Temat: Ludowość / inspiracja / "cepelia" / kicz ?
Witam. Napisałam kiedyś felieton na temat inspiracji kulturą ludową. może zacytuję fragment:
"W 1949 roku utworzono CPLiA (Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego ”Cepelia”), która miała niewątpliwie duże poparcie władz państwowych. Podstawowym zadaniem owej instytucji miało być promowanie twórczości ludowej i amatorskiej rożnych środowisk, a także produkcja przedmiotów inspirowanych twórczością regionalną. Ponownie, metodą transpozycji, przekładano wzory ze sztuki ludowej, dostosowując wytwory do nowych czasów, technik wytwarzania oraz użytych surowców. Dodatkowo, w tworzenie wzorów zaangażowano plastyków-animatorów, którzy kierowali zespołem ludzi, złożonym z twórców nieprofesjonalnych, artystów ludowych. Wobec takich założeń, pojawiło się wiele zasadniczych problemów. Komercjalizacja wytworów autentycznych połączona była z wytwarzaniem przedmiotów o wątpliwym rodowodzie. Preparowane były w taki sposób, by dostosować je do masowej produkcji taśmowej. Takie działanie spowodowało zatarcie w świadomości społecznej granicy pomiędzy twórczością ludową a wytworami przemysłu artystycznego. Chęć stworzenia uniwersalnej ludowości w oparciu o wzory podhalańskie zubożyło, czy wręcz przesłoniło przekaz, jaki niosła za sobą kultura polskich gór oraz wsi. Zresztą, nie mogło być inaczej, gdyż podłożem do powstania „Cepelii” była chęć reperowania budżetu państwa. Oczywiście, w oficjalnych publikacjach wyjaśniano, iż Cepelia miała zintegrować lud pracujący miast i wsi, upowszechniać kulturę ludową, a przede wszystkim musiała zaspakajać potrzeby psychologiczne społeczeństwa podatnego na wpływy ruchu kapitalistycznego. Mimo takich zapewnień, wiele założeń dewaluowało ideę sztuki ludowej. W naturalnym środowisku, artysta tworzył dla swojej przyjemności, oraz dla lokalnej społeczności. Natomiast twórca wprzężony w machinę produkcyjną widząc popyt – powiela masowo wzory, produkuje rzeczy, nierzadko słabej jakości."