Jacek A.

Jacek A. Modeluję
rzeczywistość

Temat: W harmonii z przyrodą

Płatek śniegu

Wysoko w oddali, blisko chmurach stworzony,
Biały płatek śniegu do lotu rzucony.

Marzenie miał jedno wyśnione, niezmienne,
Upaść w ciepłe usta, wilgotne, namiętne.

Z tą myślą szczęśliwy już leci ku ziemi,
W bezludnej i zimnej, niebieskiej przestrzeni.

Mieni się na słońcu i błyszczy jak skała,
Która z wody na mrozie spowita została.

Wtem wiatr go szarpnął i wpadając w burzę,
Wylądował na ziemi i trafił na ... Różę.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Jacek A.:
Płatek śniegu

Wysoko w oddali, blisko chmurach stworzony,
Biały płatek śniegu do lotu rzucony.
/.../

Witaj Jacku. Przyjemnie się czyta Twój wiersz, bo dobrze napisany, melodyjny...,
ale najbardziej podoba mi jego zaskakujące zakończenie. Pozdrawiam serdecznie -
- RyszardRyszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.11.09 o godzinie 08:10
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Lorna Crozier*

Spełnienie


Wiatr rozpoczął kamuflaż.
Przesiał między zębami miał gleby
i rozdmuchał po jej ciele.
Wmiótł nasiona w jej pory
lecz sezon minął –
nie czas na zasiewy.

Kiedy śnieg wygładził ziemię
legła cicho pod całunem,
lecz wiosną mogła poczuć
słońce żółcące śnieg
w iskrzących się szmerach
i wątłe źdźbła trawy trysnęły
z jej skóry.

Latem
jej włosy wylewały się z ust
krokusa.
Jej paznokcie wyostrzyły się w kolce
Ostu.
Jej oczami były niebo i woda.
Dosyć zimna dosyć ciszy
Była ruchem byłą prerią.

z tomu „Canadian Poetry Now”, 1984

tłum. Jacek Podsiadło

*notka o autorce, inne jej w oryginale wiersze i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.11.11 o godzinie 08:51
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Derek Mahon*

Złota gałąź


To, co zostanie po
Zmierzchu miast,
Kwiatach ognia,
To miękkie rośliny
W których zostali
Poczęci nasi politycy.

Kiedy oddamy
Oczyszczone hrabstwa
Pierwszej puszczy,
Wzgórza wzgórzom,
Odzyskane bagna
Czujnemu morzu,

Nastąpi cisza, potem
Westchnienie przebudzenia,
Jak z długiego snu.
Jeszcze raz wstanę wcześnie
I o pierwszym świetle
Będę orał mój kraj,

W południe położę się
Na ciepłym polu
Z głową w cieniu,
A po północy
W ciemnych wodach
Będę łowił gwiazdy.

Jeszcze raz będę czcił
Księżyc, tworzył bogów
Z gliny, bogów z kamienia,
I święcił
W opustoszałym świecie
Ich śmierci i ich powrót.

tłum. Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 05.12.09 o godzinie 22:01
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Thomas Hardy

Pytania Natury


Kiedy patrzę na wszystkie rzeczy: świt, jezioro, pole,
Stado owiec, drzewo, które samotnie rośnie,
Zdają się one na mnie spoglądać bezgłośnie,
Niby skarcone dzieci, które siedzą cicho w szkole:

Oblicza otępiałe, zniewolone, znużone,
Jakby mistrz surowy nadmiernie
Takie w ich głowach sprawił odrętwienie,
Że straciły dawnego zapału koronę.

I jakby szept najcichszy na ich wargach się snuł
(Myślałbyś: niegdyś było wołanie stokrotne,
Z którego ledwie tchnienie zostało ulotne):
„Dziwimy się, ciągle się dziwimy. Że w ogóle jesteśmy tu!

Czyżby nas dla żartu jakaś olbrzymia Niedbałość,
Potężna w mocy budowania, ale
Nad tym, co zbudowała, ale czuwając dalej,
Ukształtowała i porzuciła, jakby wszystko z przypadku powstało?

Czy raczej od Automatu pochodzimy
Nie wiedząc nic o tym, co miota nami?...
Albo jesteśmy jeszcze żywymi Bóstwa szczątkami,
Konającego, już bez mózgu i wzroku, na dnie głębiny?

