Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Josif Brodski

Dziennik Rotterdamski


I

Deszcz w Rotterdamie. Środa. Wczesny wieczór.
Podnoszę kołnierz, rozpinam parasol.
Przez cztery dni bombardowali miasto,
aż został tylko rudy pył w powietrzu.
Miasta nie mogą jak ludzie w czas burzy
schronić się w bramie. Domy nie umieją
szaleć ze strachu,żegnać sie z nadzieją,
wołać o pomstę, gdy walą się w gruzy.

II

Samo południe. Lipiec. Kapią wafle
na czyjeś spodnie. Gwar dziecięcy wokół.
Gdzie spojrzeć, sterczą bryły nowych bloków.
Le Corbusiera to łączy z Luftwaffe,
że i on działał z werwą, bez ogródek
na rzecz przemiany oblicza Europy.
Co rozwścieczone pominą cyklopy,
tego dokończy rzeczowy ołówek.

III

Czas wszystko leczy — a jednak w kikucie,
w którym trwa pamięć trafionego celu,
cmi do tej pory ból. I panaceum
jeszcze go wzmaga. W trzydzieści lat pózniej
pijemy wino na dwudziestym piętrze
pod chmarą wielkich, letnich, bezszelestnych
gwiazd — na poziomie osiągniętym przez tych,
co wylecieli tu kiedyś w powietrze.

Rotterdam, lipiec 1973

tłum. Stanisław Barańczak
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Zbigniew Herbert

Miasteczko


W dzień są owoce i morze, w nocy gwiazdy i morze. Ulica di Fiori
to stołek wesołych kolorów. Południe. Słonce wali białą laską
w zielone żaluzje. W laurowym gaju osły śpiewają pochwalą cienia.
Oto pora, w której postanowiłem wyznać miłość. Morze milczy,
a miasteczko jest wypukłe jak piersi małej sprzedawczyni fig.
Zygmunt B.

Zygmunt B. Specjalista, PGNiG
SA Dolnośląski
Oddział Obrotu Gazem

Temat: Miasto

Przypomnę - bo warto!, a i temat adekwatny - niezapomniany "podmiejski" przebój, lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku- pamiętam go z czarno-białego (innych nie było!) telewizora marki "Szmaragd" i muzycznych pocztówek...

Piosenka z przedmieścia

Klaksony aut spłoszyły noc za wcześnie,
klaksony aut wciąż koncertują w mieście,
miniony dzień sto różnych osób goni,
lecz cóż obchodzą one właśnie mnie.

Nie dla nas sznur samochodów, niech dalej jadą wprost przed siebie,
nie dla mnie bo szukam Ciebie i nie wiem jak odnaleźć zgubiony ślad.
Nie dla mnie sezamy ulic i kolorowych świateł gwiazdy,
nie dla mnie ta noc nad miastem,
gdy Ciebie nie ma tu przy mnie, cóż wart jest świat.

Gdzie jest mój księżyc, moje jest przedmieście,
gdy wrócę tam odnajdę Cię nareszcie,
opowiem Ci jak długo Cię szukałem,
a Ty po prostu znowu uśmiechasz się.

Nie dla nas sznur samochodów, niech dalej jadą wprost przed siebie,
nie dla mnie bo szukam Ciebie i już niczego dzisiaj nam nie jest brak.
Nie dla mnie sezamy ulic i kolorowych świateł niebo,
niczego nam nie potrzeba,
gdy mamy siebie to mamy cały świat.

Słowa: Jausz Kondratowicz,
muzyka: Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz,
śpiewa; Mieczysław Wojnicki
Zygmunt B. edytował(a) ten post dnia 04.09.08 o godzinie 21:22
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Maria Zientara-Malewska (1894-1984) - polska poetka pochodząca i pisząca na Ziemi Warmińskiej. Całe życie związana z miejscem swojego urodzenia.

więcej informacji o Autorce wiersza - patrz: - temat "Krzyż".

