Barbara Niedźwiecka

Barbara Niedźwiecka tłumaczka literatury
niemieckojęzycznej

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Moi drodzy tłumacze (literatury i nie tylko),

z samych tłumaczeń literatury trudno wyżyć, zakładam, że wielu z Was wykonuje jeszcze inne zajęcia, ma pracę na etat itp. Kiedy znajdujecie czas na tłumaczenie? Tłumaczycie po nocach, w weekendy? Ile stron dziennie, ew. tygodniowo lub miesięcznie udaje Wam się przetłumaczyć?

Ja tylko raz w tygodniu pracuję w szkole wyższej jako lektorka, resztę czasu poświęcam na tłumaczenia. Tempo? Różnie, zależnie od nastroju i in. obowiązków, jednego dnia 15 stron, drugiego dwie, ale staram się, żeby bilans w perspektywie tygodnia był zrównoważony. Zawsze robię sobie plan, żeby mieć kontrolę nad czasem i nie denerwować się w ostatniej chwili. Zresztą zawsze zostawiam sobie sporą rezerwę czasową, żeby wszystko w spokoju sczytać, zredagować, ażeby miało ręce i nogi, i sens.

Gdy uzgadniam termin przy podpisaniu umowy z wydawnictwem, staram się uzyskać optymalny czas na tłumaczenie, tj. przewiduję 20 stron na tydzień, choć jestem w stanie tłumaczyć szybciej, ale zależy mi właśnie na rezerwie czasowej, żeby móc wyłapać jak najwięcej wszelkiego rodzaju usterek, literówek, błędów składniowych, stylistycznych i logicznych (tzw. kwiatków św. Hieronima). Niech redaktorzy nie mają satysfakcji, naśmiewając się z tłumaczy na swoich forach!!! Im też się zdarzają różne kwiatuszki.

konto usunięte

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Jestem emerytką, ale dorabiam, ponieważ nie chcę wegetować. Jeżeli temat jest interesujący lub płacą dobrze (najlepiej jeżeli obydwa warunki są spełnione!!!), tłumaczę bardzo szybko. W innych przypadkach może to się ciągnąć i trudno jest siebie zmusić do roboty. Z pewnością zawód ten nie jest należycie doceniony u nas, stąd trafia się dużo błędów w tłumaczeniach książek, filmów, nawet rozmów czy też przemówień polityków. Nikt się tym nie przyjmuje. A szkoda!

konto usunięte

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Kolejne błędy w tłumaczeniu przemówień, wypaczające sens wypowiedzi. Tym razem wpadka dziennikarzy TVN 24: Wojna została nie zawieszona, tylko zakończona. Przez dziennikarzy TVN 24 są źle przetłumaczone słowa Miedwiedziwa: słowo "zawierszona" nie oznacza "zawieszona", tylko "zakończona"!!! Jako tłumacz nie mogę pozostać obojętna na niedbałość w cytowaniu tak bardzo ważnych wypowiedzi.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Tlumacz j.
koreanskiego,
doktorant

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Barbara Niedźwiecka (Demolin):
Moi drodzy tłumacze (literatury i nie tylko),

z samych tłumaczeń literatury trudno wyżyć, zakładam, że wielu z Was wykonuje jeszcze inne zajęcia, ma pracę na etat itp. Kiedy znajdujecie czas na tłumaczenie? Tłumaczycie po nocach, w weekendy? Ile stron dziennie, ew. tygodniowo lub miesięcznie udaje Wam się przetłumaczyć?

Ja tylko raz w tygodniu pracuję w szkole wyższej jako lektorka, resztę czasu poświęcam na tłumaczenia. Tempo? Różnie, zależnie od nastroju i in. obowiązków, jednego dnia 15 stron, drugiego dwie, ale staram się, żeby bilans w perspektywie tygodnia był zrównoważony. Zawsze robię sobie plan, żeby mieć kontrolę nad czasem i nie denerwować się w ostatniej chwili. Zresztą zawsze zostawiam sobie sporą rezerwę czasową, żeby wszystko w spokoju sczytać, zredagować, ażeby miało ręce i nogi, i sens.

Gdy uzgadniam termin przy podpisaniu umowy z wydawnictwem, staram się uzyskać optymalny czas na tłumaczenie, tj. przewiduję 20 stron na tydzień, choć jestem w stanie tłumaczyć szybciej, ale zależy mi właśnie na rezerwie czasowej, żeby móc wyłapać jak najwięcej wszelkiego rodzaju usterek, literówek, błędów składniowych, stylistycznych i logicznych (tzw. kwiatków św. Hieronima). Niech redaktorzy nie mają satysfakcji, naśmiewając się z tłumaczy na swoich forach!!! Im też się zdarzają różne kwiatuszki.


Witam,
chcialabym wobec tego zapytac starszej (doswiadczeniem) kolezanki po fachu czy 90 stron tekstu na tydzien to duzo. Dostalam w tym tygodniu takie zlecenie i ledwie daje rade. Wyglada na to, ze ja tlumacze wyjatkowo powoli. Dodam ze z j. koreanskiego.
Barbara Niedźwiecka

Barbara Niedźwiecka tłumaczka literatury
niemieckojęzycznej

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

czy 90 stron tekstu na tydzien to duzo.
Na ogół przyjmuje się tempo tłumaczenia: arkusz (czyli 22 strony po 1800 zn.) na tydzień. Jeżeli tekst jest prosty, to da się trochę więcej, np. półtora arkusza, przy mega-sprężeniu być może nawet dwa arkusze.

