GoldenLine
Zaloguj się
Krzysztof Piotr Żyliński

Krzysztof Piotr Żyliński
www.rekuperacja-inve
nter.pl

Temat: E-booki a prawa autorskie

Witam,
Mam takie pytanie - zebrałem (w wersji elektronicznej) ok. 4000 książek, ponad 600 autorów.
Zastanawiałem się nad umieszczeniem tego gdzieś w sieci, by inni mogli skorzystać.
Wydaje mi się jednak, że nie jest to legalne.
Stąd moje pytanie : w świetle Polskiego prawa biblioteka kupuje książkę, i nieodpłatnie wypożycza ją wielu osobom.
Jasiu kupuje książkę, i nieodpłatnie wypożycza ją Małgosi.

A jeśli ja kupie książkę, zeskanuje ją i umieszczę w internecie ?

Wiem, że wielu z Was nie lubi e-booków. Ja też nie. Ale przeczytałem tak ponad setkę pozycji, których nie udało mi się zdobyć w inny sposób, więc może taka witrynka z e-bookami
to nie taki głupi pomysł...Krzysztof Żyliński edytował(a) ten post dnia 05.08.08 o godzinie 11:56
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: E-booki a prawa autorskie

Możesz wrzucić na chomikuj.pl
Raczej Ci nic nie zrobią za to, w sensie legalności, bo chomik nie ma wyszukiwarki [szuka się przez gugle] więc ściemnia, że to jest takie prywatne archiwum kopii zapasowych, a nie miejsce gdzie się ludzie dzielą.
Link do wypowiedziLink
Barbara M.

Barbara M. Project Manager

Temat: E-booki a prawa autorskie

Jest jednak drobna różnica - jeśli ktoś ściągnie tego ebooka, to potem go odda?

Cytat z jednego z portali sprzedających ebooki:

"Zakupione książki, w postaci plików danych, mogą Państwo pobierać wyłącznie do własnego użytku. Powielanie książek i przekazywanie zakupionych książek innym osobom jest niedozowolone. Nie wolno kopiować pobranych plików na dyskietki, wysyłać jako załączniki do poczty elektronicznej ani drukować. Robienie każdej z tych rzeczy jest naruszeniem prawa i może skutkować karą grzywny lub więzienia. Poza tym niedozwolone kopiowanie jest odbieraniem autorom należnych im tantiem."

Innymi słowy - chcąc założyć portal z ebookami musiałbyś odpalać kasę autorowi, a raczej wydawcy ( w tym przypadku chyba?? komuś kto ebooka przygotował??... yyy nie jestem pewna)Barbara M. edytował(a) ten post dnia 07.08.08 o godzinie 12:28
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: E-booki a prawa autorskie

Że jak? To jak zapłacę i pobiorę to nie mogę skopiować na dyskietkę??? A jak mi się dysk wywali to mam płacić jeszcze raz i pobierać, tak? Suuuper :D :D :D

A faktycznie mnie w świetle tego zastanawia: skoro kupię sobie książkę fizycznie i mogę ją dać komuś i jest to legalne, a jak kupię ebuka to nie mogę go komuś przekazać [no bo faktycznie, jak, chyba z całym dyskiem, skoro nie wolno wysłać załącznikiem ani na dyskietce ani wydrukować], czemu tak? Bez sensu :D
Link do wypowiedziLink
Barbara M.

Barbara M. Project Manager

Temat: E-booki a prawa autorskie

Ok. myślałam sobie o tym i chyba mogłoby byc tak, że jeśli ebook został kupiony, to wydawca (czy tam ktokolwiek) i autor kase za to dostali. A więc jest jeden plik legalny.

Chcąc wypożyczać, można by na portalu umieścić bibliotekę ebooków dostępną online z możliwością wypozyczenia książki - rezerwujesz i 30 dni masz do niej dostep, potem książka wraca do katalogu i ktos inny może ja wypożyczyć.

