Anna S.

Anna S. kaczka
dziennikarska, sroka
promocyjna, PR ptasi
i nieptasi

Temat: Głodówka twórców nadchodzącej premiery i powoływanie do...

Ona jest reżyserką, on ma się wcielić w Mesjasza.

Ona już zaczęła post. On będzie następny. Po co? Do czego to doprowadzi?

Tego i wielu innych ciekawych rzeczy można dowiedzieć się podglądając videoblogi. http://www.laznianowa.pl/ostatniekuszenie/


W Łaźni Nowej powraca duch Zsolta Zeldunga, autora „Supernovej”.

Jego asystentka – Maryla Ławrynowicz chce stworzyć spektakl w hołdzie Zsoltowi Zeldungowi, swojemu mistrzowi, który podciął sobie gardło na scenie.

Reżyserka chce aby aktor stał się... Zbawicielem. Dla tej nietypowej roli Paweł Bończyk nie tylko porzucił karierę, ale jest gotowy zrobić dużo więcej...

Nad wszystkim czuwa Marcin Wierzchowski, odważny reżyser Supernovej, który w teatrze lubi niebezpiecznie eksperymentować z pozateatralną rzeczywistością.

Finał już 7 maja podczas premiery "Ostatniego kuszenia".


Obrazek


O spektaklu "Ostatnie kuszenie"

Długie poszukiwania odtwórcy roli Mesjasza pozwoliły jej znaleźć idealnego kandydata, gotowego do największych wyrzeczeń i poświęceń, otwartego na śmiertelnie niebezpieczną próbę wejścia w rolę Zbawiciela. Czy aktor Paweł Bończyk skutecznie podejmie to wzywanie? Jakie poniesie konsekwencje? Jakie to będą konsekwencje dla świata? Aktorowi w poszukiwaniach „prawdy totalnej” towarzyszyć będą: była dziewczyna Milena – sfrustrowana aktorka dążąca do bycia jego ideałem oraz Jacek Hoffman, lalkarz, który podjął się przeprowadzenia animowanego dowodu na to, że Nowa Huta jest nową Ziemią Obiecaną. Proces dochodzenia twórców do spektaklu został zarejestrowany w specjalnych videoblogach, w których zwierzają się ze swoich zmagań z materią, zdradzają tajniki duchowych ćwiczeń /www.laznianowa.pl/. Przekonaj się, że początek czasami oznacza koniec, a dążenie do doskonałości może oddalić nas od ideału.


Reżyser:

Nasza rzeczywistość zatraca mityczny wymiar. Brak życiodajnych mitów rodzi duchową pustkę. Grecy żyją już chyba jedynie u Herberta. Znak krzyża czyniony nożem na bochenku chleba jest równie nieistotny i pozbawiony znaczenia jak krzyż na szkolnej ścianie czy na rozstaju dróg. I nie ma nic w zamian, pusty miejski horyzont. To nie jest post duchowy; to cela głodowa, cela śmierci. Nie ma na co czekać. Trzeba zakasać rękawy i tchnąć w rzeczywistość życie. Skoro mitu nie ma na zewnątrz, trzeba go szukać w sobie, rozpalić go jak reflektor, by świecić nim w mrok. Na nas spoczęła odpowiedzialność za tworzenie mitów – wpierw tych małych, lokalnych, prywatnych, ale może również to do nas należy i od nas zależy stworzenie MITU, który przywróci rzeczywistości jej święty charakter. Szukamy zdarzeń, które wzbudzą w nas wolę walki, gniew, miłość, determinację, wytrwałość i potrzebę wierności temu, cośmy znaleźli. Tak, nade wszystko potrzebę wierności. I nie ma znaczenia, czy to zdarzenie znajdziemy w gazecie, telewizorze, na ulicy, klatce schodowej czy też w swojej głowie. Fikcja jest prawdziwsza od tak zwanych twardych faktów.

Marcin Wierzchowski


„Ostatnie kuszenie”

Reżyseria/Scenariusz: Marcin Wierzchowski

Scenografia: Matylda Kotlińska
Kostiumy: Agnieszka Kochańczyk
Muzyka: Michał Litwa Litwiniec
Wideo: Dawid Kozłowski
Światło: Bartłomiej Dębowski


Występują:

Karolina Sokołowska – Maryla Ławrynowicz
Szymon Czacki – Paweł Bończyk
Agnieszka Jaworska – Milena Maj
Tadeusz Ratuszniak – Jacek Hoffman
Jakub Kotyński – Robert Wieck

Premiera: 7 maja 2010 r. o 19.00
Kolejne spektakle: 8, 9, 14, 15, 16 maja, godz 19.00
Produkcja: Teatr Łaźnia Nowa w Krakowie