A może coś ogromnego, jeszcze niepojętego, się wszczęło:
Dobro szturmuje twierdzę Zła
I właśnie walka uparta trwa,
A myśmy Straconą Placówką, nad którą idzie ku zwycięstwu Dzieło?”

Tak szepczą rzeczy dokoła. Ja żadnej odpowiedzi
Nie daję... A tymczasem wichry są i deszcze,
I stary smutek Ziemi, i cierpienia jeszcze
Te same, a Życie i Śmierć wciąż bliscy sąsiedzi.

tłum. Zygmunt Kubiak

w wersji oryginalnej pt. „Nature’s Questioning”
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 31.12.09 o godzinie 10:47
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Johannes Bobrowski*

Równina


Jezioro.
To jezioro.
Zatopione
brzegi. Pod obłokiem
żuraw. Białe, jaśniejące
pasterskich ludów
tysiąclecia. Niesiony wiatrem

przybyłem na górę.
Tutaj zamieszkam. Byłem
myśliwym, lecz pojmała mnie
trawa.

Naucz mnie mówić, trawo,
naucz mnie być umarłym i słuchać,
długo, i mówić, kamieniu,
naucz mnie trwać, wodo,
nie pytaj mnie ani wiatru.

tłum. Przemysław Chojnowski

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 22.01.13 o godzinie 03:56
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Elizabeth Bishop*

Fala


Lśniąca fala
Wypełnia całe niebo.
Jasne cienie płyną
Przecinając ląd.
Patrz, jak krystalicznie czysty
Wznosi się jej hełm!
A teraz wystarczy
Ruch dłoni,
Nieznaczne przyspieszenie
Bicia serca,
By opadła
I nic więcej
Nie rozdzieli morza i lądu.
Jak nieruchome, jak oślepiające jest jej światło!
Piana płonie złota i zaczarowana.
Bez gestu
Czy słowa
Nie może się rozprysnąć:
Musi poruszyć się skrzydło,
A później gniazdo,
Promienny ptak,
By fantastyczna fala wróciła do domu.
Nie poruszamy się,
Nie uciekamy.
Patrzymy, jak drży, świecąc jasno
I ospale przewala się
Nad tonią oceanu.
Jesteśmy zbyt niewinni i mądrzy.
Śmiejemy się sobie prosto w oczy.

tłum. Paweł Marcinkiewicz

*notka o poetce, inne jej wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna, s. 2 i s. 9
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 15.01.10 o godzinie 09:30
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: W harmonii z przyrodą

Stanisław Grochowiak

Echo


W zapachu słomy zbutwiałej - w oparze
Od nozdrzy koni, od atłasu wymion
(A jeszcze w dali ciepłe bagna dymią)
Była twa pora archanielskich marzeń.

Oto blask kuźni użelaźnia twarze,
Ktoś wiatr omiata latarnią olbrzymią;
Tyle jest modlitw, ile świętych imion
Niosą pokątne, ścienne kalendarze.

I już znaleźli wieśniaczkę skrzydlatą,
Ten ujrzał we śnie róż ogromnych pożar,
Kto inny wróży z nachmurnych objawów...

Noc spada cicha. Wilży usta kwiatom -
Żaby śpiewają od stawu do stawu,
Choć echo biegnie od morza do morza.

z tomu "Rok polski"

Wiersz jest także w temacie
Zamknięty echem
- M.M.
Michał M. edytował(a) ten post dnia 31.01.10 o godzinie 18:56
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Glyn Hughes*

Obecność


To, co jest tutaj,
gdzie ćmy snują się przez półmrok
ku nęcącym miodnikom
i tańczą na drżącym deszczu
u wargi ptaka;

albo żeglują w stronę dziobu
lelka, albo ku fabryce
co mruga jak sowa w lesie,
jest i gdzie indziej.

Czego tu nie ma,
gdzie dymiące wzgórza splatają się
z zasłoną burzy/gdzie zaskoczeniem
jest cień pstrąga – wyskok, a potem znowu
smętne zanurzenie;

czego nie ma pod tynkiem u pająka,
ani u motyli, co wykluwają się
wśród pyłu i lecą chwiejnie
w świtającą łąkę,
która przyjmuje moje ślady jak wilgotny piach;

ani w tym dreszczu, co kołysze lasem
jak znakiem wodnym – każda linia
to blada, jak włos cienka zieleń;

ani w wybrykach cienia/kryształach światła
na liściu, wrzosie, w trzepocie skrzydła,
ani na tarczy spaczonego dachu,

tego nie ma nigdzie.