Inna opcja - ściągasz plik, zabezpieczony i po 30 dniach się blokuje i kto inny może sobie pozyczyć. Bo jakby nie było - jeśli ściągniesz to jest to już raczej kopiowanie i rozpowszechnianie nielegalne. :)I tu pojawia się niebezpieczeństwo w postaci łamania zabezpieczeń ;))

Nie wiem, jak to z prawnego punktu widzenia, ale z umieszczaniem skanów całych książek w necie to chyba tak jak z kserowaniem...

I jak masz swój, za który zapłaciłas to nie musisz przeciez kupowac go drugi raz, jesli sklep w ktorym kupiłaś ma opcję trzymania tych plików online. Aaaaaaaaaaaaaaaaa... A tak w ogole to to wszytsko jest jeszcze kiepsko uregulowane raczej.
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: E-booki a prawa autorskie

No właśnie bardzo kiepsko uregulowane, niestety.

A kserowanie - no właśnie. Jeśli nie mogę sobie kupić książki, bo zwyczajnie nie ma dodruków, to co, mam się powiesić czy zrezygnować?
Czy może cierpliwie co tydzień przeszukiwać allegro z nadzieją, że może ktoś ją będzie chciał sprzedać, jak nie w tym roku to w przyszłym.. :>
A jeśli ona jest mi niezbędnie potrzebna do pracy na przykład? Teraz, zaraz, natentychmiast?

Ja rozumiem, że prawa autorskie itd, no ale w końcu książki są dla ludzi, czy ludzie dla autorów? Tak samo jeśli chodzi o niedostępne filmy czy płyty..
Link do wypowiedziLink
Barbara M.

Barbara M. Project Manager

Temat: E-booki a prawa autorskie

Możesz skserować bodajże 10% książki ;)

Nie no wiadomo, ze wszyscy studenci kserują, bo niektóre książki śa za drogie, albo tylko w bibliotece. Ale ta dyskusja z filmami, muzyka etc, trwa juz długo i trwać bedzie nadal. A tak naprawdę chodzi o to, ze wytwórnie i wydawcy nie chcą stracić wpływów.
No ale w zasadzie ponoszą koszty promocji etc...

Internet dał możliwość totalnej reorganizacji, ale co tu dużo mówic - chodzi o duzą kasę.

A wracając do tematu - ciekawe jakie tytuły kryją się w ebibliotece Krzysztofa :)
Link do wypowiedziLink

konto usunięte

Temat: E-booki a prawa autorskie

Barbara M.:
Możesz skserować bodajże 10% książki ;)

Iii tam, a kto mnie przypilnuje, bo raczej w znanych mi punktach ksero mają to gdzieś.. :D

Ja tam sobie myślę, że gdyby się komuś chciało zrobić taką wielką bibliotekę ebooków po rozsądnych cenach, gdzie w dodatku można by było płacić smsem [nie każdy student ma konto przecież] to by bardzo ułatwiło życie. Bo naprawdę jest sporo ludzi, którzy by chcieli być legalni i mieć pewne rzeczy na własność, ale nie mają możliwości.. To cóż im pozostaje :(Anita L. edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 13:13
Link do wypowiedziLink
Barbara M.

Barbara M. Project Manager

Temat: E-booki a prawa autorskie

Anita L.:
Barbara M.:
Możesz skserować bodajże 10% książki ;)

Iii tam, a kto mnie przypilnuje, bo raczej w znanych mi punktach ksero mają to gdzieś.. :D

Ja tam sobie myślę, że gdyby się komuś chciało zrobić taką wielką bibliotekę ebooków po rozsądnych cenach, gdzie w dodatku można by było płacić smsem [nie każdy student ma konto przecież] to by bardzo ułatwiło życie. Bo naprawdę jest sporo ludzi, którzy by chcieli być legalni i mieć pewne rzeczy na własność, ale nie mają możliwości.. To cóż im pozostaje :(Anita L. edytował(a) ten post dnia 08.08.08 o godzinie 13:13
Google już próbowało :)
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz



Wyślij zaproszenie do
Anuluj