Olga Mucha

Olga Mucha Copywriter

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Na pewno każdy z was ma ulubionego reżysera. Ja uwielbiam Pedro Almodóvare jego filmy ukazują nieprawdopodobne historie. Woody Allen - jedno słowo mistrz, Martin Scorsese - będzie się działo, Tim Burton - czarodziej. Największe nazwiska i najlepsze filmy zawsze z głębią, po których nie można zasnąć.
Elwira Borek

Elwira Borek Specjalista ds. kadr
i płac

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Olga Mucha:
Na pewno każdy z was ma ulubionego reżysera. Ja uwielbiam Pedro Almodóvare jego filmy ukazują nieprawdopodobne historie. Woody Allen - jedno słowo mistrz, Martin Scorsese - będzie się działo, Tim Burton - czarodziej. Największe nazwiska i najlepsze filmy zawsze z głębią, po których nie można zasnąć.

Ciężko się zasypia po Tarantino.. ;)
Julia Karolina K.

Julia Karolina K. Zalozyciel, Pret
Production

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

a ja lubie takie kuku , ze jak jest rezyser z innego kraju a aktorzy z innego to bardzo czesto powstaje dzielo wyjatkowe , tak bywalo z Polanskim , Scottem , Antonionim , Bertoluccim oraz czesciowo z Wajda i Kubrickiem .
Krzysztof Kajetanowicz

Krzysztof Kajetanowicz CFA. Wyceny i
modelowanie
finansowe

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.


Obrazek


1993: Cabaret
1999: American Beauty
2003: Road to Perdition
2005: Jarhead
2008: Revolutionary Road

'Nuff said.
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

nie będe oryginalna i powiem Jarmusch, przede wszystkim za to, ze nie siedzi w jednej szufladzie.
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Julia Karolina Kasinska:
wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore


hmm...które konkretnie tytuły masz na myśli pisząc "filmy drogi Bergmana"?
:)

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Ola Kołodziejek:
Julia Karolina Kasinska:
wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore


hmm...które konkretnie tytuły masz na myśli pisząc "filmy drogi Bergmana"?
:)
Haha, a "Siódma pieczęć"? Drogi tam sporo ;-))

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Pedro Almodovar - choć najczęściej, jak określiła Pani Ola,"siedzi w jednej szufladzie", to jednak ja tę lekko kiczowatą,ale jakże emocjonalną szufladę uwielbiam... :-)

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Jeśli chodzi o Bergmana, to polecam sagę rodzinną "Fanny i Aleksander". Film zarazem piękny i dostępny - dla mnie wręcz doskonały. Wiem, że w każdym podręczniku historii kina mamy "Siodmą pieczęc" oraz "Tam, gdzie rosną poziomki" ale jakoś myśl oglądania ich ponownie nie wywołuje u mnie żadnego dreszczyka :)
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Kim Ki Duk. Niestety, widzialam tylko 3 jego filmy...

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Barbara Osuchowska:
Pedro Almodovar - choć najczęściej, jak określiła Pani Ola,"siedzi w jednej szufladzie", to jednak ja tę lekko kiczowatą,ale jakże emocjonalną szufladę uwielbiam... :-)
Znakomita większość genialnych reżyserów (brrr... jak to brzmi!) siedzi w jednej - za to własnej - szufladzie: czy to będzie Pedro Almodovar, Tim Burton, Woody Allen, Jim Jarmush, David Lynch, Quentin Tarantino czy inni. Jest to jednak niepowtarzalna szufladka, w której tkwią sami, a inni co najwyżej próbują się tam wedrzeć siłą, co im się - jako epigonom - oczywiście nie udaje. Niewiele jest takich postaci, jak Stanley Kubrick lub Ang Lee, którzy potrafią nakręcić genialny film w dowolnym stylu i gatunku.Paweł B. edytował(a) ten post dnia 26.02.09 o godzinie 22:59
Joanna B.