Świat leży na moim małym oku,
o ile go zobaczę/na nerwach moich nozdrzy,
o ile go powącham.
Usłyszę. Dotknę.

tłum. Piotr Sommer

Dni coraz krótsze

Wrzosowiska to znieruchomiałe
bestie pogodzone
ze śmiercią albo już umarłe;
które tarzają się w mglistej
stercie chmur, zapadnięte
między krawędziami ziemi
twardej jak szkielet śledzia.
Żaden powiew nie uderza
w te gnijące dni
wtulone w szarą
flegmę – żółte oko
pola błyska i odchodzi;
owczarz zamknięty w powolnej
pracy mamrocze w palenisko.

tłum. Jarosław Anders

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 10.02.10 o godzinie 11:55
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Eugenio Montale

Quasi una fantasia


Już dnieje, wyczuwam to
w blasku starego
srebra na ścianach:
blade światło przekreśla zamknięte okna.
Wraca zwycięstwo słońca,
lecz rozproszonych odgłosów
i codziennego rozgwaru nie niesie.

Dlaczego? Myślę, że to dzień zaklęty
i wynagradzam sobie wir zbyt podobnych
godzin. Moc się objawi,
co mnie przepełnia od dawna,
nieświadomego maga. Zaraz stanę w oknie,
domy wysokie znikną i puste ulice.

Przed sobą ujrzę krainę czystych śniegów
nieważkich, jakby widzianych na arrasie.
Spóźniony promień zejdzie z wełnistego nieba.
Pełne niewidzialnego światła pagórki i lasy
głosić będą pochwałę radosnych powrotów.

Szczęśliwy odczytam czarne
znaki gałęzi na bieli
jak najważniejszy alfabet.

Cała przeszłość nagle
przede mną się zjawi.
Żaden dźwięk nie zakłóci
tej samej radości.
Czasem dudek
przemknie przez powietrze
albo usiądzie na płocie.

z tomu „Ossi di seppia”, 1925

tłum. Cezary Geroń

w wersji oryginalnej pt. "Quasi una fantasia"
w temacie W języku Dantego
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 16.02.11 o godzinie 21:29
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Lorand Gaspar*

* * *


Ten sam wiatr co biegł przez ogień
ta sama noc a w niej ta sama tkanka gałęzi
nie wyznanego szczęścia.
W naszych gestach to samo wzrastanie
na skórę sypią się z rąk liście
i wśród kształtów nagłe prześwity
kiedy słucha nas przestrzeń

z tomu „Le quatrième état de la matière, 1966”

* * *

O barwie ciała gdy wstaje w ciemnym chlebie
są góry na drugim brzegu, Edon i Moab.
Brama dla oczu biegnących aż do miejsca
gdzie nagle ginie wąska ścieżka
jak koło nagle przerwane kiedy kołujący orzeł
spada na łup a ty go już nie widzisz nisko
Tam w jedno znużenie się stapia
ten kto idzie i kamień
i przestrzeń niedbale przerzucona przez ramię.

* * *

Świątynia to tylko
twój wieczór co nasyca się z wolna
jeden gest a niebo nie powstrzyma już ziemi
biodra rozświetlonych wzgórz -
blask oceanu szerokie łąki iłów
dojrzałe w głębi morza.
Wszystkie te tańce i muszle co się w walce ścierają
łagodna pozłota oczu.
I więcej nic. Tylko to łoże
płowej terakoty na nim niewysławialne. Nic.
Jedno źdźbło trawy w rękach a padniemy na ziemię.

* * *

Pokłoń się nisko w szarości świtu
ku wschodnim brzegom własnego chłodu.
Twarzą w twarz stając na wprost wschodzącego słońca
chwal szatę dnia w której wilgotne ciało
miłości i nocy wstaje szukając ciszy
otwiera się i wita nieodwracalną pieszczotą
naprędce skleconą z nadziei i lęków.
Włóż biały burnus spopielałej strony.

z tomu "Sol absolu", 1972

tłum. Aleksandra Olędzka-Frybesowa

*notka o poecie i jego wiersze w oryginalnej wersji
językowej w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.04.10 o godzinie 16:03
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Kazimierz Szemioth*

Gdy szemrze woda...


