Renata Szydłowska

Renata Szydłowska Asystent Księgowej,
F-ma F

Temat: Nie zdążyłam

Okazało się że nie zdążyłam z ważną życiową sprawą. Raczej straciłam wielką życiową szansę - to zdarzyło się na jawie.
A to działo się w nocy:

dziś całą noc śniło mi się że muszę zdążyć na bardzo ważną zagraniczną konferencję
Czułam olbrzymią presję jakie to ważne dla mnie wydarzenie.
Najpierw nie mogłam się spakować 
Miałam przepakować rzeczy z poprzedniego wyjazdu z
wielkiej walizki do mniejszej walizki,a następnie zdążyć na samolot .
Wielka walizka puchła w oczach i była tak olbrzymia że nie dawało się jej przesuwać otworzyć ani specjalnie w niej nic znaleźć. Walizeczka docelowa była malutka jak kosmetyczka. A lista rzeczy do zabrania bardzo długa.
Do tego nie mogłam doczytać się co powinnam zabrać w podróż. Sprawę tę regulowała wielka niezrozumiała broszura - księga instrukcji. Nie mogłam zrozumieć jak się spakować co brać a czego nie wolno tyle w niej było sprzecznych informacji i zapisów.

Oprócz tego nie mogłam się przepakować bo moja wielka waliza zawierała gigantyczne ilości rzeczy które do niczego nie były przydatne. Jakieś śmieci .
Jeśli pomiędzy nimi znajdowały się ubrania lub przedmioty które mogłabym wykorzystać, były brudne, podarte albo w inny sposób bezużyteczne lub nie do wykorzystania.
W końcu w przerażeniu złapałam pustą walizkę i starałam się dostać na lotnisko wychodząc z założenia że potrzebne rzeczy kupię na miejscu.
Nie mogłam znaleźć portfela a gdy go znalazłam w środku nie było nic. Na szczęście miałam trochę gotówki na czarną godzinę.
NIe mogłam złapać taksówki ani autobusu, ledwo zdążyłam Na lotnisku nikt nie chclał nic powiedzieć, pomóc wyjaśnić. Błąkałąm się po wielkim lotnisku i znikąd pomocy. Żadnych ekranów informacji o odlotach, bramkach wszystko w nieznanym języku. Bałam się że już wszystko na próżno i że się spóźniłam. Krzyczałam i roztrącałąm obojętnych ludzi którzy zastawiali mi przejścia.
Dzięki boże mój łaciaty kochany kot obudził mnie bo był głodny
Nie polecam, naprawdę był to długi i ponury koszmarTen post został edytowany przez Autora dnia 05.03.15 o godzinie 21:41