konto usunięte

Temat: Anna Karenina

http://www.youtube.com/watch?v=9s6DQY6f48E

Dzieło wybitne i niemal perfekcyjne.
Są pewne rysy ale nikną w morzu tej wspaniałej teatralnej sztuki.
To jest taki film jaki lubię, że kiedy opuszczam kino to nie mogę przestać o nim myśleć.
Ewa K.

Ewa K. przed kawą jestem
wredna, po też:)

Temat: Anna Karenina

o jej..a do mnie zupełnie nie przemówił, nie wywołał żadnych emocji, nie licząc rozśmieszenia w pewnych momentach..ale..zapamiętam ten film, dawno tak często nie patrzyłam na zegarek:)
pozdrawiam
Jadwiga G.

Jadwiga G. radca prawny

Temat: Anna Karenina

A ja się nawet nie wybieram, może kiedyś obejrzę jak wpadnie mi w ręce. Bardzo podobała mi się wersja z Sophie Marceau jako Anną i Seanem Beanem jako Wrońskim, nie muszę więc widzieć tej historii w kolejnej odsłonie.Jadwiga G. edytował(a) ten post dnia 21.12.12 o godzinie 10:20

konto usunięte

Tusia J.

Tusia J. petite - pracownia
papieru i małej
formy

Temat: Anna Karenina

jeśli naprawdę jak mówi Akademia "stroje Anny to najlepsza rzecz w filmie" to nie wróży dobrze...;)
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Anna Karenina

Jakoś nie mogę sie powstrzymac od hejtu, trudno, ale nie byłabym w stanie obejrzeć nawet tej wersji z 1997 z Beanem i Morceau, mimo ze oboje bardzo cenię. O najnowszej nawet nie wspominając. Może na starość dam rade

konto usunięte

Temat: Anna Karenina

Tusia J.:
jeśli naprawdę jak mówi Akademia "stroje Anny to najlepsza rzecz w filmie" to nie wróży dobrze...;)

-nie tylko stroje są perfekcyjne, również i dzwięk
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Anna Karenina

Jacek J.:
Tusia J.:
jeśli naprawdę jak mówi Akademia "stroje Anny to najlepsza rzecz w filmie" to nie wróży dobrze...;)

-nie tylko stroje są perfekcyjne, również i dzwięk
A mnie zastanawia zawsze to, jak to jest że w tej ekranizacji klasyki literatury rosyjskiej najczęściej grywaja Anglicy, Angielki, czasem Francuzki, Amerykanie nawet etc. A nie ma rosyjskiej dobrej ekranizacji? Pytam serio, bo nie wiem.
Czy ten cały Aaron Taylor Johnson nie za młody do roli Wrońskiego, tylko 22 lata? Knightley jest starsza od niego. Chyba ze tak miało być. Ale ddaje sie że Bean grając Wrońskiego był dobrze po 30stce, a i Morceau też miała cos koło 30 lat.
Oczywiście czepiam się, ale ja zwykle czepiam się takich detali, zwłaszcza w przypadku ekranizacji klasycznych powieści.
Troche mi to przypomina ostatnia śpiewająca ekranizację Les Miserables popełniona przez Anglików... Śpiewać o Francji po angielsku, brr!

konto usunięte

Temat: Anna Karenina

Renata Ż.:
A mnie zastanawia zawsze to, jak to jest że w tej ekranizacji klasyki literatury rosyjskiej najczęściej grywaja Anglicy, Angielki, czasem Francuzki, Amerykanie nawet etc. A nie ma rosyjskiej dobrej ekranizacji? Pytam serio, bo nie wiem.
Czy ten cały Aaron Taylor Johnson nie za młody do roli Wrońskiego, tylko 22 lata? Knightley jest starsza od niego. Chyba ze tak miało być. Ale ddaje sie że Bean grając Wrońskiego był dobrze po 30stce, a i Morceau też miała cos koło 30 lat.
Oczywiście czepiam się, ale ja zwykle czepiam się takich detali, zwłaszcza w przypadku ekranizacji klasycznych powieści.
Troche mi to przypomina ostatnia śpiewająca ekranizację Les Miserables popełniona przez Anglików... Śpiewać o Francji po angielsku, brr!

Żyjemy w czasach nie tylko nasilającej się dominacji języka angielskiego jako języka uniwersalnego ale również trwałej dominacji "Hollywood " (w muzyce to samo) w świecie filmu. Taki przekaz jest najbardziej uniwersalny i atrakcyjny dla wszystkich kultur na świecie. Stąd nie dziwi że zamiast po rosyjsku czy francusku największe ekranizacje są po angielsku.
Mnie to nie razi, no chyba że są to ekranizacje na bazie polskiej kultury.....