Dobre Miasto

Twardym je opasano pierścieniem
Z polnych kamieni i cegieł.
Nawet Litwini murów nie rozgryźli,
Rozkruszył je czas, ogień i wojna.
Pozostała tylko okrągła baszta.
Nad grozą lochów bocian uwił gniazdo.
Kolegiata jak węglem rysuje niebu
Potęgę i moc sześciu wieków.
Nad Łyną wierzby zgarbione,
Jak rozczochrane babulinki,
Wszystko powiedzą, bo o wszystkim wiedzą,
Wszak słuchały uczonych dysput kanoników,
Jak to hojny biskup Adam Grabowski
Ufundował ołtarz podobny wawelskiemu.
Płakały na jego pogrzebie.
Widziały, jak genialny Jan Dobel
Złotymi rękami rzeźbił ambonę,
A w najpiękniejszej chrzcielnicy Izaaka Rigi
Otrzymał syn krawca Grema imię Tomasz.
Zaglądały do okien, gdy odprawiał prymicję.
Duch jego przychodzi i liczy szkoły,
Których on nie doczekał.
Ogłuchły w kościele zabytkowe stalle.
Może w noce zaduszne
Rozbrzmiewają psalmy kanoników,
Niedokończone za życia?
Miasteczka nie ominęły pożary i zarazy.
Szwedzi je splądrowali,
Spaliły wojska Napoleona,
Zniszczyła ostatnia wojna.
Dziś patrzy w świat oknami nowych domów.
Z suchego pnia wyrastają zielone gałązki.
Bocian pisklętom uwił nowe gniazdo.
Dobre to miasto! Stare, a zawsze młode.
Dobre Miasto.Michał M. edytował(a) ten post dnia 06.09.08 o godzinie 16:56
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Miasto

Paweł Kukiz

Miasto budzi się


Poranek taki cichy, dzień powoli wstaje
moje miasto budzi się
słońce purpurą już okryło czarne dachy
w złoto zaraz zmieni je

Idę ulica pustą, sławie co nad nami
za tę cisze za ten świt
że jesteś obok mnie, że nie poddałaś się
za tę chwilę, która jest

Patrzę na moje miasto
Kocham je
Ty jeszcze śnij i wyśnij dla nas sen

Miasto budzi się
Z naszymi marzeniami
Szumem ulic woła mnie
Miasto budzi się
Nie jesteśmy sami
Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień


Wieczorem gdy już cicho
Zamykamy oczy
W ciemną noc obejmę Cię
A potem tak jak zawsze
Ja przed słońcem wstanę, by powitać nowy dzień

Patrzę na moje miasto
Kocham je
Ty jeszcze śnij i wyśnij dla nas sen

Miasto budzi się
Z naszymi marzeniami
Szumem ulic woła mnie
Miasto budzi się
Nie jesteśmy sami
Daj nam dzisiaj dobry dzień, dobry dzień


Miasto budzi się – słowa i muzyka: Paeł Kukiz,
śpiewa: Paweł Kukiz z zespołem „Piersi”
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Iwan Bunin

W Moskwie


Tutaj w zaułkach starych za Arbatem
Całkiem odmienne miasto... Teraz marzec.
I chłodno, i niziutko na poddaszu,
Niemało szczurów, lecz noce - wspaniałe.
W dzień - odwilż, kapanina, słońce grzeje,
A w nocy, gdy podmarza, znowu czysto,
Jasno i całkiem przypomina Moskwę,
Daleką i starożytną. Ja siadam,
Nie zapalając światła, koło okien,
Oblanych blaskiem księżyca, i patrzę
Na ogród, rzadkie gwiazdy. Jakie rzewne
Jest nocne niebo wiosną! Jak spokojny
Jest wiosną księżyc! I tlą się jak świece
Krzyże na starej cerkwi. Skroś gałęzi
W głębokim niebie łagodnie jaśnieją,
Jakby ze złota wykute szyszaki,
Główki maleńkich kopuł...

1906

tłumaczenie Leopold Lewin
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Miasto

Agnieszka Osiecka

Ulice wielkich miast


Ulice miast, wielkich miast
i noc jaskrawa, noc.
Pustynie plaż, miejskich plaż
i klaksonów gra.
Na pamięć znam miasta rytm
i świt kamienny, świt.
I ciszę tych godzin złych,
których nie chce nikt.
O świcie każdy jest sam
wśród blednących miejskich gwiazd,
chłodnych miast.
W kominach gdzieś śpią sny,
a ptaki szepcą: to świt.
A chmury już brudzą się
i wiesz, wiesz jak to jest.
Najbardziej tu nie ma cię,
gdy wstaje dzień.
Jesieni sto, wiosen sto
i bzy podmiejskie, bzy.
Pijanych par pełna noc,
neonowe mgły.
Na pamięć znam miasta rytm
i świt kamienny, świt.
I ciszę tych godzin złych,
których nie chce nikt.
A chmury już budzą się
i wiesz, wiesz jak to jest.
Najbardziej tu nie ma cię,
kiedy wstaje dzień.
A na dachy już spada mgła..

Ulice wielkich miast – słowa: Agnieszka Osiecka,
muzyka: Jan Ptaszyn Wróblewski, śpiewa: Urszula Dudziak
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Jeremi Przybora

O Kutno!