gdy szemrze woda pacierz bezimienny
i płacze w ścianach wiatr
w bezruch zapada moja myśl
nie wiem czym wtedy czuć jest zdolny
jestem spowity mgłą jak góry
i zadumany tak jak smreki
jednak ja myślę przecież wciąż
i czuję w sobie smutek taki
jak ptactwo co opuszcza
po dniach lata kraj
i płonie we mnie drugi wzrok
i widzę w pustce rzeczy dawne
a woda szemrze pacierz bezimienny
i płacze w ścianach wiatr

Poronin, jesień 1946 r.

z tomiku „Ona żąda berła”, 1975

*notka o autorze w temacie Pierzaści bracia mniejsi
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 20.04.10 o godzinie 17:19
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: W harmonii z przyrodą

Aleksandra Olędzka-Frybesowa

Wciąż inaczej

z Leopolda Staffa
budowałam na profilu przydrożnej topoli
aż tu nagle mgła

budowałam na skrzypeczkach upartego świerszcza
a tu nagle cisza

budowałam na ciszy co wygładza pióra obłokom
a tu nagle wszystko podrywa się do lotu

a tu nagle
zamęt i wiatr

z tomu "Wciąż inaczej",
Wydawnictwo Literackie, 2003
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Juan Ramón Jiménez

Wyliczanka


Ptak w gałęziach topoli.
- I co dalej?
- Topola w błękitnym niebie.
- I co dalej?
- Niebo błękitne w wodzie.
- I co dalej?
- Woda w każdym świeżym płatku.
- I co dalej?
- Świeży płatek w róży.
- I co dalej?
- Róża w moim sercu.
- I co dalej?
- Moje serce w twoim.

tłum. Jan Zych

w wersji oryginalnej pt. „Juego”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 02.05.10 o godzinie 15:40
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Wielemir Chlebnikow

Poeta
(fragm.)

Jak jesień przeobraża sady,
Rumieniec rzuca i blask miedzi,
A samokwietne wodospady
Naglą, by śniegów biel wyprzedzić,
I rozżarzone sny zuchwałe
Malują stopy brzozy białe,
Ptak głosząc lata pożegnanie
Leci na zimy zwiastowanie.
Gdzie cienkim złotym szalem chmura
Okrywa stromy stok pagóra,
A tylko nagie i przejrzyste
Leżą wąwozy dolin czyste,
I wszechobecna cisza płowa
Prosi się proroczego słowa –
Palmowej dzień niedzieli wieczny
Przynosi duszy schron bezpieczny
I nietrwałemu dniowi przeczy.
I przeczy niskiej drodze słońca,
Ziemię tkaniną zim osłania
I aby rączo dobiec końca,
Szybciej przebiega niźli łania,
Kiedy nad samą głową w górze
Zwid blasku nieci złote róże
I cień w południe u nóg leży,
Jak wierne, zachwycone zwierzę –
Wtedy to ludzkie gaje bose
Snują pląs sercem rozrzewnionych,
Lipy splatają senną kosę
Liści zielonych.

16-19 października 1919, 1921

tłum. Anna Kamieńska

w wersji oryginalnej pt. "Позт"
w temacie Стихи – czyli w języku Puszkina
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 25.05.10 o godzinie 19:12
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Michel Deguy

Król słońce


Kiedy król wstawał wczesną porą
Kroczył w głąb w wodę poranka

Skafander nurka o jedwabnych trzewikach
Sunie wzdłuż obfitujących w ryby okolic
Nawiedza pałace o zdruzgotanych masztach
W brzasku złocistym i bez nurtu
Skrzy się ławica łuskowatych łupków

Muł i szczątki niczyje
Król śni by je porzucić tak wysoko ażeby
Poznać na drugim brzegu przezroczystego dnia
Czerwonego rybaka co pochylony
Zarzuca w głębiny swoje świetliste haczyki

tłum. Edward Stachura

w wersji oryginalnej pt. „Roi Soleil” w temacie
W języku Baudelaire’a


* * *

Słońce, naczynie żarliwe, skąd bierze początek listowie po którym biegną nasze stopy
To jest świat jakby sprzed człowieka, który przychodzi by zadziwiać

Wszystko było już urządzone, a oto on opuszcza swój posterunek
Śpieszno mu umierać wraz z innymi, pod szarą dachówką chmur, spowitemu w całun
Niebo kładzie płytę nagrobną. Ziemia jest grobem. Przyszedł by tutaj umrzeć
Nieczemu nie winien
Zawsze się zjawia późno
Ciężkie huragany cwałują przez morza bez jego wiedzy.
Tu i tam pod sklepieniem nawisłych chmur wygląda przez otwory w okratowaniu
Pośród ogromnych kiści fiołkowych obłoków ruchliwe łodygi słońca kołyszą nenufar oceanu
Być ostatnim przybyszem, poprzedzanym przez olbrzymie zwierzęta?