Joanna B. Tłumacz/Weryfikator

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

David Lynch i Woody Allen

btw zakupiłam dziś właśnie księgę o tytule : "501 reżyserów filmowych" i jestem z tego bardzo zadowolona ;) Niby przekrojówka, ale treściwa i z mnóstwem anegdotek. Przy każdym nazwisku zdjęcie i najważniejsze filmy; niestety stwierdzam, że życia mi nie starczy aby je wszystkie obejrzeć!
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Sonisława Piskorska:
Ola Kołodziejek:
Julia Karolina Kasinska:
wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore


hmm...które konkretnie tytuły masz na myśli pisząc "filmy drogi Bergmana"?
:)
Haha, a "Siódma pieczęć"? Drogi tam sporo ;-))

Haha, jeden film to chyba za mało żeby pisać o "kinie drogi"Ola Kołodziejek edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 06:57
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Shamil Daghestani:
Jeśli chodzi o Bergmana, to polecam sagę rodzinną "Fanny i Aleksander". Film zarazem piękny i dostępny - dla mnie wręcz doskonały. Wiem, że w każdym podręczniku historii kina mamy "Siodmą pieczęc" oraz "Tam, gdzie rosną poziomki" ale jakoś myśl oglądania ich ponownie nie wywołuje u mnie żadnego dreszczyka :)

ZGADZAM SIĘ ABSOLUTNIE!
Bergmana kocham właśnie nie za "Poziomki" i "Pieczęć", ale za "Fanny...", "Personę", "Milczenie", "Sonatę jesienną" i oczywiście "Szepty i krzyki".
:)Ola Kołodziejek edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 07:01
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

a, no i za "Lato z Moniką"
:)Ola Kołodziejek edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 07:03

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Ola Kołodziejek:
Sonisława Piskorska:
Ola Kołodziejek:
Julia Karolina Kasinska:
wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore


hmm...które konkretnie tytuły masz na myśli pisząc "filmy drogi Bergmana"?
:)
Haha, a "Siódma pieczęć"? Drogi tam sporo ;-))

Haha, jeden film to chyba za mało żeby pisać o "kinie drogi"Ola Kołodziejek edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 06:57

Może "drogim"?
Pzdr
Ola Kołodziejek

Ola Kołodziejek ::out of the races
and onto the
tracks::

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Sonisława Piskorska:
Ola Kołodziejek:
Sonisława Piskorska:
Ola Kołodziejek:
Julia Karolina Kasinska:
wspaniale filmy drogi Bergmana oraz zycie krecone w plenerach u Truffaut, no i Christophe Honore


hmm...które konkretnie tytuły masz na myśli pisząc "filmy drogi Bergmana"?
:)
Haha, a "Siódma pieczęć"? Drogi tam sporo ;-))

Haha, jeden film to chyba za mało żeby pisać o "kinie drogi"Ola Kołodziejek edytował(a) ten post dnia 27.02.09 o godzinie 06:57

Może "drogim"?
Pzdr


chyba że
Łukasz Miszczyk

Łukasz Miszczyk Financial
Controller, ACCA
Affiliate

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Paweł B.:

Znakomita większość genialnych reżyserów [...] siedzi w jednej - za to własnej - szufladzie: czy to będzie Pedro Almodovar, Tim Burton, Woody Allen, Jim Jarmush, David Lynch, Quentin Tarantino czy inni. [...] Niewiele jest takich postaci, jak Stanley Kubrick lub Ang Lee, którzy potrafią nakręcić genialny film w dowolnym stylu i gatunku.
Nie będę się wypowiadał o Angu Lee, bo widziałem tylko "Przyczajony tygrys, ukryty smok", który bardzo mi się podobał. Natomiast wszyscy ludzie, z których opinią się liczę, gorąco mi odradzali zarówno "Brokeback Mountain" jak i "Ostrożnie: pożądanie".

Oglądałem z kolei kilka filmów Kubricka: "2001 Odyseję Kosmiczną", "Oczy szeroko zamknięte", połowę "Mechanicznej pomarańczy" - połowę, bo więcej nie zdzierżyłem - i "Full Metal Jacket". O ile "FMJ" widziałem już 3 razy i uważam za najlepszy film o Wietnamie, czy w ogóle o wojnie, z jakim się zetknąłem, o tyle oglądanie "Odysei" wywołało u mnie wręcz fizyczny ból. Koszmar, syf i totalne badziewie. Rozciągnięty jak stara guma w majtach, nudny, zmanierowany film pełen banalnych symboli. Moim ulubionym symbolem jest Wielki Czarny Kloc, który obrazuje twórcze zatwardzenie Kubricka przy kręceniu tego filmu.

