radością. :) Chodziło mi tylko o to, że ważne aby nie ulegać modzie, a są tacy co ulegają i potem piętnują tę pogodną poezję.
Pani Marto- wszystko już było ale... Jak pisze Monika- "A to dwa inne cierpienia, dwie inne samotności."
Czyli dwa różne spojrzenia. Warto pisać.
Następna dyskusja:
пропозиції роботи