* * *

Drzewo oświetla skroń nieba
Koń pochłania źródło
Kolory przywierają do zwierząt
Pomijając człowieka

Moje życie
Misterium słowa

Po czym cień staje się światłem

tłum. Krystyna Rodowska
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Claude Roy*

To ty


W interwałach ciszy gdy ustaje wiatr
pośpieszne słowa wody zbiegającej w dół
jej świeży oddech wzdłuż górskiej ścieżyny

To ty zamyślony oddechu mego życia

Palące lato Ogień słońca prostopadły do trawy
Przy ustach zamkniętych bzyczenie gregoriańskie
pszczół spełniających co dzień swą ofiarę z miodu

To ty basso continuo mego trwania

Krzyk jaskółki ten krzyk chwytam w locie
(ptak już odfrunął) śmiech raczej niż krzyk
lekkie szczęście kamyk śmiechu skaczący po wodzie

To ty miły uśmiechu w koleinach troski

Nagle cisza I noc To już śnieg
Cisza na kocich udeptuje ciszę
Po otwarciu okiennic biel jeszcze zbieleje

Tu ty co się nie odzywasz lecz mówisz bez słów

A ja ci odpowiadam Tak

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o autorze, inne jego wiersze i linki
w temacie W języku Baudelaire'a
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 04.07.10 o godzinie 12:11
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Henryk Król*

Pod Łabskiem


Stoję pośrodku partytury
pejzaż komponuje mi się
uroczyście

W skupieniu pracują
słońce i pszczoła

Samotną arią świerk
płynie do chmur

Tam niżej basy
lasy

Wyżej wiatrem altem
po piargach

Ale już z dołu
chrzęst

Idą nasi!

Będą partyturę wprowadzać
w syntezatory

z tomu „Wahadło“, 2000

*notka o autorze w temacie Autoportret w lustrze wiersza
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

William S. Merwin*

Wystrzegając się nowin nad rzeką


Kiedy gwiazdy chowają się w świetle przed świtem
Gajówki polują nad wąskim strumieniem
Pstrągi wspinają się ku swoim cieniom
I mleczne światło przelewa się przez gałęzie
Napełniając je krwią
Ludzie zaczynają się budzić
Za godzinę nastanie lato
Śniło mi się że niebo połknęło ziemię
Po zbudzeniu okazało się inaczej
To nie było niebo
Nie zawstydzają mnie morderstwa strzyżyka
Ani biesiady borsuka
Od których zależy całe dobro świata
Gdybym nie był człowiekiem nie wstydziłbym się niczego.

z tomu "The Second Four Books of Poems", 1993

tłum. Julia Hartwig

*notka o autorze, inne jego wiersze w wersji oryginalnej i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 01.09.12 o godzinie 09:52
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: W harmonii z przyrodą

Vicente Huidobro*

Nie spotkałem tutaj nikogo


Ze wszystkich rzek po jakich płynąłem
Zrobiłbym sobie naszyjnik

Amazonka .................... Sekwana
Tamiza ......................... Ren

Sto mądrych okrętów
Złożyło już skrzydła

W mych piosenkach marynarza bez morza
Śpiewałem wybrzeżom żegnajcie

Oddychać wonią Mont Rose
Splatać siwe włosy Mont Blanc
I na samym szczycie Mont Cenis
Zapalić ostatnie cygaro
Od zachodu słońca

Gwizd przewierca powietrze
To nie są refleksy na wodzie

Naprzód

Apeniny garbate
idą na wojnę

Gwiazdy nad oazą
Dadzą nam miód swych dfaktyli

W górach
Wiatr skrzypi w takielunku

I wszystkie wzgórza na wodzy
Załadowane wulkany
Podnoszą kotwicę

tłum. Krystyna Rodowska

*notka o poecie, inne jego wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 17.12.10 o godzinie 16:11

Następna dyskusja:

wakacje w harmonii z natura




Wyślij zaproszenie do