Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Charles Reznikoff*

* * *


Rząd domów z brunatnego piaskowca -
przed laty
mieszkania zamożnych -
w spokojnym otoczeniu.
Dziś puste:
żaluzje w oknach
pod obłąkanym kątem;
jedna przy drugiej wybite szyby
szczerzące do przechodniów
szklane zęby.

Nagle otwierają się drzwi
i jakiś wściekły starzec
wymiata z mrocznej sieni
obłok kurzu
prosto na nas.
Przepraszam,
czy Ojciec Czas, to pan?

tłum. Piotr Sommer

*notka o autorze, inne jego wiersze w oryginale i linki
do polskich przekładów w temacie Poezja anglojęzyczna
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Gottfried Benn

Gruz


Strachy. Duszy wrzask
nocą kruszy zegary,
chwyt, dotyk warg, bladoszare
pyski, gdy wzejdzie brzask.
Cięcie, skóry twej każdy por
śni jak kwiat, ach, wyrasta
Marechal Niel łgarstwa -
never, o nevermore.

Gruz, ruiny i pył
widać, gdy mroki zrzedną,
prawdą jest tylko jedno:
Bezgraniczność i ty -
pij, do ust puchar wznoś,
żłopią zeń wszystkie cienie,
poisz swe wycieńczenie -
dość -!

Bezwstydny poród z piany fal,
katadyomenalne fora,
świątynie o szarych porach
Akropole i Graal;
gorączka galopady,
strachy, zegarów dryf,
szloch hypermalade i
ostatni pronom jactif.

Ach, litery wygnane,
zepchnięte w lochu głąb,
pustka nieb, drżące bałwany,
to wszystko, rysy i dłoń.
Upadek: baśnie wiatr zabiera,
zmiana: uśmiechem się do was skrzy -
wszystko: słońce, niebieska sfera,
bieguny, astra: ty.

Ach, pręży pierś i wymię
żądza życia, by znów
zaznać chwili intymnej -
dość, za późno na rendez-vous,
ach, wszystkie zegary skruszy
strach, gdy czuć kształtu brak -
ach, uwiędną jak kwiaty róży
bogowie i bogów gra.

tłum. Andrzej Kopacki

wersja oryginalna pt. „Schutt”
w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 26.05.11 o godzinie 21:37

konto usunięte

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Mirka Szychowiak

Szaberplac


Dwie nieruchomości wystawione
na sprzedaż, wolnostojące, bez gruntu.

Zostały tylko usta, z których można
coś odczytać – reszta niczyja.
Na podłodze sterty rzeczy,
w nas kompletna poniewierka.

Pamięć, bym oddała komuś, kto
zapomniał – za głos, który usłyszę.

z tomiku „Jeszcze się tu pokręcę”, 2010
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Dagmar Nick*

Bezbronna


patrzę w nadchodzący dzień,
mój zamek legnie w gruzach,
szańce obrócone w niwecz,
spiżarnie opróżnione.
W środku tego gruzowiska
samotnie tkwi nienaruszony
sztandar. Miłość.
Na zamkowym dziedzińcu,
gdzie słyszę cię jeszcze jako echo,
z martwych ust studni
wyrasta teraz figowiec,
który roztacza nad nami
swe symbole.

z tomu „Wegmarken. Ausgewählte Gedichte”, 2000

tłum. Joanna Szubert

*notka o autorce, inne jej wiersze w oryginale i linki do polskich
przekładów w temacie A może w języku Goethego?
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

José Emilio Pacheco

Miasto Majów pożarte przez dżunglę


Z wielkiego miasta Majów udało się przeżyć
łukom sklepień
budowlom w rozsypce
znikającym
w żarłocznych szczękach roślin

A w górze niebo gdzie się potopili
bogowie

Ruiny mają
barwę piasku
Podobne do jaskiń
wyszarpanych wzgórzom
już nie istniejącym

Tyle tu życia rozbrzmiewało
Tyle
w pył rozbitej wielkości
po której zostały
nietrwałe kwiaty te same co zawsze

z tomu „Islas a la deriva”, 1976

tłum. Krystyna Rodowska

wersja oryginalna pt. „Ciudad maya comida or la selva”
w temacie Poezja iberyjska i iberoamerykańska



Obrazek
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Harry Martinson

Rozpadająca się chata


Białe trybule ze swymi zwiewnymi krepami kwiatów
stały się ostatnimi firankami tej opuszczonej chaty.
Dach ze złamanym karkiem wpadł do domu.
Ścieżka jet tylko pasemkiem murawy, gdzie nikt już nie nadchodzi.
Za to jałowiec i skała przenieśli się bliżej siebie.
Pobiorą się za sto lat.

z tomu „Cikada”, 1953

tłum. ze szwedzkiego Leonard Neuger

wersja oryginalna pt. „Multnande stuga” w temacie
Poezja skandynawska
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 30.10.11 o godzinie 15:09

konto usunięte

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Jarosław Iwaszkiewicz

Świątynia w Segeście


To już ty! niby mądra dobrotliwa twarz
Złożona na znużone zielonawe dłonie!
Twoich kolumn ognisko w ciężkim słońcu płonie,
Na zielonej przełęczy, samotnico, trwasz.

Góry niebieskie, niebo sine trzyma straż,
Kiedy uniosą słońce w noc miedziane konie;
Umierasz wiecznym życiem w milczenia koronie
Mówiąc samotnej nocy greckie „Ojcze nasz”.

Świątynio, nie dość z tobą półumarłym być
I cienie twojej śmierci wdychać dobroczynne -
Trzeba nam twoje słońce dzbanem wina pić

I kolumn kości zmienić w struny miodopłynne,
Śmierć bo lotna i krótka. Trzeba życiem żyć,
Nie twoim, Jarosławie – ale Życiem Innym.

z cyklu „Sonety sycylijskie”, w tomie „Inne życie”, 1937


Obrazek
Ruiny świątynii doryckiej w Segeście z V w. p. n. e.

konto usunięte

Temat: Ruiny - dosłownie i w przenośni

Kateřina Rudčenková

Gruzy


To się zaczęło od schizofrenii.
Ukośne światło budziło ich codziennie.
Domem wstrząsało dudnienie tramwajów.
Już od czasu kiedy byliśmy mali.

Zadomowiamy się, godzina za godziną.
Tutaj w tej hałdzie żyliśmy z bratem.
Tutaj budził nas hałas.
Tu stała choinka
a obok w kuchni żyła babcia.
Brzmiały tu kroki,
pobrzękiwanie sztućców, puszczona woda, śmiech,
grzebień kładziony przed lustrem.
Miewałaś długie włosy.

Że będziesz z gruzów wyciągać książki, fotografie,
listy i kosztowności.
Że znajdziesz tam swoje dziecięce ręce, swoją głowę,
swój sen i strach.

Do czego lgniemy.
Do nicości jak zawsze.
Do czego wracamy.
Do ściany.

Kurz temu nie nie zaszkodzi,
już go nie wycieraj.

przełożył z czeskiego Franciszek Nastulczyk

wersja oryginalna pt. „Sutiny” w temacie
Poezja czeska i słowacka

Wiersz jest też w temacie
W głąb siebie („Szaleństwo i geniusz”)
Marta K. edytował(a) ten post dnia 16.10.12 o godzinie 07:17



Wyślij zaproszenie do