konto usunięte

konto usunięte

Temat: Najlepsza poezja spiewana

Ja natomiast od youtuba wolę słowo pisane (zwłaszcza, że to grupa książkowa :), więc, dla odmiany, coś napiszę.

Po raz pierwszy zetknąłem się z nim podczas jakiejś transmisji koncertu. Światło punktowe, scena, a na scenie człowiek w czarnej koszuli trzymający dziwnie gitarę. Wraz z pierwszymi akordami zaczęły mi przechodzić ciarki po plecach, kiedy zaś artysta zaczął śpiewać, wiedziałem, że na jednym koncercie się nie skończy. "Załapałem się" tylko na dwie pieśni, coś o wilkach i o Solidarności, ale to wystarczyło.
Nawet nie zauważyłem, kiedy przestał być dla mnie li tylko pieśniarzem. Z Jackiem dorastałem, kształtowałem się, uczyłem historii, dzięki Kaczmarowi sięgnąłem po rozliczne książki, zainteresowałem sztuką, od Boscha po Malczewskiego. Gdy zaś żegnałem go w strugach deszczu na Cmentarzu Powązkowskim, zdałem sobie sprawę, że odszedł ktoś niesłychanie dla mnie ważny.

I nawet specjalnie się nie przejmowałem, kiedy zdałem sobie sprawę, że podczas tamtego koncertu ani nie śpiewał o wilkach, ani tym bardziej o Solidarności. :)

Następna dyskusja:

Najlepsza szkolna lektura




Wyślij zaproszenie do