Uwielbiam natomiast Tarantino. Ten facet nigdy nie dał ciała, nigdy nie zrobił filmu, który byłby zwyczajnie słaby, a jednocześnie dał mi tyle frajdy, ile żaden inny twórca. Może i siedzi w jednej szufladzie, ale przecież możliwe, że siedzi, bo lubi, a nie dlatego, że nic innego nie potrafiłby zrobić. Zresztą, choć wszystkie jego filmy noszą pewien specyficzny rys, to widzę wyraźne różnice między "Wściekłymi psami", "Kill Bill" czy "Death Proof".

Zarzut jednej szuflady, to trochę tak, jakby zarzucać Metallice, że nie gra nic oprócz metalu.Łukasz Miszczyk edytował(a) ten post dnia 28.02.09 o godzinie 19:11

konto usunięte

Temat: Porozmawiajmy o reżyserach.

Łukasz Miszczyk:
Paweł B.:

Znakomita większość genialnych reżyserów [...] siedzi w jednej - za to własnej - szufladzie: czy to będzie Pedro Almodovar, Tim Burton, Woody Allen, Jim Jarmush, David Lynch, Quentin Tarantino czy inni. [...] Niewiele jest takich postaci, jak Stanley Kubrick lub Ang Lee, którzy potrafią nakręcić genialny film w dowolnym stylu i gatunku.
Nie będę się wypowiadał o Angu Lee, bo widziałem tylko "Przyczajony tygrys, ukryty smok", który bardzo mi się podobał. Natomiast wszyscy ludzie, z których opinią się liczę, gorąco mi odradzali zarówno "Brokeback Mountain" jak i "Ostrożnie: pożądanie".

Oglądałem z kolei kilka filmów Kubricka: "2001 Odyseję Kosmiczną", "Oczy szeroko zamknięte", połowę "Mechanicznej pomarańczy" - połowę, bo więcej nie zdzierżyłem - i "Full Metal Jacket". O ile "FMJ" widziałem już 3 razy i uważam za najlepszy film o Wietnamie, czy w ogóle o wojnie, z jakim się zetknąłem, o tyle oglądanie "Odysei" wywołało u mnie wręcz fizyczny ból. Koszmar, syf i totalne badziewie. Rozciągnięty jak stara guma w majtach, nudny, zmanierowany film pełen banalnych symboli. Moim ulubionym symbolem jest Wielki Czarny Kloc, który obrazuje twórcze zatwardzenie Kubricka przy kręceniu tego filmu.

Uwielbiam natomiast Tarantino. Ten facet nigdy nie dał ciała, nigdy nie zrobił filmu, który byłby zwyczajnie słaby, a jednocześnie dał mi tyle frajdy, ile żaden inny twórca. Może i siedzi w jednej szufladzie, ale przecież możliwe, że siedzi, bo lubi, a nie dlatego, że nic innego nie potrafiłby zrobić. Zresztą, choć wszystkie jego filmy noszą pewien specyficzny rys, to widzę wyraźne różnice między "Wściekłymi psami", "Kill Bill" czy "Death Proof".

Zarzut jednej szuflady, to trochę tak, jakby zarzucać Metallice, że nie gra nic oprócz metalu.
Akurat wg mnie Quentin jest bardzo nierównym reżyserem. Fakt, że praktycznie każdy jego film daje dużo frajdy, ale genialny nakręcił tylko jeden: Pulp Fiction. Ma jeszcze na koncie znakomite Wściekłe psy, a reszta filmów, choć są dobre, wyraźnie odstają od tych dwóch tytułów.

Co do Anga Lee - chodziło mi przede wszystkim o jego zdolność przechodzenia między gatunkami (a w każdym wydaje się czuć znakomicie). Ma przecież na swoim koncie tak różne tytuły, jak Hulk i Rozważna i romantyczna, Przyczajony tygrys... i Brokeback Mountain... A teraz ponoć przejął ekranizację "Życia Pi" wg Yana Martella.

Tak, czy siak - żaden z tych reżyserów nie dorównuje wielkiemu Kubrickowi. (A Odyseję uważam za jeden z najlepszych jego filmów).Paweł B. edytował(a) ten post dnia 28.02.09 o godzinie 20:14

Następna dyskusja:

porozmawiajmy w podróży




Wyślij zaproszenie do