Jakie to smutne – jakie to smutne –
wysiadła miłość ze mnie za Kutnem!
Jeszcze w stolicy wsiadałem na Głównym
z uczuciem uczuć kolosom równym –
za Kutnem pociąg stanął i ... cześć! –
wysiadła miłość i poszła gdzieś.

O Kutno! O Kutno!
wyprałoś mnie z uczuć jak płótno.
O Kutno! Okrutne Kutenko! –
odjęłoś mi miłość jak ręką.

Próżno w Toruniu czeka dziewczyna –
zbiegłej miłości mojej przyczyna.
Jaki to smutek, ach, jaki to smutek,
gdy od przyczyny się urwie skutek!
Co robić, człowiek nie wie już sam –
O! – jak ja znam to, jak ja to znam!

O Kutno! O Kutno! –
wyprałoś mnie z uczuć jak płótno.
O Kutno! Okrutne Kutenko! –
odjęłoś mi miłość jak ręką.

Jak to się stało, no jak to się stało,
że serce Kutna nie przetrzymało?
Co jest w tym Kutnie, no, co jest w tym Kutnie –
że ono nieraz jak nożem utnie?
Aczkolwiek kiedyś było i tak –
z Grudziądzem miałem podobny fakt.

Grudziądzu, Grudziądzu
tyś serce mi zrobił z mosiądzu.
Grudziądzu, okrutny Grudziążku! –
Uczucie-ś ukrócił w zalążku.

Aczkolwiek kiedyś było i tak -
Z Krakowem miałem też taki fakt.
Krakowie! Krakowie!
Tyś pustkę mi zrobił w alkowie.
Krakowie, okrutny Krakówku! –
Miłości-ś mej miejscem pochówku.
No – tak...

O Kutno! – słowa Jeremi Przybora, muzyka Jerzy Wasowski, śpiewa Grzegorz Turnau
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Miasto

Leszek Aleksander Moczulski

Rysunek miast


Za rzeką i za górą
Ciągle nas kusi blask
Jest tyle miast przed nami
Za nami tyle miast
Ocean albo rzeka
Potoki które rwą
Równina albo góry
Wędrówka co dzień
Wędrówka co dzień…

Bo nie wiemy co za tym dniem
Za horyzontem, za snem
Jaki rysunek miast
I skąd ten w oczach blask
Czy to jest ten drugi brzeg
Koniec szukania, dróg kres
Czy to twój rysunek ust
Co może być jest już

Czasem jak łódka – ziemia
Dalekie światła miast
Bez brzegów jest ten wieczór
Wskazówka cofa czas
Ocean albo rzeka
Potoki które rwą
Nie wiemy nic do końca
Wędrówka co dzień
Wędrówka co dzień…

Bo nie wiemy co za tym dniem
Za horyzontem za snem
Jaki rysunek miast
I skąd ten w oczach blask
Nie wiemy co za tym dniem
Za horyzontem za snem
Czy to twój rysunek ust
Co może być jest już

Nie wiemy co za tym dniem
Za horyzontem za snem
Jaki rysunek miast
I skąd ten w oczach blask
Czy to jest ten drugi brzeg
Koniec szukania, dróg kres
Czy to twój rysunek ust
Co może być jest już

Za rzeką i za górą
Ciągle nas kusi blask
Jest tyle miast przed nami
Za nami tyle miast
Ocean albo rzeka
Potoki które rwà
Nie wiemy nic do końca
Wędrówka co dzień
Wędrówka co dzień...

Rysunek miast – słowa: Leszek Aleksander Moczulski,
muzyka i wykonanie: Grzegorz Turnau
Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 15.09.08 o godzinie 02:05
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Josif Brodski

We Włoszech


Roberto i Fleur Calasso

I ja mieszkałem niegdyś w mieście, gdzie rosły na domach
posągi, gdzie ulicami z krzykiem "Gomora! Sodoma!"
biegał miejscowy filozof, czochrając trzęsącą się bródkę,
i na nadbrzeżu bez końca życie zdawało się krótkie.

Teraz zachodzi tam słońce nad kariatyd stromymi piersiami.
Lecz tych, co mnie kochali bardziej niż siebie samych,
nie ma już między żywymi. Straciwszy nareszcie kontakt
z obiektem pogoni, psy węszą za odpadkami po kątach,

podobne w tym do pamięci, do życia. Ponad dachami
zachód; głosy w oddali, okrzyki typu "chamie!
precz stąd!" - w obcym narzeczu, lecz zrozumiałe do głębi.
I najpiękniejsza w świecie laguna, i złoty gołębnik

łzawi źrenicę swoim jaskrawym lśnieniem znad morza.
Człowiek, dożywszy chwili, gdy już naprawdę nie można
go kochać, zamiast płynąć po prąd w spienionej burzliwe
rzece, która go brzydzi, ukrywa się w perspektywie.