Za młody Wroński faktycznie jest dyskusyjny ale nie można tego filmu odbierać tak detalicznie.
Ten film to jest teatr i dosłownie i w przenośni, barwa i dźwięk szaleje, role są przerysowane ale taki jest spektakl w tym teatrze.
Dlatego odbieram ten film jako perfekcyjny bowiem wciągnął mnie do swojej bajki od samego początku do końca a nawet dłużej, mimo że z perspektywy dostrzegam niedoskonałości.
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Anna Karenina

Jacek J.:
Żyjemy w czasach nie tylko nasilającej się dominacji języka angielskiego jako języka uniwersalnego ale również trwałej dominacji "Hollywood " (w muzyce to samo) w świecie filmu. Taki przekaz jest najbardziej uniwersalny i atrakcyjny dla wszystkich kultur na świecie. Stąd nie dziwi że zamiast po rosyjsku czy francusku największe ekranizacje są po angielsku.
Mnie to nie razi, no chyba że są to ekranizacje na bazie polskiej kultury.....
Mnie to razi do tego stopnia, że nie jestem w stanie oglądać np. ekranizacji francuskiej literatury po angielsku. Kiedy usłyszałam nazwisko Jean Valjean wymówione z potwornym angielskim akcentem zabolały mnie wszystkie zęby. Zdaje sobie sprawe, ze jestem w mniejszosci.

Za młody Wroński faktycznie jest dyskusyjny ale nie można tego filmu odbierać tak detalicznie.
Ten film to jest teatr i dosłownie i w przenośni, barwa i dźwięk szaleje, role są przerysowane ale taki jest spektakl w tym teatrze.
Dlatego odbieram ten film jako perfekcyjny bowiem wciągnął mnie do swojej bajki od samego początku do końca a nawet dłużej, mimo że z perspektywy dostrzegam niedoskonałości.
To co napisałeś tym bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, zeby tej wersji nie ogladac. Prawda, że odbieram niektóre kwestie detalicznie.
Moze w jakis sposób przekonam samą siebie do tej wersji z 1997, ale chyba tylko dla kreacji Beana i Morceau. Choć Bean ze swoją zawziętością wypisaną na twarzy pasuje mi do melodramatów jak pięść do nosa, choć moge sie mylic, bo to świetny aktor. Mam nadzieje, ze Morceau dzwigneła role Kareniny...
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: Anna Karenina

Beana bardzo polubiłam w roli Wrońskiego. Podobnie jak Sophie. Była to naprawdę dobra ekranizacja nierosyjska klasyki rosyjskiej :)

A ostatni wytwór..........
O ile Keirę jakoś może bym "przełknęła", o tyle tleniony dzieciak w roli Wrońskiego to porażka sromotna! Właściwie od momentu pojawienia się tegoż osobnika na ekranie skończył się dla mnie film........

I nikt nie ekranizuje rosyjskiej literatury tak jak Rosjanie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 18:26
Monika G.

Monika G. Business Travel

Temat: Anna Karenina

.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.05.13 o godzinie 18:26
Renata Ż.

Renata Ż. Marketing Manager

Temat: Anna Karenina

Monika G.:
Beana bardzo polubiłam w roli Wrońskiego. Podobnie jak Sophie. Była to naprawdę dobra ekranizacja nierosyjska klasyki rosyjskiej :)
Póki co nie byłam w stanie jeszcze obejrzec tego filmu, pomimo wielkiej sympatii do Marceau i Beana. Ostatnio wyczytałam że kręcili to w Moskwie i Sankt Petersburgu, wiec pewnie w koncu sie skusze, chocby dla scenografii. Ja po prostu nie lubię tego typu łzawych historii o XIX wiecznych konwenansach

A ostatni wytwór..........
O ile Keirę jakoś może bym "przełknęła", o tyle tleniony dzieciak w roli Wrońskiego to porażka sromotna! Właściwie od momentu pojawienia się tegoż osobnika na ekranie skończył się dla mnie film........
Bo Wronski to nie moze byc gówniarz. Tez nie rozumiem tej decyzji castingowej. A Bean zdaje sie był w idealnym wieku na Wronskiego kiedy go grał.

I nikt nie ekranizuje rosyjskiej literatury tak jak Rosjanie.
Amen

Następna dyskusja:

Chaotyczna Anna - Caótica Ana




Wyślij zaproszenie do