Na takie tłumaczenie powinnaś dostać 3-4 tygodnie :)

Ja takich zleceń nie przyjmuję.
Nawet gdybym "przetłumaczyła" - to co z jakością? Przecież trzeba mieć też czas, żeby potem to tłumaczenie sczytać i poprawić. Nie masz szans, żeby zrobić to porządnie.
Oddać fuszerkę - sama sobie wystawiasz złe świadectwo jako tłumaczka.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Tlumacz j.
koreanskiego,
doktorant

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Barbara Niedźwiecka (Demolin):
>
Ja takich zleceń nie przyjmuję.
Nawet gdybym "przetłumaczyła" - to co z jakością? Przecież trzeba mieć też czas, żeby potem to tłumaczenie sczytać i poprawić. Nie masz szans, żeby zrobić to porządnie.
Oddać fuszerkę - sama sobie wystawiasz złe świadectwo jako tłumaczka.


Dziekuje za odpowiedz.
Niestety, to jest Azja, to po pierwsze, a po drugie, tlumaczenia stanowia wazne zrodlo mego utrzymania. Zasadniczo powinnam wykonywac wszystkie zlecenia "jak leci"; w tym przypadku moge przewidziec, ze pod koniec tygodnia bede musiala targowac sie o wiecej czasu. Rytual "targowania sie" to niestety czesty "ZABIEG" w przypadku lokalnych pracodawcow... nie mowiac o tym ze czesto musze zmudnie tlumaczyc, ze nie da sie przelozyc tekstu slowo w slowo Z ZACHOWANIEM TEJ SAMEJ LICZBY WYRAZOW.
Ot, taka paranoja.
Pozdrawiam serdecznie.
Barbara Niedźwiecka

Barbara Niedźwiecka tłumaczka literatury
niemieckojęzycznej

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Agnieszka Sm:
w tym przypadku moge przewidziec, ze pod koniec tygodnia bede musiala targowac sie o wiecej czasu.
Klient zlecił Ci wykonanie tłumaczenia w określonym terminie, Ty przyjęłaś zlecenie. Klient może nie zdawać sobie sprawy, ile faktycznie czasu potrzeba na realizację takiego zlecenia. Należało go przed przyjęciem zlecenia uprzedzić, że potrzebujesz więcej czasu, może dałoby się wynegocjować inny termin. A tak Ty się stresujesz, a klient może się wkurzyć, czego nie życzę - mam nadzieję, że wybrniesz z tego pomyślnie. Powodzenia!
Agnieszka S.

Agnieszka S. Tlumacz j.
koreanskiego,
doktorant

Temat: Kiedy tłumaczycie? W jakim tempie?

Barbara Niedźwiecka (Demolin):
Agnieszka Sm:
w tym przypadku moge przewidziec, ze pod koniec tygodnia bede musiala targowac sie o wiecej czasu.
Klient zlecił Ci wykonanie tłumaczenia w określonym terminie, Ty przyjęłaś zlecenie. Klient może nie zdawać sobie sprawy, ile faktycznie czasu potrzeba na realizację takiego zlecenia. Należało go przed przyjęciem zlecenia uprzedzić, że potrzebujesz więcej czasu, może dałoby się wynegocjować inny termin. A tak Ty się stresujesz, a klient może się wkurzyć, czego nie życzę - mam nadzieję, że wybrniesz z tego pomyślnie. Powodzenia!


Klient zlecil wykonanie tlumaczenia, ale to Biuro Tlumaczen jest moim posrednikiem, wiec ja z klientami nie mam bezposredniego kontaktu. Wiem, gorzej byc nie moze...
Biuro obiecuje zleceniodawcom gruszki na wierzbie, tzn. blyskawiczne tlumaczenia i 0% bledow.
Tlumaczylam juz szefostwu ze czasu mam za malo - zaraz na wstepie. Nie pomoglo, bo wlasciciel biura wpadl w amok na mysl o sumie ktora dostanie za tyle stron w tak 'egzotycznym' jezyku.
Poza tym moje sklonnosci do negocjacji sa zle widziane w miejscu pracy - chodzi fama, ze w Europie, zwlaszcza Wschodniej, ludzie sie lenia w pracy i sa szalenie roszczeniowi.
Staram sie ignorowac tutejsza 'etyke pracy', bo skonczylabym w psychiatryku lub na dnie rzeki.
Zreszta Korea Pd. ma obecnie najwyzszy wskaznik samobojstw na swiecie - do 40 osob dziennie, czym bije na glowe Japonie.
Pod pewnymi wzgledami (mentalnymi) zapewnie nie rozni sie wiele od Polnocy.
A ludzie sie dziwia ze tam komunizm nie chce upasc ;)

Juz niedlugo wyzwole sie z tego cechu zreszta.

Dziekuje za pozyteczne wskazowki. Juz troszke 'urobilam grunt'. :)

Następna dyskusja:

Kiedy jedziecie i ewentual...




Wyślij zaproszenie do