1985

tłum. Stanisław Barańczak
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Osip Mandelsztam

Leningrad


I znów w mieście, co do krwi znajome mi jest,
Do dziecięcych obrzmiałych gruczołów, do łez.

Wróciłeś, więc spiesznymi łykami pij tran
Z leningradzkich, nad rzeką palących się lamp.

Rozpoznawaj złowrogie mgły grudnia tam, gdzie
W czarnym dziegciu jak żółtko rozbełtał się dzień...

Petersburgu, ja nie chcę umierać, nie czas -
Jeszcze przecież mój numer telefonu znasz...

Petersburgu, mam jeszcze adresy, gdzie wciąż
Zmarli na mnie czekają i słyszę ich głos.

Czyjeś kroki po schodach kuchennych się pną,
Dzwonek z mięsem wyrwany uderza mnie w skroń,

Całą noc czekam gości, aż uśpi mnie świt,
Zakutego w kajdany łańcuszków u drzwi.

grudzień 1930

tłum. Stanisław Barańczak
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Anna Frajlich

Sen o Lwowie


Mojej mamie śni się Sykstuska
kto pamięta Sykstuską 14
już po wielkiej wojnie
przed potopem
kto pamięta
że tam mieszkał stolarz
biedny wdowiec
z szóstką swoich dzieci
kto pamięta
jak zbłąkany pocisk
Dawidowi czapkę strącił z głowy

ta Arkadia w ciasnej oficynie
głód i bicie
brak własnego łóżka

po przeciwnej stronie oceanu
na przeciwnym brzegu egzystencji
mamie mojej śni się Sykstuska

1 września 2003
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Kornel Ujejski

W Paryżu


Raz mnie burza młodości zaniosła daleko -
Aż do onego miasta, kędy ponad rzeką
Na zapłakanych wierzbach polskie harfy wiszą;
A w ich cieniu harfiarze siedzą i kołyszą
Głowy w dłoniach wyschniętych. Kiedy zmrok zapadnie,
Schodzą się pod zielone szałasy gromadnie
Współwygnańcy, ich bracia młodsi choć rówieśni,
I wołają: "Ach, pieśni nam dajcie, ach pieśni!
Wstańcie wieszcze! i palce rozpuście po lutni,
Źle nam bardzo, strudzeni jesteśmy i smutni,
Słowa wasze, choć losów naszych nie przełamią,
Wżdy niech nam prorokują zbawienie - niech kłamią!
Niech głoszą, że ojczyznę niebawem ujrzemy,
Ciesząc się, wybierając się w drogę - pomrzemy!"
Oni nie dali temu odpowiedzi słowu,
Podnieśli tylko oczy łez pełne - i znowu
Każdy z nich zakamieniał ku wodzie nachylon...
Nad nimi wre i huczy szalony Babilon.
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Miasto

Anna I.:
zamieszczona (II)
mam wrażenie, ze wrocław składa się
z dwóch miejsc i długiej drogi a czas
mieści się w autobusach. ze mną
różnie bywa.

skrzyżowania liczą się światłami
wyznaczając rytm miasta, warkot
staje się muzyką, a może zwyczajnie
nikt już nie zwraca na niego uwagi.

ludzie marzną na przystankach,
przywiązani do zmiętolonych biletów
czekając. ze mną
różnie bywa.

dzień jest tutaj nieskończony – tylko
słońce zamienia się w iluminacje latarni.
chyba jednak nie potrafię tego dzielić,
odróżnić od siebie.

lubię tę przymusową asymilację
z zamkniętymi szlabanami i wciąż
jak dziecko liczę wagony
tak podobnych do siebie pociągów.

Bardzo ciekawa poetycka impresja z dużego miasta, dla mnie tym bardziej, że kocham Wrocław i jestem z nim związany od z górą 30 lat. Podobają mi się metafory: "czas mieści się w autobusach", "ludzie (...)przywiązani do zmiętolonych biletów", "słońce zamienia się w iluminacje latarni" i chociaż podobnie można napisać o wielu miastach, nie to jest ważne. Proponowałbym nawet zamienić w pierwszym wersie słowo "Wrocław" np. na "moje miasto", aby nadać wierszowi charakter bardziej uniwersalny. O jakże szczęśliwa jesteś, Aniu, że mieszkasz we Wrocławiu! Pozdrawiam z Dolnego Śląska - Ryszard.
Michał M.

Michał M. powoli zmierzam do
celu

Temat: Miasto

Zbigniew Herbert

Miasto nagie


To miasto na równinie płaskie jak arkusz blachy
z okaleczoną ręką katedry szponem wskazującym
z brukami w kolorze wnętrzności domami odartymi ze skóry
miasto pod przyborem żółtej fali słońca
wapiennej fali księżyca

o miasto cóż to za miasto powiedzcie jakie to miasto
pod jaką gwiazdą przy której drodze

o ludziach: pracują w rzeźni w ogromnym gmachu
z surowej cegły betonowej podłodze owiani odorem krwi
i pokutnym psalmem zwierząt Czy są tam poeci (poeci milczący)
jest trochę wojska olbrzymia grzechotka koszar na przedmieściu
w niedzielę za mostem w krzakach kolczastych na zimnym piasku
na rudej trawie dziewczęta przyjmują żołnierzy
jest jeszcze trochę miejsc poświęconych Kino
z białą ścianą na którą chlustają cienie nieobecnych
małe sale gdzie nalewają alkohol w szkło cienkie i grube
są jeszcze psy na koniec głodne psy które wyją
i w ten sposób wyznaczają rogatki miasta Amen
więc jeszcze się pytacie co to za miasto
godne siarczystego gniewu gdzie jest to miasto
na linach jakich wiatrów pod jakim słupem powietrza
i ko tam mieszka czy ludzie o podobnym kolorze skóry
czy ludzie z naszymi twarzami czy
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Miłosz Kamil Manasterski

Małe miasteczka


są w małych miastach
kobiety piękne
czasami samotne

jest w małych miastach
atmosfera przyjaźni
która przetrwa dwa litry

są autobusy miejskie
których przyjazd
sprawia tyle radości

są dobrzy ludzie
z wesołymi psami
za płotem

są kibice klubów
o nazwach brzmiących
egzotycznie

wciąż nie rozumiem
dlaczego Bursa
miał w dupie małe miasteczka
Szymon T.

Szymon T. Architekt

Temat: Miasto

wymuszone spowolnieniem
pulsują leniwie
tysiące twarzy

wytwórcy
twórcy
odtwórcy

asfaltowe aorty
zapchane krwinkami
na czterech kólkachSzymon Tofil edytował(a) ten post dnia 20.11.08 o godzinie 12:13
Ryszard Mierzejewski

Ryszard Mierzejewski poeta, tłumacz,
krytyk literacki i
wydawca; wolny ptak

Temat: Miasto

Szymon Tofil:
wymuszone spowolnieniem
pulsują leniwie
tysiące twarzy

wytwórcy
twórcy
odtwórcy

alfaltowe aorty
zapchane krwinkami
na czterech kólkach


Ciekawe i oryginalne językowo spojrzenie na miasto. Podoba mi się.
Pozdrawiam - Ryszard.Ryszard Mierzejewski edytował(a) ten post dnia 20.11.08 o godzinie 11:46
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Julia Hartwig

Jest taki plac


Jest taki plac w Wenecji. Na przedmieściu. Z dala
od tłumu płynącego przez San Marco i Most Wes-
tchnień, plac barwy piasku.
Aż po wrota wspaniałego barokowego kościoła hula
po nim wiatr, miotając podarte płachty gazet. Plac jest
pusty i nagrzany słońcem. Nagi, jakby przeszła tędy
dżuma. Zapamiętały w swojej ciszy i samotności.
A jednak jest tu ktoś żywy. Z otwartej piwnicy warsz-
tatu wychyla się człowiek w fartuchu, żeby wystawić
na słońce pozłoconego drewnianego aniołka.Jolanta Chrostowska-Sufa edytował(a) ten post dnia 07.01.09 o godzinie 10:57
Jolanta Chrostowska-Sufa

Jolanta Chrostowska-Sufa Redakcja, korekta,
adiustacja, kampanie
internetowe, zlec...

Temat: Miasto

Paweł Tański

Toruń


Noc. Kot idzie w ogrodzie. Znam go już -
Śpiewa często pod tą jabłonią. Noc:
Wycięte śliwy wracają tutaj,

Na swoje miejsca. Kot śpiewa cichą
Pieśń. W jabłoni młode ptaki śnią. Noc:
Patrzę w ciemność i śpiewam:

Jaskółko.

Lato 1999

Następna dyskusja:

Kraków - miasto poezji




Wyślij zaproszenie do